Mamusie czerwiec 2012

Natalia malutki jest słodki Przystojniaczek z niego

Ja dosłownie odliczam już godziny do tego piątku. Jutro mam nadzieję, że dzień zleci mi raz dwa. Musze wstać, wysprzątać mieszkanie (bo jak mam męża zostawić samego na weekend to musi być czyściutko, a na pewno zaprosi gości żeby opić narodziny synusia ), potem przyjdzie położna, koło 12 skoczę na ktg i jak wrócę to będzie już pewnie coś koło 15 to zadzwonię do mojej ginekolog porozmawiać na temat piątku, potem przygotuję jeszcze raz rzeczy do szpitala (tzn. przejrzę torbę i dopakuję rzeczy dla męża) i zrobię moje ukochane ryby w cieście naleśnikowym na kolację. Tak sobie zaplanowałam jutro by mi szybko dzień zleciał, mam nadzieję, że tak się stanie

Do juterka kochane

Hej kochane. A ja jestem załamana:( mam jakby zanik pokarmu. Jechałam do sklepu i moja mama miała z małym zostać chciałam odciągnąć pokarm żeby mały miał jak wstanie a tam z dwóch cyckow nawet 10ml nie było:( także kupiłam mleko modyfikowane i dałam małemu na noc. A ja zaopatrzyłam się w herbatę laktacyjna i robię sobie bawarki. Trzymajcie kciuki żebym mogła karmić

Natalia śliczne te zdjątka, jak dla mnie wrzucaj jak najwięcej, miło się ogląda jak oczekuje na swoje szczęście

nataleczka może to tylko chwilowy zanik. na razie nie martw się, bo stres pewnie tez pozytywnie nie zadziała. trzymam kciuki żeby się poprawiło.

Mnie mąż zabrał do kina na Jak urodzić i nie zwariować trochę się uśmiałam, trochę popłakałam, nawet fajny film. Humor mi się poprawił, chociaż nadal zastanawiam się czy wybrać lepszy szpital i dalej czekać, czy zdecydować się na szybsze wywołanie gdzie indziej. No ale nic, pewnie zdecyduje w osatniej chwili, nie będę teraz rozmyślać żebym spać mogła.
Jak jutro się nie odezwę, tzn że jestem w szpitalu.

Madeline Tobie na wszelki też życzę powodzenia w piątek. Dasz radę!

Czesc mamusie! My ostatnia noc w szpitalu i jutro do domku Maly mi taki popis wczoraj odwalil ze w nocy spalam moze z 3h a reszta na cycku. Jest strasznie ciezko karmic bo w dzien nie chce ciagnac ale probujemy. Co do wywolywania porodu to powiem tak ja mialam takie tempo ze po 2h bole bez przerwy a poza tym przy znieczuleniu mialam bole parte ktore czulam i wypchalam malego sama a dziewczyny ode mnie z sali nie daly rady bez znieczulenia i bez wywolywania wiec mozecie sobie wyobrazic roznice w sile bolu. Poza tym na zelu ponoc mniej boli niz na kroplowce takze powodzenia.

Joanna a tobie serdecznie gratuluje

Hej kochane

Ja już nie śpię od 7, bo u nas na ulicy remont jest i panowie szybko się wzięli do dzieła Może nie śpię przez wrażenia, bo zaczynam się denerwować piątkiem, ale z drugiej strony nie mogę się go doczekać

A więc zabieram się za mój plan dnia

Koni to super, że już dziś będziesz w domku ze swoim maluszkiem

Kochane przed chwilą napisała do mnie chłopek, że od 2 w nocy jest w szpitalu, bo miała skurcze, teraz ma dostać kroplówkę, bo skurcze zniknęły, ale rozwarcie ma na 7 cm i pewnie jeszcze dziś będzie tulić swojego synka

Witajcie!
Natalia super ten Twój mały, rozkoszny, wiadomo kazda mama lubi sie chwalic swoim dzieciatkiem
Ja wlasnie moja karmie tylko butelka Avent 1 i do tego jest antykolkowa, jak na razie jestem z niej zadowolona
Ide zaraz z Martusia na spacer, trzymajcie sie

Hej dziewczyny!
Widze ze juz sama reszteczka zostala do rozpakowania, gratulacje dla Was wszystkich!

Koni no masakra z tym wywolywaniem, ja zaliczylam zel propes na 24godz a potem taki mocniejszy na 6 godz, a i tak sie skonczylo kroplowka i skurcze co 1-2min, myslalam ze umre. Dobrze zrobilas z tym epiduralem i widze ze bez komplikacji takze juz calkiem super.
A jak tak Twoim mleczkiem?Kacperek bedzie na poczatku mylil dzen z noca, taka juz rola dzieciaczkow

Nataleczka u mnie tez z mlekiem bez szalu i musze Milupa dokarmiac, jak sie skupie to 60-70ml wyciagne a karmie juz 5 tyg. Odciagaj i dostawiaj to powinno sie poprawic bo cialo dostanie sygnal. gniec tez cycki w litere C zeby z knalikow lepiej lecialo. A jakiej pompki uzywasz czy recznie?

A najgorzej mnie waga wkurze, 5.5kg do zrzucenia i w ogole on mca nie rusza !!! chodze 2-3godz na spacery, karmie i naprawde sie nie obzeram bo przeciez karmie i dieta musi byc.... no masakra

Hej dziewczyny!!!!ja tez w dwupaku jeszcze:/ zostało nas juz tylko 3 bo Chłopek na 100% będzie miała juz swojego synusia przy sobie.
Madeline napewno sie stresujesz ale pomysl sobie ze juz jutro może być po wszystkim:) a takie czekanie jest najgorsze:/
Mamusia jesteś zadowolona z tych butelek???ja mam cały zestaw avent ale czytałam opinie ze przeciekaja czy to prawda???
Moj maly tak mi dzis w nocy napieral na szyjke ze miałam wrażenie ze sie posikam i wogole boli mnie juz ale odliczam dni jeszcze tylko 4 zostało

Sister Anna a ile ogólnie przytylas????

Rybka trzymam kciuki !!
Madeline a jak tam nastawienie? Stresujesz sie kochana czy czujesz ulge ze to juz?

Rybka ja przytylam 16kg, po pierwszym ( a bylo ich trzy) wyjsciu ze szpitala dzien po porodzie wazylam 4kg mniej gdzie Ala wazyla 3kg+wody+lozysko... musialam wode zatrzymac widac ale juz wtedy sie nie wazylam.
Te 5kg nadwagi to definitywnie skora na brzuchu + bioderka + boczki , czuje sie mega nieaktrakcyjnie, wiem ze to 5tyg po porodzie dopiero ale sie czlowiek naczytal ze jak sie karmi to tyle kalorii sie spala...w moim wypadku cos to nie dziala ! Sniadanie o 12, potem obiad w biegu a kolacji czesto tez wcale no i dupa, 1kg od miesiaca spadlo.
A swiadomosc jesli chodzi o kalorie i to co sie je mam duza bo sie tym bardzo interesowalam przed ciaza. Dobrze ze juz niedlugo koniec pologu to bede mogla zaczac normalnie cwiczyc...

sister.anna jak Ty sobie radziłaś w połogu? ja wymiękam poród nie był zły,ale połóg to istny koszmar! mam silne bóle brzucha (jak te skurcze przed porodem które występowały już co 5 minut!) no i strasznie boli mnie (wybaczcie za określenie ) masz jakąś radę? ja się wykończę - nie mam apetytu za bardzo kilogramy lecą w dół jak głupie i wyglądam jak wrak człowieka (z workiem skóry zamiast brzucha) a tu dopiero tydzień minął! ja już ważę mniej niż przed ciążą!mam straszne problemy z załatwianiem się... jutro zdjęcie szwów... czy to boli? (mam ich od cholery...)

Sister.anna laktator mam elektryczny z Medeli. Mi spadło 13kg- to i tak 6kg mniej niż ważyłam przed ciążą ale chciałabym jeszcze zrzucić chociaż z 5kg. A co do pokarmu to jestem załamana bo najbardziej denerwują mnie komentarze mojej mamy i męża! Że to pewnie specjalnie robię żeby tylko na butelkę przejść! No zesz kur.. pije herbaty na laktacje ,bawarki sobie robię , jem sporo nabiału itp. A oni jeszcze takie teksty do mnie... przecież karmienie piersią to taka wygoda i robię wszystko żeby pobudzić laktacje a oni zamiast mnie wesprzeć to jeszcze mnie dołuja. KASIULKA a te bóle to obkurczanie macicy. Też to miałam,ale już dawno minęło, za to cały czas jeszcze krwawie. Ja brałam apap na te bóle

nataleczka co za głupie komentarze a może masz problem z laktacją przez stres co? niech Cię nie denerwują takim głupim gadaniem!
długo trwało u Ciebie to obkurczanie? u mnie krwawienie już się kończy, teraz tylko trochę plamię myślisz że te bóle mogą też być po łyżeczkowaniu?

Sister.anna z jednej strony czuję ulgę, ale z drugiej zaczynam się bać tego bólu i tego co będzie potem jak już nasz skarb będzie z nami.

Kochane chłopek urodziła dziś o 13:20, waga 3600 i długi na 57 cm.

Ja już po ktg, powychodziły skurcze dość często ale za to słabe. Mnie coś brzuch zaczyna pobolewać i czuję małego bardzo nisko. Może nie dotrwam jutra? Moja ginekolog nie odbiera telefonu i zaczynam się denerwować

Kasiulka u mnie macica to jeszcze się chyba obkurcza skoro krwawie. A takie mocne bóle to miałam ze 4dni,a nasilały się kiedy karmiłam małego. To szybko Ci krwawienie ustąpiło. U mnie we wtorek mina 3tyg od porodu i nadal krwawie i to sporo:( a co do łyżeczkowania to niewiem czy dlatego Cię boli... Nie miałam tego przy pierwszym ani przy drugim porodzie. A u Ciebie czemu tak było? a co do pokarmu,to też zaczęłam już myśleć że to ze stresu.