Grudnióweczki 2013 :)

Cześć Wam,

wczoraj miałam usg w 12 tygosniu ciązy i maleństwo się objawiło. Będzie Mieszko (wstępna wersja), mi podoba się Julian bądź Juliusz ale mąż kategorycznie nie zgadza się. Pierwsze kojarzy mu się z królem Julianem... i co w tym złego? Chłopak zdrowo rośnie i rozwija sie. Już usg o jeden dzień skrócilo mi czas oczekiwania na Maleństwo.
Poza tym jutro świętuję- Dzień Nauczyciela- wiem, ze to dopiero w piątek ale piątek z racji święta w szkole wolny

mala82 tez nie sądziłam że Janek tak szybko i bezkonfliktowo skończy z butelką, ale on tez jest taki, że nie przywiązuje sie do rzeczy. Ma rytuały, ale jak powiedziałam mu że jest dużi i mże pic przez słomkę nie miał nic przeciwko. I tak mamy...wieczorem woła mamo mleko, robię w kubeczek, pije przez słomkę w łóżku, potem bajka i śpi, albo zasypia sam, albo tulimy się tak długo aż zaśnie. Dziś zmogła go bajka o Dumbo.

Cześć dziewczyny
Nefri super że już mieszkacie w swoim domu! Rany jak to szybko zleciało...
Jeta to są bardzo delikatne "kujnięcia" , że tak to określę. Krwi nie ma itd, tylko wiesz sporo u nas tego było, Adaś zaczął wyrywać rękę w połowie. Bardziej się chyba zestresował że trzymam mu rekę. Jak dostał lizaka zaraz po badaniu to od razu mu przeszło ;-P tutaj na śląsku cesarkę masz na życzenie - wypełniasz podczas planu porodu - bynajmniej w tym szpitalu w którym rodziłam. Też raczej spotkałam się z tym, że dziewczyny po cesarce przy drugim dziecku miały znowu cc. Świetnie, że robota ruszyła Przypomnij mi Ty jeszcze chodzisz do pracy, jak tam u Ciebie to wszystko wygląda?
Mała - Adaś na razie nie choruje(!!!) tzn. ma katar i czasami większy kaszel i leczę go syropem z cebuli, czosnku i miodu ( nie wiem czy juz to pisałam, bo przecież miałam już ze 3 podejścia do wysłania Wam wiadomości ;-P). Jak ma gęsty katar to daje mu sinulan junior, to mu fajnie oczyszcza zatoki, no i szczepionka w syropie immunitrofina. Dzisiaj Adam mnie rozśmieszył. Wstajemy wg. mnie bardzo wczesnie, bo ja 5:30 a Adaś zaraz po 6. Dzisiaj jak otworzył oczy to zaczął krzyczeć- mamusiu ja ide do przedszkola, już zrobiłem siusiu, umyłem ząbki i się ubrałem! Możemy iść? Oczywiście stał w samej piżamie, ale chociaż ekspresowo się ogarnelismy Jak sobie przypomnę czasy żłobka to niebo i ziemia po prostu. Co do Twojej sytuacji w sklepie. Mnie by to wkurzyło, że mi się spieszy , dziecko płacze a baby mi tu skaczą jeszcze dookoła. U nas takie pocieszanie słodyczami zdarza się bardzo rzadko, więc aż tak mnie to nie wkurza. Jeśli to jest Wasz "znajomy" sklep to może zwróc im uwagę, że Filip jest przed obiadem więc niech nawet niech sie nie pokazują ze słodkościami ;-P
Macie pasowanie na przedszkolaka ?? U nas 26.10 chyba biorę wolne w robocie
Motylek słyszałam o tych przesądach, słyszałam. Jak Janek w przedszkolu? Nadal choruje? U nas jak pisałam wyżej jest już lepiej. Z tego co pamiętam, to miałyśmy podobną drogę z chorobami naszych chłopaków...

Mala jeszcze zapomniałam napisać - robiliśmy testy z krwi przed skórnymi - wyszły dobrze.

Shit skasowało mi wszystko!! Później coś znowu skrobnę, bo Artur już wstał na jedzenie. Kurde wykorzystałam jego drzemkę na kliknięcie i dupa!

No i wczoraj już czasu nie znalazłam.

Jeta mi się podobają właśnie takie "normalne" imiona dla dzieci. Teraz mąż mi dziękuje, że nie zgodziłam się na jego fanaberie przy wyborze imiona dla Filipa
Pogadaj a na pewno uda CI się załatwić cesarkę Trzymam kciuki.
Z tymi słodyczami to jedynie dobrze, że Filip zawsze zabiera je do domu i często o nich zapomina albo po prostu mi je oddaje. Ale jak mnie nie słucha to nie chcę żeby go ktoś za to nagradzał.

Nefri przeprowadzki z dwójką dzieci sobie nie wyobrażam, niezły meksyk to musi być Daj znać co u Was jak się już trochę ogarniecie.

motylek gratuluję drugiego chłopaka Z jakim królem Julianem? Imię fajne
No i super z tym odstawieniem butli.

marti1234 podaj mi przepis na ten Twój syrop? JA już robiłam jakieś Filipowi ale nie chciał pić, może masz jakiś smaczniejszy
ALe samodzielny chłopak z Adasia.
Kazałam wczoraj mężowi zapytać czy jest pasowanie w przedszkolu, ale Pani nie wiedziała i ma dopytać.

A teraz co u nas
Filip się rozgadauje powoli, zaczyna już jakieś zdania budować, czasem jak coś sypnie to lejemy. W przedszkolu nadal mu się bardzo podoba, codziennie jak przychodzi to śpiewa albo opowiada coś nowego po polsku albo angielsku. Pani od angielskiego powiedziała, że wg niej Filip ma zdolności lingwistyczne, że szybko łapie. Już mieli jakiś balik jesienny i byli na wycieczce w teatrze. Pani mówiła, że wyglądało jakby Filipowi bardzo się podobało, że był zafascynowany. Poza tym z jednym chłopcem walczą wkółko o zabawki, ale ogólnie najwięcej razem się bawią, podobno są tacy sami.
Na weekend byliśmy u dziadków, teraz w piątek znowu jedziemy bo mamy zaproszenie na roczek do kuzynki chłopaków. Mąż ma dużo pracy, wraca wieczorami, a ja siedzę z Arturem i sprzątamy mieszkanie.
Artur tydzień temu w sobotę zrobił pierwsze kroki bez trzymanki, i tak co jakiś czas zrobi ze 2-3 kroki, ale woli na czworakach. Poza tym widzę jak dużo łapie od FIlipa. Kilka dni temu mi pranie podawał a ja powieszałam, jak ide sprzątać zabawki i on jest blisko to też wrzuca ze mną do wiaderka

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Jeszcze w połowie pisania baterie w klawiaturze mi siadły Ale udało się jakieś znaleźć i dokończyć

hej jestem i ja znowu z newsem!!!



także tego.... jeta chcesz babskie smoczki? muszę zamówić chłopięce, kocyk bambusowy w różowe chmurki Zośka dostała. przewijaki na szczęście zamówiłam uniwersalne. teraz czas się brać za ubranka bo póki co to będzie Wojtek bez portek

motylek gratuluję drugiego chłopaka! i to kurcze już w 13 tc wiecie a u nas objawienie dopiero w 32

mała gratuluję pierwszych kroków Artura, gorzej jak zacznie biegać

my właśnie wychodzimy z jelitówki.... Zośka złapała w przedszkolu, zaliczyła 2 pawie i jedną biegunkę i tyle (szczepienie na rota jednak pomaga) a my z mężem męczyliśmy się cały weekend

moofka wow! I to jaki news To już pewne? Haha Co na to Zosia? Nieźle tak na dwa miesiące przed się dowiedzieć
BArdzo ładne imię, rozważałam je dla Filipa
Oj tak na początku jak zacznie biegać to w domu pewnie nic nie zrobię. Artur wszędzie gdzie może to już na czworakach wejdzie
Filip też miał kiedyś jelitówkę delikatną, wg naszego lekarza dzięki szczepionce właśnie tak ją przeszedł.

Nefri - ja tak byłam nastawiona, że ustalamy termin i mam z głowy. I byłam pewna, że na święta będę w domu. Ale znając moje szczęście - znowu będą w szpitalu. No nic. Mam jeszcze iskierkę nadziei, że ułoży się, tak, że będę zadowolona. Najważniejsze, żeby mała była zdrowa i nie było komplikacji.
Jak znajdziesz czas i siłę - wstawiaj zdjęcia Zdrówka!!!

motylek270 - gratuluję drugiego synka Szybko się dowiedzieliście! A imię Julek bardzo mi się podoba Na początku też nie byłam przekonana, ale nie wyobrażam sobie innego. I nie kojarzy mi się z królem Julianem, bo przecież nie będziecie wołać na niego Julian tylko zdrobniale.

marti1234 - to myślę, ze Julka też sie uda przekupić. Tylko ja się zbieram za to jak sójka za morze...
Do pracy jeszcze chodzę. Planuję jakoś w listopadzie przestać. Wizytę będę miała mniej więcej 7 -10 listopada i pewnie poproszę już o zwolnienie.
U nas tez teksty lecą takie, że sikamy ze śmiechu. Ostatnio mówi do mnie" mamo uspokój się, dam ci leki"

mała 82 - przypomniało mi się - Karolina jeszcze była. Ale na nic nie możemy się zdecydować.
My w weekend mamy podwójną imprezę. Julka ojciec chrzestny chrzci swoje najmłodsze dziecko i przy okazji biorą ślub kościelny. Imprezka mała, na około 30 osób i w domu. Mam nadzieję, że zmieszczę się jeszcze w sukienkę, którą ostatnio kupiłam.

moofka - ale numer!!!!! Jaka wasza reakcja na taką wiadomość? Ciekawe czy u nas się nie zmieni. Około 37 tygodnia mam usg zrobić, bo na ostatnim była w poprzek i trzeba sprawdzić będzie czy jest głową w dół (mam nadzieję, że nie).
Smoczki powiadasz - mam cichą nadzieję, że podobnie jak Julek- nie będzie potrzebować, ale na pewno się zabezpieczę, więc jeśli chcesz się pozbyć - mogę odkupić

U nas Julka coś bierze. Kaszel trochę, katar. Kichanie. Dziś się kazał lulać babci i podobno zasnął. Daje mu syrop solbaby tussi od kaszlu i jest też na wzmocnienie odporności. posmaruję go na noc troszkę maścią rozgrzewającą. Uwielbiam ten zapach. Jak go nasmaruję iw chodzę do niego sprawdzać jak śpi, i czuję ten zapach to mi się dzieciństwo przypomina...

Moofka czad! W ciąży z Jankiem tez dopiero w 32 tygodniu sie dowiedziałam ze będzie syn. Tym razem dzieciątko jest dużo bardziej otwarte

Kurczę ucięło mi wiadomość. Bez sensu. Piszę z Tel. Moofka nikt nie powiedzial ze mój syn okaże sie córką choc instynkt od poczatku podpowiada mi ze to chłopiec. Juz postanowiliśmy ze będzie to Antoni. Ma sporo form zdrobnialych. No i oznacza tyle co wybitny, doskonały. W sam raz dla mojego dziecka. Mięsko byl zbyt awangardowy dla naszych rodzin. A Julian dla mojego męża to samo co Jan. Nie chce miec dwóch synów na literę"J".

Wczoraj byłam na szkoleniu z udzielania pierwszej pomocy. Taka sie czuje teraz mądra i jakos nie przeraza mnie juz wyobrażenie sytuacji gdzie musialabym ratować życie.

Janek od niedzieli nsa wsi u dziadków szaleje dosłownie. Mój syn w tej materii jest niemożliwy. Jak go wieziemy nie może sie doczekać kiedy pojedziemy. Macha nam z uśmiechem. Babcia jest dla niego bóstwem. Jak zaczyna byc niemożliwy to babcia go upomni a on zaraz dobry po to żeby nie musial wracać do domu. Trudno uwierzyć prawda? Zaznacze Wam ze teściowie mieszkają 150 km od nas. Nawet w nocy sie nie budzi i nie placze za rodzicami. Tak się związał z babcia podczas rocznej jej opieki nad nim.

Dobra lecę szykować sie do pracy!

Mała tak na szybko bo jestem bez kompa i jak znowu zacznę się rozpisywać to szlag trafi te moje elaboraty ;P syrop robie z jednej dużej cebuli do tego dużytkownika ząbek czosnku duża łyżka prawdziwego miodu i łyżeczka cukru. Syrop w smaku jest obrzydliwy ale chyba dlatego ze bardzo slodki (daje czubka łyżkę miodu) to Adaś daje rade to pić. Myślę że skład tego syropu jest Ci doskonale znany

marti no wlasnie takiegomi filip pic nie chce ale moze sprobuje znowu za chwile

Mała w ogóle się nie dziwię Filipowi-ja pije po kryjomu przed Adasiem, bo jakby zobaczył moja minę po wypiciu łyżeczki tego specyfiku to tez może by mi uciekał

Hej
Moofka-a to Ci suprise maleństwo zrobiło
Motylek-bardzo ładne imię wybraliście Mowisz,że Cię wyszkolili- i bardzo dobrze,każdy powinien znać chociaż podstawy pierwszej pomocy. Ja jeszcze w technikum udzielałam 1p. koleżance która przytrzasnęła rękę drzwiami,potem zemdlała i dostała ataku padaczki i powiem Ci na dziesiątki ludzi z szkoły tylko my z koleżanką udzielałyśmy pomocy,reszta albo panikowała albo tylko patrzyła,a nauczycielki to w ogóle były mega spanikowane i nie wiedziały jak się zachować,jak mi jedna powiedziała daj jej tabletkę(a laska nieprzytomna i w trakcie ataku epilepsji) to mi ręce opadły.Dlatego naprawdę warto przejść taki kurs. No jak zwykle się wymądrzyłam,ale kurcze interesuję sie tym tematem,więc wybacz za te wywody
Mała-fajnie,że Filip wykazuje zdolności lingwistyczne, przecież teraz znać języki to podstawa(odezwała się ta,co jest antytalentem w tej kwesti )
My byliśmy w tym tyg w poradni pulmonologicznej,Szymon dostal tam skierowanie z szpitala,ale powiem Wam porażka. Wyzapisywała mu kobita lekarstwa na stałe(o takich działaniach niepożądanyc,że aż strach) bo "ma skłonności do alergi i we krwi ma podwyższone czynniki alergiczne". No ludzie,truć dziecko,kórw choruje góra dwa razy do roku,nie ma na co dzień problemów z dusznością itd takimi silnymi lekami? Ja podziękuję za takie coś. Oczywiście nie mam zamiaru mu tego podawać,bo argument "rzęsy alergika" i "skłonność do alergi" jakoś do mnie nie przemawiają. A na testy niby za mały,więc się wszystko opiera na przypuszczeniach.
I nam się młody rozgaduje,zaczyna jakieś zdania klecić,niewyraźnie,pomału,ale zaczyna
A ja się zapisałam na to prawko,ha ! Niech drżą wszyscy inni kierowcy,bo nadchodzę
Pozdrawiamy

Motylek fajnie ze będzie dwóch chłopaków my długo nie mogliśmy zdecydować się na imiona dla chłopaków
Filip też lubi jak jesteśmy u dziadków i chyba problemu z zestawieniem go też by nie było tam. Tam ma podwórek wypełniony zabawkami, dwie koleżanki sąsiadki które codziennie są u niego, kuzyn go odwiedza, więc czegoś chcieć więcej w jego wieku

Gosica wg mnie to po miesiącu zabawy z językiem angielskim z prawie trzylatkiem to nie można za dużo powiedzieć o jego zdolnościach, ale może coś w tym jest, kiedyś się okaże
Żadnych badań nie zrobili mu w tej poradni? Na rzęsy dostał leki? No szok! A co mu w tej krwi wyszło? Może warto skonsultować z innym lekarzem jeszcze;-)
Ooo super! I kiedy zaczynasz jazdy?

Filip znowu mocniej zasmarany, jeszcze dobrze nie przeszło a już znowu zielone gile dzisiaj zaczynają lecieć i w nocy budził się bo nos mu się zatykal, a to dopiero miesiąc przedszkola. Jutro jedziemy na roczek, chyba wracamy w ten sam dzień więc będzie sporo trasy do przejechania. A za tydz mąż zaczyna urlop, muszę jeszcze plecakkupic bo nie będzie się w co spakować, stare powyrzucalismy i kupiliśmy do tej pory jedna walizkę tylko, taka idzie