listopad 2015

Patuska no mam nadzieję że to będzie jednak wcześniej niż 25.11, brzuch mi się już obniża, jakby mały mniej na żołądek uciskał bo już nie mam aż takich zgag.
No i zaczęłam chyba znów dobrze sypiać, druga noc z rzędu jak się nie obudziłam ani razu...ale podobno strasznie chrapię

Zaraz chyba wstawię pranie z pościelami i takimi tam, w końcu trzeba to zrobić, potem tylko wyprasować, poukładać i dobra.

jakaś śnięta dziś jestem

agadzie chrapanie ? ja jak leżałam w szpitalu to dziewczyny w sali śmiały się że gorzej jak traktor daję
No ale uroki ciąży haha Musisz negocjować z maleństwem o wcześniejsze wyjście Mój nawet nie doczekał wywołania a co dopiero terminu Ale ja się cieszę że już mam wszystko za sobą i małego obok jednak ciąża to męcząca sprawa ale warta tego wszystkiego
Ja już w połowie mam zrobiony obiad jeszcze tylko kotlety ale to jak mój wstanie Mały śpi ale coś mi się porzygał .. aż się wystraszyłam tak wymiotował ale chyba za dużo i za szybko mleko zjadł będę go obserwować jak będzie dalej wymiotował to powiem pediatrze na tym spotkaniu we wtorek .

Wczoraj po 9 miesiącach zafarbowałam włosy i aż dziwnie się czuję a zafarbowałam na ten co zawsze

patuska to w końcu czujesz siępewnie jak kobieta??? ja juz nie mogę się doczekac wizyty u fryzjera ale to dopiero na 11 grudnia jestem zapisana to jeszcze kupe czasu. No to noc macie z głowy fajnie że dał Ci pospać zawsze to człowiek ma później większego powera A maluszek może faktycznie za dużo i za szybko zjadł
Ja chyba nie chrapię bo nic mąż nie mówi za to ona czasem nadaje że spac nie mogę teraz jest przeziębiony mega i boję się żeby mnie nie zaraził a musi ze mna spać bo do Mai tez go nie wyślę
A mnie dzisiaj czeka wizyta u gina zadzwoniłam i się umówiłam bo coś mnie zaczyna blizna po cięciu szczypać jak ide i dla spokoju pójdę to sprawdzić nie będę czekac już ten tydzień to powinnam juz się bliżej coś dowiedzieć na temat tego mojego terminu cięcia dam znać jak wrócę

Patuska, no ja już z młodym cały czas negocjuję jego wcześniejsze wyjście mówię mu że jak się urodzi w połowie listopada to szybciej pozna babcię, dziadka, dwie prababcie, wujka... może się posłucha
nooo, z tym chrapaniem to raz że mój mi mówi że chrapię, poza tym jak wstanę to mam takie wyschnięte gardło że wiem że chrapałam Ale naprawdę tak mi się dobrze spało ostatnie 2 nocki że coś pięknego

Iwkaa koniecznie daj znać co u lekarza, co Ci powiedział, może faktycznie będziesz wiedziała już kiedy

Polecimy teraz, jedna po drugiej... wszystkie Patrycje już mają swoje szkraby

Ja juz po wizycie wszystko w porządku glowka nisko czyli powoli zblizamy się do konca tylko blizna cieniutenka jak by bardziej rozbolalo szczypalo czy co kolwiek to szpital brak ruchów rowniez szpital a jak nie to 16listopada robimy cc
Dzień wcześniej mam zglosic się do szpitala jakies badania i na drugi dzien do południa cc takze mam chyba jeszcze 2 tyg dla "siebie"

agadzie wyjdzie , zobaczysz
iwkaa no to super no to czekamy na Twojego Skarbusia

Ja dopiero teraz jem "obiad" a raczej już kolacja bo wcześniej czasu nie miałam nawet na jedzenie . Zaraz kąpiel małego i się kłądę jak mały zaśnie bo jakaś taka zmęczona jestem że szok . A mój ma dziś znowu nockę wiec znowu sama będę wstawać do Małego . Dobrze że to już ostatnia i koniec narazie tych nocek bo nie nawidze ich

Hej dziewczyny

Iwkaa ale super że znasz już datę porodu, hehe dzień przed moimi urodzinami

Patuska współczuję tych nocek, pociesz się że ja z bąblem pewnie będę zostawała tydzień sama, a tydzień będzie mój w domu....przeraża mnie to. Teściowej o pomoc nie będę wiecznie prosić, młoda nie jest.

Najchętniej wróciłabym do Polski. Nie chcę tu mieszkać. Odkąd się przeprowadziliśmy z poprzedniej miejscowości mam wiecznego doła, ciągle chce mi się wyć i w ogóle do bani. Przepraszam że tak smucę, kolejny dół mnie dopadł.

Agadzie zobaczysz jak urodzisz wszystko się zmieni! Będzie dobrze glowa do gory
Ja meza w nocy mam codziennie ale i tak ja bede wstawac on się przyzwyczai i nawet nie będzie wiedział ile razy wstawalam no ale on pracuje ja wychowywam
Tak termin fajnie znac ale pewnoy będę się denerwować bo lepiej nie planowane

Ojj ja bym chciała znać

Pewnie jak mój będzie to mi pomoże przy małym, zresztą zobaczymy, może nie podpisze tego kontraktu.
Ledwo po 22 a ja już padam, zaraz do łóżka lecę, no i mam bardzo wciągąjącą książkę, a w kolejce jeszcze 2 grubsze, więc muszę się spieszyć żeby zdążyć przed porodem, bo potem nie wiadomo jak to z czytaniem będzie, a uwielbiam...najwyżej na audiobooki się przerzucę

Czesc Kobitki.Ponizej zdjecie Emilki.Czujemy sie dobrze.Trzeciego nie doczekalam bo odeszly mi wody.Zrobili mi cc 28 o 4.25.Chociaz mialam skurcze ale tak dla bezpieczenstwa.Pozdrawiam i napisze jak wyjdziemy ze szpitala.

ElizaZ Super !! Gratulacje Czekamy na zdjęcie I szybkiego powrotu do Siebie

agadzie Jesteś w ciąży to normalne że masz zmienne nastroje . Ja powiem Ci szczerze że nadal tak mam tu się cieszę itd. a mój powie mi tylko jedno słowo nie po mojej myśli a ja siadam i ryczę więc to hormony szaleją nadal
Ale rozumiem Cię też bym wolała być z rodziną itd.

iwkaa Wszystko będzie dobrze Nie denerwuj się Jeszcze troszkę i kolejny maluszek będzie z Nami

A ja znowu miałam pobudkę o 5:30 mój syn mnie nie oszczędza w nocy budził sie 3 razy na jedzenie jakoś tak byłam padnięta że znowu usypiałam z butelką w ręku Ale za to mnie obudził nie pozwolił już zasnąć a ja jak się rozbudziłam to On poszedł spać w najlepsze i śpi sobie smacznie
Dziś ide do kosmetyczni zrobić brwi i jadę kupić kurtkę i buty Bo już zaczynam zamarzać a jeszcze nie mieszczę się w kurtkę sprzed ciąży i pewnie nie prędko się zmieszczę więc zainwestuję w nową Jeszcze ten brzucho mi został więc ciężko mi się zmieścić w te ubrania co mam więc nawet wczoraj kupiłam sobie kilka bluzek na teraz bo później mam zamiar wrócić do moich ubran i figury z przed ciązy

Patuska takie nastawienie mi się podoba
Zakupy... tez nie mogę się doczekać ostatnio kak bylismy tylko moj kupowal ja tylko oko pocieszylam.... a on wielce zdziwiony ze ja nic nie kupiłam ale po co na 3tyg bez sensu ale to sobie odbije tak jak ty
Choc w kurtce to i teraz jeszcze się mieszcze bo ma sciagacz na brzuchu ale ledwo ledwo
A figury z przed na pewno się doczekamy mam taka nadzieję
Eliza gratulacje!!! Czekamy na zdjęcia No nie listopadowki rozpakowane w październiku agadzie ale my musimy w listopadzie bo nam forum zamkna!

iwkaa No oczywiście figurę będziemy miały jak modelki
Ja niestety nie mieszczę się bo wszystko mam xs albo s a teraz nadal jak słoń wyglądam więc potrzebuje większe ale tylko jedna kurtka nie będę się rozpędzać to będę miała motywację żeby zrzucić te kilogramy

Posprzątałam, wykąpałam się zaraz troszkę się UMALUJE po takim czasie i będę czekać na położną bo ma być dziś na 10 ostatnia wizyta i spokój

A dziś mnie jeszcze czeka obiad u teściowej .. No ale trzeba to trzeba .

Hej dziewczyny:)

Elizaz gratulacje!!! Super że już masz malutka przy sobie!)) teraz obys szybko doszła do siebie, i szybko do domu:))

Patuska no nastroje to jest jakąś masakra, ciąża ciążą ale już się sama z tym mecze...
A czy mam dola czy nie i tak wolalabym być w pl
Rany właśnie do niedzieli brwi muszę zrobic, bo ta sesje mamy, jakos trzeba wyglądać na zdjęciach;) brzuch mam ładny bo rozstepy mi się żadne nie porobily (odpukac!!!) ale odslaniac nie bede.

Iwkaa mój ostatnio też mnie na zakupy namawiał ale też mu powiedziałam że bez sensu na te ostatnie tygodnie...
Kurtki na szczescie nie potrzebuje tutaj bo jest dosc ciepło, a mam jedną większą w razie czego to jakbym w grudniu jechała to będzie akurat

Co do rozstępów to ja widziałam że mam ale jak mały był w brzuchu i brzuch był napiety to nie było ich tak widać a teraz ? .. masakra mój brzuch to jeden wielki rozstęp na rozstępie obrzydliwie wygląda No ale trudno moze jak brzuch się wchłonie to troche inaczej bedzie to wyglądało bo póki co to tragicznie aż wstyd pokazać komuś .

Kurde czekam na ta położną mogłaby już przyjść bo nie lubię tak czekać na kogoś obcego kto będzie mnie jeszcze kontrolował .