Mamusie luty 2013 !

Alina no czasem trzeba zwrócić uwagę, mnie to zwłaszcza denerwuje to jak mój brat idzie do sklepu a mu sprzedają alkohol i papierosy albo i takie wymalowane 13-16 z osiedla też nie raz chodzą i bez problemu sprzedają im, no aż krew zalewa jak chodzą potem takie nabzdryngolone jak to moja babcia mówi Wiadomo jak to młodość hehe każdy spróbował i czasem wypił te piwo przed 18stką na urodzinach, ale teraz młodzież zamiast wyjść sobie gdzieś do kina czy do parku na spacer, gdzieś do miasta ze znajomymi się spotkać, to tylko pod klatkę dzień w dzień na piwo albo taniego winiacza jak to u mnie na osiedlu robią...

Monia no tak to jest poszwendają się po klubach, chodzą cycki wypną do przodu, napiją się, a potem chodzi taka z brzuchem ze spuszczoną głową i nie wie nawet kto jest ojcem jej dziecka...

No i co do brata, no przyszedł wczoraj do domu i do mnie bezczelnie mówi, że jak to on ujął, walnął tą małolatkę co za nim lata, w kiblu w pogotowiu, a gdzie wychowawcy wtedy byli, że dziewczyna po męskich kiblach chodzi.?! Normalnie mnie krew zalewa, no dostał opierdziel ode mnie, toż za 14stki za majty można iść siedzieć... No i pokazywał mi jeszcze eski a ta do niego pisze, że jestem Twoją suczką skarbie i że był boski i takie tam no to myślałam, że padnę trupem jak to czytałam...

Patii chyba jest takie powiedzenie jak suka nie da to pies nie weźmie .. nie przejmuj się, laska ma swój rozum a tym bardziej Twój brat
Jak tam M ? odzywał się ? czy dalej udaje, że Was nie zna ?

Ale się wkurzyłam .. poszliśmy do dziadków z prezentami bo jutro pojedziemy do babci Tomka a dzisiaj załatwiłam swoją część siedzimy tak a ciotka przyszła z chorą na grypę Mileną .. normalnie mnie zesłabiło z gorączką, ledwo żyjącą bo oni mieszkają u babci tylko na drugim piętrze .. normalnie jeszcze mi potrzeba żeby leżeć w szpitalu bo ta grypa to masakra jakaś zaraz bym była przeźroczysta bo przecież się nie da wtedy jeść, nawet się nie ma siły, z resztą niektóre z Was wiedzą jak to jest poszłam do domu szybciej niż oni weszli do babci

Monia jeszcze muszę dymać za dwa tygodnie na 3 zaliczenia póki nie wybuchnę to chcę zaliczyć jak najwięcej bo później nie dam rady

Sorki że się wtrącę do rozmowy. Uważam że wielu rodziców nie potrafi z dzieckiem rozmawiać i temat seksu jest dalej wstydliwy a potem małolaty nie wiedzą co to prezerwatywa albo myślą że jak założy rajstopę na penisa to się zabezpieczy. Kiedyś były w Rozmowach w Toku małolaty które tak myślały. W szkołach też powinno być Przystosowanie do Życia w rodzinie i powinno się poruszać temat antykoncepcji.

Dominia no taka prawda, tylko gdzie wychowawcy byli wtedy... No, ale co zrobić...
M nie odzywa się dalej.. Z jego siostrą dzisiaj rozmawiałam, trochę się podłamałam, bo powiedziała mi, że on uważa to wszystko za skończone tak po prostu, nawet nie chciał odezwać się jak mu proponowała, że da ze swojego tel... To ja tylko powiedziałam jej, że śmieci się tylko tak wyrzuca bez słowa, a matce dziecka powinien powiedzieć chociaż parę słów, a nie od tak sobie wyrzucać kogoś z życia, no i że skoro tak zmienił zdanie w ciągu 2 dni zaledwie, kiedy to mu niby najważniejsi byliśmy, a w weekend poprzedni już zapomniał o Nas, to nie chce żeby miał wogóle kontakt z synem i że od razu po urodzeniu będę się sądzić o alimenty, bo tego tak nie zostawię bez słowa... Nie chce być ojcem, to nie, ja sobie poradzę, ale płacić na syna będzie musiał... No i co ja mogę na to poradzić, po prostu cholernie mi przykro jest, że tak postąpił, ale muszę dać radę dla synka No i co za ludzie, nigdzie nie patrzą na to i chorych prowadzą do ciężarnych no ja nie mogę, chore to jakieę dla mnie...

no wiec wlasnie cena nie dla mnie bo w sumie u rodzicow m jest taki lezaczek dla wiekszych dzieci wiec my zdecydowalismy sie na ten dla malych ale czesciowo tez dlatego ze byl za tyle tylko...

no dokladnie u nas obok leczycy byla taka sama sytuacja ale generalnie jejku nawet jako dorosle mnie to przeraza a co dopiero jako taka nastka szok...

moze cieple kapcie??? satine albo cos co dziadek lubi...

dokladnie pati moze beknac za 14... jak widac dopiela swojego... szok...

dominia skarzyc moga rodzice nie ona i nawet jak sie na to zgodzila to on moze byc ukarany za gwalt na nieletniej... takie prawo i nie musi byc pelnoletni zeby pociagneli go do odpowiedzialnosci... jezu doninia czy ludzie nawet w grypie to nie mysla...

anoda w szkole jest tak zwany wdz wychowanie do zycia w rodzinie ale po pierwsze malo sie tam rozmawia co i jak a generalnie wcale powiedzmy nie pokazuje... jak bylam w podstawowce to nasza pani od biologii jednoczesnie pani dyrektor szkoly wpadla na pomysl ze bedzie nam tlumaczyc co i jak i odpowiadac na pytania do tego organoleptycznie mielismy okazje poznac prezerwatywe i inne sposoby antykoncepcji i uwierz mi ze to byl swietny pomysl...

boziu pati tak mi przykro ze to taki kawal s... sorki ale gowniarz straszny ale pamietaj to on straci nie ty... znajdziesz kogos kto bedzie odpowiedni a przynajmniej z nim nie bedziesz musiala sie meczyc... tylko wiem ze to przykra sprawa... ale pamietaj ze masz nas zawsze cos pomozemy chocby sie mozesz nam wygadac albo doradzic moze iedys by sie udalo spotkac tak gdzies po srodku

Satine przepięknie wyglądasz na tym zdjęciu. Szkoda, że mój mąż takich nie robi...To z słuchawkami też fajne.
Ja mam dla babć czekoladki i kwiatki,a dla dziadka winko i drożdżówkę mu upiekę do kawy, bo on bardzo lubi:)

Mojej takiej przyszywanej cioci córka urodziła jak miałam 15lat i miesiąc. Chciała spróbować jak to jest. Teraz ma 21lat, jej córka 6, a syn chyba 3...Nie jest z żadnym z tatusiów. Ale dziewczyna mądra, studiuje, pisze, moja mama zawsze mówi, że jakby mój brat sobie taka przyprowadził, to by o niej zdanie sobie wyrobiła,a tą zna i jej rodziców i nie miałaby nic przeciwko. Tak jej się życie ułożyło.
Ale przeraża mnie też to co się dzieje w gimnazjach. U nas właśnie taki seks bez zobowiązań, bez uczuć to dla młodych zabawa. Kiedyś w tym wieku grało się w butelkę. Ja w gimnazjum wstydziłam się iść z chłopakiem za rękę...W ogóle właśnie takie wyuzdane nastolatki, które pokazują jakie są dorosłe.
Mi rodzice na dużo pozwalali i to na co się sama narażałam, to strach pomyśleć, jednak zachowanie cnoty do ślubu było zawsze moim takim marzeniem, Paweł miał taki sam pogląd i jestem z siebie zadowolona, że się udało. Będę miała córkę i wiem, że będę chciała jej przekazać co to jest seks, że daje mnóstwo przyjemności, że to jest normalne, ale trzeba samemu wiedzieć czy to odpowiedni czas. Fajnie, jeśli nie będzie się spieszyła i zapamięta ten pierwszy raz jako miłe wspomnienie, a nie coś, czego będzie się wstydzić.
Mam 12-letnią kuzynkę i jej rodzice ciągle chyba mają ją za małą dziewczynkę, a tak naprawdę lepiej chyba ciut za wcześnie porozmawiać z dzieckiem na takie różne tematy, niż ma się dowiadywać czegoś od "dorosłych" koleżanek, czy z głupich gazet.
Choć wiadomo, że dziecko się wstydzi rozmawiać i pytać rodziców. Mam nadzieję, że będziemy z Pawłem otwarci zawsze na takie tematy i że będziemy pokazywać dziecku, że jest miedzy nami namiętność, że się kochamy (no...nie fizycznie pokazać), ale aby dziecko było świadome, że to nie jego pokolenie wymyśliło seks. Chciałabym dziecku pokazać, że seks bardzo zbliża, łączy, ale nie przypadkowe osoby. Chciałabym by było świadome, że to nie towar, jakaś karta przetargowa, że radość z niego idzie tylko w parze z prawdziwą miłością, a nie zauroczeniem.

Alina mam nadzieję, że jak się Natasza urodzi, to Twoja mama wróci do sił, wzmocni się i będzie mogła walczyć dalej:)

Patii szkoda, że trafiłaś na takiego nieodpowiedzialnego. Niektórych młodych dziecko zmienia, on widać nie dojrzał, mam nadzieję, że dojrzeje kiedyś. A alimenty-pewnie od razu się staraj, bo jak będzie chciał z własnej woli płacić i obieca, że będzie, to na to nie idź. Nie lituj się nad nim, bo nie robisz tego dla siebie, ale dla jego syna!

Alina no tak co zrobić p... ją swędziała chyba... No ale trudno, brat ma swój rozum niech sobie robi co chce, przecież nie będę jego rozporka pilnować... No tak dobrze, że chociaż tu mogę się wygadać, tak to ja nie wiem co bym robiła, nie potrafię nawet już z nikim w domu rozmawiać o tym, bo dość dla mnie drażliwy temat to jest i tylko ktoś coś wspomina o tym i kłótnia się zaczyna, ale trudno ja sobie jakoś poradzę, ja już mu mówiłam kiedyś, że to on będzie żałował takich pochopnych decyzji... No może kiedyś z maluchami się spotkamy, tylko u mnie ciężko, bo pociągiem trzeba by było się tłuc, zresztą nie tylko ja..

Michasia no pięknie powiedziane o tym jak chcesz córkę wychować, a ja Ci powiem, że ja to tylko z ojcem od 16 roku życia rozmawiałam o seksie, a mama kiedyś tylko coś wspomniała, że nie chciałaby babcią zostać tak wcześnie jak na weekend wyjeżdżałam ze znajomymi, a ojciec do mnie otwarcie o wszystkim i zawsze mówi, że jestem jego córeczką i nie pozwoli mnie skrzywdzić i że na te tematy mogę do niego jak w dym, zresztą sam zaczynał rozmowy, mi trochę dziwnie zawsze, że to ojciec, ale on poważnie do tego podchodzi Kurde ja tak samo heheh całe gimnazjum cisza i w ogóle, mnie dopiero chłopcy w liceum zaczęli interesować powoli i to zawsze taka wstydliwa byłam, no a Maciek pierwszy chłopak przed którym tak bardzo się otworzyłam, no i wiązałam z nim jakieś plany na przyszłość, od początku bardzo się cieszyliśmy, że zostaniemy rodzicami, ale teraz już pod koniec co raz to gorzej zaczęło się dziać, no ale myślę, że on wymiękł po prostu i nie dojrzał do bycia ojcem, no ale trudno ja jego prosić o nic nie będę, to on dobrowolnie zerwał z Nami kontakt to i potem lepiej żeby nie prosił o wybaczenie, bo nie wiem czy potrafię, w każdym bądź razie nigdy mu tego nie zapomnę...

Hej dziewczyny.

Trochę naskrobałyście.

Kurcze, wczoraj tak schodziłam do garażu, że się poślizgnęłam i zaliczyłam glebę. Na szczęście brzuch nie ucierpiał za to ręka tak. Mam siniaka na całego łokcia. Ani się podeprzeć ani nic bo boli niesamowicie. Łokieć kolory zmienia.

Dziś niedziela... a ja pół dnia spędziłam przy desce do prasowania. Ale popakowałam już torby do szpitala. Amelka zmieściła się w taką średnią, a ja w ''nieco'' większą Mam nadzieję, że nie będą krzyczeć, że za wielki bagaż mam.

Wygotowałam butelkę i smoka. Spakowałam, bo nigdy nic nie wiadomo. Musze dokupić tylko spiryt do pepuszka i chusteczki nawilżane.

Kasia cieszę się, że młody już w domu. Ja nienawidzę szczepień. Moja Oliwia może być szczepiona tylko i wyłącznie szczepionkami acelularnymi (czyli ''martwymi''). Ale nim dojdzie do szczepienia to zawsze najpierw wizyta u neurolog, która daje nam pozwolenie na kartce. Zawsze to Ona pisze nam na co mogą zaszczepić Oliwię w przychodni. Piguły z przychodni to najchętniej zaszczepiły by na wszystko na raz i oczywiście szczepionki skojarzone, bo ''lepsze'' (czytaj płatne). Teraz została nam do zaszczepienia odra, świnka i różyczka. Że się tak nie ładnie wypowiem... mam sranie na samą myśl o tej szczepionce. Zwłaszcza, że ona ''żywa''. No ale póki co odwlekam jak się da.

Przepraszam, że nie odpiszę każdej z Was, ale już łapa zaczyna odmawiać mi posłuszeństwa. W dodatku siara mnie zalewa

Witajcie Dziewczyny!

Bardzo Wam dziękuję za pozdrowienia i trzymanie kciuków a Kasi za to że mogłam być z Wami w kontakcie

Wczoraj przed 13 wróciłam do domu. Porobili mi badania i okazało się, że wielowodzia nie mam, cukrzycy również nie a Synek nie waży 3300 tylko około 2700 więc jest raczej malutki i jak będę rodzic to maksymalnie będzie miał 3400-3500.
Klinika w fatalnym stanie ale sprzęt i specjaliści na najwyższym poziomie. Podejście do pacjentów rewelacyjne. Lekarze i położne w pełni oddani pacjentkom. Mam nadzieję, że jak zacznę rodzić to będzie miejsce na porodówce bo nie wyobrażam sobie rodzić w innym szpitalu.

Starałam się Was dzisiaj trochę nadrobić ale z góry przepraszam jak do wszytskiego się nie odniosę.

Kasia cieszę się, że Kacperek jest już w domu i mam nadzieję, że czue się lepiej i Ty również jesteś spokojniejsza

Satine świetne zdjęcia i piękne ubranka Marysi

Jadzia super, że paczka doszła

Madlen ja bym na Twoim miejscu nie jechała. Dzisiaj zmarła babcia mojego męża i na pewno nie jadę na pogrzeb. odkąd jestem w ciąży zmarło mi 2 wujków i byłam na jednym pogrzebie i uwierz mi wszyscy byli w szoku, że przyjechałam i na pewno nikt by się na mnie nie obraził gdyby mnie nie było. Najważniejsza jest pamięć i słowa wsparcia dla bliskich zmarłe osoby. Przyjaciółka na pewno zrozumie Twoją ewentualna nieobecność.

Pati daruj sobie M, szkoda Twojego zdrowia. Nie Ty tracisz, a sama na pewno sobie poradzisz bo silna babka jesteś

Alina jestem z Tobą i mocno wierzę, że wszystko będzie dobrze!! bierz się za przyspieszanie porodu i tak jak kiedyś Ci pisałam niech Nataszka robi jutro babci najpiękniejszy prezent a siły na pewno przyjdą

Dominia, Princess ludzie są jacyś niemyślący mam nadzieję, że nic złego Was nie dopadnie, a Ty Prncess mam nadzieję, że już pozbyłaś się prezentu od teściowej

Buziaczek mam nadzieję, że u Ciebie w porządku i jesteś pod dobrą opieką

Leżaczki wszystkie fajne

Nam w środę przed wyjazdem do szpitala kurier przywiózł wózek i jesteśmy bardzo zadowoleni wczoraj po powrocie ze szpitala jeździłam po mieszkaniu bo nie mogłam się opanować

Jak dobrze być w domku

Paulaaa to uważaj tam na tych schodach ja to teraz w tempie ślimaka po schodach, bo tak ślisko wszędzie...

Martyna dobre wieści przynosisz To maluch taki w sam raz będzie

michasia zobaczymy jak to bedzie...

pati podjal decyzje a do tego nie jest na tyle dorosly zeby powiedziec wprost tobie szkoda ale to nie jest tragedia zyciowa...

martynka dobrze ze jestes juz z nami tez bardzo bym chciala by bylo jutro ale nie wiem czy sie uda...

Alina Tragedia nie, bo tego kwiatu jest pół świata... Trudno on wybrał tylko szkoda, że mi o tym nie powiedział wcześniej, tylko muszę się dowiadywać od jego siostry o tym...

Martyna super wiadomości Cieszę się, że się uspokoiło

Pati pomyśl o tym tak, że będziesz miała teraz jedno dziecko na wychowaniu, a tak musiałabyś zajmować się jeszcze drugim gówniarzem. Po co Ci taki kłopot? Lepiej poradzisz sobie jako samotna mama. I psychicznie i finansowo Jak złożysz wniosek o alimenty to będą Ci tez przysługiwały wszystkie dodatki dla samotnych mam. Ja wiem, że dasz radę...najważniejszy jest Twój Synuś A faceta kiedyś znajdziesz, jak już ochłoniesz z zauroczenia Synkiem

hej dziewczyny
widze ,ze rozpoczelam goraca dyskusje na temat sexu nastolatkow
Ja rowniez jestem przerazona jak widze nastolatki w polskim gimnazjum u mojego syna brzuchy na wierzchu, pepki poprzebijane, bluzki takie,zeby staniki bylo widac, makijaze...co sie dzieje? tutaj jak poszlam do szkoly to spodziewalam sie ze ujrze to samo albo jeszcze bardziej gorszace rzeczy i spotkalo mnie mile zaskoczenie. Dziewczynki ubrane jak nalezy, ksztalty dziewczece a nie anorektyczne , zadnych pepkow ani biustu na wierzchu...skromne, mile ...jednym slowem nie tam Ameryka ,ktora znamy z filmow a to,ze sa otwarci i smialo rozmawiaja na temat sexu to uwazam za bardzo dobre. Wychowanie zaczyna sie w domu. Ja bylam wychowana przez mojego tate bo moja mam zmarla jak mialam 5 lat i powiem wam,ze moj ojciec byl bardzo liberalny. Mialam bardzo duzo wolnosci ale mnostwo wartosci wynioslam z domu i nigdy nie naduzylam zaufania mojej=go ojca bo go szanowalam.Wiedzialam samam gdzie sa granice przyzwoitosci. Ja tez staram sie tak wychowac syna i duzo z nim rozmawiac. Nie byc tylko matka,z ktora nie ma o czym rozmawiac i ktora wiecznie wprowadza zakazy i kary. Staram sie byc najblizsza osoba dla niego...przyjaciolka do ktorej bedzie mogl przyjsc z kazdym prblemem i z ktora bedzie mogl rozmawiac na kazdy temat bez obaw i strachu.Jak na razie to sie sprawdza
Martyna swietne wiesci bardzo sie ciesze
Madlen tak jak dziewczyny napisaly...ja tez nie pojechalabym
Satine extra fotki czekam jeszcze na to w wannie
Xpatii dokladnie tam samo zachowal sie chlopak mojej przyjaciolki ,ktora byla w ciazy...tylko ,ze ona (cale szczescie dla niej i dla dziecka) nie starala sie o alimenty...nie chciala,zeby on byl ojcem dziecka bo wtedy mialby juz jakies prawa...i cale szczescie bo alimenty w dzisiejszych czasach jezeli wogole uda sie uzyskac to jakies marne ochlapy (ja mam przyznane 300 zl , ex siedzi w Anglii i zarabia w pierony ale nie udokumentowane i pieniedzy nie widzialam od 10 lat! a zgody notarialne na wszystko musze miec ...na wyjazd do usa, na wyrobienie paszportu etc. wiec wiecej z tym problemow niz korzysci). Ale wracajac do mojej przyjaciolki to nie chciala nic od niego...do tej pory nie kontaktuja sie...corka ma juz 9 lat , przyjaciolka wyszla ponownie za maz, stworzyli fajna rodzinke i nie maja problemow ze strony buca. Maz uznal jej dziecko i dal nazwisko i maja swiety spokoj. Trzeba przemyslec sprawe almimentow i zastanowic sie czy warto. ALe to ty najlepiej bedziesz wiedziec bo troche go juz poznalas. A ludzie sa na prawde rozni i czasem lepiej stronic od takich calkowicie bo nie warto dla marnych kilku stowek , ktorych i tak nigdy mozesz nie zobaczyc to tak troche z zycia
Sylwia ja tez skrzepy w nosie mialam cala ciaze i krwawienie z dziasel...ale byl spokoj przez 2 miesiace i nagle te skrzepy pojawily sie w tym samym momencie co zaczelam brac te tabletki ...nie wiem...moze to taki zbieg okolicznosci
Michasia super,ze macie juz lozeczko ja tez juz mam
Kasia dobrze,ze jzu jestescie i Kacperek sie dobrze czuje
A co sie dzieje z Princess ???

A ja w nocy mialam caly czas skurcze....ale spalam cala noc tylko troche je czulam przez sen. Wczoraj bylismy w Ikei i kupilismy lozeczko i posciel Kolezanka dala nam cala torbe ciuszkow dla HUbusia ...chyba bede go przebierac co 5 minut ,zeby zdazyl pochodzic dzisiaj juz wszystko popralam (od 7 rano ) i poprasowalam i czuje ze zaraz padne. parcie, skurcze...wszystko na raz.

Martyna super, że jesteś w domku i wszystko w porządku

Patii jesteś bardzo dzielna i tak trzymaj !! dziewczyny dobrze Ci mówią

Wy też macie takie wrażliwe sutki ? mi się ostatnio takie zrobiły .. i momentami ten z lewej nawet mnie swędzi
Jestem już nie do życia, idę się kąpać i leżeć z M to mnie troszkę pogłaska po pupci uwielbiam

Jutro na 14 idę na wymaz i KTG .. to twardnienie mnie już męczy i od jakiegoś czasu zaczyna mnie pobolewać coś w brzuchu ..

Dzisiaj wyjątkowo mam ładne cukry prócz 90 na czczo i jakoś apetyt na jedzenie mam mniejszy a dlaczego to nie mam pojęcia