Mamusie luty 2013 !

Mysle, ze ten tydzien jest juz zarezerwowany dla ktorejs mamy z maluszkiem w ramionach czuje to

Monia to cukry faktycznie piekne oby tak juz do konca az zazdroszcze

Witajcie brzuszki

Jadzia ulala kościelne imprezki no to nieźle

Gabilee u mnie takie sutki ogromne są teraz przez ciąże tak mi urosły...

Kasia już niedługo luty i będziemy się rozpakowywać

Pliszka co zrobić, no mama z babcią nie rozumieją nic... A teściowie chyba nie wiedzą nawet o tej sytuacji nic, bo on zazwyczaj z rodzicami nie gada o naszych sprawach... Aż mi się przypomniała stara rozmowa z jego matką, jeszcze przy nim mówiła, że jakby jej któreś dziecko porzuciło swoje to sama by tak zrobiła z nim... To mi się śmiać chce z tego, bo wątpię, żeby go z domu wywaliła... A ta dziewczyna to gdzieś z pod Warszawy jest, ja tam nie wiem dokładnie no ale widocznie czegoś jej brakuje jak tak lezie do mojego brata...

Princess no to mamuśka Twoja zadba o wnuka U mnie też zimnoo...

Dominia nie ma czego się denerwować, będzie dobrze posłuchasz trochę swojego serduszka malutkiego i od razu uspokoisz się

Kararinka fajnie że się odezwałaś super że w porządku

Dominia jak nie dla kilku naszych mamusiek, co się szykują tak już od jakiegoś czasu hehe

Mi się beznadziejnie spało oprócz latania na siku to w nocy spać nie mogłam...

A i powodzenia na wizytach

jadziatopol napisał:

Andzia a ty jak sie czujesz? tez cie mecza skurcze?

no na szczęście od tamtej akcji w styczniu jak mi sie skróciła szyjka nie mam takich typowych skurczów. Jedynie mam te dziwne bóle po lewej stronie powyżej pepka. I własnie nie wiem czy to takie skurcze czy co, bo kłucie i ciągnięcie pojawia się jak cos dłużej porobię,jak pochodzę, jak się szykuję do kapania i potem po kąpieli jak próbuje wejść do wyrka.

gabilee ja mam sutki cały czas takie same.. może sa lekko ciemniejsze.... aż się zastanawiam jak mały je potem chwyci...

kasia123m ja mam wizytę 31.01 więc zobacze czy mój mały klocek dużo przybrał i lekarka będzie decydowała czy będe próbowac rodzić normalnie czy będzie cesarka.

mrufka widać że godzina "W" zbliża się wielkimi krokami

princess ajnie, że mama dokupi Ci jeszcze rozek... nie musisz nigdzie już wychodzic, bo pewnie ci mega ciężko...

Dziewczyny powodzenia na wizytach

dominia daj znac jak KTG

Cześć dziewczynki.

Czytam was calutki czas, tylko trochę się kamufluje. Kasia mnie zmobilizowała do napisania Czytam codziennie i każdego posta, ale z pisaniem jakoś gorzej. Jak nas wszystkie mnie również dopadło zmęczenie ciążowe dźwigania tego "słodkiego ciężaru". Już sama ze sobą nie mogę wytrzymać, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, +15 kg i wydaje mi się że wyglądam jak gruba świnia ;/ na dworze zimno i jak ubiorę się ciepło to ledwo się ruszam, chodzę jak pingwin i ogólnie TAK STRASZNIE ŹLE SIĘ CZUJE ZE SOBĄ ;/ ale już postanowiłam że więcej nie przytyje, będę się jakoś lepiej odżywiać bo to co się ze mną robi to masakra ;/

Pati bardzo Ci gratuluje wysokiej średniej. Od poczatku wiedziałam że Ci się uda bo u mnie zawsze też było tak że na koniec okazywało się że mi popodnosili oceny tam gdzie najmniej się tego spodziewałam każde sianko się przyda, a tu masz satysfakcję że sama sobie na to zapracowałaś fajnie nie? Jeśli chodzi o ojca Twojego maluszka to bardzo mi przykro że tak się ułożyło, ale uważam że lepiej że to teraz wyszło i wiesz z kim masz do czynienia. Dla mnie taki "facet" stoi najniżej w hierarchii, żeby olać swoje dziecko i jego matkę? Nie mieści mi się to w głowie, zero honoru i poczucia obowiązku. Zawinął kitę i schował się w dziupli. Na pewno jest Ci ciężko ale jesteś jeszcze taka młodziutka i wiele dobrego Cię czeka, zresztą sama o tym dobrze wiesz. Nie słuchaj tego co gadają ludzie bo zawsze będę gadać, szkoda nerwów

Madlen ja bym sobie też podarowała ten pogrzeb, ani pora roku ani Twój stan temu nie sprzyja. Niestety w ciąży z wielu rzeczy musimy zrezygnować i uważam że jest to jedna z nich. Jakiś czas temu zginął narzeczony mojej koleżanki i też nie byłam na pogrzebie, ale wyłam w domu i mocno to przezywałam. Trochę żałowałam że mnie nie było ale nie chciałam jeszcze bardziej się dołować dla maluszka.

Gabilee nic mi nie mów o sutkach wielkie jak wentyle od jelcza teraz gruba świnia a potem bedę dojna krowa Pamiętam jak mój chłopak kiedyś powiedział że mam ładne sutki, że niektóre kobiety mają takie brzydkie wielkie, no to teraz ja też takie mam mam nadzieje że jakoś to przeżyje.

Ja już układam sobie dietę jak urodzę, żeby jak najszybciej schudnąć
Mój M poleciał wczoraj do Monachium i wraca w środę. Całą noc się martwiłam czy przypadkiem nie rodzę i tylko nadsłuchiwałam jakiś skurczy niby jeszcze za wcześnie ale jakoś panicznie się boję że zacznę rodzić a jego nie będzie.

Oprócz tego solidaryzuje się z wami i dołączam do wszystkich ciążowych dolegliwości jakie wymieniłyście ah, już bym chciała mieć maluszka przy sobie.

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, ja swoją mam w środę.

Chomiczka dzięki

A mi to mamuśka maluje kaloryfery u mnie w pokoju, więc na dniach się będę przenosić tylko jeszcze ten sufit zostanie... No i tu trzeba się zwrócić o pomoc do jakiegoś kolegi hehe ale na pewno się jakiś chętny znajdzie, mam nadzieję

Hej brzuszki

chomiczka witaj w klubie,u mnie to samo,nie mam siły na nic,15kg na plusia,nie sądziłam że to tak będzie

Cześć dziewczyny

Ja również dołączam do mam mających 15 kg na plusie i nie mających na nic siły. Mi już nawet ciężko stać!! Brak mi tchu dosłownie. Czekam na Marysię z wielką niecierpliwością...niech już wychodzi bo ja się zamęczę

Piszecie, że macie duże sutki...a u mnie są jakieś małe. Wiele nie urosły. Zastanawiam się czy mała będzie umiała je złapać. W razie co mam kapturki więc mam nadzieje, że jakoś to pójdzie.

Patii Przed mężem miała faceta , dla którego wszystko było ważniejsze ode mnie. Zrywał ze mną co chwile przez smsa albo na gg. Ja wtedy nie wyobrażałam sobie życia bez niego i co chwile przyjmowałam go z otwartymi ramionami. W końcu powiedziałam sobie dość i zakończyłam to raz na zawsze. Nie żałuje tego ani trochę! Dzięki temu poznałam swojego męża Tak więc to był najlepszy wybór w moim życiu i Tobie tego życzę! Napewno znajdzie się jeszcze ten jedyny Który pokocha Ciebie i Twoje maleństwo

Satine z sutkami to ja mam prawie to samo co Ty, tylko mi się wydaję, że u mnie nie urosły wcale myślisz, że te nakładki coś pomogą ? bo ja się boję, że młody mi sutków nie złapie bo nie będzie miał za co
co do stania to uwierz mi, że ja mam to samo ! są chwile co stoję dosłownie 2 minuty i poty mnie zaczynają oblewać, sapie jak stary traktor i muszę usiąść bo bym się przewróciła
Jak tam pokoik ? skończony ? gdzie zdjęcia czekamy na efekty

Dzień dobry dziewczynki U mnie nocka bardzo kiepska.. Wstałam o 2 i do rana już nie spałam.. O 4 troszkę Was podczytywałam, M się obudził i zaczął się śmiać że nawet w noc Wam towarzyszę , ja z tej bezradności rozryczałam się jak głupia, nie wiem czemu. Mój M okazał się tak kochany i przyniósł z lodówki jogurty i ciasto i stwierdził że skoro nie mogę spać to zrobimy sobie piknik I mimo tego niewyspania humor nie najgorszy
Miałam iść na pocztę i na zakupy, ale M dzwonił, ze on to zrobi po pracy, bo dziś jak jechał do pracy o mały włos nie rozwalił auta, bo jest taka lodowica na ulicach i chodnikach i się śmialiśmy że śmiesznie bym wyglądała z nogą w gipsie na porodówce

Madlen z tym pogrzebem ojca koleżanki dziewczyny mają rację, nikt nie będzie miał Ci za złe jeśli się nie pojawisz, a ważniejsze jak w inny sposób okażesz jej wsparcie.

Alina może lekarze wiedzą co robią, czekają aż mama się wzmocni i leczenie przyniesie lepsze efekty, zamiast dodatkowo ją osłabiać. Będzie dobrze.

Kasiu super że Kacperek już w domu. Powodzenia na wizycie

Satine, Jadzia fajne zdjęcia.

Martyna witaj znowu jednak dobrze czasem zostać tak poobserwowanym w szpitalu, od razu jesteś spokojniejsza i personel poznałaś, życzę Ci żebyś na porodówce trafiła na równie miłą obsadę

Pati jesteś bardzo dzielna dziewczyna, myślę że mama i babcia chcą dla Ciebie jak najlepiej, może warto z nimi jednak na spokojnie siąść i przedyskutować temat M.

Dominia jak się dziś czujesz? Powodzenia na wizycie ktg fajne uspokajające badanie, o ile nie trwa zbyt długo bo leżenie w jednej pozycji coraz cięższym zadaniem do wykonania

Gabilee moje sutki nie dość że troszke się powiększyły, to jeszcze wokół nich takie ciemne ni to plamki ni kropeczki się porobiły, trochę to wygląda jakbym się niedomyła

Princess to dobrze, ze relacje z mamą lepsze, widać że powoli zaczyna się szaleństwo zakupowe dla wnusia również powodzenia na wizycie

Honka jak synek? jak się czujesz?

dominia stary traktor nie moge ze smiechu

Moje sutki troszkę pociemniały i tyle,najważniejsze żeby Gabrysiowi smakowały

Ostatnio byłam na zakupach w tesco, i wzięłam worek z mieniakami 5kg, przeraziłam się normalnie bo ten wór ciężki jak w pizdu! I pomyślałam wtedy że ja dźwigam non-stop 3 takie 5kg wory!!! więc nic dziwnego że po schodach ciężko wejść. Mam nadzieje że uda się tego balastu pozbyć jak najszybciej. I niech ktoś mi powie że ciąża to nie choroba, może nie choroba ale ciężko się żyje i jakość tego życia jakby nie patrzeć jest mega obniżona. Seksu by się chciało ale jak sobie pomyślę o sobie w trakcie jego uprawiania to śmiać mi się chce i płakać zarazem

ale już tak się pocieszam że to już NIEDŁUGO!!!!! I człowiek trochę mniejszy będzie, i dzidziuś na rąsiach no i drina będzie mozna sobie trzasnąć

Satine No oby tak było Dzięki No facetów można mieć na pęczki i można zmieniać co chwilę, ale dzieci są na całe życie Tylko ten tuman tego nie rozumie..

A co do sutków to mi tak urosły mocno, że u mnie mały to nie będzie miał problemu złapać i brązowe mam heheh jak u murzynki No i do tego prawie całe piersi mam brązowe, mamuśka mówi, że to plamy ciążowe, na początku tylko piegi jakieś mi powyskakiwały na stronie od pach, a teraz normalnie całe brązowe jakbym się mocno opaliła, tylko dekolt blady Ale huk tam po ciąży powinna zejść moja nienaturalna opalenizna piersi hehe gorzej jak karmić będę, bo śmiesznie to wygląda, jakbym się nie myła, tylko brud się zbierał pod stanikiem

Sylwia u mnie też taka ślizgawica, że z domu się nie chce wychodzić a muszę iść do opieki podana złożyć jakieś o zapomogę jakąś bo zaraz koniec stycznia już, a ja spłukana i dopiero w połowie lutego pieniążki następne...

Chomiczka no no mi to się marzy taka kąpiel gorąca pachnąca i jakiegoś drina dobrego do tego hehe marzenie, kuźwa no powiem Wam, że jak jest z kim to się nie chce, a jak już nie ma, to chcica taka łapie, że brak słów.. hahaha

Chomiczka ja również 15+ w weekend u rodziców weszłam na wagę i przy mojej wyjściowej 58kg, teraz przekroczyłam magiczną barierę 70 kg.. Ale ale po ciąży zrzucimy

Pati właśnie moje piersi również wyglądają na niedomyte, wczoraj tak mocniej przecierałam je gąbką, a M się śmiał że jak chcę to może mi swojego pumeksu użyczyć, ale raczej i to nie pomoże

Dominia Myślę, że nakładki pomogą A pokój okej ogarne zaraz trochę to foty zrobię

Sylwia czuję się nawet .. ale boli mnie podbrzusze jak chodzę chyba już niezłego klocka noszę w brzuchu
Co do spania to ja też zauważyłam, że ostatnio coś jest gorzej .. nawet jak śpię to mam wrażenie, że myślę .. dzisiaj to chyba cały czas miałam w głowie poród .. zaczynam się go trochę bać bo nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie wyglądać, jak będzie bolało no nic ale staram się cały czas myśleć pozytywnie, moja mama nie rodziła długo i nie byłyśmy z Olą wielkie, mój M urodził się 3 tygodnie wcześniej i też nie był taki wyrośnięty
Zaczynałam od takiej wagi jak Ty teraz mam 61

Chomiczka moja mama ostatnio mnie wkurzyła .. 'ciąża to nie choroba, ja chodziłam do pracy do końca a nie leżałam tak jak Ty' no normalnie myślałam, że mnie szlak trafi jak ja już momentami ledwo się ruszam
Za mną chodzi martini ze spritem, pycha

Satine to czekamy

Patii ja ostatnio to chwilami bym Męża zjadła ale czekamy na jutrzejszą wizytę i już mu nie odpuszczę