Mamusie luty 2013 !

Hej mamusie!
Nawet się dzisiaj wyspałam tylko raz poszłam siku przed 4 i spałam do 7.30. Ładna dzisiaj u mnie pogoda słonko świeci i trochę mrozi wybieram się na spacer.
Sylwia dobrze, że u was wszystko ok.
Buziaczek trzymam kciuki jakby coś się zaczęło dziać to daj nam znać bo będziemy się martwić
Kasia nie martw się na zapas może to tylko przeziębienie.
Miłego dnia dziewczynki

witajcie ,jestem w domu ,wczoraj miałam cały dzień skurcze,a dziś mnie tylko pobolewa i przestaje,dziwny ten mechanizm ,a ja już myślałam że to to ,no cóż cieszmy się że Zuzia jeszcze chce posiedziedzieć w brzuszku, w nocy nie mogłam usnąć usnełam ok 24 ,ale przespałam do 6 .,i wstałam siku ,kurcze bałam się że jak zacznę sikać to mi wody odejdą ,ale dziwne mam już zchizy,dziś już lepiej nie mam takich skurczy ale pogolewa mnie brzuch ,nadrabiam was narazie tyle napisałyscie jak byłam w szpitalu ,140 postów,trzymajcie się ,będę starała się pisać częściej ,miłego dzionka.....

Mnie wczoraj juz krocze zaczelo pobolewac .. a dzisiaj boli mnie ten doleczek pod brzuchem .. Czy chodze czy siadam to go czuje, od poczatku mnie pobolewalo to po lewej stronie .. Mysle, ze Igi tam najbardziej lubi siedziec bo po prawej mam lozysko na przedniej scianie i pewnie mu przeszkadza

kasia Nie ma linku do tej koszulki bo ja ją sama projektowałam i wysyłałam na jakiejś aukcji żeby mi taką zrobili.

Poza tym to cześć

Nie ma to jak noc w domu Chociaż mój mąż chory biedulek. Mam tylko nadzieje, że ja nic nie załapię.

hej
Sylwia super że na wizycie oki

ale ładne macie kotki, ja tak uwielbiam te zwierzątka, mam jedną rudą kocicę ale ona cały czas na polu biega to tylko jedzonko jej czasem rzucę. Poczekam do marca może coś ruszy w tym kierunku

wczoraj teściowa zauważyła moje dwie torby spakowane do szpitala i zaczęła się gadka...:" a gdzie to wyjeżdzasz... ja jak jechałam do szpitala to tak jak ubrana byłam.. później mi Władek dowiózł resztę... Staś Ci dowiezie rzeczy... " nie mogłam tego słuchać, nie dość że chora, głowa mi pęka to jeszcze słuchać takiego gadania.. a ja mówię, że teraz są inne czasy, że każdy szpital ma rozpiskę co wziąć do szpitala i każdy musi to mieć..
ale mroźna zima przyszła.. miłego dnia :*

Tyle napisałam i wszystko mi się skasowało! Zła jetem jak nie wiem.
Sylwia - super że miałaś to USG i że wszystko ok
Prześliczne macie kotki
Co z Gabilee?

Hej brzuszki

Sylwia no to super wieści i dobrze, że Batruś pozostaje Bartusiem

Kasia jeju Ty to się masz ten Twój Kacperek taki chorowity, ale nie martw się, może wszystko w porządku będzie

Princess u mnie to na odwrót po ostatnim pobieraniu krwii to sikało krwią z żyły... Ale fajne sny hehe kurde co to też ciężarnym w głowach siedzi

Marlena hehe tam niech sobie truje teściowa jakaś durna, tak jak mi moja mówiła, że bez nosidełka dziecka ze szpitala nie będę mogła zabrać albo wymyślała wałki, że żeby z M rodzić musimy mieć zaświadczenie o ukończonym kursie w szkole rodzenia to ją wyśmiałam na wstępie i mówię, że moja mama tam pracuje i nie ma takich warunków, że są u nas porody rodzinne na porządku dziennym, bo porodówka świeżo po remoncie Teściówki mają to do siebie, że pierdzielić głupoty lubią, a same rodziły sto lat temu =]

A mi w miarę się spało, była dzisiaj u mnie na wywiadzie pani z MOPRu i ze względu na to, że niedługo malutki będzie to mi podwyższą trochę kwotę zasiłku i tylko na styczeń i luty dostanę, w lutym już na marzec i resztę roku będę musiała składać i dostanę jeszcze więcej, jak mały będzie i wtedy na 2 osoby będę dostawać, bo nie ma czegoś takiego jak wyprawki to mi do tego zasiłku dodadzą, więc super, bo muszę jeszcze trochę rzeczy dokupić dla małego i sobie, bo w sumie nic nie mam prawie... A wydatki to ja będę miała teraz sporeee...

Miłego dnia mamuśki.!

princess napisał:

Andzia ja ostatnio zauważyłam, że po południami mam temperaturę ok 37, zaś wieczorami spada do 36,5. Ciekawe czemu tak się dzieje?

Ja w ogole zauważylam, że mam temperaturę zaraz po tym jak wyjde na dwór... i ostatnio pojechalam na zaqkupy to jak wrocilam to mialam wyższa temperature. Teraz robilam wyniki badań, wyszlam na dwor i znow 37,1... dziwne... chyba sie zupelnie odzwyczaiłam od mrozu...
Do tego ostatnio wyszlam bez rekawiczek na dwor to na drugi dzień mialam popękaną skore na rekach, a do dzis skora jest czerwona, strasznei swedzi i nic mi na to nie pomaga. To samo mam na powiekach... złazi mi z nich skóra i mam czerwone jakbym sie pomalowala czerwonymi cieniami... no i tak samo jak rece swedzi jak cholera

A jeśli chodzi o pakowanie torby do szpitala to ja musiaąłm kombinowac, ale udało się spakowac do 1 torby. Jedynie szlafron i ręczniki papierowe mam w reklamówce. Nie pakowałam jednak wszystkiego w dużych illościach, bo wtedy to bym chyba musiala mieć 3 torby.
Zapakowałam 2 opakowania podkładów poporodowych (jedne z Bella drugie z BabyOno) Jeśli nie starczy to zapasowe leżą na półce w domu i mąż doniesie. To samo z podkładami na łóżko. Do torby zapakowałam 3, reszta jest w domu. Wziełam też majtki siateczkowe jedno- i wielorazowe, majtki zwykłe bawełniane, skarpetki, ręczniki, piżamy, wkładki laktacyjne, kapcie itp i kilkanaście pampersów dla małego.Nie brałam całego opakowania bo podobno podbieraja. Zawsze mąż może przecież donieść.

Mam też uszykowaną drugą torbę z rzeczami na wyjście dla małego. Torba stoi przy łóżeczku i czeka, a na łóżeczku leżą 3 listy "torba do szpitala", "na wyjście dla Wojtusia" i "na wyjście dla Ani" i tam mam zapisane wszytsko co potrzebuje. Te rzeczy, które mam już zapakowane w torbie to pozaznaczałam, resztę dopakuje jak bedziemy jechac tzn pastę do zębów, resztę kosmetyków itp Dzieki temu mam spokoj ze nic nie zapomnę, a nawet jeśli miałabym masakryczne bóle to mąż da sobie radę z pakowaniem bo wszystko ma na listach.

Andzia na dłonie pomagają kremy do rąk neutrogena są zaje*iste I szybko nawilżają tak przez 2 dni sobie co raz to posmarujesz i dłonie gładziutkie Mi zawsze pomaga, bo mi też pękają i są czerwone od mrozu..

xpatiiiX ale się uśmiałam, że teściowe 100 lat temu rodziły hihi dobree o to fajnie, że troszkę więcej pieniędzy dostaniesz, ooo a oprócz tego naukowe, będziesz kasiasta zaszalejesz

xpatiiix3 napisał:

Andzia na dłonie pomagają kremy do rąk neutrogena są zaje*iste I szybko nawilżają tak przez 2 dni sobie co raz to posmarujesz i dłonie gładziutkie Mi zawsze pomaga, bo mi też pękają i są czerwone od mrozu..

Kurde nie mam jak iść teraz do Rossmanna zeby je sobie kupic, bo znów wróce z gorączką a mąż niestety mi nie kupi. Zawsze jak go o cos prosze zeby kupil to albo mówi, ż enie było albo kupi nie to bo nawet nie popatrzy dobrze na opakowanie
Smaruje jakims błyskawicznie nawilżającym kremem z Nivea ale coś nie pomaga a ręce swędza jak oszalałe

Marlena no taka prawda moja ostatnio 18lat temu rodziła, bo M najmłodszy no to ona ma najwięcej do powiedzenia, jeszcze mamuśki mogłabym posłuchać, zresztą ona to tam pracuje to jej uwierzę ;P No no hehe tzn nie będę taka kasiasta, bo wszystko na syna będzie szło.. Tam niby tu stówa tam stówa i już na pamersy będzie, więc myślę, że nie powinnam się martwić na początku o finansową stronę macierzyństwa Ale co do wyprawki to zaszaleje Dla synka nie pożałuję

Andzia u mnie leci wielkimi tubkami ten krem i balsam, bo na prawdę warto i zawsze szukam promocji, bo jak dla mnie to nie jest on najtańszy, ale warty swojej ceny..

Marlena moja mama też się dziwiła po co mi jakieś podkłady poporodowe i w ogóle, bo kiedyś to się wszystko w szpitalu dostawało. Jak powiedziałam, że trzeba mieć np. chusteczki nawilżane, swoje ubranka, to była w szoku:)
Patii akurat z nosidełkiem mama M mogła mieć rację, bo w niektórych szpitalach nie wypiszą dziecka do domu jak się nie ma nosidełka-tak facet na warsztatach mówił, choć u nas się z takim nakazem nigdzie nie spotkałam.
A moja babcia też się zdziwiła, że kupuje już fotelik jak jeszcze nie ma dziecka:)
Kiedyś były inne czasy i tyle:)

Sylwia fajnie, że potwierdzili Bartka:)

Patii to dobre wiadomości, jak Ci podwyższą zasiłek. Oby jakoś tak realnie więcej dali, a nie tylko parę groszy. No ale jeszcze stypendium dojdzie, to sobie poradzisz ze wszystkim:)

Madlen dzięki za linka, już zamówiłam na allegro, bo mi jeszcze kilka rzeczy brakowało. Te "smykowe" też porządnie się zapowiadają. A też czasem zamawiam coś w empiku i odbieram w salonie, ciutkę taniej i mam pewność, że dostanę, a nie, że trzeba latać.

Andzia z powiekami to dziwne, że tak się łuszczy skóra. Może jakaś alergia, czy coś? Na dłonie polecam krem www.rossnet.pl/Produkt/Kamill-Hand-Repai...styczny-do-rak,98303 Mi żadne neutrogeny nie pomagały, ani inne super kremy, a ten jest świetny.I polecam go właśnie w rossmannie kupić, bo w realu prawie 2 razy droższy!
Jeszcze jest dość dobra maść z wit. A w aptece, ale to właśnie jak już to do twarzy na wysuszone miejsca, bo na dłonie jakoś mi nie podziałała, a kosztuje koło 3 zł.
Może jednak przekonasz jakoś M, by poszedł i kupił to co ma kupić, dla dobra dziecka (komfort psychiczny mamy) nie powinien marudzić, a jak nie może czegoś znaleźć, to niech kogoś zapyta.

A włąściwie Andzia, to w rosmanie też możesz zamówić cos przez neta i odebrać w wybranej drogerii, to Twój M by nie musiał po pułkach szukać.

Cześć brzuchatki.

No więc proszę u mnie też o zmianę, termin z OM 25 luty, termin z USG 22 luty, no i będzie jednak Olek

Jeśli chodzi o tą temperaturę to 37 stopni z kawałkiem to jeszcze nie gorączka więc ja bym się nie martwiła wcale. Ja od początku ciąży mam podwyższoną nieco temperaturę ciała, właśnie w okolicach 37 i lekarz powiedział że w ciąży to jest normalne bo temperatura jest trochę wyższa niż normalnie.

Satine świetna ta koszulka, a nie mogłabyś polecić tego sprzedawcy który Ci tą koszulkę wydrukował? Bo w sumie takie wzór to na pewno nie każdy ma. A ile za nią zapłaciłaś?

Ja wczoraj cały dzień walczyłam z tortem dla mojego M, ma dziś urodziny i obiecałam mu tort orzechowy, nigdy wcześniej go nie robiłam, ale jest tak mega pyszny że nie da się tego opisać. Te śmietanowe torty czy jakies inne to się nawet nie umywają, po prostu rozkosz dzisiaj tylko go przyozdobię i wetknę świeczki i już

Princess ja teraz też mam dużo erotycznych snów najczęściej z kolegami z mojej pracy chociaz nigdy o nich pod tym kątem nie myślałam Psychika człowieka to jednak jedna wielka zagadka

Satine ja tez poprosze link goscia ktory CI zrobil ta koszulke...sliczna jest

co do temperatury to ja potrafie miec po 36,1 hehehe...

mlody rano nie mial goraczki wiec poszlismy do dentysty..dal sobie zrobic dwa zeby..jeszcze dwa zostaly...moze zdaze z nim isc:)))znalalzam recepte od lekarki co mu dala na syrop na wzmocnienie antywirusowy to dzis wykupimy i bede mu dawac..zeby go wzmocnic...i sie modle byleby zdrowy byl w przyszlym tyg bo ja caly tydz jezdzenia po szpitalach mam....

u mnie na kilnice bo i tak juz tam musz e rdzic to pamietam ze nawet podklady kazaly mi chowac i przynosily jakies...pieluchy tez...ubranko to tylko na wyjscie...ale ja mam kupione dwie paki podkladow belli i jedna jakas inna...zaduzo kupilam...ale do tego szpitala u mojeo gina musialabym miec wszystko...skad moglam wiedziec ze jednak bede rodzic w klinice..