Mamusie czerwiec 2012

natali mam nadziej ze bedzie ok i nie bedzie potrzebna wczesniej

Natalia jestes napewno w dobrych rekach, tak jak pisza dziewczyny skupiaj sie na dzidzi i nie martw na zapas. Bedzie dobrze z Wami ! A cos wiesz jak dlugo bedziesz w szpitalu?

Swoja droga daje mi to do myslenia nieco, ja sobie tez daje popalic, nosze za duzo rzeczy, ciagle cos sprzatam, przestawiam, mialam mega stresy w pracy ostatnio i nieprzyjemnosci. Padam na ryjek na koniec dnia, napewno do "dbajacych o siebie ciezarnych" nie naleze... Musze zaczac byc bardziej egoistyczna bo to przeciez wszystko dla malenstwa, nic nie jest teraz tak wazne.

Koni jak Twoje mdlosci? A z zebem juz wszystko ok?

Z tymi nastrojami to chyba faktycznie mega powrot, ja dzisiaj placzliwa od rana samego, ale w sumie mam powody. Do tego przygniata mnie praca, nie moge sie doczekac juz wolnego, a to jeszcze 8 tygodni!! Sama nie wiem czy dla pary stowek warto siedziec do samego konca...

A jak spedzacie swieta kochane? Do mnie przyjezdza brat z zona, niesamowicie sie ciesze

Dziewczyny ale się dzisiaj przestraszyłam! Dostałam wysypki na twarzy, takie podskórne czerwone plamki nawet na powiekach i wystraszyłam się że to może być różyczka której nigdy nie przechodziłam choć poza wysypką brak innych objawów. Zadzwoniłam do lekarza i mąż mnie zawiózł na szczęście okazało się że to nic poważnego i albo jest to wynik osłabienia po przeziębieniu albo tak zwana wysypka ciążowa. Mam się obserwować i gdyby się powiększało albo roznosiło lub dostała bym temperaturę albo coś to mam od razu iść do swojego lekarza ale co się strachu najadłam to moje


sister.anna mdłości i wymioty pojawiają się rano i mam tak od tygodnia Jeszcze nic dzisiaj nie zdążyłam zjeść a już obejmowałam toaletę, wieczorem jest ok na szczęście.
Co do zęba pojadłam sobie na niego goździki tzn. rozgryza się goździka (przyprawę) w miejscu gdzie boli bo ma to działanie przeciwbólowe i antyseptyczne i pomogło na razie (odpukać) nie boli choć goździk jest okropnie niedobry w smaku

hej dziewczyny, ze mną srednio zeby nie powiedziec fatlnie, mam bardzo wysoki poziom białka w moczu, nadal wysokie cisnienie, dzis wypisuja mnie ze szpitala u mnie i trafie do Poznania. wtedy dowiem sie co dalej ale z tego co lekarz mi powiedział to zapewne bedzie konieczne ciecie przed czasem.

napewno napisze co u mnie jutro, a wy trzymajcie kciuki.

Natalia^^ kochana trzymaj sie bedzie dobrze napewno tylko niezamartwiaj sie wazne ze jestes pod okiem lekarzy i oni beda wiedziec co robic,trzymam kciuki zeby bylo dobrze

U mnie tez humorki niestety dokuczaja ale mysle ze tez dlatego ze caly czas jestem przeziembiona i niemoge sie z tego wykaraskac,martwie sie zeby dzidziulkowi nie zaszkodzilo, bo do smarkania to brzuch mnie boli nisko i troche mnie to martwi, juz sie niemoge doczekac wizyty u lekarza a to jeszcze tydzien.
Nieweim jak wy ale ja juz chce zeby bylo blizej rozwiazania albo chwilke przed

Natalia^^ nie przejmuj się...jesteś w dobrych rękach więc na pewno wszystko będzie dobrze...Moja sistra urodziła swego synka w 32 tygodniu i maluszek był zdrowy. Teraz są takie techniki, że nawet w 20 tygodniu dzieciaczki przeżywają i wszystko jest ok. Z resztą może jeszcze się wstrzymają i się wszystko poprawi i nie trzeba będzie cesarki. Najważniejsze to się nie przejmować...

Co do mdłości to ja też zauważyłam ostatnio, że gorzej się czuję z rana...w sobotę wymiotowałam a wczoraj z rana trochę mnie ciągnęło, dziś też troszeczkę a się boje że jeszcze mi się pogorszy bo zaraz jadę do lekarza samochodem jakieś 40 km a w czasie jazdy zawsze jest mi gorzej

Płaczliwość u mnie była od początku ciąży i teraz też...nie raz bywa że się z czegoś śmieje bardzo intensywnie a ten śmiech później przechodzi w płacz
Ale teraz ostatnio zauważyłam, że więcej rzeczy mnie martwi, bardziej się przejmuję itd to chyba wszytsko przez to, że co raz bliżej do rozwiązania

Trzymajcie się dziewczyny! Lece na tą wizytę do gin

Natalia pewnie Ci juz o tym mowili w szpitalu, bo objawy jakie masz to stan przedrzucawkowy prawdopodobnie, czytalam o tym bo u mnie samej wystepuje zwiekszone ryzyko tego ze wzgledu na bardzo niski hormon z testu PAPP-a.
Poczytaj sobie moze o tym to sie nieco uspokoisz, z cesarka chodzi glownie o to ze dolegliwosc ta przejdzie Ci samoistnie po ciazy. Dlatego jesli bedzie taka potrzeba po prostu ciaze Ci skroca, Twoje zdrowie jest tu tam samo wazne jak Malenstwa.

Zreszta tak jak dziewczyny pisza, nasze niunie juz 30 tyg prawie maja, plucka sa juz w zasadzie calkiem samodzielne i wszystko bedzie dobrze.

Dbajcie o siebie ! pozdrowionka i trzymam kciuki.

Natalia^^ nie martw się bo to teraz nie wskazane! Najwyżej dostaniesz steryd na rozrośnięcie płuc maleństwa i wszystko będzie dobrze. Teraz mnóstwo maluszków rodzi się po 30 tyg. i tak jak dziewczyny piszą Twoje zdrowie też jest tu bardzo ważne!
Trzymaj się i daj znać co i jak!

natali trzymaj sie bedzie dobrze,twoje zdrowie tez ważne

brzuszek

chłopek śliczny brzuszek:)
moj brzuszek wyglada tak
niewiem czy wiekszy????

cos sie niechce zaladowac ten moj brzuszek

Natalia oszczędzaj się myślami jesteśmy z tobą.

Ja dziś wróciłam z wizyty u lekarza i tez mam skierowanie do szpitala niestety moja szyjak macicy bardzo się skurczyła od ostatniego badania jest prawie połowę mniejsza. Muszę się położyć na OCP ponieważ jak to tłumaczył mi lekarz grozi mi poród przedwczesny i muszą mi dać kroplówki z jakimś lekiem juz nie pamiętam nazywy który powoduje wzrost tkanek miękkich żeby płuca się u maleństwa dobrze wykształciły żeby jak coś by się wcześniej wydarzyło nie groził mu respirator tylko żeby umiało samo oddychać. Po powrocie od lekarza upłakałam się jak nie wiem teraz nerwy trochę opadły ale jak słysze że grozi mi poród przedwczesny to od razu rycze.

martynka9996 niemartw sie napewno bedzie wszytko dobrze dostaniesz leki i dzidzia jeszcze poczeka teraz tylko musisz sie uspokoic i odprezyc zeby niezaszkodzic sobie ani malenstwu

Oj dawno sie tak nie upłakałam nie mogłam wydusić z siebie słowa jak wyszłam z gabinetu po tej rozmowie jak wracałam do domu to juz przez całą droge płakałam. Mam za soba jeden poród i nie było żadnych kąplikacji a tu jakies porody przedwczesne to już moje 3 skierowanie do szpitala podczas jednej ciąży masakra. Dosłownie podczas pierwszej ciąży w szpitalu byłam tylko 1 raz na porodzie a tu ciagle coś nie tak.