Mamusie luty 2013 !

Cześć

Dzięki za troskę
U mnie od wtorku małe załamanie...u diabetologa dowiedziałam się, że jestem insulinooporna, mój organizm jej w ogóle nie przyjmuje. Jedyną terapią jest zastosowanie jeszcze wyższych dawek ( a mam już ponad 100 jednostek na dobę ), żeby w końcu przełamać opór. Lekarka wypytywała też o małą, zaleciła jak najszybsze USG z pomiarami, żeby sprawdzić ile złego już cukier narobił Załamałam się, że sama szkodzę swojemu dziecku, nie chciałam z nikim gadać, mój nastrój sięgnął dna. W ogóle jakieś myśli mnie nachodziły, że jestem beznadziejna, nikomu niepotrzebna...depresja.
Na dodatek w nocy dopadło mnie niedocukrzenie. Obudziłam się zlana potem, nie mogłam oddychać ani mówić. Ręce mi się trzęsły, nie trafiałam paskiem do glukometru, a chciałam zmierzyć cukier bo gdzieś w podświadomości miałam, że to jest związane. Mój mąż był przerażony. Cukier wyszedł 52. Przyniósł mi słodki napój i ciastka. Na szczęście wszystko wróciło do normy i zasnęłam. Ale od rana był stres jak to wpłynęło na Igę.
Wczoraj miałam kilka spraw do załatwienia, a jak robię to nie myślę. Byłam w szpitalu odebrać wynik na przeciwciała - na szczęście ich już brak, później zakupy bo mamy w weekend wyjście do znajomych, na końcu ZUS, załatwiłam w końcu wpłatę na konto. Poza tym mieliśmy wczoraj z moim ukochanym rocznicę. 15 lat razem. I jeszcze dwie mniejsze bo ten dzień zawsze dla nas był szczególny, 13 lat temu odbyły się zaręczyny, a 11 lat temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży z Kinią. Była też jedna, która trochę znowu mnie zdołowała, bo w zeszłym roku 22 listopada dowiedziałam się o ciąży, którą później straciłam. Wtedy nie mogliśmy uwierzyć, że to równo 10 lat po poprzedniej ale radość była krótka.
Pod wieczór miałam w końcu USG. I tam chyba dostałam najlepszy prezent, bo Igunia rozwija sie idealnie do swojego wieku Waży 1400 gram, wszystkie pomiary w normie. Termin porodu pozostał wg USG taki jak od początku czyli 3 luty, taki sam jest z OM. Ginekolog powiedział, że cukrzyca jest dobrze prowadzona, bo mała jak dotąd nie odczuła jej skutków. Zmartwiło go łożysko, jest podobno wielkością na granicy i musimy to monitorować. Ale i tak odetchnęłam z ulgą.
Tyle, że dziś w nocy znowu atak niedocukrzenia Tym razem wiedziałam, że się zbliża, juz wiem jakie to koszmarne uczucie i zareagowałam szybciej. Ale cukier i tak był 66 a samopoczucie fatalne. Nadal odchorowuję to bólem głowy.
Przed 12 jadę do diabetolog, żeby wyregulowała mi nocne spadki cukru, bo wiem, że są dużo groźniejsze niż skoki.
Nie doczytałam jeszcze wszystkich postów, Gabilee, trzymam kciuki, żeby maleństwo jak najdłużej pozostało w Tobie.

Odezwę się później.

Princess ja zawsze co 3 tygodnie mam i badanie ginekologiczne i usg nie wytrzymalabym dluzej nie widzac syna i nie slyszac gina, ze rozwija sie prawidlowo i wszystko jest ok
Jadzia a te do glukometru ? Tez mam 50 w opakowaniu i pasuje mi tyle zeby nie latac co chwile po recepty bo zwariuje
Nie moge zrezygnowac z referatu bo to ocena czastkowa z cwiczen wzielysmy z kolezanka tak szybko zeby sie nie martwic, ze nie zdarzymy przed porodem a ona ma termin na koniec stycznia wiec smiesznie bedziemy wygladaly takie dwa brzuchacze na srodku sali a Gosia juz sporo wieksza ode mnie
Patrzylam na ten dom chleba zeby kupic ten chleb co jecie z Kasia i sie okazuje, ze tych piekarni w krakowie ponad 60 a nie wiem gdzie chociaz jedna sie znajduje dzisiaj bede kombinowac z mapa
Monia dobrze, ze sie odezwalas martwilysmy sie o Ciebie mimo spadkow cukru najwazniejsze, ze z malutka wszystko jest ok dbaj o Was :* a to niedocukrzenie to przez za duza dawke insuliny ?

Monia_T jak przeczytałam Twojego posta to az mi sie gorąco zrobiło. Dbaj o siebie kochana. Całe szczęście się z maleństwem ok. Odpoczywaj, bo pewnie jestem wykończona. Nawet nie wiem co napisać. Szczerze to nawet nie wiedziałam,że mogą być takie napady niedocukrzenia Mocno przytulam

Witajcie,
Monia, Gabilee,Pliszka - trzymam za Was kciuki dziewczyny.
Gabilee, Pliszka - dużo odpoczywajcie. Ja przez moje plamienia to teraz dosłownie odliczam każdy następny skończony tydzień ciąży.
Monia - najważniejsze że dziecko nie odczuło skutków cukrzycy. Na pewno jest Ci bardzo ciężko, ale jesteś silną babką i na pewno powalczysz dla córci.
Marta - daj znać jak tam po USG
Anoda - fajnie że zaczyna Ci się okres, tyle już biedna przeżyłaś.
Anita - pisałaś wczoraj o podrażnieniach. Ja polecam Lacibios femina żel. Na opakowaniu nawet pisze że jest bezpieczny w ciąży.
Marlena - ja przed ciążą miałam non stop problemy z pęcherzem, dlatego codziennie biorę 1 kaps żurawiny na noc. Na pewno leczenia to nie zastąpi, ale przeciwdziała nawrotom. Co do antybiotyków to wiele z nich jest na prawdę bezpiecznych dla dziecka, zwłaszcza w III trymestrze
Jadziu - im bliżej wyjazdu tym pewnie będziesz miała więcej wątpliwości, ale wszystko będzie dobrze, a w ramionach Ukochanego na pewno poczujesz się bezpieczniej
Princess - ja też piekę chlebek w domu i mam ten sam wypiekcz co Ty

Ja wczoraj odebrałam wyniki badań. Robiłam morfologię, mocz i toksoplazmę. Mam trochę mało erytrocytów, ale hemoglobinę w normie. Reszta ok

Marta, a przyczyna jest znana? U mnie był zaśniad groniasty... Więc nawet lepiej, że tak się to skończyło, bo nasz maluszek urodziłby się z wadami i cierpiałby... Fajnie, że Twoja córcia zobaczy rodzeństwo Jak podchodzi do całej sytuacji?

Dominia to fajnie masz Ja na każdej wizycie nie mam USG, nawet u prywaciarza. Teraz chodzę już tylko na NFZ. Kolejną wizytę mam 10 grudnia, więc mam nadzieję, że zrobi mi to USG po 30 tc Ostatnio marzy mi się, żeby zobaczyć twarzyczkę mojego maleństwa Do kogo jest podobny itp. Podobno już buzia mu zostaje taka sama do porodu

Ola to pochwal się jakie chlebki z jakich mąk wypiekasz? Dobrze, że Twoje wyniki ok

Hej dziewczynki

Gabile Pliszka odpoczywajcie,bedzie dobrze,ja też jak zobacze Gabrysia zdrowego i przytule to dopiero odetchne,czekamy do lutego

Monia odezwij sie po wizycie,trzymam kciuki

Princess mój gin nie robi na kazdej wizycie usg,sluchamy serduszka i to wystarczy jesli ciąza przebiega prawidłowo,po 30 tyg ciązy jest wykonywane usg więc na pewno u Ciebie też

Princess, nie znam przyczyny, badania wyszły okej...bynajmniej te co mi zalecił lekarz, wycinek histopat wykazał infekcje ale jaka to nikt nie potrafił odpowiedzieć . A

Agata zadowolona a jak będzie na prawdę to się okaże jak mały się urodzi...:>:> słucham różnych historii znajomych a pro po reakcji dzieci na nowo narodzone rodzeństwo i nikt mi jeszcze tego nie przedstawił w ciepłych barwach raczej wszyscy straszą że lekko nie ma:) Ale wole znieść to niż miesiące pytań..."mamo a dlaczego ja nie mam brata albo siostry, czy mogłabyś mi urodzić?" to było b trudne dla mnie...

monia no to niewesolo...ale weszlas w ten 30-31 tydz...to jest podobno najgoszy...a po nim cukry sie normuja...miedzy 2=30 a 31 tyg sa ponoc niedoopanowania..albo zbyt rosna albo malja bo jakis hormon zaczyna sie wytwarzac czy cos...byleby to szybko minelo..Wazne ze z mala wszystko ok..bedzie dobrze...
jadzia ja sie bede z Toba tym lotem denerwowac...jak tyko dotrzecie na miejsce to niech syn nawet napisze...dolecialam jest ok...ale bedzie napewno..zobaczysz..))

Monia mam nadzieję, że mimo takich problemów donosisz zdrowego dzidziusia. Z pewnością tak będzie.
Marta ja też straciłam pierwszą ciążę 7/8 tydzień. Przestała się rozwijać. Przyczyna nieznana. Chyba poprostu naturalna selekcja.
Ja też się zastanawiam jak mój maluch zareaguje na pojawienie się rodzeństwa.
Ola ja właśnie dziś w aptece dostałam próbki Lacibios femina żel do smarowania i do higieny intymnej. Wieczorem spróbuję.

aganobla u mnie też na każdej wizycie USG nie robi, ale zawsze szyjkę sprawdza, przykłada na chwilę do brzucha i patrzy serduszko i jaka waga dziecka.

Marta te pytania dzieci niektóre są naprawdę ciekawe Albo teorie dzieci na tematy zajścia w ciążę itp

Trzymajcie kciuki, zaraz jadę na maraton po sklepach dziecięcych, obym dała radę... I może coś uda się nam kupić Do zobaczenia później

U mnie też nie ma USG na każdej wizycie. UDT jest zawsze i oglądanie szyjki. Teraz już mam wizyty co 2 tygodnie.

Gabilee oni według mnie są niepoważni! powinni Cię zostawić w szpitalu i stale obserwować jeżeli łożysko zaczęło się odklejać i powinni podać Ci sterydy na płucka. Ja mimo iż nic się nie dzieje ale po poprzednim przedwczesnym porodzie idę w 26 tc do szpitala na te sterydy. Moja ginka woli uprzedzać fakty i cieszę się że idę na te sterydy. Nie wiem może ja jestem jakaś przewrażliwiona po pierwszej ciaży

Monia okropne to co piszesz ale cieszę się że na małą to nie wpłynęło i mam nadzieję że wyregulują ci te niedocukrzenia trzymaj się kochana

Dziewczyny melduję się dwupaku Nie miałam skąd pisać. U mnie coraz gorzej chodzić normalnie nie mogę bo tak mnie pachwiny bolą ostatnio miałam skurcze bez bolesne, nadal leże na ile pozwoli mi mój synuś bo byłam na badaniach i nadal szyjka krótka i miękka mam nadzieję że mała nie będzie się bardzo pchać i wytrzyma do 10 stycznia by ciąża była donoszona. Później was nadrobię a mam co.

princess wczoraj ...dwulatka z żłobka gdzie pracuje się mnie zapytała kto mi włożył dzidziusia do brzucha :D patrzyła na mnie z każdej strony jak na kosmitkę .
Domi ja jestem zdania że dużo zalezy od tego jak my rodzice do tego podejdziemy, jaki sobie system wypracujemy...pewnie będzie i burza i słońce . Wiem , że to starsze najlepiej angażować w pomoc przy noworodku, niemowlaku, nie wiem ile Twoja niunia ma moja 4 lata więc duża panna:) ma swoją wanienke wózek, dałam jej ciuchy od Jaśka , teraz planuje jej kupić zestaw do karmienia niemowlaka i pampersy:D:D Damy rade, i dzieciaki też. Z tego co czytałam im młodsze rodzęństwo tym łagodniejszy jest objaw zazdrości

Hej laski

Mam dziś jakiś słaby dzień...psychicznie mi źle. Tak się cieszyłam, że jeszcze w ciąży opryszczki nie miałam... i proszę.