- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Kristi trzymam kciuki, żeby to był już ostatni zabieg . Co do lekarzy to szkoda gadać, też nie wiadomo komu ufać. Adaś miał katar przez 2 tygodnie i kaszel jakieś 3 tygodnie co tydzień chodziłam z nim do lekarza, żeby go osłuchiwał i dostawał jakiś syrop z bluszczu do tego soki z czarnego bzu, czyli próbowałam naturalnymi metodami zwalczyć tę infekcje tym bardziej, że Adaś nie miał gorączki ani nie był jakoś nadzwyczajnie marudny. Po 2 tygodniach tego leczenia poszłam do lekarza i mimo, że osłuchowo był czysty to babka chciała mu dać antybiotyk na to gardło, bo jest jeszcze trochę czerwone. Wtedy też zgłupiałam ale w rezultacie antybiotyku nie dałam i przeszło po paru dniach… zależy na jakiego człowieka/lekarza się trafi…
Brukselka ja też Adasia brałam w nocy do łózka jak płakał i już z nami tak zostawał. Teraz śpi po prostu ze mną całą noc. Szczerze to na dzień dzisiejszy nie patrzę na konsekwencje swojej decyzji o spaniu razem, jeśli mamy się męczyć przez te pobudki to wolę żeby spał ze mną. Bynajmniej na razie ;-P
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Gosica wracajcie do zdrowia!
Monisia100100 śliczna jest ta Wasza Lilcia :-D
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Kuźwa cały post mi skasowało,niech to szlag.Nie chce mi się pisać od nowa więc na szybkiego
Powoli choroby opanowujemy,niestety Szymonka też dopadło.Katar,kaszel,gorączka a do tego wszystkiego jeszcze zęby(wyszedł kolejny,4 juz z kolei, dolna jedynka)Wczoraj zaliczyliśmy pediatrę bo minęło wszystko ale kaszel został i chcieliśmy sprawdzić czy wszystko ok,na szczęście to kaszel wirusowy.Poza tym lekarz powiedział nam że pcha się Szymkowi dużo ząbków na raz i to też pewni jest powodem braku apetytu.A z tym jedzeniem właśnie jest masakra,cudujemy na wszystkie sposoby żeby tylko coś zjadł.
Zyję nadzieją że w końcu nas te choroby opuszczą i będzie względny spokój
Pozdrawiamy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
Marti
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Zdj, Liki które obiecałam ostatnio
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
A przyznaj się, gdzie kupiłaś brązowe buciki z ostatniego spaceru? Są bardzo, bardzo

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- monisia100100
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 478
- Otrzymane podziękowania: 0
Coś nam forum umiera, no dziewczyny co sie dzieje?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
Monisia100100-podaję mu wit c.Ogólnie to on nie jest z tych co łapią każdą infekcję,jak na razie przynajmniej.Teraz nie było siły żeby się nie zaraził przez tyle czasu przebywając z osobami chorymi.U mnie też dawne znajomości praktycznie przestał istnieć,każdy dorósł zaczął swoje "prawdziwe" życie.Tyle że ja właśnie byłam osobą kochającą zabawę i teraz mi brakuje trochę tych szaleństw.Ale no cóż latka lecą,naście lat już mieć nie będę

Wczoraj wybraliśmy się na duże zkupy i tym samym sprawy mikołajek mamy załatwione,prezenty czekaja żeby je wręczyć.I dobrze bo w sklepach szał.
Szymusiowi od wczoraj jedzenie idzie całkiem w porządku,a na noc to najadł się jak bąk,aż się baliśmy że go rozboli brzuszek,ale nic takiego się nie stało,chyba nadrabiał straty

Gdzie te czasy gdzie nasze forum tętniło życiem,aż ciężko było nadrobić...Dziewczyny odzywajcie się!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
No coś strasznego się tu dzieje... pojedyncze posty raz na kilka dni... Szkoda:(
monisia100100 Ciężko było płakała strasznie ja prawie razem z nią tak mim się ręce trzęsły że szok.. Ale całe szczęście że w końcu mamy to za sobą...Lili śledzę na bieżąco na fb ona jest niesamowita:) Moje koleżanki tez przestały mieć czas dla mnie bo już nie jestem dla nich ,,dobrą,, koleżanką bo oni nma imprezę nie pójdę ani u siebie jej nie zrobię.. myślałam zę mam kilka przyjaciółek a tu klops już żadna się nie interesuje moją osoba a już tym bardziej Martynką a tak przed porodem się kłóciły która będzie lepsza ciocią...
mała82 Udanego urlopu:)
Gosica pochwal się co ciekawego kupiliście




U nas nadal koszmarne noce ledwo żyjemy... mamy tylko nadzieje że to sprawka ząbków i jak wyjdą to będzie spokój ....
No ja niestety wracam do pracy nie ma tak dobrze i to od 2 stycznia już miałam dużo zaległego urlopu i dobrze bo tak to już 28.11 musiałabym iśc do pracy...
Jest mi mega ciężko no ale co zrobić.. jedyne pocieszenie to to że moja mama będzie z Martynką i nie musze jej oddawać w obce ręce...
Uciekam Miłęgo dnia mamuśki i odezwać się

marti1234 Po to tu jesteśmy zeby się ,,żalić,, sobie na wzajem:) Ja tez po przeprowadzce po 3 latach nadal mnie mam tu znajomych też jest ciężko mam tu tylko siostrę ,,dostępną,, 2 dni w tyg albo i mniej więc też nie jest łatwo wiem co czujesz... i też uważam że macierzyński powiniem minimum 2 lata trwać...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2

Kristi naszemu Szymonkowi kupiliśmy taki grający "pierwszy laptop" edukacyjny,w sumie najważniejsze było to żeby grał i wydawał dźwięki



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kristi
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 347
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9


U nas też były okropne noce, teraz od dwóch dni spokój, więc ja stawiam na skok. W pewnym momencie zwątpiłam - spałam max 2 godz., i to nie ciurkiem. A następnego dnia Ola zaczęła raczkować

marti1234 - a odpowiedz mężowi, że chętnie być pokazała małemu Karaiby, no przestań, jest czas na bycie poza domem i na zaszywanie się

Gosica - jakiś koszmar z tymi chorobami, u nas, odpukać, cisza, ale jak tylko ktoś zachoruje, to poleci po wszystkich
monisia100100 - też miałam takie znajomości, choć przyznam, że więcej jest takich, które trwają, mimo że to ja je zaniedbuję. Czasem i parę tygodni umawiam się z kimś, bo wciąż coś, a to praca, a to Olcia zasnęła, a to po prostu muszę zostać w domu. Powiem ci, że gdyby nie jedna kawiarnia niedaleko mnie, do której można przyjść z dzieckiem i się z nim bawić, to chyba spotykałabym się tylko w domu. Ola na cycu, jak zachce, to nie ma zmiłuj, musi dostać, a z butelki już nie umie korzystać. Ale są też plusy - widzi dużo ludzi.
My też myślimy już o świętach, na razie Ola ma ulubionego kaczorka, który zblazowanym głosem mówi: Cześć, kwa-kwa! Czekamy, aż się znudzi, bo już nie wyrabiamy. Macie jakieś upatrzone te laptopy? Jakieś linki?
My już przygotowani na zimę, znalazłam fajny kombinezon, buty jedne są, ale pewnie nie doczekają, bo noga rośnie.
Pochwalę się, że Ola robi coraz większe postępy w jedzeniu. Je owsiankę, warzywa i kocha makaron - nawet bez sosu. A już myślałam, że nie zaskoczy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Wieki mnie u Was nie było. Pobieżnie nadrobiłam co tam u Was słychać no i ogólnie odpiszę.
Gosica tak narzekałaś że Szymek szczerbaty, a tymczasem ma więcej zębów niż Janek. My mamy dwa dolne i wyszła jedna jedynka, druga się przebija. Dziecko nie wie, co się dzieje, bo cały czas zgrzyta tymi zębami. Cierpi przy tym nieziemsko.
Temat urodzin: u nas będzie to wyglądało następująco: dziadkowie, prababcie, chrzestni i rodzeństwo. Tak więc wszystkich nas 14 osób. Mimo że Jan ur. się 2 grudnia będziemy imprezować 7. Tak więc Mikołaj z urodzinami się zejdzie. Oczywiście niektórzy wiedzą już co kupić, od reszty kaska. I tak: moi rodzice- rowerek, chrzestna sanki z pchaczem i śpiworkiem, ciocia i wujek siedzenie na rower cobym mogła go latem wozić tu i ówdzie. Z zabawek to Jan ma ciągoty do dużych samochodów i chyba sami mu z Wadera coś kupimy. Od reszty pieniądze zbierzemy i znów mu dopłacę do jego oszczędności.
W tym tygodniu chorowaliśmy. Dobowa choroba: jelitówka. Jan zaraził się od chrzestnej, choroba objawiła mu się po 3 dniach od spotkania, potem ja od niego złapałam. Masakra. Prawie nic przez dobę nie jadł, ja zresztą też. Tylko wymiotował. Jednakże przy tej swojej przypadłości był niezmiernie pogodny.
Co tam jeszcze: kwestia jedzenia- zaczynam Jankowi dawać wszystko i odkąd próbuje nasze jedzonko to nie chce swoich obiadków jeść. Kaszki dalej na nie, zamajam mu mleko nimi i trochę, powoli zjada. Co dajecie jeść swoim dzieciom. Czekam na patenty, bo mi czasem inwencji brakuje. Na pewno ulubionym składnikiem synka jest mięsko chyba każdy rodzaj.Za to słodkie rzeczy odpadają. Zaczęłam też gotowanie na parze dla całej rodziny..a co babcię odchudzę



Pozdrowienia dla Was!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2

Brukselka niestety to są mali materialiści,tylko kasa.A żeby któryś powiedział dziękuję(bo już ich zasiliłam ponieważ nie będziemy się widzieć na mikołajki) to nie ma się kto odezwać.W ogóle jak tak patrzę na te dzieci to chuchamy,dmuchamy rozpieszczamy a to takie niewdzięczne potem

Kristi Fajnie się to naszym dzieciakom udało prezenty bedą kosić jeden za drugim.No tak tu się niedługo roczki zaczną,my do stycznie musimy czekać

Motylek270 Szymek jak ruszył z zębami to na potęgę


U nas mały postęp-Szymek po raz pierwszy sam się podciągnął i wstał.Co z tego jak na następny dzień zapomniał i tyle z radości

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.