Grudnióweczki 2013 :)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

U nas ostatnio brak czasu Chociaż nie jest najgorzej, ale jeszcze się organizujemy. Na razie mąż jest z nami, do pracy wraca 11 stycznia, aż się boję co to będzie! Najgorzej będzie z wyjściem na spacer z dwójką, chyba nie damy rady bez taty i będziemy czekać aż wróci z pracy.
We wtorek byliśmy na bilansie dwulatka, Filip waży 13800g i mierzy 85-86cm, wg pediatry jest trochę niski, ale wg mnie kązdy nie musi być wysoki i ten 25 centyl to też spoko, tymbardziej, że wagowo jakiś duży też nie jest. No ale to nasza pediatra Poza tym spooko, no jeszcze myślałąm, że przyczepi się do tego, że Filip nic nie mówi, ale tylko spytała.
A i pytałam o wit D i wg naszej pediatry Filip powienien dostawać większą dawkę już, jakieś 600-800 a nie 400 jak do tej pory, no chyba , że ze dwa razy w tygodniu chociaż je jakieś tłuste ryby to wtedy wystarczy. Ale ostatnio Filip wybredny się zrobił jeżeli chodzi o jedzenie więc zwiększę mu iliść tej witaminy.
Poza tym z Arturem walczymy z tą nietolerancją laktozy i teraz jeszcze doszły zatwardzenia i czopkami mu pomagamy Jakbyśmy nie mieli już dość. Mam nadzieję, że szybko mu miną. Chciaż dziwne że ma zaparcia bo więcej go karmię piersią niż sztucznym. Ostatnio tylko 2 butle na dobe podajemy mu sztucznego i obserwujemy małego.
W sobotę robimy Filipowi urodzinki, przyjeżdża męża siostra z rodzinką i będą spali u nas, więc będzie wesoło na dwóch pokojach w ósemkę Będzie też mój brat z dziewczyną i synkiem ale dla nich noclegu nie wystarczy u nas i im coś wynajęliśmy blisko nas:)

Nefri a jak tam u Was? Jak się czujesz i jak dajecie radę z dwójką? Szumiś się sprawdza?
No i co tam u Was dziewczyny? Jka po Świętach i Sylwestrze? My siedzieliśmy w domu i nawet nie odczułam za bardzo tych świąt, bo mieliśmy inne zajęcia

Mala moj mąż ma wolne do 13 stycznia i też się boje zostać sama. Chciałabym na spacery w ciągu dnia wychodzić jak jest jasno. Poza tym w ogóle nie wiem jak sobie poradzę, jednak dwójka maluchów to ciężka sprawa. Tymek czasem jednak zazdrosny jest, zwłaszcza jak jest spiacy i chcialby miec mnie na wylacznosc a Eryk zawsze wtedy wisi na cycu. Robię wszystko, zeby nie byl zazdrosny, przez to nawet nie za bardzo okazuje przy nim czulosc w stosunku do Eryka, co też nie jest dobre, nie chce zeby ten malutki czul się odtracony, ale jakoś tak niezrecznie mi przy Tymciu. Ogólnie trochę mnie dopadl przez to babyblues no ale nic, musimy dać rade. Dobrze, że Eryk póki co spokojny, ładnie spi i je, nie ma na razie problemów z brzuszkiem. Szumis fajnie go uspokaja w dzień, dobrze przy nim spi. W nocy nie uzywam, zeby nie budzić Tymcia. Chciałabym się już wyprowadzić, bo ciasno strasznie się zrobiło, mam ciągle bałagan w domu i nie mogę na to patrzeć...
To się wyzalilam
Wszystkiego najlepszego dziewczynki w Nowym Roku.
A Mala, Artur słodziutki, widać, że duży chłopak chyba podobny do Filipa? Eryk też bardzo podobny do Tymcia jak byl noworodkiem.My mamy bilans 8 stycznia. Nie wiem jak Tymon to wytrzyma, pewnie będzie histeria i nie odezwie się słowem, chociaż gada już jak szalony, całymi zdaniami, czasem takie testy rzuca, że się dziwimy skąd on t bierze.

Nefri Filip wydaje się że wcale zazdrosny nie jest. Jak karmie Artura to przytula się do nas i gada do małego. Poza tym wkolko nosi mu zabawki do łóżeczka jak podajemy butlę to Filip ja trzyma i karmi, witaminy też on chce mu podawać a od wczoraj dużo siedzi u siebie w pokoju, na urodziny dostał Tor hot wheels i się cały czas nim bawi. Pierwszy prezent który tak go pochłonął. Normalnie szok!
A jak.Artur leży w łóżeczku i zaplacze to Filip leci do niego i patrzy na nas takim wzrokiem jakby chciał powiedzieć " no szybciej, mój Braciszek płacze :-D " hahaha Normalnie slodziaki z tych dzieciaków
A chłopaki śpią razem czy ten szumis taki głośny?
U nas na razie podział, ja śpię z filipem a tata z Arturem myślę.ze.to trochę filipowi też pomaga, bo w nocy ma mnie tylko dla siebie jal się budzi
Ale niedługo zaczniemy ich odzwyczajac od tego i Filip zostanie w swoim pokoju a Artur do łóżeczka. Tzn mamy nadzieję że tak będzie :-D
Ale.to.prawda jest co robić przy dwójce dzieci. Jeszcze u nas nie ma tak kolorowo, tzn pod tym względem że artur jednak się męczy z tą nietolerancja laktozy i często spać nie może, prezy się, płacze

Mala ja śpię z dzieciakami w jednym pokoju. Eryk nie moglby spać z mężem, bo w nocy go karmie i to na leżaco, zeby sobie przy tym trochę pospac, wiec w rezultacie spimy we trójkę na jednym lozku

U nas w nocy mały butlę.dostaje więc.może spokojnie z mężem.zostać w nocy wstaje raz na butlę i dopiero.rano budzą mnie na cycka

Zazdroszczę, to się wysypiasz na pewno. Chociaż ja też nie narzekam pod tym względem, mam wrażenie, że Tymon częściej się budzil w nocy na jedzenie a ja karmilam go na siedzaco wtedy, wiec byłam mega niewyspana.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

mała82 - wydaje mi się, że Artur podobny do Ciebie. Chociaż w sumie nie widziałam męża.
O witaminie ostatnio czytałam. Kończy nam się i dziś właśnie kupiłam z dawką 600. Sobie też zakupiłam witaminki. Może trochę za wcześnie na przygotowania, ale nie zaszkodzą
Współczuję tej nietolerancji. I Ty się umęczysz i syneky. Małe dzieci nie powinny mieć żadnych problemów zdrowotnych.
Fajne rozwiązanie ze spaniem. Ty odpoczniesz a Filip ma mamę pod ręką

Nefri - my się wybieramy między 4 a 8 stycznia na bilans i też jestem ciekawa reakcji. Ogólnie się nie wstydzi zbyt mocno. Miał awersję do lekarzy ale ostatnio był bardzo grzeczny. Oglądamy książkę o wizycie u lekarza i wydaje mi się, że to go trochę przekonało. Jak wróciliśmy po wizycie to podjarany pokazywał gdzie go dr badał. Chyba już nawet o tym pisałam...
Domyślam się, że Ci ciężko jak widzisz zazdrosnego Tymcia. Jak już dotrze do niego, że Eryk to jego ukochany młodszy braciszek, to zapomni o zazdrości i całej reszcie, Będzie pamiętał tylko to co dobre. A Ty jesteś mądra dziewczyna i sobie z tym poradzisz jak nikt inny!

U nas ok. Gadanie na całego. Składa po 3 słowa. Bardzo dużo powtarza.

Dziewczyny, do jakich temperatur wychodzicie na spacer? Ostatnio gdzieś ktoś napisał, że jak jest -10 to nie wychodzi na dwór. Nie pamiętam z jak dużym dzieckiem...

Póżniej podeślę jakąś fotkę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Nefri nooo wysypiam się, ale niedługo się skończy bo mąż wróci do pracy, to zobaczymy jak to rozwiążemy.

Jeta ja z Filipem zwracam już uwagi na temperaturę, teraz przez Artura nie wychodzimy w mrozy.
Filip akurat jestbardzo otwarty na ludzi i nawet lekarkabyla zdziwiona że dwulatek tak chętnie dawał się zbadać, uśmiechał się i gadał po swojemu do niej. A jak badaly Artura to Filip znalazł sobie zabawki w gabinecie i ładnie się bawił.

Dzisiaj za nami ciężka noc, artur się męczył jak nie wiem :'(

Cześć!
Dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Mała super zdjęcia. My też mieliśmy Sophi ale niestety gdzieś zginęła podczas jakiegoś wyjazdu - drugiej już nie kupowałam.
Nefri no do dużego domu już bliżej niż dalej
Jeta piękną macie choinkę - te bombki robiłaś sama czy kupowałaś gotowe. Słyszałam recepturę jak je robić, ale w tym roku sobie odpuściłam.
Gosica co tam u Was?
My jesteśmy u moich rodziców. Adaś powoli wraca do formy po kolejnej chorobie. Na tym etapie dostaje dwa antybiotyki - w sobotę byłam z nim na pogotowiu bo cała noc nieprzespana jakby go jakiś demon opętał. Diagnoza z pogotowia - angina i antybiotyk. Zaczął dostawać. W poniedziałek poszłam z nim do lekarza po L4 i podczas badania pediatra uznała, że to nie angina a zakażenie grzybiczne i ten biały nalot to afty, które rozprzestrzeniły się na gardło i jamę ustną...kolejny antybiotyk.
12.01. jesteśmy umówieni na kolejną wizytę do lekarza. Idzie oszaleć. Dzisiaj przespał pierwszą noc od 4 dni. Przetrzymam go w domu przez jakieś dwa tygodnie żeby go wyleczyć i wreszcie pójść na bilans (odkładałam wizytę już 2 razy) ale po takich infekcjach raczej go nie zaszczepie na te meningokoki.
Podsumowując dziewczyny życzę Wam aby w przedszkolach Wasze maluchy tak nie chorowały
A z dobrych wiadomości to jakieś 2 tygodnie przed kumulacją chorób, Adaś zaczął sam zasypiac w łóżku . Bez żadnego leżenia obok, miziania itp. Po prostu pewnego wieczoru daliśmy mu pluszaka powiedzieliśmy dobranoc synku, jesteśmy w drugim pokoju, spij dobrze - i tyle, takie czary

Jeta Julek jak zwykle w świetnym humorze fajnie, że tak dobrze reaguje na lekarzy, widać chyba, że ogólnie pogodn z niego chłopak.
U nas chyba bunt dwulatka książkowy, a nowy lokator chyba tylko to pogłębia. Ogólnie w stosunku do Eryka jest przyjazny, podchodzi, całuje, śmieje się do niego, chociaż jakoś bardzo zainteresowany nim nie jest. Najgorzej Tymon traktuje mnie, np woli zasypia z tata i strasznie się buntuje przeciwko wszystkiemu, nawet jak lubi coś robić to i tak jest na nie. Ma takie fazy, że zaczyna płakać, wręcz drzec się a za chwile mu przechodzi, zapomina całkiem o co mu chodziło i zmienia się w kochanego Tymonka. Trochę jestem tym przerażona, codziennie przez to płacze, ale musimy to jakoś przetrwać, mam nadzieje, że nie będzie to długo trwało. Dobrze, że Eryk grzeczny bardzo, dużo śpi, dużo je, w ogóle nie płacze. Bardzo kocham tego mojego Tymcia i tęsknię bardzo za nim takim kochanym i pogodnym. Może to też przez to, że on przeszedł ostatnio ogromny rozwoj intelektualny, mowi bardzo dużo, gada normalnie pełnymi, długi zdaniami, po 5 wyrazów albo lepiej. Może mu się coś w głowie przegrzalo
Marti no mam nadzieje, że Tymona omina takie chorobska jak pójdzie do przedszkola. Współczuję Adasiowi, tyle antybiotyków, masakra.

mała82 - Grzeczny Twój Filipek. Na Julka w sumie też nie mam co narzekać, ale jeśli chodzi o zabawę, to najczęściej potrzebuje towarzysza. Wystarczy mu, że ktoś siedzi obok. Nie trzeba brać czynnego udziału w zabawie.

marti1234 - dziękuję Bombki załatwiła mi teściowa od jakiejś swojej koleżanki. Podobno można je prać a usztywnia się je na balonie wodą z cukrem. Współczuję chorób i leków i cieszę się z postępu w usypianiu

Nefri - nowa sytuacja w domu nie tylko wam przewróciła życie prawie do góry nogami Tymonek potrzebuje więcej czasu by sobie wszystko poukładać w swojej małej, mądrej główce. A Ty nie płacz bo Ci to w niczym nie pomoże. Tymcio też czuje Twoje zdenerwowanie. Masz trzech super facetów w swoim domu!!! To powód wyłącznie do radości
Fajnie jak dziecko tak dużo gada. My już musimy liczyć się ze słowami. Powtarza jak papuga

Lecimy na obiad i na spacer. Dziś troszkę mniejszy mróz.