Mamusie luty 2013 !

kasia trzymam kciuki za Kacperka,uważaj na siebie i daj znać jak dzisiaj sie czujecie

buziaczek dużo zdrówka,odzywaj sie do nas

Hej Brzuszki,

Kasiu, kurde, strasznie Ci współczuję Szkoda słów... Dobrze, że Twój M jest przy małym i czuwa. Mocno trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego!!!!! Trzymajcie się i uważaj na siebie!

buziaczek, trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że z tym ciśnieniem to chwilowe i w poniedziałek będziesz w domku.

dominia, powodzenia i oby dzień szybko Ci minął!

Dziewczyny nie szalejcie z tym prasowaniem i porządkami, ja też mam jeszcze sporo do zrobienia Chwilowo odpuszczam, bo czuję, że brak mi sił Ponoć na sam koniec pojawia sie nowa energia i silny syndrom wicia gniazdka, więc czekam na ten moment

Dziękuję za wszystkie rady dotyczące termometrów i czyszczenia noska

My póki co odpoczywamy, rano nadludzkim wysiłkiem zmobilizowałam się żeby iść na pocztę i do apteki, Misiek zrobił małe zakupy i troszkę posprzątał i teraz rezydujemy na kanapie Po południu podjedziemy na troszkę do znajomych zobaczyć ich nowe mieszkanko. Z jednej strony to już mi naprawdę ciąży ten brzuszek i nic się nie chce, ale myślę, że będzie miło, a jak sie teraz nie wybierzemy, to z małym Olkiem tym bardziej. Po drodze zahaczymy o moje biuro, bo firma sie od lutego przenosi w inne miejsce, a tam wciąż jest trochę moich rzeczy i moje dwa kwiatki. Boję się, że nieodpowiednio zabezpieczone zmarzłyby podczas przeprowadzki, więc zabiorę je do domu.

Miłego dnia

Cześć dziewczyny
Tak was podczytuje ale jakos nie mam weny zeby cos pisac wzielam sie ostatnio za pranie ciuszkow remont oczywiscie nadal trwa ale te poprane juz pakuje w worki prozniowe, na szczescie juz 26 przywioza nam meble do pokoju dzieciecego i bede mogla na spokojnie prasowac i ukladac ciuszki do szafek, powoli sie chyli ku koncowi ten remont juz na szczescie bo do glowy dostać można...

Pati wielkie gratulacje co do średniej super
Jadzia super ze paczka w koncu dotarla teraz Hubi moze spokojnie wychodzic
Buziaczek trzymam kciuki wszystko bedzie dobrze i juz niebawem wyjdziesz do domu
Kasia nie fajnie ze z synkiem znow cos nie tak ale bedzie dobrze zobaczysz

Powiem wam ze co do tych szczepionek to ja mam takie zdanie ze nasza dzidzie zaszczepimy tymi normalnymi moze wiecej wkloc ale skoro one od zawsze funkcjonowaly i sie sprawdzaly to po co cos na sile ulepszać, a co do dodatkowych szczepien na rota i pneumo to kiedys madry lekarz mi powiedzial ze pierwszego dziecka sie na to nie szczepi no chyba ze idzie do zlobka wtedy tak bo moze sie latwo zarazic, jesli dziecko ma byc w domu a nie ma innych dzieci to jest to niepotrzebne itego sie bede trzymac natomiast zaleca sie szczepienie kazdego kolejnego dziecka

Co do spreya do noska to mam ten co napisala Dave, a termometr mam taki zwykly elektroniczny.

Wczoraj byla u mnie kolezanka i przywiozla mi kropelki na kolke sab simplex ale te przywiezione z niemiec wychodza taniej niz u nas i podobno sa skuteczniejsze, polecala bo nawet jak sie nie zuzyje to mozna sprzedac a jak dziecko dostanie kolki to naprawde skuteczne sa. Zobaczymy obym nie musiala ich uzywac.

gabileee to zdjecie mnie zawsze rozwala... dziekuje za pomoc ale przyjelam mandat wiec chyba nie mam juz wyboru...

michasia dokladnie przepiszcie umowe bo na to jest tylko 14 dni a co z przerejestrowaniem tez nie robila tego??? moj marek zawsze rano chowa posciel ale ja rozkladam bo zanim od wroci to ja juz zazwyczaj zalegam w lozeczku bo w piatki i soboty wraca po 23...

kasiu tak mi przykro ale dacie rade moze to nie przez szczepienie tylko cos biedak zlapal...

dominia dasz rade zobaczysz to juz ostatni raz obiecaj mi to bo naprawde robi sie to niebezpieczne...

ola wyglada jednak na to ze zostanie nataszka bo sam stwierdzil ze w sumie sie przyzwyczail tak do niej mowic... ja to sie smialam ze co by bylo gdybym wtedy w ten czwartek urodzila...

princess ja tez mam taka niska temperature w domku a co do imienia to sam nie wie haha wiec to jest najciekawsze...

sylwia oki jak gdzies zlokalizuje to wkleje

buziaczek jajku dobrze ze wszystko jednak wraca do normy trzymaj sie...

a ja wczoraj wieczorkiem tak slabo i dziwnie sie czulam ze szok brzuchol sie napinal i mialam okropna powtarzam okropna zgage bo jak m wrocil to sie az z bolu poplakalam... ale co do brzuszka to mnie pobolewal i mialam takie parcie na pitunie ze wieczorkiem umylam jeszcze glowe tak w razie czego na szczescie dzis jest tylko troche skurczow w bole brzucha...

Sylwka dziękuję dziś już lepiej, nie twardnieje tak jak wczoraj a co do M to ideałów nie ma , ale ważne są miłość i wzajemny szacunek.

Buziaczek najważniejsze że jesteś pod opieką lekarzy z takimi objawami, trzymam kciuki żeby sytuacja się unormowała

Pliszka też mamy zamiar wyskoczyć dziś wieczorem z moimi znajomymi ze studiów na pizze, kiedy jak nie teraz, później z takim małym bobo pewnie to takie proste nie będzie.

Bananamama chociaż z tymi szczepionkami na rota, to też nie dają gwarancji iż mimo szczepienia dziecko nie zachoruje, bo w szczepionce jest "umiejscowionych" 5 podtypów tego wirusa rota, a tak na prawdę można się zarazić jeszcze innym albo zmutowanym wirusem, zresztą tak jak w przypadku grypy.. Te wirusy to niestety cwane bestie ;/

Napisalam kolokwium wszystko ladnie z mozgu przelalam na papier ustny niestety dopiero 2 lutego jak moja brzuchowa bomba nie wybuchnie wczesniej

Mis przyjedzie przed 15 to przyjedziemy do domku na obiadek mam ochote jechac do ikei ale juz mam brzuch pelen wzdec i boli

Alina swietne te tatuaze twoje

Sylwia dokładnie masz racje ale to moje pierwsze i do zlobka raczej nie idzie wiec szczepic na to tez nie bede

banana dziekuje chcialabym jeszcze taki odcisk stopki malej jak sie urodzi gdzies przy serduszku lub na brzuszku tam gdzie zaczela swoje zycie

Alina no świetny pomysl ja chcialam tatuaz z sentencja po lacinie i data narodzin naszej kruszynki na nadgarstku

Alina fajne tatuaże kurde to już chyba na dniach się szykuje maleńka do wyjścia Ja myślałam też o stópce i dacie pod nią hehe ale na łopatce

Dominia no to ładnie hehe brzuchowa bomba uśmiałam się kurde a czemu tak późno ten ustny.? ;/

ALina Świetne tatoo podobają mi się a jeszcze tak zapytam bolało

dziewczyny ,jestescie kochane bardzo wam dziękuję ,ale proszę o szybkie odpowiedzi,własnie odszedł mi czop,maje pytanie ile po odejsciu całego czopa moze byc do porodu?,nie mogę powiedziec narazie lekarzą bo według mnie zle wyliczyli mi tygodnie teraz według nich mam 35 tydzien i parę dni więc powiedzieli mi ze jak by się cos działo do niedzieli to nie mogę tu rodzić to matka polka ,a ja nie chce według moich wyliczen to 36 tydzien i parę dni i mogla bym juz tu rodzić od 36 tygodnia dziewczyny która ma termin tak jak ja około 16 luty,proszę niech się wypowie który jej idzie teraz termin ,zalezy mi na czasie dzieki i czekam na odpowiedz.....

Buziaczek to dobrze liczysz ja mam tylko tydzień do tyłu czyli u Ciebie 37 tc teraz, bo u mnie jest 35 i 3 dni i 36tc mi leci a u mnie różnie na 22 raz na 24 mi liczą lekarze, ale ja liczę według tego wcześniejszego, czyli 22 luty

Buziaczek jeśli czop był bez krwi, to poród może być nawet za 2 tygodnie. Jak podbarwiony krwią musisz skonsultować się z lekarzem, a najlepiej jechać na IP. Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo

Kasia współczuję sytuacji z synkiem...mam nadzieję, że szybko wydobrzeje i wróci do domku. A dlaczego do zakaźnego go położyli??? Przecież takie reakcje po szczepionkach niestety często się zdarzają i dzieci wówczas przyjmowane są na zwykły oddział w szpitalu dziecięcym.
Nie doczytałam co to była za szczepionka?

Monia ja jestem w szpitalu od srody pisałam wam czop to była gęsta galaretka ale koloru ciemno brązowego wg mnie ,przez te zle wyliczone tygodnie nic nie mogę powiedziec lekarzą tylko muszę poczekać co dalej......