Mamusie luty 2013 !

Dzień dobry.

My standardowo nie śpimy od 5.40. Kruszek chyba serio stara się robić tacie za budzik.
Jak padła o 20.40 tak o 00 i 3.30 obudziła się na jedzonko.A od 5.40 już nie śpi. Miętoli się, patrzy mi głęboko w oczy. Jak ją lulam na rękach to zasypia, ale jak tylko próbuję wstać coby ją wsadzić do łóżeczka to oczki jak 5 zł...

W Warszawie sypie śnieg. Mamy 19 marca, za tydzień kalendarzowa wiosna, a tu sypie śnieg. Pod koniec ciąży tak się cieszyłam, że ''rodzę prawie na koniec zimy''. A tu jakoś końca zimy nie widać.

Andzia gdzie kupiłaś ten sab?

Amelia ma miesiąc!!! Kiedy to zleciało, przecież dopiero co srałam pod siebie idąc na blok operacyjny.

Dzień dobry

Paula u mnie rozkład karmień i poranek wyglądały podobnie. Poza tym mały dziamga cyca bo jedzeniem tego nazwać się nie da i zasypia, odkładam go z kolan i po spaniu...
U nas 4stopnie na plusie i deszcz a miało być już tak ciepło.

Dziś rano przebieram pieluchę Bartka z takim małym pierdkiem, a tu nagle jak nie wyskoczyły dwa spore srajki, ufajdany pokrowiec na przewijak, pajac i moja piżama też oberwała...

Dzien dobry

Paulaa ja ten Sab kupiłam na Allegro. Póki co uzywamt Bobotic, jak nam sie skonczy otworzymy Sab. Juz tydzien bez kolki

Cały czas mysle o tych szczepionkach, chyba odwołam wizyte w przyszły poniedziałek i dokładniej zbadam temat, potrzebuje wiecej czasu.

Madlen, takie pedałowanie na rowerku to chyba nie jest większy wysiłek niż spacer, więc myślę, że mogę. Z trochę bardziej forsownymi ćwiczeniami wstrzymam się do wizyty u mojej pani doktor.

Olek pobił dziś w nocy kolejny rekord Spał od 18:30 do 3 Karmienie i znów sen do 6:30. Ale mi się trafił słodki śpioszek

Witam

Sylwia ha ha, moja Igunia już dwa razy tak mnie ufajdała pod ciśnieniem jej to wychodzi Niefajnie z tym mieszkaniem...ale jak w końcu się przeprowadzicie jakie szczęście i euforia będzie Dużo jeszcze zostało? Może jak już chociaż część będzie zrobiona, to dokończycie sobie mieszkając u siebie w jednym pokoju.

A z tym spaniem to mamy podobnie, zaśnie u mnie czy u taty na rękach jak siedzimy, wstajemy, odkładamy...po 2 minutach wielkie oczy na nas patrzą z łóżeczka. Na szczęście bez płaczu, po prostu jęknie sobie, że chciałaby już wrócić do nas
Ale co fajne, od jakiegoś czasu potrafi sama zasnąć w łóżeczku Leży, poskrzeczy sobie i nagle błoga cisza-śpi. Oczywiście nie zawsze tak jest. No i jak tatuś słyszy, że postękuje, to zaraz by ją brał do przytulenia...na szczęście słucha mnie, jak mówię poczekaj chwilę, chociaż niechętnie Ehh zakochany w córuni na maxa

Paulaa jesoo współczuje tych kolek. Może rzeczywiście te kropelki pomogą, oby Niby mamy XXI wiek, a nie wynaleziono jeszcze niezawodnego sposobu na kolkę. Biedna Amelka, że tak się męczy.

Pati fajnie, że Marcelek już się tak uśmiecha Ja myślę, że wkrótce znajdziesz sobie kogoś sensownego do poporodowego rozdziewiczenia
Fajny prezent od klasy, miło, że pomyśleli

Jadzia ale masz jaja z tymi włosami teraz to chyba dekoloryzacja by się przydała i nałożenie zupełnie nowego koloru. Ja się pofarbowałam i wyszło całkiem znośnie...znowu jestem blondynką
Avatarek sobie zmieniam co kilka dni, bo Igunia tak się zmienia, coraz to nowe foteczki jej pstrykam. Zerżnęłam od Ciebie pomysł z imieniem na fotce

Pliszka przeczytałam ten artykuł i przeraziłam się Ale niestety szczepić trzeba, tylko wybór taki trudny...

Alina mnie też zawsze dopada pragnienie jak karmię małą Bez względu na to czy jest dzień czy noc, muszę mieć kubek obok. Zauważyłam też, że jak karmię odechciewa mi się jeść...już kilka razy miałam tak, że nałożyłam sobie obiad i wzięłam małą do cycka to traciłam apetyt. Niestety tylko na chwilę... Ale jakby tak 24h z Igą przy cycu siedzieć to może jest to metoda na obżarstwo
Jak często pijesz karmi? Bo ja sobie co 2-3 dni pozwalałam na butelkę, ale czasami zastanawiam się czy to nie za dużo?

Madlen ładnie Adaś przybiera No ale duży chłopak był od początku, sporo je to nie ma się co dziwić, że tak pięknie rośnie

U nas w nocy spadł śnieg Zimno, wieje...żadnego spaceru nie planuję. Czekam na tą wiosnę i czekam...a tu doopa, zima na całego!

Paulaaa mój misio też dzisiaj miesiąc skończył, tak właśnie się zastanawiam kiedy to zleciało, a dopiero co mnie na porodówkę wieźli hehe

Monia poporodowe rozdziewiczenie hehe jak śmiesznie to brzmi może sobie znajde, aż wczoraj się śmiałam do koleżanki, że póki to nastąpi to mi chyba tam zarośnie wszystko

Monia, no właśnie wybór trudny Ponoć są jakieś szczepionki oczyszczone i nowoczesne, ale pojedyncze nie takie kilka w jednym, tylko z jakiś przyczyn lekarze o nich nie mówią (pewnie producenci mają mniejszą siłę przebicia ), mozna je zamawiac w aptece, muszę o nich poczytać i popytać, dlatego odkładam na razie szczepienie. Przeraża mnie też to, ze to badanie przed szczepieniem jest takie powierzchowne, moim zdaniem powinni dzieciom robić badanie krwi i sprawdzić CRP. Co z tego, że lekarz osłucha dziecko jeśli akurat na przykład rozwija się np. jakaś infekcja układu moczowego... CRP by pokazało czy wszystko jest ok.
Chyba muszę wyluzować i po prostu założyc, ze wszystko będzie dobrze, bo oszaleję z nerwów zanim Olek skończy roczek

U nas tez pobudka od 6 rano i stekanie.prezenie sie.lezala u nas w lozku ale co 5min wrzask...widac za nudno.stekala wiec ja myslalam ze brzuch ja boli a tu moze tak jak u Was poprostu spc nie chciala.
Kacper w nocy goraczki nie mial ale m teraz mega katar...zastanawiam sie czy do lekarki niezadzwonic i nie zapytac czy by tosi nie dac wit C chociaaz...zeby niezlapala.moze zadzwonie.usg bioder mamy za tydz...chcialam ja tez za tydz wziasc do rehbilitantki syna zeby posprawdzala napiecie miesniowe.ja nie widze nic niepokojacego...glowke ma raz w jedna raz w druga strone ale jakby ja obejzala to nic by sie nie stalo.

Widzialm prognozy na sob...znow -1...chyba sie pochlastam...kiedy wreszcie bedzie wiosn kurde:(

Monia miał być remont "z grubsza" a skończyło się na totalnej demolce... Wymiana wszystkich instalacji, jeszcze w pierony załatwiania bo przyłączają kanalizację, poza tym nowe wylewki, tynki, teraz M robi gładzie, a jeszcze sufity podwieszane, płytki, panele, malowanie. M robi wszystko sam - jest tak uparty i zawzięty, że nie chce nikogo do pomocy, choć widzę że teraz powoli wymięka , do niektórych rzeczy miał pomoc - elektryka, rury. Czasem zastanawiam się czy nie lepiej było wziąć kredyt i kupić mieszkanie w bloku.. Tak właśnie robimy, że póki co remont pokoju, kuchni łazienki i przedpokoju, a na przyszłość zostanie drugi pokój, pomieszczenie gospodarcze, elewacje, kostka brukowa i ogrodzenie...

Pliszka widzę że jesteś zainteresowana tymi szczepionkami co ja. Tylko kurcze jak je zdobyć..

Dzien dobry

My wstalismy kolo 8 w nocy moj Syn spal 3 h ciagiem az sie budzilam czy oddycha takie odstepy od karmienia mi sie podobaja wtedy az lepiej sie wstaje

Teraz spi mi na rekach .. Boje sie Go odlozyc bo sie jeszcze obudzi :/ chociaz i tak wiem, ze to tylko drzemka

Te szczepionki mnie dobijaja juz powoli .. Coraz bardziej sie boje powiklan

Chwila prawdy.. Wkladam do wozka

Spi ! Ciekawe jak dlugo moze uda mi sie przebrac i zrobic mu herbatke

Mój kruszek o 9 obudził się na jedzonko. Jedząc takie bąki waliła. Ale bez żadnego wysiłku więc dobrze.
Teraz zasypia mi na rękach. Zaraz ja do łóżeczka dam i zawinę w rożek, okryje kocykiem. Lubi ciepełko to powinna pospać trochę.

Dziewczyny jakie macie leżaczki? Ma ktoś jakąś huśtawkę która sama się buja? Odpadają mi już ręce od noszenia małej. Tak sobie pomyśleliśmy z A. wczoraj, że trzeba jej kupić huśtawkę. Może chciałaby w niej siedzieć a moje ręce chodź trochę by odpoczęły... Albo jakiś fajny leżaczek bujaczek. Sama nie wiem co lepsze.


Zrobiłam Oliwce parówki na śniadanie. Tylko nie pokroiłam jej. Sama się siłowała ale jej nie wychodziło. Polazła do kuchni po nożyczki i poopcinała parówki. Hahaha co za szakal.

Dominia u mnie takich prób było dziś z 6.. Co zasypiał na rękach przy cycu, to po odłożeniu 5 minut i płacz.. Ledwo chodzę na siku a śniadanie to robiłam mimo płaczu
Mam dziś kiepski dzień jeszcze myślałam że zaczniemy się dziś werandować ale pogoda że psa na zewnątrz ciężko wygonić.. wieje, sypie i nieprzyjemnie..

Paulaa haha udana ta Twoja starsza córcia

Sylwia doskonale Was rozumiem. My też się budujemy. Mieliśmy się wprowadzić na jesień, ale teraz wydaje się to mało prawdopodobne... Z małą mieszkamy u teściów. Wcześniej mieszkaliśmy sami na 30m, ale tam był problem z ogrzewaniem i bałam się że przy takich różnicach temperatur dziecko będzie wiecznie chore, ale uwierz że jak 2 lata mieszkaliśmy sami to trochę trudno się przestawić...

Moja mała też nie śpi, jedną ręką bujam ją w wózku, a drugą przeglądam internet. Nie śpi już od 6, też jak robiłam śniadanie to popłakiwała. Liczę że zaśnie, bo chcę pod prysznic

Sylwia juz pospal teraz cyca je i juz zrobil kupe masakra czuje, ze znowu do 14 beda raczki mamusi najlepsze i zwiedzanie domku wypompuje mnie na maksa .. Wszyscy domownicy przyjda a On usnie

Paulaa ja mam taką, słonika www.bangla.pl/opinie/p21094/bright-start...lew-6985-slonik-7036
Bardzo fajna, można ustawić siłę bujania i czas kiedy ma się wyłączyć. Ma też kilka melodyjek. Iga ją lubi, czasami w niej zasypia Niestety nie jest najtańsza, ze względu nz napęd hybrydowy, ale za to prawie nie zużywa baterii, a inne żrą prąd jak głupie.
Oliwka udana, poradzi sobie dziewczyna

Paulaaa ale Ty masz pomysłową córke ;P hehe pociąć nożyczkami parówki