- Posty: 764
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- Gosica
-
- Wylogowany
- gadatliwa
-
Mała-Szymon też miał przepisany ten singulair,ale kurcze jak poczytałam ulotkę to mnie scięło i nie podaję,no ale u niego nie ma jakichś wskazań typowych,zrobimy testy itd,będę wiedzieć co i jak to wtedy podam jeśli będzie trzeba,a nie na zasadzie że profilatycznie trzeba podać. Widzisz,a tak się martwiłaś tym (nie)gadaniem Filipa

Jeta- na początku pewnie będzie trudno mu z tym,że jest ktoś jeszcze,ale dacie rade. Mój brat i bratowa,jak urodziła się im druga córeczka,popełnili ogromny błąd,bo odizolowywali tą starszą(miała 2 latka) od np tego jak zajmowali się tą młodszą,zamykali się z nią w pokoju,karmili,przebierali,a ta starsza,biedna siedziała sama i płakała,no dla mnie nienormalne,potem długi czas nie mogła zaakceptować siostry,tak jej się wryło w pamięć. A jeśli się dziecko zauważa,angażuje i chwali to zazdrość szybko mija i w Waszym wypadku na pewno tak będzie

My trochę chorujemy,wirus nas dopadł,Szymon z katatem i kaszlem,dodatkowo go przeczyściło parę razy,ja pozbierałam i wczoraj cay dzień spędziłam wymiotując(nie,to nie ciąża

Mam z nim teraz problem,bo dawniej mógłby całe dnie siedzieć na zewnątrz,teraz wyciągnąć go na podwórko to masakra,nie wiem co mu się tak odmieniło.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258



no i właśnie w czwartek to pasowanie





jeta zazdrości pewnie nijak się nie da ominąć ale trzeba minimalizować straty


zdrówka życzę wszystkim bo widzę, że ciągle jakieś katary i kaszle u każdego

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6

Woreczki na mocz różnią się tylko trochę, ale jednak

Z Arturem raz sobie zabawki wyrywają za chwilę bawią się razem, jeszcze trochę muszę interweniować bo Artur jest słabszy i jak Filip go popchnie to leci na glebę. Ale już niedługo myślę, że będą radzić sobie sami. Ostatnio lekarz nam zwrócił uwagę, jak oni wspólnie w gabinecie się razem bawili

Kurde z Arturem mamy problem ze spaniem, śpi tylko w leżaczku i tylko tak zasypia. Oczywiście nie bez walki! Codziennie. Potem przebudza się naście razy w nocy i tylko w leżaczku na szybko go uśpimy z powrotem, jak śpi gdzie indziej to zaraz wstaje i zabawa w najlepsze albo płacz. A tu już prawie roczek. Z nami w łóżku tez nie chce. Niedługo wyrośnie z leżaczka i już całkiem będzie masakra! Mleko też pije tylko w leżaczku inaczej się wykręca jak nie wiem. A na początku tak dobrze się zapowiadało, spał sporo w łóżeczku, ale potem zęby i teraz dupa!
A Ty ogólnie jak się czujesz?
Filip czasem bywa zazdrosny, ale myślę, że nie jest najgorzej. Widzę, że e bardzo jest za Arturem, ale od początku starałam się mu poświęcać dużo uwagi, czasem kosztem Artura chociaż miałam wyrzuty. Np ja spałam z Filipem a tata z Arturem, może to te coś dało. Oczywiście bez przesady bo Artur też musiał mieć mamę, a nie tylko tatę. A teraz dla odmiany Filip nie może żyć bez taty a Artur bez mamy, tak się to zmienia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
też myślałam że cisza na forum, a tu do spamów przychodziły mi powiadomienia no i nadrobiłam Wasze wpisy.
Jasiek miał dziś w żłobku teatrzyk i zdjećia, wystroiłam go w białą koszulę, maynarę i kolejene zdjecia tym cudem do naszej galerii wpłyną. Z tamtego roku ma dwa grupowe i szereg indywidualnych i widzę po nich jak zmieniał sie w żłobku. W październiku zeszłego roku na zdjęciach jest skwaszony, widać ze płakał, a na koniec roju, w kwietniu dumny, uśmiechniety. Jak będę miała foty z tej sesji, wyślę Wam.
moofka, Jankowi wystarcza usłyszeć pisoenkę dwa razy i już biega i śpiewa: kółko graniaste, stary niedźwiedź, jagódki, krasnoludki, wiersz wpadła gruszka, o i jeszcze pewnie długo by wymieniać, aż sama się dziwę gdzie mu się to mieści. Fascynujący ten wiek i okres rozwoju. Jest też fanem oglądania zdjeć- jestem operatorem albumu, a on omawia co tam widzi i kto jest kto... Takie ćwiczenie na rozwój mowy i utrwalenie imieon członków rodziny bliższej i dalszej. U mojego syna nie ma cioci czy wyjka tylko każdemu po imieniu mówi, wiedząc w jakiej relacji są dla niego te osoby, ale wszak kondensacja wypowiedzi sprzyja tej skrtowości.
Jasiek na widok innego dziecka reaguje pozytywnie. W weekend byliśmy u ulubionej babci i był jej drugi 6-miesięczny wnuk. Janek go tulił, miział, ale widać było brak obycia z małymi dziećmi. Nie ma jeszcze wyczucia jak należy się wobec nich zachowywać. Jego uścisk, był uściskiem niedostosowanym do wieku Franka. No i na pytanie kto jest u mamy w brzuchu odpowiada braciszek: Olek i Alksander- jedno imię traktuje jak dwa;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Ostatni raz pisałam chyba w sierpniu, ale jakoś sporo nam się na głowę zwaliło i zupełnie nie miałam weny, tylko czytałam was. Najpierw trzy pogrzeby, w tym dwa młodych osób, później kupa pracy i ani chwili wolnego.
Poza tym czas przyznać, że mamy chyba problem. Ola nigdy nie była chętna do wielkiego kontaktu z dziećmi, ale jakoś szło, w przedszkolu poprawnie i w ogóle. Tydzień temu zachorowała, katar, gorączka, przesiedziała ten tydzień w domu. Już w domu jakoś dziwnie zaczęła się zachowywać, powiecie: jak to normalne dziecko, ale... nie zawsze reagowała na swoje imię, wrócił jej lęk separacyjny i inne. Dziś poszła do przedszkola, uprzedziłam, że jest trochę inna, płaczliwa. W przedszkolu nie bawiła się z dziećmi, na placu zabaw tylko obserwowała, zero reakcji czy chęci na cokolwiek. Obawiam się, że będziemy ją niestety diagnozować pod kątem zespołu Aspergera

Jestem załamana, na niczym nie mogę się skupić.
Więc tyle u nas.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marti1234
-
- Wylogowany
- pierwsze słowa
-
- Posty: 209
- Otrzymane podziękowania: 2
Brukselka niestety nie mam wiedzy, żeby Ci konkretnie poradzić. Jestem niedouczona w tym temacie więc trzymam kciuki, za szybką i trafną diagnozę

Moofka już po pasowaniu? Ja się pobeczałam. Nie wiem w zasadzie dlaczego, bo Adaś ani nie tańczył ani nie recytował tylko uderzał w bębenek i tyle - wystarczyło ;-P
Niestety nie byłam w stanie nadrobić wszystkich wpisów.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
pozdrowienia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
A w przedszkolu wcześniej wam ktoś zwrócił uwagę?
Mi jeszcze koleżanka pracująca z autystami polecala poradnie psychologiczno -pedagogiczne i was też napewno są, to są bezpłatne wizyty. Nie wiem jak z terminami u was ale może warto zadzwonić. Wiem że zaczyna się rozmowa z samym rodzicem, a na następną z dzieckiem się idzie z tego co mi pani przez tel mowila. Ja tam w końcu nie dotarłam, zrezygnowałam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Nefri
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1313
- Otrzymane podziękowania: 71
Dobrej nocki.
Ps. Jeta dobrze pamiętasz, miałam paciorkowca, przy cc nie jest groźny dla dziecka, bo nie ma kontaktu z drogami rodnymi, ale i tak dają antybiotyk przed cc. W trakcie ciazy na ogóle nic się z tym nie robi i moja fin też nic z tym nie robila

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1

Gosica - trochę straszne to co piszesz. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym tak Julka potraktować. Zamykać się przed dzieckiem.. Wręcz przeciwnie - chcę, żeby mi pomagał przy codziennych czynnościach.
moofka - doczekałaś do czwartku? Było wzruszenie? Ja na samą myśl o tym, że Julek bedzie kiedyś recytował wiersze np na 26 maja mam łzy w oczach.
mała82 - czasem się kładzie na podłogę albo wyje, ale ja staram się być twarda i odpuszczam. Czasem mi nie wychodzi, ale wydaje mi się, że tragedii nie ma.
Człowiek sobie życie ułatwia a później wychodzi odwrotnie

Myślę, że u nas będzie podobnie. Julek może być bardziej do mnie na początku a tata dla małej. Później pewnie się odmieni.
Ja się czuję ok. Czasem pojawiają się skurcze przepowiadające i często brzuch twardnieje, ale na chwilę. Np. jak zejdę po schodach albo się nachylę. Odpocznę i jest ok. Jutro przeglądam wreszcie pudła z ciuchami i jest plan, ze do końca tygodnia dokupuję co brakuję i pakuję torbę.
Brukselka - najważniejsze byście znaleźli dobrego lekarza, żeby dokładnie sprawdził i postawił dobrą diagnozę. Może to jakieś chwilowe, spowodowane jakąś sytuacją w przedszkolu, o której nikt z was nie wie. Trzymam kciuki byście jak najszybciej doszli do trafnej diagnozy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258




pasowanie prawie idealnie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Brukselka zaczęłam czytać o co chodzi w tym zespole, wydaje mi się to ciężkie do jednoznacznego zdiagnozowania

jeta pokaż pokój Julka! moja torba czeka w przedpokoju tyle że ja nie czuję żadnych skurczy


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
U nas nadal chłopacy chorzy, tzn z Filipem prawie ok

Nie wiem czy pisałam ale od prawie miesiąca Artur już ładnie chodzi, no chyba, że mu buty założę

Oduczanie od bujaczka idzie całkiem nieźle. Zobaczymy czy to efekt tego, że na antybiotyku jest czy już tak zostanie. Wg przez tą bakterie mógł nam tak kiepsko spać ostatnio.
U FIlipa w przedszkolu dziecko zachorowało na mononukleozę zakaźną więc w sumie dobrze, że Filip siedzie w domu od 1,5 tygodnia.
W weekend byli moi rodzice więc udało nam się wybrać nawet dwa razy na kolację z mężem

W weekend mąż zaczyna tygodniowy urlop i chyba znowu w domu posiedzimy

Wkońcu zamówiłam zaproszenia na roczek Artura, jeszcze muszę kupić jakieś ozdoby, menu prawie wybrane, ciasta i tort zamówione, więc prawie wszystko załatwione. Jeszcze tylko jakieś mięciutkie buciki Arturowi muszę kupić, ale nie wiem gdzie, objechałam w weekend smyka, hm, c&a, reserved, tkmaxx i nic nie było.
Jeta u nas też chyba postępy z buntami



Filip też śpi u siebie i w nocy do nas przychodzi, zdarza mu się przespać całą noc u siebie, tak jak np dzisiaj

Ja myślę, że u nas to Filipowi dużo ułatwiło jak na początku miał dużo mamę dla siebie



moofka no to super, a na kiedy masz termin dokładnie, sorki ale nie mogę zapamiętać

Masz jakieś fotki z pasowania? Ja pewne bym ryczała

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.