- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie luty 2013 !
Mamusie luty 2013 !
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
czyli tym trzeba skonczyc zime...juz pewnie kolo sierpnia dzieci sie w gondole niezmieszcza wiec przejda na wielgachna spacerowke i prawie nia zime sie przejezdzi i papa...uzywany kupuje...na rok sie nieoplaca wydawac duzo kasy....zwlaszcza ze ostatnio za duzo nie mam...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anoda89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Słoneczko 08.10.2012 [*]
- Posty: 3440
- Otrzymane podziękowania: 72
Pięciolatka żeby jeżdziła w wózku Naszych znajomych córka też ma 5 lat i ona to szatan wszędzie jej pełno. Jak idą gdzieś dalej to czasami rower bierze i na rowerze jedzie albo jak ją nogi bolą to wskakuję na barana.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justyna84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ''Zajmuje Całe Serce Mamusi '' 22.02.2011
- Posty: 1819
- Otrzymane podziękowania: 0
łoł nie wyobrazam sobie tego dwu latek i nowworodek to bedzie jazda , bede chodzic jak zombi .Ale dam rade
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
my jak jedziemy na wakacje np do pobierowa to zwiedzamy wszystkie miejscoowsci wokolo...jak jechalismy w gory to tez wozek sie przydawal...do moreskkiego oka 2,5 latek by niedoszedl....chyba ostatni raz to wozek byl uzywany na wakacjach jak mial 2 lata i 8 mies...bo w krakowie juz nieuzywalam ale na wakacje wzielam...potem chyba sprzedalam...kolezanka pamietam jezdzila prawie rok dluzej ale dla mnie to juz przegiecie....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Justyna
Muwisz o pieluchach tetrowych ? zycze powodzenia . Ja jestem takiego zdania ze jak karmisz piersia to taki maluszek do roku nawed do 2 duzo nei potrzebuje jedynie wlasnei te pieluchy sa takei drogie ,no i wiadomo wyprawke trzeba przygotowac ale jak juz to wszystko masz i nie musisz wydawac na mleko to pierwsze 2 lata sa lajtowe . Mi duzo pomagala rodzina wiec akurat na pampersach duzo zaoszczedzilam a uzywam pampersow ''pampers'' bo uwazam ze sa najlepsze z zadnymi sie nei rownaja. Ale kazdy wedle swoich mozliwosci . Bo np jak kupisz tansze pampersy za ktore dasz 30 zl to one ci wytrzymia 3 godz przykladowo i musisz je czsciej zmieniac a ''pampers'' trzymie dluzej ale jest o 20 zl drozszy
Tak samo jest z ciuszkami te spodenki co dzecko nosilo do roku to na nastepny rok na lato mo 3/4 nogawke ja tak robie nie wiem jak inni...? w tym roku prawie nic nie kupowalam wszystko maly ma z zeszlego
Nie, tetrowe w życiu, za dużo się nasłuchałam o odparzeniach i w ogóle. No i wielkie szmaty do wieszania, prasowania...
chodzi mi o takie:
allegro.pl/zestaw-10szt-pieluszki-wielor...-wk-i2476203645.html
allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-minkee-...ady-i2499695046.html
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Anoda
łoł nie wyobrazam sobie tego dwu latek i nowworodek to bedzie jazda , bede chodzic jak zombi .Ale dam rade
Mama moich chrześniaków ma w domu 3 chłopaków, jeden ma 4 lata, drugi 1,5 roku, trzeci 3 miesiące, mąż pracuje zmianowo a ona jest praktycznie sama przez pół dnia, a jednak odnoszę wrażenie, że ma więcej czasu, niż jak był tylko najstarszy na świecie:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasia123m
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
co do chusty to ja na targach w maju ogladalam nosidlo..ale to juz dla starszego dziecka...zastanawialam sie czy jak np starszego do przedszkola zaprowadzic a dzidziusia w nosidlo byloby szybciej niz w wozek...albo zejsc po cos do sklepu..ale moze mam bledne wyobrazenie.bede sama cale dnie w domu...na rehabilitacje starszego musze zawiesc...nie wiem...wozek tramwaj autobus...Najleppszy bylby samochod..byle jaki..jezdzacy..nawet najtanszy...nie wiem..wole niemyslec...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Na zakupach masz wolne ręce, tak samo idąc kawałek z samochodu gdzieś tam czy na chwile do kogoś. Podaję linka do artykułu na stronie sklepu z chustami
pl.lennylamb.com/articles/1_dlaczego_war...osi%C4%87_dzieci_%3F
na forum chusty.info jest też dużo o chustach i też o pieluszkach.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- vini-miki
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 201
- Otrzymane podziękowania: 0
oo, widze zyciowe tematy na tapecie
Michasia, te pieluszki baardzo mi sie podobaja, i w kwestii uzytkowej i wizualnej. Chcialabym umiec sie zdecydowac i byc pozniej jeszcze wytrwala w postanowieniu, ze : bede prala, ze nie skusi mnie zwykla, itd., bo wiadomo na poczatku trzeba rzeczywiscie sporo zainwestowac musialabym poczytac wiecej na forach. Ciekawe jak to sie sprawdza na wyjezdzie, bo przeciez nie wyrzuce np. w sklepie, tylko zawsze trzeba ze soba z powrotem, w jakies torebeczki trzebaby sie zaopatrzyc. Ogolnie fajny pomysl.
Justyna, nie mysl tyle, jak bedzie. Problemy pojawiaja sie na bierzaco i wtedy musisz im sprostac. Ja dalam rade z poltoraroczniakiem, nie przezywalam tego jakos szczegolnie, przychodzi czas , ze musisz poprostu stanac na wysokosci zadania i nie masz innego wyjscia. Pozniej juz tylko z gorki. Ja na poczatku uzywalam podwojnego wozka, siedzisko jedno za drugim, drugie rozkladane na plask, ze mozna bylo miekka gondolke wlozyc dla niemowlaka. Ten wlasnie wozek wspominam z najwiekszym sentymentem, bez niego praktycznie nie wyobrazam sobie, ze moglabym wtedy inaczej funkcjonowac. Wtedy poruszalam sie na pieszo wszedzie, kiedy Vini juz podrosl, cos ok 2 i pol roku mial chyba, wtedy sprzedalam podwojny (za ta sama cene za jaka kupilam, a kupowalam tez uzywany) i kupilam inny z podstawka. Na tej podstawce tez dlugo go wozilam, bo do przedszkola ok 2 km nie wyobazalne dla mnie stekajacego 2 i pol latka przed 8 rano na nozkach popedzac
Dla mnie wymiana wozka to zaden problem, bo kupuje uzywany i sprzedaje pozniej za dobre pieniadze, odpicowany oczywiscie i zadbany, bo i sama takich szukam.
Teraz juz bedzie troche inaczej z tym wozkiem, bo dysponuje autem, juz i dylematy inne beda, ale to jeszcze troche czasu mamy
Propos wakacji i w zwiazku z tym dluuuugich wedrowek niekiedy, to my zawsze zabieramy ze soba spacerowke, i o ile jak Miki byl mlodszy to siedzenie bylo dla niego kara, to teraz jak jest zmeczony to chetnie korzysta. A i ja jestem taka, ze wole prowadzic pusty wozek, niz pozniej miec spaprany humor, bo dziecko nagle strajkuje... myk i wakacyjna, dobra aura pryska.
Fota z dzisiaj rana, dzis ostatnia faza snu hihi na lewym boku byla
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabilee
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1524
- Otrzymane podziękowania: 0
długo mnie nie było, bo co zjem lub wypije ciągle wymiotuje juz sobie z tym nie radze nawet jak wody sie napije to lece do łazienki ... czuje , że schudlam o kolejne 2 kg , moze macie dziewczyny jakieś rady , bo jak nie wymiotuje to spie i tak naprzemian ;( jestem juz wykonczona !!!
widze , że już o wózeczkach rozmawiacie
michasia bardzo mnie zainteresował ten temat tych pieluszek , a powiedz wlaśnie kwestia tego co mówiła vini-miki to co z wyjazdami, a może powiesz nam jak twoja koleżanka sobie z tym radziła , od której ten pomysł
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- princess
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1262
- Otrzymane podziękowania: 0
Witam się z Wami zakatarzona, a to dlatego, że wczoraj cały wieczór przepłakałam, już 2 tygodnie siedzę sama w domu, mąż wyjechał za granicę, gdzie mieliśmy pojechać razem, ale gin zabronił mi latać. Chodzić dużo też nie mogę, z domu ani nigdzie wyjść, pojechać, mama odwiedza mnie co parę dni, a tak to nie mam do kogo gęby otworzyć, nachodzą mnie czarne myśli i nawet nie ma mnie kto wysłuchać i przytulić. Ilez można oglądać głupie filmy, programy i czytać, wszystko mnie już denerwuje. I do tego wczoraj zaczęłam plamić Na szczęście dziś w nocy M wraca i w końcu będzie normalnie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gabilee
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1524
- Otrzymane podziękowania: 0
dasz rade dzis wróci i bedzie ci lepiej troszke cierpliwosci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- justyna84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ''Zajmuje Całe Serce Mamusi '' 22.02.2011
- Posty: 1819
- Otrzymane podziękowania: 0
Te pieluszki wielorazowe to nei wiem ale wydaje mi sie ze one sa na wieksze dziecko a nei na takiego noworodka przeciez taki noworodek to robi kupe co chwile nie wiem
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- michasia
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 759
- Otrzymane podziękowania: 0
Na dzień dobry, wydatek na pieluch to ponad tysiąc złotych. Ale później tylko pranie.
Myślę, że przy używaniu takich pieluch trzeba mieć też kilka pampersów zawsze w pogotowiu, np. podczas rozwolnienia.
Jak się spotkam ze znajomymi to już dokładnie wypytam co i jak i w jakich sytuacjach. Ale trzeba dużo samozaparcia, by stosować takie pieluszki. Pewnie początki są ciężkie.
Fajnie też z tymi pieluchami jak się przechodzi na nocnik.
To będzie moje pierwsze dziecko. Narazie mam jakieś tam wyidealizowane pojęcie na niektóre tematy, mam nadzieję, że zderzenie z rzeczywistością nie będzie aż tak brutalne:)
gabille współczuję Ci bardzo, mi już coraz rzadziej niedobrze. Pewnie wszystkie sposoby jak imbir, paluszki, herbatniki, migdały, itd. wypróbowałaś.
Jak mama mojego chrześniaka była w pierwszej ciąży, to ciągle miała mdłości i w ogóle, zdecydowała się odstawić kwas foliowy i jej to podobno pomogło. No ale kwas jest też dziecku potrzebny, więc może inne tabletki, niewiem.
Niektórzy już tak mają, że strasznie przechodzą ten początek.
Vini-miki rzeczywiście jakbyś grejpfruta miała w brzuchu, śmiesznie:)
Princess dobrze, że Twój mąż już dziś wraca,na pewno od razu poprawi Ci się humor, samopoczucie i dzidzia będzie się lepiej rozwijać, niż jak mama siedzi sama w domu i płacze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Madlen
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mój promyczek słońca :-)
- Posty: 1726
- Otrzymane podziękowania: 0
Kasiu pisałaś, że jeździsz do Pobierowa. Jutro z M. chcemy jechać nad morze i zastanawiamy się właśnie co wybrać. Myśleliśmy o Pobierowie. Wczoraj ktoś nam powiedział,że był tam kiedyś i że plaża tam nie bardzo. Nigdy tam nie byłam, dlatego robię rozpoznanie. Jak możesz to napisz jak tam było.
Nie wiem co wybrać. Myślałam też o Dziwnówku albo Świnoujściu. I do tego musimy znaleźć miejsce przyjazne psom. Lepiej nie aż tak tłoczne.
Nie wiem też czy moge choć troche sie opalac i kapać w morzu. Jak myślicie?
A wy gdzies sie wybieracie? Jakie miejsca lubicie nad polskim morzem?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.