- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258
- /
- /
- /
- /
- /
- Grudnióweczki 2013 :)
Grudnióweczki 2013 :)
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-


motylek zdrówka dla Ciebie!
teraz taka dupna pogoda, że wszyscy chorują



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- https://matuli.pl/
jak mój Antoś miał 8 miesięcy, to mieliśmy na sali w szpitalu 3 tygodniową kruszynkę.
Ostatnio prawie wszyscy byli chorzy, zimy są jednak mniej mroźne i tych chorób jest dużo.
Gratuluję (bo nie miałam okazji

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1
Współczuję choróbska. W ciąży szybciej łapie się te paskudztwa. Mam nadzieję, że już jesteś zdrowa!
Rodziłam na Staszica. Z mężem. Był ze mną cały czas. Opieka też super. Położne były naprawdę pomocne.
moofka - dzięki.
Kurde! Co to was tak zmogło. I jeszcze szpital - koszmar! Biedny Wojtuś. I Ty. Julek też ostatnio miał problem z oskrzelami. Kaszel był, poszliśmy na wizytę a tam zapalenie oskrzeli. Antybiotyk dostał, w syropie, ale podać mu go to był kosmos...
U nas powoli leci. Lili miewa problemy z brzuszkiem, więc niektóre wieczory są trudne. Noce różnie. Czasem się budzi dwa razy i spokój, a czasem jak się obudzi to 2 godziny wyjęte. Julek oczywiście nadal nie przesypia całych nocy. Niejednokrotnie bywa tak, że odkładam jedno i idę do drugiego. Albo jedno na rekach i siedzimy przy łóżeczku Julka. Jest do mnie przyzwyczajony, więc M na niewiele się zdaje. Poza tym pracuje tez na nocki i wtedy jakoś trzeba sobie radzić. Dzięki Bogu na codzień mamy babcię, bo bym zbzikowała... Poza tym przyzwyczajam się do hasła "mamy dzieci..."

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moofka
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 2549
- Otrzymane podziękowania: 258



Jeta Zośka też niedawno miała antybiotyk (swój pierwszy w życiu), był w zawiesinie i średnio jej smakował ale wiedziała że to bardzo ważne lekarstwo i grzecznie piła



my już chyba wyszliśmy z tych chorób (odpukać!), Zośka od wczoraj wróciła do przedszkola. mąż ją zaprowadza koło 8 i jedzie do pracy a ja ją odbieram z Wojtkiem koło 15 (zależy jak wypadnie karmienie młodego





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- jeta
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Dziecko to uwidoczniona miłość.
- Posty: 697
- Otrzymane podziękowania: 1

Siła się przyda. i dodam, że jak by Julek był młodszy, to nie wiem czy bym temat ogarnęła, także kłaniam się nefri i małej, że dały radę.
2 kilo mniej????



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Oj długo mnie tu nie było

Jeta gratulacje


My też na początku do obu wstawaliśmy. Artu budzi się do tej pory bardzo często w nocy, ale częściej mąż go obsługuje. Filip jeszcze w nocy przenosi się do naszego łóżka, chociaż coraz częściej zdarzają mu się całe nocki w swoim wyrku. Oj tak łatwo nie było na początku i teraz też nie zawsze jest, ale myślę że juz niedlugo bedzie lepiej

moofka u nas też od tygodnia oskrzela i oboje na augmentinie


W grudniu zrobilismy roczek Artura, ogólnie spoko, ale jedzenie dużo gorsze i mniej niż u Filipa, a robiliśmy w tym samym miejscu i takie same ilości zamawialiśmy.
Potem były swieta u teściowej,i to była masakra.Poważnie! Kilka dni u moich rodziców i Sylwester u siostry męża. Więc pełna objazdowka, nie moglam sie doczekac powrotu do domu. Na nastepne swieta wyjezdzamy na wakacje za granice i mamy wszystko w tylku

Poza tym z bratem krecilismy swoj maly biznes ale jak to mowia z rodzina wychodzi sie najlepoiej na zdjeciach i w tym przypadku tez sie to niestety sprawdzilo. Szkoda bylo w ogole zaczynac bo juz mi sie na nich patrzec nawet nie chce. Ale trudno.
My nadal nie wzielismy sie za szukanie zadnej pracy, cos sie nie mozemy zmobilizowac, ale bedzie trzeba

Teraz siedze z dzieciakami w domu i an glowe dostaje. Nie wychodzimy nigdzie bo oskrzela mają zawalone i na antybiotyku są. Mnie też jakieś gryspko bierze, normalnie szpital w domu mamy. W czwartek mąż wyjeżdża na dwa dni i zostajemy sami. Mieli dziadki do nas przyjechac ale odwolalam ich. Mój tata nie czuje się pewnie za kierownica w taka pogodę, chociaz jakbym powiedziala ze maja przyjechac to by wsiadl i jechal. Ale te dwa dni to ja juz tu z chlopakmi wytrzymam sama.
Tyle chyba co u nas

Mam nadzieje, że uda mi się być teraz na bierząco

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Brukselka
-
- Wylogowany
- budujemy zdania
-
- Posty: 300
- Otrzymane podziękowania: 9
My też leżymy. W czwartek Ola dostała gorączki, potem my padliśmy, chyba grypa, mimo że byliśmy szczepieni. Dziś Ola już czyściutka, poszła do przedszkola, a ja zdycham.
Mamy pełną diagnozę SI. Przed nami minimum rok terapii plus zajęcia w domu, może przedszkole też coś zaoferuje. Jakaś jasność jest, to tyle.
Trzymajcie się zdrowo!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
mała82 mój Janek też lekarstwa łyka jak witaminy. A za tranem wręcz przepada. Jedyne czego nie lubi, to psikania do nosa. No, ale kto to lubi.
moofka ja z Jaśkiem przecież też po porodzie wylądowałam w kilka dni po wyjściu ze szpitala znów w szpitalu z żółtaczką. Najpierw mieliś jedynkę, a potem leżał już z dziećmi chorymi na zapalenie płuc. Pamiętam, ze na Kraśnickich nie chcili nas przyjąć, bo panował rotawirus, więc byliśmy w Dzieciecym. Kto lubi przebywać w szpitalu, na mnie osobiście działają one dołująco.
Teraz mam ferie, po nic, wracam na dwa dni i w końcu udam sie na odpowczynek przed porodem i przygotowania do przyjścia na świat Aleksandra. Z Jankiem co wieczór czytay ksiażeczkę "Czekamy na dzidziusia". Normalnie jestem w szoku, jak on odkrywa moją bluzkę i mówi do niego. Podsumowuje mu cały dzień, całuje brzuch. Jestem pełna optymizmu że przyjmie brata z ogromną tolerancją. Miała któraś z Was tę książkę? Jestem w szoku: tam jest wszytsko od obrazków pokazujących połaczenie komórek, aż do porodu, gdy matka leży na stole z podpiętym ktg, prze i rodzi. Normalnie jak ak dalej pójdzie to mój syn będzie niezywkle w tej kwestii wyedukowany. Czytamy tę książkę już z 3 tygodnie- to jego codzienny wybór przed snem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Brukselka to fajnie ze wiecie na czym stoicie i wiecie co robić. Pewnie łatwo nie będzie, ale dacie radę

Motylek psikania też nie lubią moje chłopaki, muszę ich przekonywać

Nie wiem czy nefri nie miała tej książki, ja je nie widziałam w sklepie nawet. Filip rok temu nic nie kumal że zostanie starszym bratem, teraz pewnie byłoby inaczej. Najważniejsze że od początku go zaakceptował i tak nadal jest

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mała82
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1165
- Otrzymane podziękowania: 6
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- motylek270
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 742
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.