Mamusie luty 2013 !

Byłam u fryzjera .. muszę się wybrać jeszcze raz bo farba mi nie wyszła tak jak powinna .. na czubku mam mega rude w połowie mam swój kolor a na końcach ciemny wyglądam jak tęcza ale .. laska nie wzieła za to kasy tylko za ścięcie, a włosy spod cycków wyskoczyły mi niżej ramion

Igor mi nie spał cały dzień .. chyba ma coś w rodzaju kolki strasznie się męczy .. krzyczy .. noszę Go a on mi płacze, spał może 3 razy po 15 minut .. teraz usnął i już się budzi .. pierdzi, zrobił 2 kupki .. czasem wyciąga języczek .. nie wiem co mu jest i nie umiem mu pomóc aż mnie serce boli

Alinka Nataszka jak marzenie Ty też bardzo ładnie wyglądasz

Madlen myślę, że Adaś dobrze przybiera i jest śliczny

Madlen Adaś słodki Jaki podobny do Ciebie Duży chłopak z niego Iga w wieku 6,5 tygodnia miała równe 5kg...no ale on się duży urodził więc jest przed wszystkimi pare deko do przodu
Wydaje mi się, że powinien dostać więcej mleczka. Ma swój indywidualny tryb przybierania, trudno oszukać głód jak się ma niecały miesiąc

Dominia Iga miała dziś tak samo popołudniu. Nie wiadomo dlaczego zaczęła tak mocno płakać, na pewno z bólu...mogę tylko podejrzewać, że to brzuszek. Szarpała się przy cycku, wyssała wszystko co tam było. W końcu jak zasypiała to na kilka minut. Trwało to ze 2 godziny, w tym czasie 2 razy był taki przeraźliwy płacz. Po kąpieli która ją odstresowała, uśmiechnięta zasnęła, ale już się obudziła i leży w łóżeczku. Wpatruje się w tą swoją magiczną kartkę w kratkę

Potrafi sama zasnąć w łóżeczku, chociaż często nie zdążę jej odłożyć od cyca i śpi Nie jestem zwolenniczką zimnego chowu, absolutnie! ale wiem już kiedy stęka w łóżeczku bo sama się tak usypia i wtedy nie biorę jej od razu na ręce. Zazwyczaj wówczas zasypia. Jak płacze bo coś nie tak to oczywiście mamusia szybko do łóżeczka podchodzi i ratuje maleństwo

Ola strażniczka cyca, ha ha dobre My mamy pozycję na " mój cycuś i nie oddam nikomu"

Alina no mówiłam, że laska, ekstra wyglądasz I ten biust na fotce...
Nataszka ślicznotka I jaka długa Chyba sporo urosła?

Moje mocne postanowienie trzymania diety pękło jak bańka mydlana jak dopadłam dziś do torebki krówek Świnka, krówka, niedługo w hipopotamicę się przeobrażę...masakra. Nie mogę opanować chęci na słodycze...kurde a pomyśleć, że jeszcze rok temu, przed ciążą nawet nie spoglądałam w stronę słodkiego.

Monia właśnie u mnie też było po południu strasznie .. i to jak mnie nie było w domu .. nosiło się Go i krzyczał a był przytulony i nigdy mu się takie coś nie zdarzyło jeszcze był w miarę spokojny jak mu nóżkami huśtałam do brzusia i do góry
Wykąpałyśmy Go z mamą wcześniej, podjadł jeszcze trochę i usnął .. chyba mocno bo aż chrapie, ale to była masakra aż mi się chce płakać

Tosia po kapaniu smacznie spi...podalam bobotic.mam nadzieje ze nie bede zalowac.
Ja brzuszek napewno bolal bo sie prezyla i wrzeszczala przy purkaniu.przerabane z tymi brzuszkami...

Swieta za 2 dni a ja nic w domu nieporobione...jutro chce choc lodowke odmrozic i wymyc zanim wysle M po zakupy.nie ma w niej lodu wiec nie potrzeba na to duzo czasu.ale po za tym bajzel niezly...okna niepomyte...szafki w kuchni mylam przed Bozym Narodzeniem w srodku...trudno...sama z nia jestem..a wlasciwie z dwojka..i jeszcze jak ona plcze to jak mam sprzatc...

chyba pozaluje ze jej dalam te krople..juz drugi raz zaplakala przez sen...ech...

Cześć wam

Madlen Spokojnie Nasze dzieciaczki się duże urodziły i muszą sobie więcej zjeść Zaczną chodzić to zleci sadełko

A ja dostałam okres Tym razem taki na serio serio..brzuch boli itd. Cyckiem już nie karmię wogóle. Szkoda sensu jak tam prawnie nic nie leciało a moja Pannica lubi pojeść ( jak mamusia ). Dziś byłam na kawie z koleżanką i naszymi pociechami Jaa..jak super wyjść do ludzi !! Spacer ponad 3 godzinny dobrze nam zrobił.

Satine Ale Marysia duuuza ale ci fajnie...ech...na kawie z przyjaciolmi rozmarzylam sie

Kasia Tosia sliczniutka taka i ladne zdjatko z braciszkiem

A ja dzisiaj samam musialam zapakowac Hubka do auta i pojechac najpierw do szkoly po Bartka a potem do San FRancisco autostrada (bez nawigacji)...troche sie balam ze nie trafie i ze Hubek zacznie marudzic ....bylismy u lekarki Chinki i zaszczepilismy sie na WZW B. Raz zaplakal i tyle. Potem banan na buzi. Wazy 5540g ...ufff...nie 7 kg jak myslalam odruchy sprawdzila,bioderka kazalam jej sprawdzic i wszystko jets ok. Mam nadzieje,ze po tej szczepionce tez bedzie ok. W drodze powrotnej musialam zjechac z autostrady i nakarmic go bo sie upominal glodomorek jeden teraz sobie siedzi i bawi sie sowa...a ja rzucilam sie na jedzenie...taka zestresowana bylam ...wreszcie mnie nerwy puszczaja. Obcy kraj, sama do lekarza ktorego nie znam, autem z Pacifiki do SF, szczepionka...ech. Padne zaraz z nerwow.
Milego dnia dziewczyny...pozniej was przeczytam jak Hubus pojdzie spac.

Jadzia Hubi pieknie wazy ! ja nie wiem gdzie Ty to 7 kilo widzialas
Super sobie dalas rade ja bym byla ladnie obsrana bez nawligacji ale trzeba sobie jakos radzic
Po szczepionce napewno bedzie wszystko ok

Ja sie dzisiaj musze zapisac na piatek do lekarza z buzia Igora, ma zesypana z kazdej strony :/ niech mi da na to cos bo dzidziusie powinny miec piekna gladka skorke, przy okazji tez sie zwazymy

Jak On pieknie teraz spi az mruczy .. Bidulek nie spal caly dzien i sie meczyl oby dzisiaj juz bylo dobrze

Madlen ale Adam to kawal chlopa juz ale przystojniak! no,no,no!
Dominia dzieki. Biedny Igorek moj Hubek tez ma czasem takie dni,ze nie spi...oby spal spokojnie i trzymam kciuki za wizyte i za pysiolka
Vini jak Maik ?
Alina ladnie wygladasz Nataszka przecudna
Michasia Anulka sliczna

Dzien dobry

U nas ldna nocka.zasnela o 20#30 i potem pobudka 1,30 i 6rano.nos miala rano zatkany ale widac n tym klinie dobrze jej sie spalo.patrze za okno.niby -3 a potem ma byc plus 4.moze by wyjsc na plac chociaz.mam pusta lodowke a swieta za 2 dni.do biedronki bym po mleko poszla ale jak mowicie zeby niewchodzic...
Gdzie ta wiosna?

Dzień Dobry

U nas ładna nocka dzisiaj, zresztą Igunia jeszcze śpi

Znowu, jak obudziłam się o 3, słyszałam, że sobie guga, patrzę w stronę łóżeczka a tam dwie nóżki opierają sie o przewijak A jaka radość przy tym. Zawinęłam ją wieczorem w kocyk jak w kokonik i przykryłam drugim, jak widać Iga zdolna z wszystkiego się wykopie. Dziś wkładam ją w śpiworek

Jadzia to super Hubi waży Idealnie Gratuluję tej wyprawy, podobnie się czułam jak jechałam z Holandii do Polski tylko z Kinią. Dałaś radę

Kasia nie przesadzaj z tą biedrą...ja nie zabieram Igi do dużych marketów i galerii handlowych, ale do takiego sklepu gdzie z wózkiem wchodzi się na kilka minut to idę. Śmiało możesz wejść tam po zakupy Fajnie, że Tośka tak ładnie spała

Satine ale duża Marysia

Dominia a co ma Igi na buźce? Iguni wysypywało wcześniej, ale teraz odpukać! ma typowo dzidziusiową cerę Związane to było chyba z tym co jadłam.

Kinga od dziś ma wolne w szkole, dla mnie to duża pomoc. Będę mogła bez stresu się wykąpać czy zrobić obiad... Muszę trochę poprasować i chciałam firany zmienić w dużym pokoju. Zawsze tak robię na wiosnę...tylko gdzie ta wiosna? Chociaż jest nadzieja, mój mąż był rano z psem i mówił, że obok naszego bloku na dachu wylądowało 5 bocianów Goniły się z gapami i mewami...tylko pytanie, czy one zwiastują wiosnę czy się wkurwiły na śnieg i wracają do siebie

Miłego dnia

Monia miedzy oczkami a dokladniej brwiami wyszlo mu cos takiego jak zolte strupki :/ mama mowi, ze moja siostra miala cos podobnego i to hormony z Niego wychodza, na policzkach tradzik, niewiele ale jest i po bokach glowki ma chyba pottowke wiec wszystko co tylko moze byc

U nas noc ok ale widze, ze dalej jest to samo co wczoraj .. Mysle, ze to zaparcia . Mam w domu espumisan musze na to zobaczyc

Cześć Wam

Czytam Was na bieżąco, ale nie mam czasu napisać. Mała jest tak absorbująca. Najlepiej jej na rękach. Mało śpi, w zasadzie to robi sobie drzemki 30 min.
Wczoraj jebana kolka się odezwała. Od 16 do 20 ryk. Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. o 20 już mi nerwy puściły, zaczęłam ryczeć z bezsilności a jej jak ręką odjął.
Oliwia też daje w kość nieźle. Mała mi zaśnie to ta ''przez przypadek'' trzaśnie drzwiami, albo CAŁKIEM przypadkiem kopnie w wózek, bo niby nie zauważyła, że on tu stoi.
W domu syf. O jakimś grubszym sprzątaniu mogę zapomnieć póki co.
Normalnie dom wariatów.
Budzę się o 6 rano i marzę aby czas do 16 minął jak najszybciej. Zupełnie inaczej jest jak A. jest z Nami w domu. Oliwia grzeczniejsza, przy Amelce pomoże. Jak dziewczyny padają to ja się kładę i w 2 min odlot do pierzynowa.
Cieszę się jak głupia że teraz te święta i nie będę z Nimi sama pół dnia.

Przez ten śnieg w ogóle nie czuję, że za moment święta. Jakoś tak dziwnie iść z koszykiem do kościoła w kurtkach zimowych.

Pati a to się Marcyś nacierpi. Najważniejsze, że szybko odkryli to zapalenie. Podleczą go i wypuszczą Was do domku. Trzymaj się!

Kasia idź normalnie z Tosią do sklepu. Biedra to nie jakaś tam wielka galeria handlowa.

Jadzia Hubercik wygląda idealnie i jak widzę wagę ma idealną. Gdzie Ty widziałaś 7kg?

Satine, Maryś jest boska. Powiedz mi, bo pamiętam, że kiedyś pisałaś, że mała Ci dużo ulewa i zmieniałaś mleko pamiętam. Jak zmieniłaś to już nie ulewa? My dziś idziemy do pediatry, bo Amelka ulewa. Raz uleje normalnie mlekiem a innym razem twarożkiem. Nie wiem czy to tak może być. Musze ją zważyć. Maryś jak ulewała to ładnie przybierała czy stanęła z wagą?

Monia zazdroszczę Ci pomocy - Kingi. Teoretycznie - moja pięciolatka też miała mi pomagać, praktycznie - wszystko utrudnia

Michasia, Ania śliczna.

Trochę nadrobiłam... Mała odpukać od 8 śpi nawet spokojnie.
Juz mi brak pomysłu na ten jej brzuszek. Bobotic dostaje regularnie, kupy robi, a wzdęcia ją męczą. Przejebane jak dziecko śpi i co 5 min się wybudza, bo boli brzuszek.

U nas sloneczko piekne.Tosia zasnelaa biegne sniadnie jesc...tylko kur...zeby niwiercili mi za dzrwiami wrr...pojde na polko pojde na polko...jupiii

Marysia slicznusia

Dziękujemy z Adasiem za komplementy

To wczoraj widzę, ze był dzień kolek.

Kasia dlaczego miałabyś żałować, że dałaś lek.. on może tylko pomóc..
Jeny ale ładnie Ci spała w nocy..

Adaś kąpiel po 19, przed 20 jedzenie i spanko do 24. Potem jedzenie o 3 i 6.


Satine ale słodkie zdjęcie, chyba głodna

Mój jak jest głodny to palce wkłada do buźi, a potem ssie piąstkę..

Jadzia to Hubi prawie waży tyle co Adaś

Monia wkurwione bociany

Madlen bo jak jej tydz temu dawalam ten bobotic to mialam? Wrazenie ze jest gorzej.odstawilam i od piatku do wczoraj byl spokoj...zadnego bolu brzucha czy nadmiernych gazow.zobaczymy jak wstanie...jak dalej bedzie bolesnie purkac to moze kupie espumisn na sprobowanie...

Paula u mnie to samo.mlody dzis ma wolne...on jest czasami brdziej absorbujacy nizz ona.co chwile podchodzi i glaszcze jej brzuch,lapie ja za rece.nieraz usypia on podejdzie i laps...bo to jest kochaany dzidzus...wlazi jej glowa swoja prawie do buzi...bo mamo ona sie na mnie patrzy - a syn ma katar.nic nie poradze...mam spokoj jak jest w przedszkolu...Wogole z nim musze malowac robic szczlaczki itd i popolduniu to j kiwam na kolanach...kiedys ona miala kolke i jemu czytaam temty zdan i pilnuje by dobrze robil...cyrk...
A co do bajzlu to u mnie jest to samo.czasami jak mi spi i zdaze czy prnie powiesic czy cos wypraasowac czy kuchnie pisprzatyac to jestem mega happy.moj M wraca po 13,jest godz i potem wraca 18-19.jak ja sie ciesze jaak jest sobotaa popoludniu czy niedz lub teraz beda swioeta bo bedzie w domu.
Zaraz go udusze...skacze kolo niej na lozku aa ona spi...bo on sie musi patrzec na Tosie.caly pokoj zabawek a sam sie w nic niepobawi...wiecznie mu trzeba zabawe organizowac.dlatego najlatwiej rysowanie czy ksiazeczki z naklejkami...
Wiec uwiez mi Paula mam to samo