Mamusie luty 2013 !

Monia, Madlen, ale narobiłyście:)
Satine nie możesz popuścić, jeśli ten problem wraca, to nie jest dobrze. To nie chodzi o ograniczanie męża, stawianie jakiś barier, tylko o to, że boisz się o niego, wiesz jaka cienka jest granica i wiesz, że on nigdy nie chciałby jej przekroczyć (zostać alkoholikiem), ale nad tym się po pewnym czasie nie panuje.
U mnie w wigilię się nie pije. W ogóle zawsze na jakiś rodzinnych imprezach było mało alkoholu. Za to brak taty kiedyś lubił sobie z kumplami wypić, jak zostawił ciocię, to z obecną partnerką piją dużo, po kilka piw dziennie, od rana. Wujek to w ogóle lubi. Wozi 3 dzieci po wypiciu...Doigrał się - jego szef przyłapał go w pracy (praca w terenie), przyjechał właściwie kwadrans przed końcem, wyczuł alkohol i go zdegradował, wujek stracił duży dom, remontowany 3 lata wcześniej-mieszkanie służbowe, zmniejszyła mu się o sporo kilometrówka, pensja-wiadomo, i zamiast mieszkać w miejscy pracy, to teraz musi kawał dojeżdżać i mieć kogoś nad sobą. Jak to się stało, powiedział, że już dawno miał się do pewnego klubu zapisać, ale wiem, że dalej pije. Mieszka w starym, zaniedbanym domu, nie ma kasy aby jakoś sprawnie ruszyć z remontem, a zarabiał niemało, nie wyobrażam sobie takiego życia, równowartość mojej wypłaty wydawać na alkohol i papierosy.
Niestety zaczyna się niewinnie i nie jest to problem "marginesu społecznego".
Satine poproś męża by choć jutro sobie odpuścił. Powiedz, że bardzo Ci na tym zależy.

WESOŁYCH ŚWIĄT DZIEWCZYNY!!!

Ale napadało, ślisko.


Satine mam nadzieję, że lepiej dziś się czujesz i M. "otrzeźwiał".
Sama miałam wiele styczności z alkoholikami. Również w rodzinie. I drażni mnie głupie zachowanie po alkoholu.
Michasia pochwalam takie tradycje bezalkoholowe, w tym kraju to rzadkość.

Wstałam razem z M. wyszykować go na służbę, wyszłam z psem, kupiłam chleby.
Choinka jeszcze goła, sałatka czeka na zrobienie, sklep przydałoby się odwiedzić..
Mama wpadnie z moją siostrzenicą dzisiaj, ja się nigdzie dalej nie ruszam.
Czekam na święta z dzidzią, to dopiero będą ŚWIĘTA

U nas tez wigilia bex alkoholu.ze wzgledu na to ze tata normalnie pije to mama nigdy niepozwolila na alkohol w wigilie.u tesciow tez nigdy alkoholu nie bylo chyba ze lampka wina badz likieru i tyle.wiec to mnie akurat cieszy.inaczej jest u siostry mamy,tam potrafia sie upic juz po wigili...i 3 dzieci kuzynki na to patrzy...przykre..

Ja tez juz idee sniadanko robic.pol nocy niespalam.pewnie przez zmiane pogody.leje deszcz.dobrze ze u Mamy na cmenatrzu bylam wczoraj.ja dzis jeszcze jeden cwibak upieke,do biedronki chcialam wpasc...musze miec zapasy warzyw dla siebie.wedlin nie kupilam u szybryda...wiec moze sie jeszcze uda.potem M odkurzy jescze raz i wymyje podlogi wszystkie.lazienke wymyl wieczorem,ze wszystkimi plytkami na scianach wiec bardzo dokladnie wiec sie ciesze...do apteki musze wpasc po magne b6...bo mi sie konczy...i zaczniemy odpoczynek
Snila mi sie Mama...pamietam tyle ze opowiadalam jej o tej pizzy ze mialam cukier za wysoki...szkoda ze nie pamietam wiecej ale i tak sie ciesze ze byla.dzis pierwsza wigilia bez niej.bedzie ciezko...bardzo

Pliszka Ty chyba zamieszczals tu taka smutna kolede o tych ktorych juz nie ma..jesli bys mogla jeszcze raz wstawic ten link..

A z tym proszkiem do prania to kupujecie lovele proszek do kolorow i osobno plyn do plukania?bo w jelpie jest plyn w proszku...a ja nigdy nie uzywalam lovelii dlatego pytam...

U mnie wszyscy spia wiec siedze cichutko...

Dziewczyny


Zapach świerku w nosie gila,
Jeszcze tylko mała chwila.
I wnet cała familiada,
Życzeń stosy sobie składa.
Potem uczta na całego,
Każdy znajdzie coś dobrego.
A to barszczyk, a to rybka,
Troszkę szynki, troszkę grzybka.
Brzuszki pełne od pyszności,
Więc na twarzach uśmiech gości.
I tak czas szybciutko leci,
Że wnet pierwsza gwiazdka świeci.
Więc przy takiej sposobności,
Życzę zdrowia i radości.
I spełnienia wszystkich marzeń,
A w Sylwestra dużo wrażeń.



Zyczy Ania

Dziekujemy wszystkim Mamusia za zyczenia

Dzisiaj pierwszy raz wyszly mi srednie ketony w moczu az sie wystraszylam .. Wczoraj o 22:30 w koncu jadlam duza krome ale z szynka.. Sera jakos sie boje bo mam na czczo wysoki cukier wtedy masakra z tym..

Ja jeszcze odpoczywam, pije hektolitry wody zeby wyplukac ten syf.. Pozniej ide do babci piec rybe i kleic uszka

Ta kobieta co Wam wczoraj o niej pisalam z grudniowek zmarla .. az mi sie placz wlaczyl

Dziewczyny,
Zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Aby nasze dzieciaczki wytrzymały w brzuszkach jak najdłużej, a potem przyszły na świat zdrowe i sline.

Anoda - dla Ciebie specjalne życzenia, abyś w przyszłym roku znowu poczuła radosne kopniaczki i dołączyła do grona szczęśliwych mam.

O Matko....malutkie dziecko i bez zony zostal...w 21 wieku...biedne dziecko bedzie sie chowac bez Mamy...jak oni ja monitorowali ze niewylapali zatrucia ciazowego...

dziekuje dziewczyny za zyczenia i wzajemnie

d
Domina musisz zjesc pozniej...o 23 zjedz...a po tej kromce chodzilas po mieszkaniu
?robilas cos?moze wypalilas jak ja ostatnio...a moze rano pozniej wstalas?

Cześć

Poryczałam się jak przeczytałam o śmierci tej dziewczyny...czekasz na narodziny upragnionej istotki, a poród kończy się śmiercią mamy. Nie potrafię o tym spokojnie myśleć..

Dziś już na spokojnie kończę pracę w kuchni, na szczęście niewiele mi zostało Mąż pojechał teraz na zakupy, jak wróci ogarnie resztę mieszkania.

Mój pies zranił się wczoraj w łapkę na spacerze, na mocno przeciętą poduszeczkę, biedny był przerażony jak mu to wczoraj przemywałam...dziś sporo śniegu napadało, boję się jak sól, którą sypią wpłynie na ta rankę.

A krajobraz bajkowy, biało, lekki mrozik, zapowiadają się piękne święta

Kasia pytałaś co będę jadła na wigilię...już pisałam, że prawie wszystko, tylko po trochu. Mi cukier nie podnosi się po rybkach smażonych, więc to na pewno. Przed chwilą zjadłam rybę po grecku na śniadanie (próba musi być ) i cukier mam po niej 107. Słodkie w umiarze też nie wpływa źle. Moja diabetolog powtarza, że stres najbardziej podnosi cukier, a ginekolog mówi, że podwyższony poziom raz kiedyś nie jest groźny. Rada dla cukrzycowych mam...odłóżcie dziś glukometry i z umiarem, ale cieszcie się wigilią Nawet jakby coś cukier podniosło, to nie wiedząc o tym nie zaszkodzicie ten jeden raz maluszkom. Ile kobiet w ogóle nie mierzy cukru, nie ma świadomości jak potrawy podnoszą cukier i jest ok. Życzę Wam bezstresowych i smacznych kolacji

Jakie to przykre ...zostawiła męża i dziecko ehh. Coraz bardziej zaczynam się bać tego wszystkiego. Tam pisał, że dwa dni wywoływali poród. Pewnie gdyby zrobili jej szybciej cesarkę to nic by nie było

Kasia zawsze jem w lozku juz i chodze tylko siku nigdzie wiecej.. Ale w ta noc troche biegalam do wc moze wysikalam te potrzebne skladniki .. Nie wiem

Monia Ty to umiesz nas podniesc na duchu dzieki :*

Z okazji Świąt bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego co najlepsze. Świąt spędzonych w miłej,rodzinnej atmosferze,pełnej domowego ciepła i miłości.A nadchodzący Nowy Rok żeby przyniósł nam wszystkim szczęśliwe rozwiazanie,zdrówko i moc szczęścia

Cześć Dziewczynki

Przykre bardzo z tą grudniową mamusią Brak słów. A ja głupol weszłam zeby się pożalić, ze już się nie mogę na siebie patrzeć takim jestem grubaskiem. Dopiero jak człowiek przeczyta o prawdziwym problemie to nabiera odpowiedniej perspektywy. Aż mi głupio.

Kasiu, to nie ja wstawiałam tę kolędę. Pamiętam, ze ktoś zamieszczał linka, ale nie pamiętam kto Może Alinka?

Satine, trzeba rozmawiać i z dziadkiem koniecznie pogadaj. Ważne żeby ustalić jakieś zasady. Mój Misiek jest koneserem piwka, bardzo lubi próbować różne regionalne wynalazki, umie na szczęście bez problemu poprzestać na jednym piwku i nawet jak na jakiejś imprezie czy weselu wypije więcej to zawsze ma po prostu szampański humor i nigdy się źle nie zachowuje. Problem w tym, że ma problemy żołądkowe ze względu na które powinien uważać na to co je i pije żeby sobie nie wyhodować wrzodów. Piwko akurat jest średnio wskazane, więc mamy umowę, że jest dozwolone w weekendy. Czasem jak Misiek ma gorszy dzień w pracy, to sama mu kupuję jakieś wyśmienite piwko na pocieszkę żeby się napił po pracy, ale to są wyjątkowe sytuacje. Może umówcie się jakoś. Wszystko jest dla ludzi, ale ważne żeby mieć nad tym kontrolę. Trzymam kciuki.

Miłej Wigilii kochane i jeszcze raz wszystkiego naj naj naj!!!!! U nas pod choinkę już kolorowo od paczuszek. Tylko nasz psiak chyba powinien dostać rózgę, bo zjadł teściowej w nocy cały makowczyk

Cześć dziewczyny ja tylko na chwilke złożyć wam życzenia, wyjezdzamy do mamy mojej na swieta odezwe sie juz po nich i wtedy wam napisze te porady ze szkoly rodzenia niestety brak czasu wczesniej musicie wybaczyć. Wchodze dzis na forum i tu taka przykra wiadomosc, straszne to tak smutno mimo iz nawet nie znam tej dziewczyny...


Najserdeczniejsze życzenia, Cudownych Świąt Bożego Narodzenia, Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach, wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija

Sylwia siostra mieszka w UK, ostatnio wdziałyśmy się w sierpniu...

Kasia Roiboss jak najbardziej polecana w ciąży i nawet małym dzieciom można dawać. Ja do tych sklepowych ekspresówek też podchodzę ostrożnie, kupuję w "Czas na herbatę" na wagę, jest pyszna. Zieloną herbatę można pić w ciąży tylko lepiej nie łączyć jej z posiłkami i witaminami bo osłabia ich wchłanianie, tak jak zresztą czarna.