Mamusie luty 2013 !

Kasia tak zaczynasz 8 miesiąc

Kasia cukier ekstra ja tez juz nie moge patrzyc na drobiowa szynke dlatego bardziej kupuje jaka mi wpadnie w oko byleby nie byla tlusta i pomiary sa ok
Tak jak mowilas, ze zjadlas za malo weglowodanow wczoraj to mnie olsnilo przed dzien jak wyszly mi te srednie ketony cukier ani raz nie podskoczyl wyzej 100.. I pewnie zjadlam ich za malo przez dzien i dlatego
8 miesiac.. Juz sie zaczynam bac jak to bedzie po nowym roku powoli zaczniemy sie rozpakowywac wczoraj duzo ludzi z rodziny zyczylo mi szczesliwego rozwiazania w pewnym momencie jak Igi zaczal sie wypinac to dwoch wujkow jego mialo taka radosc, ze hej hehe dzisiaj pewnie tez tak bedzie

Nie wiem czy Igor mi sie gdzies nie przesunal.. Od wieczora wali mi raczka po pecherzu ! Okropnie to nieprzyjemne juz wole jak naciska glowka

Na 1 bajka o reniferku...ogladamy z synem...
Dojadlam teraz 1 sniadanie i na salate i wedline nalozylam duzoo salatki z pora...za godzine sie okaze co z tego bedzie hehe...kukurydzy w niej nieduzo,reszta dozwolona wiec powinno byc ok...
Domina ja czulam wczoraj ze brakuje weglowodoanow...bo na kolacje karp po godz dojadlam dwa kawalki...niby na druga kolacje zjadlam kromke ale wiadomo ryba to ryba...dlatego o 12 w nocy dojadlam te pol kromki...bylam pewna ze rano wyjda ketony a tu mila niespodzianka...
Zeby tylko ta slatka z pora przeszla jak ten karp to bede happy
Milego dnia wszystkim zycze...odpoczywajcie brzuszki...

Jadzia chlopaki kupili Ci ten wzoek i reszte?proimy o fotki oczywiscie..

Hej Mamusie
U nas w Wigilię też była fajnie, najadłam się uszek i pierożków. Później tylko zaczęli dyskutować o Smoleńsku i prawie się pokłócili. Na prezent dostaliśmy głównie pieniążki i słodycze. Słuchajcie, moja kuzynka dopytywała się mnie ostatnio co może kupić Adasiowi, czego jeszcze nie mam, to powiedziałam jej, że ręczniczek z kapturkiem, spodenki, bluzy, sweterki. Dzwoniła potem do cioci i mamy i się chwaliła, że już takie super prezenty zrobiła dla Adasia. A wczoraj na Wigilii było tak, odpakowałam ręczniczek, fajny zielony z kapturkiem, sięgam dalej i wyciągam obkakany po lewej stronie sweterek z lumpeksu

A następną rzeczą dla Adasia były dziewczęce dzwony z różową nitką i rozporkiem z babskiej strony, rozmiar dla dwulatka...



Jak wyjmowałam te ubranka to aż zaniemówiłam, ale uśmiechnęłam się i podziękowałam. A te prezenty zrobiła 30 letnia kobieta, co prawda dzieci nie ma ale ma kilkoro chrześniaków... Ja bym się wstydziła kupować na prezent ubranka z lumpeksu...

Poza tym od dwóch koleżanek z pracy, które wiedzą, że jestem w ciąży dostałam życzenia na Święta, żebym "walnęła flachę wina i obejrzała Kevina" a od drugiej "lanego sylwestra" wiadomo ocb.

Dzień dobry zaraz do kościółka i rocznica ślubu,tesciowie zamówili msze,miło ale zleciało,dokladnie 5 lat temu we wtorek był nasz ślub
Gabryś dostał rożek z trawa morska od mojej siostry,bardzo mi sie podoba.

Cześć mamcie. Chwilę tu nie zaglądałam ... Wesołych Świąt dla Was i Waszych Rodzin.
Ja po wczorajszych 2 wigiliach padłam z bólem pleców i kości ogonowej. Dziś i jutro tylko mąż i syn idą na obiadki itp.
Ja z prezentów jestem ogólnie zadowolona bo dostaliśmy z mężem to co zamówiliśmy.
Princess, ja też bym nikomu nie dała nic z lumpeksu i w dodatku z tak widoczną plamą. Już bym wolała nic nie dawać. Co do spodenek to całkiem fajne ale na pierwszy rzut oka widać, że dziewczęce.
Słodkie mamy ja na wczoraj zaszalałam i zjadłam cukierka ale nie mierzyłam cukru już później. Najgorsze było to, że teściowa, która sama ma cukrzycę podtykała mi pod nos ciasta, pierogi,rybę po grecku z kupą marchewki no i barszcz aż w końcu mąż nie wytrzymał i zapytał ironicznie czy ona nie wie czego cukrzyk nie powinien jeść. Uspokoiła się.

Princess faktycznie dziwne te prezenty dla Adasia..

Kasia i jak cukier po salatce ?
Wlasnie wczoraj jak szlam spac to myslalam jakie Jadzi chlopaki zrobili zakupy dla Huberta

Wiecie ja ostatnio zjadłam całą kalarepę która ma niby IG 70 czyli bardzo wysoki i po godzinie cukier ... 87.

To przykre co spotkało tą dziewczynę z grudniówek. Łzy same ciekną, nie potrafię sobie wyobrazić takiej tragedii gdzieś u kogoś bliskiego. Bardzo współczuję młodemu tacie, który w taki dzień został sam z córeczką.

Kasiu ciesze się bardzo, że taki niski cukier po takich rarytaskach:) Widzisz, a tak się bałaś. Widać na spokojnie to nawet cukier jakoś lepiej się zachowuje i tak nie skacze:) Miła odmiana po ostatniej pizzowej wpadce, co?
Kasia ja sobie w zeszłym roku zamówiłam przewodnik Pascala po Polsce, uwielbiam te przewodniki:)
A co do prezentów, to jak pisałam-u nas każdy robi jeden- dla tego, kogo wylosuje. No i mi robił ktoś z dziadków kuzynek, (ja robiłam dziadkowi-kupiłam książkę Żołnierze wykleci i śliwki w czekoladzie), a dostałam rożek dla dziecka...taki średni prezent dla mnie, bo przecież ja tego nie wykorzystam, tylko dla dziecka będzie. A właśnie o to chodziło w takich prezentach, by skupić się na tej jednej osobie i dać coś takiego z czego się by ktoś cieszył, a taki rożek...no trafi do szafy na jeszcze ponad 2 m-ce, fajnie, bo się przyda, ale było mi trochę smutno, że nic dla siebie nie dostałam.
Moja mama też dostała prezent od tych dziadków -różowy ręcznik...
A w wigilię zjadłam niby dużo, a wcale się tak nie objadłam. Może dlatego, że same rybki jadłam, po grecku i po japońsku i kawałek karpia i barszcz i kilka pasztecików(bo sama robiłam a uwielbiam)i 2 pierogi:)

Aneta ja też nie czuję takich typowych kopnięć, tylko Mała się tak przesuwa. Raz właściwie czułam czkawkę-ze 3 dni temu. tak po prawej od pępka, więc jakby tam główka była. a jak mnie tak smyra, wypina się i faluje to też tak najbardziej albo lekko pod albo lekko nad pępkiem, więc niewiem jak Mała jest ułożona.

Princess rzeczywiście tak niebardzo na prezent z lumpa kupić, lepiej kupić jedną rzecz a nową, niż kilka używanych. No i dzwony dla dziewczynki...

Aganobla wszystkiego najlepszego z okazji pięknej rocznicy. Dużo łask Bożych i wielu wspaniałych lat razem, żebyście spokojnie doczekali zera po tej piątce:)

DOMI ładnie mąż postąpił
a słodkie mamy pisały, że kalarepę można,chyba Jadzia kiedyś dużo jadła:)

Cukier po salatce 80-90...jak dojadalam to zjadlam 5cm wiejskiej kielbasy i duzo salatki bez chleba i cukier 84.teraz po 18 znow naloze duuzzo salatki i do tego wedliny no ale tym razem chleb musze zjesc bo duza kolacja...i pomelo...hehe...

Ide budowac pociag drewniany...bo moj 6 latek chwile sie sam niepobawi..ciekawe jak to bedzie jak bedzie Tosia...bedzie musial nauczyc sie sam bawic...

princess ja bym w zyciu nikomu niekupila betkow z lumpka na przenet...kupowalam kuzynki dzieciom ale dawalam im tak...i nigdy nic popolamionego...tak przywozilam siatke bez okazji..bo tak 3 dzieci a bida..ale nie na swiateczny prezent..wtedy tylko nowe...a te spodenki dziewczece jak nic..

to ja wrzuce skarpetki co mi tesciowie dali dla Tosi...body ktore sama kupilam w tesco i dwie fotki..

u mojego taty ...

i moj misia z misiem

Kasia ładnie i jakiego przystojniaka masz śliczne skarpetusie i body ;P

Ja to dostałam takie rzeczy bardziej potrzebne na co dzień jak szlafrok taki milusi cieplutki i koszulkę do karmienia zestaw kosmetyków i od mojego Miśka perfumy I dostałam dzisiaj zaproszenie od teścia na sylwka do nich No więc może się wybiorę ;P Ale jeszcze się zastanawiam nad tym, bo będzie chyba bratowa M... Eeh Denerwuje mnie po prostu już sama myśl o niej, a co dopiero spędzenie sylwestra w jej towarzystwie... Idę sobie jeszcze posiedzieć z rodzinką i potem lulu Nie wiem co się ze mną dzieje, ale ja już od samego śniadanka padnięta i taka śpiąca, uroki ciąży ;P

Hej dziewczyny jaka tu cisza dzisiaj.... kazda odpoczywa my dzisiaj u mamy bylismy mojej pozjniej do szwagierki i do tescia, jutro mielismy jechac do siostry tescia ale jakos nam sie nie chce za duzo tego....

Ja dzisiaj już padam .. leżymy z M w salonie przed tv on widzę coś już kima ja mam taki brzuch pełen wzdęć mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie.. jakoś rano jest całkiem inny i dwa razy mniejszy

Kasia bardzo ładnie wyglądasz i synek chyba wysoki ? pod pachę Ci już wchodzi śliczne skarpeteczki i body dla Tosi

Ja miałam zjeść sobie ciasto ale jakoś nie mogę się przemóc .. boję się i nie wiem czy zjem psychicznie już jestem nastawiona, że nie wolno i ciężko się przekonać ..

Jutro znowu maraton ale mam nadzieję, że wcześniej skończymy niż dzisiaj jedziemy w strony mojego męża pewnie zaliczymy teściów i ciotkę a później do mojej chrzestnej

Witam wszystkich w ten swiateczny poranek.
Po nieprzespanej nocy...syn kaszlal od kataru wyszedl mi cukier na czczo zawysoki.pytanie do slodkich mam...zarazilam sie katarem...czym sie moge leczyc?wszystko to czym sie leczylam przy ostatnim przeziebieniu jest slodkie...jedyne co mi do glowy przychodzi to czosnek....Mowila mi logopedka ze przy chorobie sa wyzsze cukry wiec moze stad na czczo 93.a wiedzialam ze mnie cos lapie bo w wigilie mialam tem?p 36,1...bo mierzylam...wydawalo mi sie ze goraczke mam.wiec jakie pomysly na leczenie kataru..?
Niezazylam na noc magnezu i odrazu w nocy skorcz lydki...dzis bede testowac ta herbate roibos..kupilam z astry.najlepsze ze moj maz ja na noc pije...jak przeczytal jakie ma dzialanie to pije...niech mu wyjdzie na zdrowie hehe...
My dzis chyba niepojdziemy do kosciolla bo jak tacy zakatarzeni...upieke schab...wlasciwie sam sie upiecze i na 14 ma przyjsc tata z bratem na obiad....Jutro o 7 rano musze isc na czczo do diagnozy zrobic tsh dla endokrynologa...i chyba ft4 zrobie bo tak mi madlen podpowiadala...bo w sob rano wizyta...gardlo mnie troche boli

Domina syn mi teraz tak urosl...mierzylam go dwa mies temu i teraz to az 5cm urosl...nagle go tak wyciaglo...taki juz wielki mezczyzna sie wydaje a ma dopiero skonczone 6 lat ...w listopadzie skonczyl...jak patrze na niego to nie wiem kiedy on tak urosl...dopiero byl malym dzidzusiem...heehe