Mamusie czerwiec 2012

no wszystko jest mozliwe bo ja Ksawcia przenosiłam to pewnie teraz tez tak bedzie
mój mąz tez z listopada z 6

jak Ty wytrzymujesz z tymi skorpionami;p u mnie mama jest z 5:) między sobą nigdy nie mamy spięć ale za to tata to baran wię uparty jeszcze bardziej niż ja i czasem bywało ciężko:) mój M. jest lwem i wszędzie pisze że nie powinnismy wytrzymywać razem że tylko w łóżku się dogadamy;p

mój były był lwem ale sie nie dogadywalismy nawet w łózku.
ja jestem strzelec wiec moze dlatego sie dogaduje z mężem

ja tam do końca nie wierze w to co piszą... ale czasem można coś śmiesznego wyczytać ile masz lat?

jeszcze 26

masz gg to popiszemy bo mi caly cza trojana wykrywa i sie boje troche o kompa

A ja będę mieć córeczkę- Martę
Widzę, ze wszystkie jesteście młodsze ode mnie, bo ja 4 czerwca kończę 27 lat...
A może ktoś też jest jak ja rocznik 85?
Ja zaczęłam myśleć o porodzie, ale staram się na razie jeszcze odsuwać te myśli...Wiem na pewno, że chcę mieć poród rodzinny z mężem, a rodzić będę w Wejherowie, bo tam tez moja ginekolog jest ordynatorem
Jutro odbieram wyniki moczu...trochę się denerwuję, bo ostatnio nie były rewelacyjne (+5 erytrocytów w polu widzenia i dość liczne bakterie), brałam na to tabletki i monural jednorazowo i mam nadzieję, że przeszło...
Powoli idę spać, albo raczej chociaż się położyć , bo ok 24 Mała codziennie bryka mi w brzuchu
Dobranoc dziewczynki!
Do jutra

mamusia 85 ja koncze 5 lipca 29 lat...spodziewam sie 1 dziecka synka Ryana dobrej nocy, abysmy sie wszystkie wyspaly:)

chłopek napisał:

jeszcze 26

masz gg to popiszemy bo mi caly cza trojana wykrywa i sie boje troche o kompa

moje gg 469197 jak bedziesz to sie odezwij:)

isia1988 u nas będzie synuś - Dawid i to nasze pierwsze dzieciątko.
mamusia 85 ja 6 września będę mieć 28.

Hej dziewczynki, niemialam czasu ani sily wam cos napisac, niestety znowu mialm kiepska i malo spiaca noc no ale coz zrobic.
Jesli chodzi o wiek to ja w tym roku skoncze26lat,i to nasze pierwsze dzieciatko- synuś imie wstepnie Bartosz ale nie do konca jestesmy przekonani.
Mam pytanko dziewczynki bardzo boli mnie ta kosc lonowa i niewiem jak sobie z tym poradzic macie jakies sposoby,nospa niewiele pomaga

magda__kielce chyba nic na ten bol nie poradzisz. nospa jest rozkurczowa wiec tez niewiele da.
Kasiulka no wiec moj porod wygladal tak:
w czwartek zaczal mi wypadac ten czop sluzowy, zadzwonilam do swojego gin i kazal mi jechac do szpitala no a ja rozplakalam sie i zaczelam dopiero torbe pakowac:) a moj maz caly czas sie smial ze placze. no wiec po poludniu sie zglosilam ale rozwarcie bylo tylko na 1cm i skurczy brak. jedynie ten czop caly czas mi wypadal. w piatek na wieczor dostalam nieregularnych skurczy i polozna dala mi w nocy zastrzyk,ze jesli to porod to rozwarcie bedzie sie robic. ale w sobote rano mnie przebadali i rozwarcie mialam tylko na 2cm,i wyszlam do domu. w poniedzialek mialam sie zglosic po wypis,ale w sobote na wieczor dostalam skurczy ale maz byl w pracy na noc tak wiec czekalam. no i doczekalam rana,maz wrocil dopiero o 11,a skurcze mialam juz co 4minuty,poszlam wziac prysznic i pojechalismy do szpitala o 13. na szczescie nie musialam juz odpowiadac na zadne pytania o moja karta u nich byla,tak wiec od razu pod ktg trafilam i rozwarcie mialam na 7cm,przebili mi wody.a ja musialam troszke na pilce poskakac;) maz byl chyba troche bardziej zestresowany niz ja. tak wiec o 16.35 nasza coreczka juz byla z nami:) i mimo ze to byl pierwszy porod,nie trwal dlugo i nie wspominam go zle, na wieczor moglam sama isc sie umyc, moglam na siedzaco karmic mala,mimo to ze cieli mi krocze i zszywali.

nataleczka_92 pozazdroscic mam nadzieje ze moj porod tez tak szybko bedzie przebiegal
Niepocieszylas mnie mialam nadzieje ze ktos ma jakies domowe sposoby

magda__kielce no pozniej kazdy jak mnie pytal jak minal porod to tylko odpowiadalam ze nie bylo tak zle jak kazdy opowiadal,ze nawet nastepnego dnia moglabym znowu rodzic
mnie w nocy mecza okropne bole w pachwinach i w krzyzu.ledwo sie ruszyc moge

Nataleczka no to super kurcze, dobrze dla odmiany posluchac czegos pozytywnego, widac jestes stworzona do rodzenia Tez bym chciala zeby mi sie w domku tak wszystko ladnie rozwarlo i wtedy jechac do szpitala juz na koncowke i sama akcje... ale znajac siebie pewnie bede panikowac i jezdzic 15 razy w ta i spowrotem

Planuje za tydz omowic z polozna plan porodu, gdzie mam w ogole dzwonic jak sie zacznie i co robic. Bylismy juz z mezem na zajeciach porodowych (jakims fuksem wczesnie nas zapisali), super sprawa ale o samym porodzie to za duzo nie bylo.

Eh no to ja chyba najstarsza w tym towarzystwie, mam 29lat a maz 34, w listopadzie czeka mnie 30ka !!! W pracy sie smieja ze dobrze zdarze bo bede ciagle yummy mummy bo niby 20-tka hahaha.

sister.anna no ja sama w szoku bylam ze to pierwszy porod i wszystko tak sprawnie poszlo;) i masz racje najlepiej jechac do szpitala na koncowke niz tam lezec i czekac na wszystko.
u mnie jedynym minusem byly okropne bole bo byly i z brzucha i z krzyza. ale jak widac przezylam i postaralismy sie o drugie malenstwo wiec nie bylo zle:) a rodzilam silami natury bez zadnego znieczulenia itp