Mamusie luty 2013 !

Anoda nie mam pojęcia co z Sylwką .. też dawno jej tu nie było

Pliszka a powiedz mi czy Ty dodajesz tą fruktoze to tych muffinek albo placka z jabłkami ? bo fruktozy nam nie wolno i zastanawiam się czy będzie dobre też bez niej

Chomiczka mój syn się ustawił główką w dół w 30 tc. Miałam akurat 2 razy usg jednego dnia bo mnie do szpitala z małowodziem przyjmowali i rano był ułożony poprzecznie a za parę godzin główkowo i tak już został. Co do l4 to na zwolnieniu lekarz wpisuje po prawej stronie kod B i pracodawca już wie że jesteś w ciąży. Poproszą cię pewnie jeszcze o dostarczenie zaświadczenia, że jesteś w ciąży. Pierwsze 33 dni zwolnienia płaci pracodawca a potem ZUS ale w przypadku firm zatrudniających powyżej 20 pracowników, wynagrodzenie chorobowe wyplaca firma i odlicza je sobie ze składek.

Dzięki Bananamana ciekawe rzeczy przekażę M. Kurczę ja z M miałam chodzić, ale faktycznie 300 zł to trochę jest, M już się mojego gina wypytał i nie trzeba mieć szkoły rodzenia w tym szpitalu- to już całkiem stracił ochotę Mówi że na internecie się nauczymy

Dziś Barbórki - szwagierki imieninki i przejdziemy się wieczorkiem z winkiem;P
ale mój Bąbelek szaleje w brzuszku:) ale chyba ma już mniej miejsca bo to takie spokojniejsze ruchy;)Cały czas już od 27 tyg. siedzi sobie główką w dół, ale wcześniej cały czas pośladkowo;P

Domi ja bym chciała właśnie pospać choć chwilę na wznak, ale mam głupie od razu myślenie, że synek jest przez to niedotleniony heh:/ za dużo się nasłuchałam od położnej i gina. Skrzywienie zawodowe:)

a gdzie Jadzia...zajeta ukochanym:PP
zjadlam 2 IG z pasztetem z pieca...pamietam ze chyba ostrzegali przed tym pasztetem..zjdlam do tego pol ogorka kiszonego..za 20min mierze...tak pieknie pachnial i wygladal ten pasztet...

Kasia mi właśnie doktor mówiła żeby nie jeść pasztetu .. ale może być tak jak z parówkami .. że cukier będziesz miała piękny
Ja dzisiaj zjadłam dwie łyżki ryżu białego, z kupca jest.. na opakowaniu jest napisane, że produkt bezgluteinowy do tego pół nóżki z kurczaka i godzine po zjedzeniu 105 więc nieźle

czesc dziewczyny..jestem...tylko z rana partnerka mojego ojca zrobila awanture na aly dom nie wiadomo o co....chyba przechodzi menopauze. Podniosla mi tak cisnienie i cukier,ze szok. 150/91 wiec wzielam pigulke na cisnienie,ktora dostalam od gina na lot(wtedy jej nie potrzebowalam) ...nazywa sie Dopegyt. Znacie ten lek? Juz nie mozemy sie doczekac zeby sie wyprowadzic...to chora baba do tego rozniaca kulturowa to przepasc miedzy nami. Ona jest z Armenii . Wrzeszczala na mnie i na Radka...ze kultury nie mamy...bo Radek podobno jej nie powiedzial dzien dobry rano ( a powiedzial bo moj syn slyszal i ja slyszalam) a ja podobno jej powiedzialam dzien dobry ale bez usmiechu. No pojebana! nie mam zdrowia....nie chce sie denerwowaac ...ale jak tu sie nie denerwowac...brzuch mi stwardnial w ciagu sekundy i cisnienie skoczylo...siedze i rycze przez wariatke. W dodatku zadzwonila do pracy i powiedzialamze czuje sie zle i nie moze przyjsc. Teraz bedzie robic z siebie ofiare...jaka to ona nie jest biedna przez nas bo cukier jej skoczyl do 250 i bedzie udawac,ze umiera. Nie raz tak robila jak poklocila sie z tata i zeby zrwocic uwage na siebie to wzywala pogotowie. Mam dosc tej baby...a najgorsze jest to ze musze z nia tu siedziec caly dzien .Cukier mam 150 i nie moge nic zjesc...mowie Wam..nie wiem co ze soba zrobic. sorki,ze tak sie uzewnetrznilam.
Sylwia trzymam kochana kciuki mocno za ciebie i Bartusia

cukier po dwoch IG z pasztetem z pieca i polowie ogorka kiszonego 97...
wiec na kolacje tez tak zjem..tylko juz nie mam ogorka to zjem pol grapefriuta....zawsze to jakas odmiana od wedlin drobiowych...
a jadlas moze zolta fasolke szparagowa?kupialam wczoraj mrozona hortexu ,moze sprobuje jako salatke do obiadu ugotowac..oczywiscie bez bulki tartej..schab upieke i kasza..albo ziemniaki...
dzis robilam piers na patelni grillowej posypana gyrop plus mnustwo duszonych pieczarek...,kasza i kapusta kiszona..tak sie objadlam a cukier 87

Jadzia a nie mozesz wyjsc na jakis spacer..?do sklepow polazic..w ruchu bys zbila cukier troche a i zmniana otoczenia CI dobrze zrobi..

Kasia moge...ale zimno troche . Sklepy pozamykane jeszcze... wzielam prysznic....cukier 98. Zaraz zjem cos i chyba wezme syna i pojde. Troche juz ochlonelam

Jadzia Kasia dobrze mówi, idź się chwilkę przejdź, nie dość, że się uspokoisz to jeszcze cukier spadnie, zabierz ze sobą jakaś kanapkę to po drodze jak zmierzysz cukier to sobie zjesz i lepiej będzie wrócić do mieszkania .. a ta baba faktycznie chora na głowe

Kasia nie, jeszcze nie próbowałam fasolki szparagowej ale może się skuszę, jadłam brokuła ugotowanego z posypką warzywną i pycha
co do pieczarek uduszonych to też mi nie skacze cukier a bardzo lubię może jutro sobie zrobie jakiś gulasz z pieczarkami
Do obiadu zawsze jem tą kapuste albo kiszoną albo mama mi robi takie coś ala bigosik z szyneczka w kostke i też pycha i ostatnio mam piękne cukry po obiedzie a są dni co się napcham tym obiadem tak, że aż się boję mierzyć cukier

Jadzia kurcze, co za opętana babka! szok wyjdż z domu weź syna na spacer to może się trochę rozerwiesz to macie już upatrzone jakieś gniazdko? a co na to Twój ojciec?

Dziewczyny, ja już po wizycie. Dostałam skierowanie do szpitala i jutro mam nadzieję, że mnie przyjmą na patologię ciąży.
Mam podejrzenie wielowodzia - AFI 19-20. Liczę na to, że zrobią mi usg i okaże się, że jest ok. Już nie wiem co mam ze sobą zrobić. Czekam na M i muszę się uspokoić

Jadzia współczuję takiej humorzastej współlokatorki. . Dopegyt brałam w poprzedniej ciąży regularnie przez jakiś czas.
Martyna trzymam kciuki aby wszystko jeszcze raz sprawdzili i wypuścili szybko do domku. Mnie jak z tym małowodziem wsadzili do szpitala w 30 tc tak zostałam do porodu. Ale to inna przypadłość.

Domi ja wzielam jedna tabletke...kurcze troszke tylko spadlo...mam nadzieje,ze nie zaszkodze maluszkowi. Juz powoli doszlam do siebie. To mialas nadcisnienie przez cala ciaze? czy cisnienie 140/90 moze zaszkodzic dziecku? jak myslisz?
Martyna nie boj sie....z tego co slyszalam to do 22 jest jeszcze norma....nie masz wysokiego wyniku. Bedzie wszystko dobrze kurcze...szukalam u siebie tego AFI...ale nie mam . Jest tylko napisane ze ilosc wod plodowych w normie i tak na kazdym usg.

Jadzia miałam skoki ciśnienia przez jakiś czas i brałam codziennie chyba pół tabletki. Potem się jakoś ustabilizowało i lekarz kazał odstawić . Miałam brać tylko gdy ciśnienie skoczy powyżej 140/90 ale się tak nie zdarzyło. Myślę, że nie masz się czym martwić jeżeli to się nie powtarza.

Sylwia super, że z malutkim ok. Trzymam kciuki

Gabilee to razem będziemy miały wizyty w poniedziałek

Chomiczka cieszę się, że malec zdrowy Na zwolnieniu lekarskim lekarz powinien wpisać Ci symbol B, na jego podstawie w pracy będą wiedzieli, że to ciąża i płatne 100%. Z płaceniem to różnie bywa, mi np. wynagrodzenie przelewa pracodawca, ale znam przypadki, że płaci ZUS. Nie musisz informować ZUSu, robi to Twój pracodawca.
Moja znajoma niedawno rodziła i jej dzidzia ułożyła się pośladkowo, miała z tego powodu cesarkę. U nas w mieście jest jeden lekarz starej szkoły, który obraca dziecko w brzuchu matki przed porodem, żeby mogła urodzić SN ale nie praktykuje się już tego za bardzo bo to duży stres dla dziecka i matki a po obróceniu dziecko może i tak wrócić do poprzedniej pozycji.

Marlena mój Bąbelek chyba ma tak samo jak Twój, ostatnimi czasy też ruchy są spokojniejsze, mniej gwałtowne, chyba z braku miejsca w brzuszku

Martyna spokojnie, jak leżałam na patologii to aż dwie dziewczyny trafiły do szpitala z rozpoznaniem wielowodzia, w szpitalu po badaniach okazywało się, że wszystko jest ok i zaraz wychodziły. Trzymam za Ciebie kciuki