Mamusie luty 2013 !

Dominia radze sobie, bo malutki liczy na mnie u mnie to sika aż mlekiem pod ciśnieniem jak za dużo więc też wkładki nosze ja tam z butelki nie daje przeszło w miare z tymi sutkami i jakoś żyje hehe a to fakt bo i ja odciągałam i nie wycierałam + maltan i cuda zdziałało a jeszcze jak malutki dłużej pośpi to mi sutki odpoczywają no mój misio sobie wstał pojadł i dalej lulu, tylko, żeby mi znowu całą noc nie przegadał hehe

Sylwia trzymam mocno kciuki, żeby to było już to

Gabilee już niedługo jeju jak mi Ciebie szkoda, że już tak długo się męczysz i jeszcze, że z tym szpitalem tak wyszło, że puścili do domu zamiast działać już coś... ;/ trzymaj się cieplutko

Sylwia no to jedziesz z tym koksem kochana no już pewnie tej nocy trzymam kciuki żeby było w miarę bezboleśnie i szybko. Szczęściara

Gabile ja też mam słaby dzień, ciągle wypatruję tego gluta chociażby a tu nic. Boli coś tam co jakiś czas i tyle. Ledwo chodzę, nie mogę ustać, mam wrażenie że ten brzuch rośnie z dnia na dzień i w końcu nie będę mogła utrzymać równowagi taki będzie wielki. 9 miesięcy się człowiek męczy a tu jeszcze jakieś nadgodziny trzeba dorabiać Mój M się śmieje że mały już teraz jedzie na gapę i trzeba mu bilecik skontrolować

Jak do jutra nic się nie zmieni to chyba jestem skazana na bycie w ciąży całe życie, cóż, widocznie taka karma

Patii ja tez maltan mam i jestem zadowolona moj Igor czuwa dwa razy dziennie, raz kolo 12, 13 i ze dwie godziny lezy grzecznie i po kapieli tez staram sie Go dotrzymac do 22 i wtedy pieknie spi w nocy

Padlam jak kawka .. Obudzilam sie dopiero teraz, ciekawe jak sie bede czula, mam nadzieje, ze lepiej

Sylwia mysle, ze u Ciebie to bardzo blisko czop z krwia ? Jak byl zywy kolor to lepiej sie wykap i IP zalicz bo moze byc lada chwila Bartuś z Wami :*

Gabilee dasz rade, jutro mysle, ze cos zdzialaja a jak nie to Leoś i tak wyjdzie w tym tygodniu

Powiem Wam, ze ja termin mialam na dzisiaj .. I mamie mowilam, ze bym chyba jebca dostala jakbym przenosila .. Czlowiek sie strasznie chyba denerwuje czy wszystko dobrze z dzieckiem .. Podziwiam Was bardzo i trzymam kciuki zebyscie sie wszystkie rozpakowaly :*:*

hehe chomiczka poprawilas mi humor tez wyczekuje "gluta" a tu nic wkladka wiecznie czysta jak siku to tez nic nie wylecilo ... poprostu masakra
a ty kiedy jedziesz do szpitala jak nic sie nie zacznie dziac samo kochana ?
jeszcze bedzie tak ,ze my zamkniemy tabelke ostatnie ;/
powiem ci , ze mi sie juz ryczec chce jak slysze , ze kolejna idzie rodzic ;/

pati, dominia dzieki za wsparcie

Martyna Robercik śliczny

Sylwia trzymam kciuki żeby to już i szybko

Gabilee i na nas przyjdzie pora mi dalej wyłazi glut ale podobno długo tak może więc chyba jeszcze poczekam z Tobą

Gabile też myślę że będziemy ostatnie, chociaż może Tobie jutro się uda coś podziałaś w szpitalu no mnie też zazdrość bierze jak jedna po drugiej się rozpakowywuje, a dla mnie to takie jakieś odległe. Ja mam 2 razy w tym tygodniu KTG i jak nic sie nie zadzieje to w sobotę lekarz ma mi dać skierowanie do szpitala. Także jestem uziemiona cały tydzień, mam nadzieje że wcześniej natura sama zadziała coś, w przeciwnym razie chyba pęknę i mały wyjdzie pępkiem

Wiążę ogromne nadzieję jeszczę z tą pełnią księżyca o której pisała Madlen. jak to nie pomoże to już sama nie wiem

Dziewczynki będzie dobrze powtarzam to sobie cały czas

Martyna śliczny Robercik, naprawdę jak laleczka.

Sylwia ojej może to już... Trzymam kciuki by było bezboleśnie

Gabilee wierzę Ci kochana, też mam kryzys, bo wszystko! boli.
Biodra bolą po chwili leżenia, boje się nocnego wypoczynku.
Ja też poproszę we wtorek gina o ratunek.

Chomiczka jedno jest pewne lada dzień koszmar się skończy..

aganobla kochana jak glut wychodzi to juz jakas polowa sukcesu mam nadzieje, ze jednak nie bedziesz dlugo czekac jak juz czop odchodszi zycze ci tego

u mnie i chomiczki no nic poprostu nic !!! paranoja , frustracja siega zenitu... i te smsy , telefony czy to juz jeszcze bardziej przysparzaja mi nerwow a wam?

madlen pros kochana pros ... bo oszalejesz jak my

aganobla masz chociaz dobre samopoczucie , mam nadzieje, ze od jutra tez bede myslala pozytywnie jak mnie odesla znowu !! jak tak to jeszce gin mi zostal na ratunek

ja już nie będę odpisywac na pytania "kiedy"

W książecze mam 2 terminy: jeden na jutro(OM i owulacja) drugi na piątek z 1USG.
Gin się uparł na ten piątkowy. I od niego bedzie liczył 8 dni. Ocipieję przecież do marca.
Niech mi tylko nikt nie mówi, ze zapomnę o bólu i zachce mi się drugiej ciąży.
Nie z takim 9miesięcznym bólem i nie w tej krainie antyrodzinnej.

Gabilee staram się myśleć pozytywnie ale nie jest mi łatwo przez hcv choć 100% pewności nie mam czy mam wirusa,najważniejsze żeby Gabryś nie złapał tego

chomiczka nie będziecie ostatnie bo jeszcze ja zostałam
Mi to nawet czop nie odchodzi

A do tego jutro pełnia i dodatkowo jeszcze dziś pojawiły się jakieś plamy na słońcu więc kosmos zadziała i maluszki wyjda na świat

Sylwia trzymam kciuki,żeby się rozkręciła akcja

Wiecie co? a ja to bym nawet chciała urodzić 1 marca...

aganobla wyobrazam sobie biedna , ze nie jest latwo przez to hcv , ale wierze , ze nic twojemu maluszkowi nie bedzie bede trzymac bardzo mocno kciuki kochana najbardziej jak potrafie

madlen heh 2 ciaza ;/ na ta chwile mowie stanowcze NIE!!!

andzia witaj w fanklubie nierozpakowanych