BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

10 lata 4 miesiąc temu #943284 przez Nefri
Moofka kiedyś przesypiał całą noc, tak powiedzmy do 5-6 bez pobudki a od jakiegoś czasu tak ma, że się budzi ok 1 a potem o 5 i tego cycka to tak chwilkę, zresztą on je dużo w ciągu dnia a godzinkę przed snem jeszcze kaszkę, więc nie ma bata, żeby było głodny. No właśnie on też kiedyś miał w nosie czy je z cycka czy z butelki i zdarzało mi się podawać mu mleko z butli a teraz za cholerę :( tak się mówi, że najlepiej do 12 miesiące karmić piersią ale nikt chyba nie myśli o tym, jak potem odstawić takie duże dziecko... eh nie wiem co to będzie. Moja siostra też karmiła 12 miesięcy, ale jej synek odstawił się sam, bo mu przestało mleko smakować, bo się potem okazało, że siorka była w drugiej ciąży o czym sama nie wiedziała, ale widocznie smak mleka jej się zmienił i młody nie chciał pić. Może i mi się w ten sposób uda odstawić, czego sobie serdecznie życzę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944313 przez Brukselka
No jak nic, forum nam umiera :(

U nas dziej się, ale o tym potem.

Nefri - no to nieźle chłopak się wyciągnął! Co do Pruszkowa i Warszawy. Ostatnio częściej bywam w Pruszkowie, głównie u mamy, żeby pobyła z Olą (ona ma za daleko ;) choć cała droga zajęłaby jej 40 min. A dla mnie to ubieranie Oli, pakowanie wózka do samochodu, stres, co, jak będzie płakać w korku, ale przyjeżdżam. Oczek nie przemywam już dawno. Tylko co jakiś czas wacikiem z wodą. O odstawianiu nie myślę, chcę, żeby sama się odstawiła. Po prostu mam taką możliwość, pewnie, gdybym musiała wracać do pracy poza domem, szybciej bym skończyła, ale tak - niech to trwa.
marti1234 u nas nocy byłe masakryczne, Ola budziła się po parę razy, nie chciała potem spać, płacz i w ogóle, ale odpukać od trzech nocy zasypia o 21., ma stałe pobudki o 1 i 5, je i zasypia.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas rozwojowo. Ola w poniedziałek była na wizycie u endokrynologa (ma długie ciemne włosy na plecach). Lekarka nas uspokoiła, ale... jak oglądała małą, to zobaczyła, że ma zrośnięte wargi sromowe! Ja ostatnio podczas kąpieli to zauważyłam, ale z W. uznaliśmy, że jaki i tak będzie u lekarza, to się nie przejmujemy. Wcześniej wydziały ją 3!!! lekarki i żadna nie zauważyła. Taka to państwowa służba zdrowia. No i zaczęło się. Kazała nam natychmiast jechać na ostry dyżur chirurgiczny, żeby to rozciąć. Zdziwiła się, jak Ola siusia, skoro nie widać cewki. W siusia ładnie. Pojechaliśmy następnego dni (tylko dlatego, że Ola siusia, a to był wieczór, więc na noc nie chcieliśmy jej stresować). W szpitalu odesłali nas na izbę, tam chirurg zamiast ciąć, przepisał maść estrogenową. Jak moja teściowa to zobaczyła (jest onkologiem), złapała się za głowę - lek jest przeznaczony dla kobiet po menopauzie i może sprzyjać powstawaniu raka. Na razie smarujemy olejkiem z migdałów i lekko rozdzielamy, jak nie pomoże, to jednak rozetniemy, podobno to rutynowy zabieg. No więc sporo stresu... Ola dzielna!
A co do endokrynologa, to naprawdę super babka, tylko... oczywiście zapytała, jak karmię, "chyba nie karmi pani w nocy?". No i się rozpętało: dawać wodę (jak, skoro Ola nie umie z butelki? W kubku do usypiania?), niech się wypłacze... Chyba była przekonująca, bo W. po powrocie chciał wprowadzać zmiany :( Następnego dnia uroczyście mu oświadczyłam, że nasze dziecko nie będzie się wypłakiwać,a jak płacze, to dla mnie jest to znak, że mam przytulić, bo tak mi podpowiada instynkt. Wiem, że są matki stosujące tę metodę i że ona działa, potem śpią i rodzice, i dziecko. Wszyscy są szczęśliwi. Ale ja nie mogę i nie chcę.

I najważniejsze. Wczoraj Ola, patrząc na mnie, powiedziała: Mama. Poryczałam się.

Pogoda ohyda. Trzymajcie się.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944316 przez Agacior
Nefri :przepraszam Cię bardzo ale musiałam nie doczytać, że pytałaś jak to z tym odstawieniem u nas było. Więc jednym słowem masakra !!! Prawie codziennie ryczałam, mała ryczała ale wiedziałam, że muśze bo jak zaczęłam to nie mogę się poddać. Na początku wmuszałam jej butle na siłe, na rękach, przy reklamie trochę pociągnęła i za każdym razem oczywiście, wisk krzyk płacz po godzinnej takiej walce gdy widziała, że mała już jest bardzo śpiąca, podawałam cyca i oczywiście zaraz zasypiała. Trwało to ok. tyg. Bez żadnych efektów, więc zaczęłam pokazywać Idze, że jej ulubiony pingwinek pije z butelki to i ona zaczęła trochę ciągnąc ale pociągnęła kilka razy i pokazywała na pingwinka więc też do końca nie zdało egzaminu. W końcu postanowiłam jej mówić tak : skoro nie chcesz jeść to znaczy, ze nie jesteś głodna więc idziesz do łóżeczka spać i kładłam ją do łóżeczka. Oczywiście pisk, krzyk, płacz wyjmowałam i tłumaczyłam mama Cię weżmie, utuli ale musisz wypić butelke i dawałam jej butle. Zaczynała krzyczec więc z powrotem do łóżeczka i wychodziłam z pokoju na kilka sekund po chwili wracałam i znowu jej tłumaczyłam. W pierwszy dzień wypiła troszkę i jak widziałam, ze już jest bardzo spiaca dałam jej cyca. Na drugi dzień zjadła trochę więcej i już tak nie krzyczyła, na czwarty tak samo. W miedzy czasie zawsze dawałam troche dla pingwina, troche jej i na 5 dzień zjadła cała butle bez płaczu, krzyku ;) i od tamtej pory wciąga a wręcz w nocy wstawała i pokazywała rączka na butle ;) z tym, ze kaszki nie chciała wcale, tylko same mleko. Więc wieczorem po kapieli zaczęłam dawać jej normalnie kaszkę łyżeczką chwila zabawy i brałam ją na łóżko, dawałam smoka, przytulałam, smyrałam, spiewałam i tak zasypiała. Tzn czasami z godzinę się kreci, staje na głowie, siada, otwiera mi oczy, włazi mi na głowę a ja udaje, że śpie ale w końcu zasypia. Tylko, ze ja przed odstawieniem od cyca, w dzień oduczałam ją zasypiana z cycem, własnie przez przytulanie na łóżku ze smoczkiem więc wieczorem może było mi łatwiej. Ogólnie było bardzo ciężko ale dobrze, ze się nie poddałam bo teraz jak wracam do pracy i Iga w nowym domu i jeszcze bym jej cyca zabrała to dziecko całkiem by mnie znienawidziło ;) Życze dużo wytrwałości i konsekwencji jak już zaczniesz to się nie poddawaj dziecko w końcu się podda i podporządkuje ;) No i nastaw się psychicznie, ze łatwo nie będzie ale jest do zrobienia bo moja tez była cycowym maniakiem ;)PS. Może spróbuj w środku nocy jak się wbybudzi dac butlę. Bo u nas aktualnie butla idzie tylko ok. 5-6 nad ranem potem chwile mała się wierci i zasypia dalej i tak spi do 8,30 ;) Co do przemywania oczek ja już tego nie robie chyba od pól roku ;)

moofka- nie mamy innego wyjscia chociaz latwo nie będzie ;)

Brukselka- ja pisałam już wcześniej mieliśmy ten sam przypadek z wargami sromowymi małej. Dużo się naczytałam i ja jednak zdecydowałam się na to maśc niż na zabieg. Smarowałam naprawde mała ilościa tak tyci tyci no i ok. 10 dni i bardzo ładnie się rozkleiły a zabieg, no nie wyobrażam sobie rozklejania na siłe. Potem jak dziecko będzie sikac przeciez będzie ja to piec bolec może się zrazic a tym bardziej, ze to lubi się nawracac . No ale musisz sama podjąć decyzje. Ja byłam u ginekologa z mała z tym i ona tez mi zalecila ta masc ovestin. Pewnie tez ja masz ? mysle, że z tym rakiem to raczej przy długotrwałym stosowaniu. No ale tak jak napisałam to Wasza decyzja. Trzyma kciuki, żeby łagodnie w każdym razie poszło.

Sorki, ze tak szybko i bylej ak odpisałam ale nadal nie mam swojego netu więc korzystam gdzie mogę aby na chwilę Was podczytac ;)

Trzymajcie się i podtrzymujcie te forum mam nadzieje, że już niedługo i ja będę częściej ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944369 przez marti1234
hej, hej :)
problem odstawienia jest mi obcy więc nie pomogę. Za to problem tzw. wypłakiwania się jest mi znany. Mam podobne zdanie do tej kwestii co Brukselka, jak płacze trzeba przytulić itd. U nas pojawił się 8 ząb :cheer: a wraz z nim Adaś trochę odpuścił. Aktualnie w domu gościmy moją mamę i mam nieopisaną pomoc. Generalnie babcia rzadko mnie dopuszcza do swojego wnuka, śpią razem w pokoju, od rana się wściekają, że jak przez jakieś 2 dni odetchnęłam a teraz już tęsknie ;)
Nefri ja już od dawna nie przemywam oczu ani solą ani wodą. Rano po kaszy się po prostu myjemy buzie nad umywalką. To prawda 11 miesięcy już minęło...ja swoje początki macierzyństwa wspominam bardzo słabo więc teraz z dnia na dzień podoba mi się bardziej, kiedy Adaś robi się coraz bardziej kumaty, co dzień mnie czymś zaskakuje. Też muszę zmierzyć mojego szkraba bo na kontrol do lekarza mamy się pojawić przy okazji szczepienia po ukończenia roku. A jak tam ten kombinezon z tesco? Ja też się nad nim zastanawiałam, ale niestety jak przymierzałam kurtki nawet na 92 były za szczupłe, rękawy długie a zapiąć sie nie da, więc kombinezon odpuściłam. Kurtkę mamy z reserved rozm. 92 a kombinezon dostaliśmy w spadku z h&m też rozmiar 92 ale jest sporo za duży. Na razie u nas na południu nie ma tragedii z pogodą więc kombinezon wisi na wieszaku.
Dziewczyny rozglądałyście się już za dentystą dla maluszków? Chyba trzeba się powoli umawiać. Jakoś sobie nie wyobrażam tej wizyty, bo nawet mi często nie chce otworzyć buzi do przeglądu, a co tu mówić o obcym człowieku.
W poniedziałek idę na kolejną rozmowę o pracę..trzymajcie kciuki bo szlag mnie trafi jeśli znowu będzie ustawione :angry:
spokojnej nocy....my dzisiaj sami,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944374 przez Nefri
Brukselka ja też nie wracam do pracy, ale mały już mnie troszkę podgryza, momentami strasznie boli, zresztą znowu ma jakąś wysypkę na twarzy, więc chcę już odstawić, bo na pewno nie będe znowu przechodzić na jakąs restrykcyjną dietę eliminacyjną i tak planowałam karmić 12 miesięcy. Ciekawe kiedy Twoja Ola sama się odstawi, z opowieści wiem, że mój tata ganiał za cycem jeszcze jak miał 3 lata ;)
Agacior bardzo dziękuję za odpowiedź. Ja też będę płakać na pewno, bo jest mi strasznie przykro, jak sobie pomyślę, że już nie będę go karmić i boję się, że on to będzie bardzo przeżywał, że sobie pomyśli, że go już nie kocham albo coś. Wiem, to głupie, ale dla mnei to karmienie stało się bardzo ważne, chociaż początki były bardzo ciężkie. Cóż jednak, kiedyś to musi nastąpić. Mlody całe szczęście szybko się uczy, więc mam nadzieję, że to też szybko zaakceptuje. Od początku tygodnia śpi w ciągu dnia w łóżeczku, chociaż zawsze spał tylko w wózku i tylko pierwszego dnia trochę płakał, no i właśnie też udało mi się kilka razy uśpić go w ciągu dnia bez cycka.
Marti kombinezon sprzedałam na allegro, też właśnie był za szczupły. Kurtkę kupiliśmy mu w TK Maxxie, zajebistą puchową Caterpillar a do tego w lidlu spodnie. Też się właśnie zastanawiałam nad tym dentystą, bo faktycznie jak dzieciaki skończą roczek, to by się przydało, ale też nie wiem co i jak i w ogóle jak to będzie, bo mój też niechętnie pozwala sobie zaglądać do buzi.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944424 przez moofka
hej :)

powiem Wam że ja lubiłam karmić piersią i miałam pierwsze dni po odstawieniu trochę dołka ale szybko mi przeszło ;) teraz jak idę z butlą to Zośka ręce wyciąga i sama ładnie pije a ja się cieszę :) nie wyobrażam sobie powiedzmy takiego 1,5 rocznego dziecka przy piersi :blink: dla mnie to już za dużo ale oczywiście co kto lubi.

Brukselka no to późno Wam te wargi odkryli :blink: ja Zośce sprawdzałam jak Agacior pisała że u Igi tak było. co do karmienia nocnego to u nas chyba 3 dni zajęła eliminacja za pomocą smoczka i przytulania, żadnego samotnego wypłakiwania się w łóżeczku. dla mnie nasze dzieci są już zdecydowanie za duże na jedzenie w nocy - bez urazy!

Agacior a z kim Iga zostanie bo nie pamiętam? my mamy spotkanie z nianią w przyszłym tygodniu. muszę zrobić listę pytań i ją wymaglować porządnie :evil:

marti gdzieś w tle głowy plącze mi się wizyta u dentysty ale jeszcze nie umówiłam nas z Zośką. dentysta chyba będzie musiał jakieś osłonki na palce pozakładać bo inaczej to może je stracić :P trzymam kciuki za rozmowę :)

laski a czego tatusiowie nie mogą iść w miasto? ja tam swojego od czasu do czasu puszczam. kąpiemy Zośkę, tatuś daje butlę, przytula i układa do spania i może iść :) zresztą odkąd nie karmię to i ja czasami wychodzę wieczorem na babskie piwko i ploty :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944449 przez Nefri
Moofka też uważam, że dziecko w tym wieku nie powinno się budzić w nocy na jedzenie, ale dzieci karmione piersią robią to z przyzwyczajenia a nie z potrzeby jedzenia. W każdym razie dzisiaj pierwsza noc, kiedy młody nie dostał w nocy cycka. Obudził się przed 3, wzięłam go do łóżka, chciałam dać wodę, ale nie chciał, tylko płakał, to samo z mlekiem z butelki. Ale ciągle go przytulałam, aż w końcu się tak mocno do mnie przytulił i usnął.

Co do wychodzenia tatusiów to nie ma w tym nic zlego, mój mąż dwa razy w tyg. jeździ na próby, raz nawet przed kąpielą małego:), i czasem na jakieś koncerty chodzi a i mnie zdarzyło się, co prawda w ciągu dnia, babskie spotkanie bez dziecka. Ale jakby mi mąż powiedział, że wychodzi bo musi odreagować ciężki tydzień to bym się wkurzyła, bo ja wieczorem odreagować nie mogę a też lekko nie jest przecież, bo dziecko to ciężka praca. Poza tym u nas akurat weekendy są dla rodziny, a wieczory, zwłaszcza piątkowe i sobotnie są dla rodzicó :) więc mój nawet by nie chciał nas zostawiać. Inna sprawa, że my zawsze mieliśmy wspólnych znajomych i razem imprezowaliśmy i to nam odpowiada bardzo, więc raczej czekamy kiedy w końcu będziemy mogli gdzieś wyjść wieczorem razem, podrzucając dziecko babci

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944455 przez marti1234
Hejka, melduje sie z telefonu B)
A propo wychodzenia tatusiow, to u mnie to odreagowywanie jest co tydzien kazdy piatek i sobota. Czasami wychodzimy razem ale pozniej Adas nie chce jakos zrozumiec że mama chce spac do poludnia ;) i jest ciezko. Stad moje poirytowanie wczorajsze. Bo wiecie jak to jest te skrajnosci są najbardziej denerwujące. U nas co weekend ta sama gadka stad wlaczylo mi sie zrzedzenie, bo sam wieczorto nie wszystko, potem pol dnia mamy z glowy bo tata spi...moofka ja zdaje sobie sprawe z tego ze gdybym sama zaczela wychodzic a on by zostal w domu to byloby mi lepiej ale swoich kolezanek tu nie mam wiec jest tak jak jest i dziadzieje ;-P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #944480 przez Natala
Hej hej
Co do wychodzenia tatusiow, to nasz wczoraj tez wybyl, ale to jego 3 samotne wyjście od kiedy jest Marysia, ustalone wspólnie z miesiąc temu , raz na jakiś czas niech idzie chłop się wyszalec, tym bardziej , ze mój nie idzie ,,w miasto'' tylko do kolegi i siedzą grają i oglądają mecze wiec jestem spokojna :-) ale gdyby wychodził tak co weekend to bym zwariowala .. Ja wychodze sama na zakupy albo do fryzjera, znajome sciagam do siebie :D tatuś ma wtedy warte przy malej a mamusia może piić winko i plotkowac :-) 3 razy tez mała nocowała u dziadków.

Tez szybko obejrzałam Marysi wargi , na szczęście jest ok :-)

Co do wagi, mój kurdupelek ma max 74 cm, widzę po ciuszkach , a wazy jakieś 8,5 kg.

Moofka dobrze wybadaj ta nianię, rożne wariatki chodzą po tym świecie, jedna znam osobiście - dziecko zostawiala w samochodzie i szła sobie na plotki godzinne do koleżanki.. Mysleliscie o kamerach ?

Sorkii, ze tak ogólnie, ale na szybko wpadlam się odezwac :-)

U nas nocki średnie, dzisiaj wstawalam chyba 10 razy, niestety za każdym razem muszę ja brać na ręce i tulic, poza tym zaczeła się bardzo slinic, wiec może w końcu te zęby.. Bo my dalej bezzębne :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944542 przez Gosica
Hej :)
Widzę że coś ruszyło jednak :)

Agacior Jakoś sobie poradzisz z powrotem do pracy. ciesz się że w ogóle masz dokąd wracać,ja jako że przed ciążą nie pracowałam to żadnych perspektyw i nawet nie chce myśleć o tych całych ceregielach z szukaniem bo tu u nas coś znaleźć graniczy z cudem.
Marti1234 u nas z spaniem różnie ale noce są przeważnie przesypiane w całości,ewentualnie małe pobudki,ale dam smoczek do buzi i momentalnie zapada w sen ;) Też zaczynam myśleć o dentyście,muszę zacząc szukać.Powodzenia z pracą>Ja bym mojemu Ł. ruszyła w miasto odreagować...Prędzej rozwód by był :laugh:
Nefri ja już nie przemywam oczek od,kurde nie pamiętam nawet od kiedy,w sumie od bardzo dawna ;)
Moofka Baby Wy byście nie dały rady z pracą,no weź... :) Co do tatusiowych wyjść to ja mojego bym nie puściła bo on sobie idzie do pracy,do ludzi a ja w tym zadupiu siedzę całymi dniami,w ogóle bez możliwości pójścia w jakieś ciekawe miejsce wieczorem więc równowaga musi być,ja cierpie to i on niech pocierpi,taka już wredna jestem :laugh: Gdybym i ja miała taką możliwość wyjść od czasu do czasu to spoko on niech mógłby.z resztą jemu się nie chce nigdzie łazić ;)
Brukselka oto właśnie polscy specjaliści.Porażka.Oby Wam się udało uniknąć zabiegu bo mimo wszystko to stresujące.Ja też bym nie wytrzymała płaczu Szymka,już wole wstać do niego niż zostawić go sobie samemu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ogólnie u nas ok,noce fajne,czasem nawet bardzo bo zdarza się spać do 8 :) Szymuś zdrowy,infekcja przeszła
Zaczął się już sprawnie w łóżeczku sam podciągać,a taki teraz fajny jest że ciągły ubaw z niego i z jego gadania mamy
Ząbków jak narazie jest 4,z tym że między górnymi jedynkami duża szpara muszę to z dentystą skonsultować,co bym drugiego Karolaka w domu nie miała :)
I tak leci do przodu,a tu już niedługo roczki u nas się zaczną na forum :)
Odzywajcie się Dziewczynki jak najczęściej :)
Pozdrawiamy

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944547 przez marti1234
dziewczyny jakie macie foteliki samochodowe? My musimy kupić, bo ten aktualny maxi cosi tobi musimy zwrócić znajomym, od których dostaliśmy do czasu aż ich córka "dorośnie" do niego. No i szukam takiego, który ma możliwość ustawienia jak najbardziej w pozycji leżącej, bo często jeżdżę do rodziców i Adaś przeważnie przesypia te 3-4 godziny w foteliku. Generalnie ten maxi cosi tobi jest ok, ale można go jedynie delikatnie pochylić, no i nie mam porównania więc chciałam poznać Wasze opinie w tym temacie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944564 przez moofka
Nefri ja eliminowałam nocne karmienie jeszcze jak Zośka była na cycku więc u nas też te pobudki były z przyzwyczajenia. pierwsze koty za płoty i oby było z górki już :)

marti buehehe Zośka też nie reaguje na prośby że chcemy jeszcze pospać z rana :silly: mój mąż to wychodzi raz na jakiś czas i zawsze wcześniej się pyta czy może :laugh: chyba dlatego nie widzę w tym problemu, ale jakby co weekend wybywał to pewnie by patelnią w łeb oberwał :evil:

Natala to nasze córy dalej idą łeb w łeb rozmiarowo i wagowo, dwa okruszki :cheer: nianię mamy z polecenia, takiej "z ulicy" bym chyba nie miała odwagi wziąć :blink: ale i tak będzie musiała odpowiedzieć na milion pytań ;) długo czekacie na ząbki ale jak w końcu wyjdzie pierwszy to będzie podwójna radocha :)

Gosica diablica :evil: ale co racja ro racja - męża trzeba trzymać krótko :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Zośka też ma przerwę między górnymi jedynkami ale na razie się tym nie przejmuję, a nawet łatwiej je umyć z każdej strony :woohoo:

marti my mamy Romer Trifix, no prawie mamy bo zamówiliśmy go 2 dni temu i przyjdzie w przyszłym tygodniu :laugh: nie wiem jak bardzo się rozkłada w porównaniu z innymi fotelikami....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944640 przez Brukselka
Agacior - tak mi się coś zdawało, że ktoś już u nas o tym pisał, ale nie udało mi się znaleźć. Wydaje mi się, że to musiało dopiero niedawno zacząć zarastać, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby 3 lekarki tego nie zobaczyły. Zresztą ja też. Maść to właśnie ovestin. Problem z nią jest taki, że nie ma danych co do stosowania u dzieci, więc nie wiadomo, jak długo można i jaką ilość, w związku z tym nie jest przeznaczona dla dzieci i lekarka złamała prawo, przepisując ją. Tak jak napisałam, jak onkolog mi mówi, że nie wolno, to ufam. Co do bolesności zabiegu, to podobno jest znieczulenie, a miejsce mimo wszystko szybko się goi, bo to tylko cienka błonka. W maści są 2 rodzaje alkoholu, więc też to nie jest przyjemne. Na razie nawilżamy olejkiem migdałowym i smarujemy linomagiem - rada innego lekarza. Eh!
marti1234 - u nas z babcią jest tak samo. Kiedyś dzwonię do nich (są na spacerze), żeby zapytać, czy Ola nie jest głodna, bo mija czwarta godzina od jedzenia, a moja mama, błagalnym głosem, zaraz po odebraniu telefonu: "Możemy jeszcze trochę???". Fotelik: na razie mamy jeszcze maxi cosi cabrio i nawet nie myślałam o większym.
Nefri - Ola na szczęście nie gryzie, tylko jak zasypia, to jej się szczęki zaciskają, więc trzeba wyczuć moment i sprawnie się ewakuować za pomocą palca ;) Ja nie wracam do pracy, bo nigdy z niej nie zrezygnowałam, pracuję w domu, co w wielu rzeczach jest ułatwieniem, choć wymaga też samodyscypliny. Dlatego spróbujemy jak najdłużej. Zresztą wierzę w to, że jej to służy. Nie wiem, czy to od piersi nie choruje, wiem natomiast, że bardzo ją to uspokaja i dobrzej jej z tym. Ja nie wierzę w dietę eliminacyjną, zresztą wielu lekarzy potwierdza, że jeśli dziecko nie jest alergikiem, nie ma potrzeby ograniczania diety.
moofka - spoko, przecież my tu jesteśmy nie tylko od komplementowania, głupio bym się czuła, gdybyście nagle wszystkie się ze mną zgodziły :P Szczerze mówiąc, oczywiście fajnie by było, gdyby Ola nie jadła w nocy, mam nadzieję, że niedługo tak się stanie, ale bez wypłakiwania się, smoczka (Ola się nim bawi, podobnie jak butelką) i butelki nie będzie to łatwe.
Co do niani, miej oczy i uszy szeroko otwarte. Różnie bywa.
Natala - to rzeczywiście kruszyna, moja Ola, też z 10.12, już 11 kg i ubranka 80-86. O zęby się nie martw, podobno to lepiej, kiedy późno. Jest jakiś graniczny miesiąc, chyba 14, kiedy się interweniuje, wcześniej - tylko się cieszyć :)
Gosica - u nas też jest szpara, może to się przesunie, jak pojawią się dwójki?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #944672 przez Gosica
Moofka Gosica-diablica mi w szkole mówili hehehe :laugh: garsonki??? :laugh: To Cie obdarowała :laugh: mi swoją nieużywaną piżamkę i szlafroczek oferowała,wziełam,ale leżało to na dnie szafy bo nawet z brzuchem się w tym topiłam ;) Ale co ja gadam to musiało być nie po niej,toż to taka lasencja :laugh:
Moofka,Brukselka o to się przestaję szprką miedzy ząbkami przejmować w takim razie.Unas zęby ciężko umyć bo taki ma ukłąd szczękowy że są schowane,a z własnej woli ich sam nie pokaże i trzeba kombinować

Dziś byłam się pytać o ten mój staż.Na razie nic,ale wraca w styczniu dyrektorka i wtedy myślę że coś zdziałam :) Oby się udało bo do tej szkoły mam 10 min spacerkiem więc szybko bym po robocie była w domu :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #944679 przez Nefri
Gosica Tymek też ma taką przerwę między jedynkami a ma już dwójki obok. Dzieci małe chyba tak mają, jak się cała szczęka zapełni to się pewnie zejdą. Mój siostrzeniec też miał taką przerwę a potem dentystka musiała mu zrobić przerwę, bo jedynki były tak ściśnięte, że nie dało się ich czyścić ;)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Młody zalicza właśnie drzemkę w swoim łóżeczku, zasnął bez cycka, głaskałam go i śpiewałam kołysankę. Jakie to jest super, że nauczył się spać w ciągu dnia w łóżeczku a nie na spacerze, przynajmniej mam kiedy odpocząć, no po prostu wypas. W nocy tradycyjnie obudził się tym razem o 3, ale cycka nie dostał, napił się trochę wody, wtulił się do mnie i usnął. Na razie chyba będę go odzwyczajać właśnie tego jedzenia w nocy, jak się przestanie wybudzać to odstawię porannego cycka a potem wieczornego a teraz chyba zostanę przy tych dwoch cyckach w ciągu dnia.

Brukselka oczywiście nie można dziecka pozostawiać samego jak płacze, czytałam że takie zachowanie może zaburzać jego poczucie bezpieczeństwa a w konsekwencji zaniżyć w przyszłości pewność siebie. Ale też trzeba pamiętać, że dziecko w tym wieku, przynajmniej moje, wymusza płaczem to, co chce dostać - o tak właśnie było z tym dostawaniem cycka w nocy i ja też nigdy nie chciałam mu odmawiać, ale jak się okazuje, nie trzeba zostawiać dziecka płaczącego i czekać aż się uspokoi ani też dawać cycka kiedy tylko zapłacze i będzie go szukać, bo u nas sprawdziło się po prostu przytulanie, nawet jak na początku się wyrywa, to ja go przytulam aż w końcu sam mnie obejmuje mocno i zasypia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl