Mamusie luty 2013 !

Monia mam tak samo ! A jak nie mam nic w domu do przeggryzienia i siedze o suchym pysku ze 2 h to mnie szlak trafia i ciagne M do sklepu zeby szybko cos do paszczy wlozyc

Alina to też słodkie jest

Marlena super, hehe duży chłopiec ;P

Monia fajne te Twoje dziewczyny ;d

A ja napisałam do M i pocisnęłam z grubej rury Tak mnie zdenerwował, że szok... I wiecie co odpisał... Napisałam mu, że zachowuje się jak gówniarz i jakby wcale nie był ojcem, że to że mnie ma gdzieś to inna sprawa ale że syna olewa to nie fair i takim zachowaniem straci go itd a on że jak to on się nie interesuje, że gdyby tak było to wcale by nie przyjechał... Ja nie mogę co za debil, to później już na ostro pojechałam, a wcześniej napisałam tylko że 7kwietnia chrzciny bd robić i nie odp temu postanowiłam napisać... No kur...a nic go nie interesuje już... No to leje na niego ciepłym moczem, robię sama chrzciny =] Pfff ja nie mogę co za typ, żygać mi się już chce jeju w głupią gadkę już się wdałam... Jeszcze pisze mi teksty typu, a co grozisz mi... No bez kitu niedorozwój...

A dzisiaj była koleżanka sympatycznie było, hehe fajnie tak usiąść sobie z kimś z zewnątrz pogadać a nie non stop rodzinka hehe chce się wyjść z domu na dłużej już, ale nie bez małego, nie wiem jak ja go zostawię w domu na dłużej jak będę musiała już wrócić do szkoły...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Marlena bedzie dobrze..teraz kurde bedziemy trzymac kciuki za brak goraczkii po szcepieniu..hehe...Ja tez chyba sie sklaniam do 5 w 1..

dzwonilam do lekarza bo nie wiem czy Tosi katar nielapie..kazal kupic cebion i dawac 2 razy po 3 kropleki i jakis disnar do noska..lub inna wode morska..nasivin raczej nie bo mocny no chyba ze na noc..noi odciagac..Charczy jej wiecej w nosie..moze ta wit kupie i juz i profikatycznie jej dam bo mlody ma mega katar..Teraz jej niecharczy..zglupiec mozna..

ja dzis laplam jakiegos dola..zaduzo siedzenia w domu kurde...a tu na weekednd znow zapowiadaja mroz.Wogole boli mnie szyjka juz drugi dzien..dzwiglam wczoraj duzo zakupow ale chyba nie od tego..az sie boje..wiem ze nadzerka byla duza na poczatku ciazy..moze od tego..oby nie cos powazniejszego..przestaloby sie ze mnie lac to bym juz poszla do gina.Wczoraj bylam ale tylko po zaswiadzczenie do becikowego

Monia moj M mi caly czas jeszczy ze trzeba bylo kupic lezaczek ktory sam sie husta..moze jest w tym cos racji...Tren moj ma wibre ale na wibre to nasze maluchy chyba zamale..a jakby sie hustal byloby git..

Hejka.

Japodaję Adasiowi Bobotic i jest ok

Co do leżaczka mamy ten:



Chciałam kupić nowy, nie było na alegro, same używane.
To sprawdziłam na tablica.pl, znalazłam taki właśnie i M. podjechał sprawdzić.
Dał za niego 110 zł. A nówka ok 300.. Ten jest jak nowy.

Adasiowi wibracje się bardzoo podobają


To już druga rzecz z tablica.pl. Kupilismy karuzelę z misiami Fisher Price za..50 zł. Brak śladów używania.


Paula Oliwka the best


Pati tak jak piszesz, bez 2 zdań niedorozwój....


Był pediatra, taki malutki pan, taki mini mini..
Bardzo się spieszył "do innych dzieci" Jak Św. Mikołaj...
Osłuchał, pooglądał.
Po Alantanie plus wszystko ładnie się goi od wczoraj.
Pogratulował zdrowego dziecka.
Zapisałam parę pytań, więc w biegu zadawałam.

Mam dawać mu jeść ile chce i co ile chce. Jest duży i potrzebuje.
Wody, herbatek nie dawać, mleko mm ma wszystko co trzeba.
Stosować Alantan zamiast Bepanthen czy Linomag.
Pytałam o emolienty to powiedział, ze nie trzeba. Kiedyś tego nie było i byo ok, lepiej dać 2 łyżki krochmalu do kapieli...


M. w pracy, dziwnie bez niego.
Na szczęście jest moja mama, nosi wnuka, wychodzi z psem.
Nie wiem co będzie później z psem. Zostawię dziecko same w domu? Może jakoś przez videorozmowę będę podglądac albo kamerę i w tym czasie wyjdę na spacer. Nie wiem.
Zostawiacie dzidzię jak śpi np na 5 minut samą w łóżeczku, znaczy bez nadzoru?

MAdlen JA zostawiam jak np. idę wstawić pranie czy je powiesić Albo umyć kłaczyska

Wogóle powiem wam, że moja córa to artystka...jest tak silna. Wczoraj nad ranem słyszę jak piszczy i to dość głośno. Inaczej niż zawsze. Za chwile jeszcze raz no to wstaje zobaczyć co się dzieje a ona się przekręciła i na brzuchu była. Matko!

Madlen ja czasem muszę Go zostawić nawet jak nie śpi .. szczególnie jak jestem sama i np. sik mnie ciśnie a jak śpi to spokojnie idę rozwiesić pranie albo posprzątać w kuchni zrobię jakąś część i chodzę sprawdzać czy śpi

Satine no to pięknie trzeba już patrzyć na Nią żeby czasem z czegoś nie fikła

Patii chyba też o jakimś wapnie pomyślę, a ogólnie jest takie powiedzonko, że każde dziecko kosztuje jeden ząb. U mnie najprawdopodobniej ten jest martwy i po leczeniu kanałowym, więc to nie wina dziecka.
Witaminy moje niby mają 200mg wapna (wapnia?), ale ostatnio rzadko biorę, bo zapominam...

A Maciek to naprawdę...szkoda gadać. Nie żałujesz, że do niego napisałaś? jak będzie chciał, to się zainteresuje...nie ma co mu o synu przypominać moim zdaniem. Głupio jego rodzince będzie, jak się od znajomych o chrzcinach wnuka dowiedzą, że były. Może to im by dało do myślenia, że pora się zainteresować, a nie tylko w szpitalu "obejrzeć" czy podobny i raz w domu odwiedzić.

Sylwia, Pliszka czekam bardzo co postanowicie odnośnie szczepień. Napiszcie przemyślenia proszę. P napisał wczoraj do znajomych jak oni będą szczepić, bo na pewno też dużo na ten temat wiedzą i czekam na maila od koleżanki, bo jej mąż powiedział, że to ona jest spec i napisze:)

Byliśmy u pediatry. Wszystko ok. Kazała na brzuszku kłaść, bo musi umieć przewrócić głowę z jednej strony na druga, a obecnie nie wie, co z ta głowa zrobić...
Waży 3124g, a 2 tyg temu było 2470.
Mam skierowanie na bioderka i do poradni audiologicznej.

ja chyba też przekarmiam. Po powrocie od lekarza nakarmiłam...bardzo dużo ulała...odczekałam, zmieniłam pieluchę, po 10min znów dałam cyca, bo chciała...i chyba równowartość szklanki zwróciła....

Madlen na chwile jak Adaś by spał, to bym pewnie zostawiła. Ja z psem nie muszę wychodzić, ale pewnie nie raz zostawię na chwilę, by do babci po coś polecieć...na takie 5 min to myślę ok, ale nie kilka razy dziennie chyba...niewiem...Alina , Pliszka, Monia też mają psy na pewno.
A myślałas o nosidełku/chuście? dużo łatwiej wtedy dziecko zabrać ze sobą.
A Adam senior ( ) dalej tak na kilka dni będzie wyjeżdżał i Ty będziesz sama zostawać?

Madlen, nasz Olek śpi sam w pokoiku całe noce, w dzień też czasem ucina sobie drzemki w swoim łóżeczku, choć najczęściej spędzamy razem czas w salonie. Jak usypia koło mnie na kanapie i muszę wyjść do łazienki to zostawiam go obłożonego poduchami, ale ze względu na zwierzaki wolę go zostawiać w łóżeczku w pokoiku za zamkniętymi drzwiami. Niby zwierzaki łagodne i się nim nie interesuja, no ale to tylko zwierzaki. Jak uparcie nie zasypia w ciągu dnia, a ja chcę wreszcie wziać prysznic i sie przebrać, kładę go do łóżeczka i włączam karuzelkę i Olek się uśmiecha do pluszowych zwierzątek Mam wtedy jakieś 10-15 minut, bo potem mu się nudzi i zaczyna marudzić. Mamy elektryczną nianię z aventu i zawsze go słyszę
W domu samego go nie zostawiam, na szczęście mieszkamy na parterze i mamy ogródek, więc psiaka wypuszczam na siusiu/kupę otwierając drzwi balkonowe. Nasz psiak to w ogóle szczególny przypadek, bo ona nie lubi wychodzić na spacery bo sie boi (była bardzo bita przez poprzednich właścicieli), więc ten ogródek to zbawienie i dla niej i dla mnie. W weekendy zabieramy ją do lasu, w miejscach gdzie nie ma ludzi jest w miarę ok.

Michasia, to też czekam na nowinki od Ciebie na temat szczepionek. Dziś postanowiłam troszkę odpocząć od tematu, bo wczoraj się chyba za bardzo nakręciłam. Jutro na spokojnie poczytam i też podzwonię po znajomych. Poprosiłam też moją mamę zeby porozmawiała ze znajomymi lekarzami.

Pliszka taka jest prawda,ze co lekarz to inna opinia wszystkie szczepionki niestety wiaza sie z ryzykiem. Ja sie tez wczoraj tak nakrecilam ,ze prawie nie spalam cala noc. Teraz tez czytam i czytam...sklady poszczegolnych szczepionek.
vran.org/about-vaccines/specific-vaccine...rix-hexa-and-adacel/
Jezeli chcesz to poczytaj sobie a jak sie czegos dowiesz od znajomych to sie podziel z nami. I masz racje ..to badanie przed szczepieniem jest po prostu smieszne rzeczywiscie CRP pokazaloby czy jest jakas infekcja w organizmie. Ty mozesz sobie isc i zaplacic i bedziesz spokojna...ja tutaj niestety nieeee
Michasia ale Ania pieknie przybrala na wadze Nadrabiaja te nasze maluszki szybko tez daj znac jak sie czegos dowiesz nowego. Ja w poniedzialekk mam wizyte i zapytam o to czy wogole mam mozliwosc wyboru szczepionki i jaka szczepionka chca Hubcia zaszczepic.
Dominia hahha...urozmaicam mu zycie seksualne
XPatii nie zalujesz ze sie odezwalas? zeszlas do jego poziomu na chwile...calkiem niepotrzebnie -przepraszam za to co napisalam. Ja wiem,ze emocje cie poniosly pewnie i juz chcialabys mu wszystko wygarnac...ale uwierz mi czasem milczenie jest 100 razy lepsze i przynosi lepsze efekty Marcelek slodziutki
Madlen lezaczek extra ja tez zostawiam Hubka samego w swoim lozeczku w ciagu dnia i robie sobie w kuchni cos tam...co 5-10 minut ide i sprawdzam czy wszystko ok hehe...sw Mikolaj mnie ubawil widac ze starej daty pediatra...dokladnie jak moj
Satine Moj Hubert zrobil to samo wczoraj po raz pierwszy tez sie zdziwilam

Ja z tego co czytam na tych stronach to niestety tutaj podobno na sile chca wcisnac ta szczepionke 5 w 1 ale rodzice pisza ze jest mozliwosc zamowienia sobie innych szczepionek...Jezu! tak sie denerwuje i nie wiem co zrobic ze chyba oszaleje!!!!!!!!!!!!!

Dzięki za odp.

Michasia czasem go nie ma nawet dwa dni, czasem jeden. Ale za to trafia się czasem dłuższe wolne między slużbami.
Nosidełko chyba dopiero jak głowa się "usztywni". Bym musiała go tachać 3 razy dziennie z psem.. A pies na smyczy..

Pliszka ale macie super, żałuję, że nie mieszkam na parterze tylko na II piętrze..


Czy też macie problem z wypróżnianiem po porodzie?
Ja miałam z 10 dni przerwy z tym drugim i ból że hej...
Kupiłam otręby, kefir, jabłka, śliwki, cytryny, czopki glicerynowe... Nigdy z tym nie miałam problemów, szok.. Może to po cc, albo po tabletkach..
Wy jak sobie radzicie z tym?


Pliszka pisałaś niedawno, że miałaś duży brzuch po cc. Zmniejszył się już?
U mnie wielki cały czas

Monia rzeczywiscie Igunia przecudna . Ja tez moze zmienie dzisiaj albo jutro i jakiegos naguska zamieszcze po kapieli i zdecydowalas juz jezeli chodzi o szczepionke?
Madlen 10 dni!!!!!!!!! kobieto, jak ty tak dlugo wytrzymalas? ja mialam tabletki na te pierwsze dni po... a potem to juz nie potrzebowalam bo przy kazdym karmieniu cyckiem juz musialam leciec do kibla
Marlena dzieki za podpowiedz...kupilam jakis szampon przeciwlupiezowy i zobaczymy szczepilas ta szczepionka Infarix Hexa? daj znac jak Filipek po tym szczepieniu?

Madlen Ja miałam problem z tą grubszą sprawą ;x przez kilka dni po powrocie do domu była cisza...za to później jak poszło to aż pękłam A co do brzucha to witaj w klubie...mi wisi wał nad pipą ze ho ho.

Hej, ja ostatnio nie mam czasu i głowy do forum. Adaś ma dysplazję stawów biodrowych (po mnie), nosi szelki Pavlika których nienawidzi. Jest ciągle marudny, ma napady histerii. Przechodzi z rąk do rąk, jak zaśnie to zaraz się budzi. Może leżeć tylko na plecach, zero leżenia na boczku i brzuchu. Do tego zaczął chlustać wymiotami i ciągle ulewa. Cofki budzą go jak śpi. Byliśmy u pediatry ale nie widzi problemu, chyba musimy iść prywatnie. Moja laktacja ma mnie w dupie i jaka była taaka jest. Musimy małego dokarmiać raz dziennie mm. Padam na pysk, idę spać. Pozdrawiam Was

Jadzia szczerze? Nie miałam czasu o tym pomyśleć..
I chodziłam znieczulona tabletkami, a czas szybko minął..

Satine, masz sposób na tego wała?


Princess bardzo mi przykro, że tak cierpicie..
Te szelki spowodują, że z bioderkami będzie dobrze?

Michasia hehe fajne powiedzonko a ja biorę codziennie jak wstaje nawyk z ciąży już No zobaczymy jak z tymi chrzcinami będzie jak postanowi przyjść to dobrze, nie to trudno ja płakać nie będę z tego powodu...
Padło również hasło z jego strony ile chrzciny będą kosztować, że niby chce zapłacić, ale już nie chce z nim gadać, nie wiem sama co mnie podkusiło, żeby napisać, ale chciałam tylko, żeby wiedział o chrzcinach, a potem mnie trochę to że nie odp podkusiło, ale dobra mniejsza o to już, trochę mi lżej że wyrzuciłam z siebie trochę tej złości co miałam do niego

Jadzia wiem, trochę mnie poniosło, ale lżej na duchu heheh trochę nie dobrze, no ale kur... szkoda mi dziecka, że taki chu.. olewa...

A co do grubszej sprawy matkooo ja mam hemoroidy i normalnie boje się usiąść na kibel... chodzę codziennie prawie, ale to masakra jakaś jest... normalnie krwawy horror, ale zaczynam działać coś, maść kupiłam jakąś i powinna działać, zobaczymy, bo jak nie to ja się pochlastam chyba, to strasznie męczące...

Princess współczuję tych problemów z bioderkami Adasia, mam nadzieję, że długo nie będzie musiał nosić tych szelek.. Ja nie wiem co to jest nawet i mam nadzieję, że się nie dowiem