Mamusie luty 2013 !

Chomiczka - cieszę się że u Was już lepiej, fajnie Was razem zobaczyć, bo ślicznie wyglądacie
Dominia - ja dalej mam krechę na brzuchu, ale liczę że zniknie. Moja codziennie ma jedno takie karmienie z tarmoszeniem cyca.
Pliszka - moja też lubi się kąpać
Jadzia - zależy co znaczy zapadnięte, to naturalne że przy głaskaniu dzidzi ciemiączko jest leciutko wgłębione, jeśli tego "zapadnięcia" nie widać, tylko jest lekko wyczuwalne, a Hubi czuję się dobrze to myślę że nie powinnaś się martwić. U mnie lekarz na to patrzył i mówił że jest ok
Sylwia - mojej małej za to najbardziej podoba się lampa, jeszcze jak się nią zakołysze to uciecha na całego, ale też szybko się nudzi
Satine - cudna Maryś
Buziaczek - oby antybiotyk zadziałał, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Katarinka - śliczna Ania, moja mała jak jest zmęczona a nie może usnąć to strasznie szuka cyca choć jest najedzona, to samo jak boli ją brzuszek, też myślę że to ją uspokaja

Ja miałam dziś gorszą noc. Chyba muszę pomyśleć o jakimś boboticu na brzuszek...

Aga ja piję raz dziennie czarną kawę z ekspresu. A poza tym czasami bezkofeinową też z ekspresu lub inkę karmelową Mleka nie znoszę więc wszystkie czarne .

Igula w nocy też ładnie śpi, wczoraj jadła po 20-tej i zasnęła. Obudziła się o 1.30, później o 3.30 i 5.30. Zawsze tak ma, że najpierw zasypia na minimum 3,5 - 5 godzin a potem budzi się co 2-3 godziny. Ale taka cała nocka przespana to mi się marzy...

Kasia termometrem na podczerwień mierzy sie na środku czoła. Temperatura 37,2 u niemowlaka jest jeszcze w normie, wyższa to stan podgorączkowy.

Ola ja dziś pierwszy raz użyłam boboticu i musze powiedzieć, że działa Nawet przy karmieniu piersią warto mież w razie co w apteczce

Pliszka mam tak samo jak Ty. Z tym, że ja miałam już doświadczenie i wiedziałam, że niemowlak naturalnie wpasowuje się w tryb życia A z moim mężem odpukać!!! układa nam się świetnie

Wczoraj postanowił samodzielnie przebrać Igunię, bo do teraz bał się, że jej cos uszkodzi, bo ona taka delikatna...najbardziej przerażało go body. Wczoraj wziął Igę na przewijak, rozbiera powolutku ( ja poszłam do łazienki pranie wieszać, ale podpatrywałam go w lustrze) i słyszę: Igusia tatuś Cię przebierze, o kupa, damy radę... o kupa na plecach...no i jak ja mam Cię umyć - myślałam, że się posikam jak kombinował i nagle okrzyk - wiem, położę Cie na brzuszku, ha ha...!
No poradził sobie, przebrał pampka, bodziaka, ubrał pajaca do spania, dumny był z siebie że ho ho, a ja z niego jeszcze bardziej
Cudowne są te chwile

Monia_T napisał:

Andzia dla Ciebie:
Tuż po narodzinach zdrowe dziecko traci 5–7 % swojej wagi.
W pierwszych 4 miesiącach życia przybiera średnio 120–225 g na tydzień.
W kolejnych miesiącach już tylko 90–150 g na tydzień.
Półroczne niemowlę przybiera jeszcze mniej – 50–80 g na tydzień.
Między 4. a 6. miesiącem życia niemowlę powinno podwoić swoją wagę urodzeniową, a około 1. urodzin ważyć 3 razy więcej.

Dzięki

Buziaczek oby Zuzia szybko wróciła do zdrówka. Kurcze wiadomo że ot tak wedle Twojego widzi mi się nie wzywasz pogotowia, tylko jak coś się dzieje.

Andziu to z Wojtka spory chłopczyk, u mojego przyrost jest ok. 300g na tydzień. Lekarka mówiła że 200-300g na tydzień jest do ukończenia 2 miesiąca, później już mniejszy.

Katrinka z owoców jem jabłka, banany i winogrono bez skórki, z warzyw marchewkę i buraka na surowo, dodatkowo seler, pietruszka w zupie, ziemniaki gotowane. Kasze, makarony, ryż, pierogi z serem, truskawkami, dżemy, mleko i przetwory mleczne - twaróg, serki, jogurty, ser żółty, chleb, bułki zwykłe i maślane, płatki kukurydziane, z mięs kurczak, indyk, choć ostatnio klopsiki z mięsa mielonego wieprzowo-indyczego i schab gotowany.
Każdy sklep tesco ma taką formę dostawy? U mnie też byłoby to spore ułatwienie, jeśli możesz podaj proszę link, może skorzystam, napisz jak produkty.
Ania słodziutka

Sylwka dzięki za info o zusie:) krwawiłam równy miesiąc, a napletka nie odciągam.

Kasiu wahania nastrojów jeszcze pewnie będą. Ja dziś się poryczałam jak puszczałam Bartkowi Kołysankę dla okruszka Krajewskiego
Ale Tosia pięknie się dźwiga

Dominia[jak widzę że bubek się męczy z robieniem kupki, to biorę go na kolana nóżki na mojej klatce piersiowej i robimy rowerek nożkami

Aga ja od czasu do czasu popijam inkę, ale ku uciesze babć zasmakowałam w bawarce

Monia genialnie się patrzy na te chwile tatusiów z dziećmi.

Dziękuję wam za wsparcie w chorobie Zuzi,Kasia ,Katarinka śliczne maluszki ,a Tosia podobna do braciszka ,proszę podajcie mi przez co wrzucacie zdjęcia ,bo ja nie mogę wrzucić

buziaczek18 napisał:

Dziękuję wam za wsparcie w chorobie Zuzi,Kasia ,Katarinka śliczne maluszki ,a Tosia podobna do braciszka ,proszę podajcie mi przez co wrzucacie zdjęcia ,bo ja nie mogę wrzucić

Zmniejsz fotkę np. tu www.jak-zmniejszyc-fotke.pl/ i później dodaj na dole pod tekstem tam gdzie jest dołącz obraz

Monia nie mogę zdjęcie z aparatu ma wymiary 3648na 2736 i 5,96,MB,i mimo to nie mogę wrzucić,obraz JPEG,co jest nie tak

buziaczek18 napisał:

Monia nie mogę zdjęcie z aparatu ma wymiary 3648na 2736 i 5,96,MB,i mimo to nie mogę wrzucić,obraz JPEG,co jest nie tak

Na tej stronce co wrzuciłam musisz zaznaczyć rozmiar 640px, wtedy zatwierdź i pobierz zmniejszony obraz, powinien sam ściągnąć

Witajcie w ten kolejny zimowy poranek...(tfu...już po południu, ale tak mam ostatnio, że wstaję i zaraz na zegarku jest 13.)
Kasia ale Tosia pięknie główkę podnosi, wow. Kurcze ja swoją mało na brzuszku trzymam, praktycznie wcale.
Katarinka Ania przepiękna. Fajnie, że się odezwałaś.
Ja staram nie jem świeżych warzyw i owoców, ale dziś chyba złapię pomarańcz, o mnie od porodu kusi i jest w domu jedna jeszcze...jabłka gotowałam w kompocie, ale surowe też pewnie spokojnie można. Nie jem bigosu, orzechów, groszku, fasoli, unikam smażonego, choć zdarzyło mi się kilka frytek i było ok, po zapiekance makaronowej z mielonym też myślałam, że może nie powinnam, ale było ok. Ogólnie jem tak sucho-omijam warzywa i owoce, ale czas się przestawić, bo Ani nic nie szkodzi narazie, a ja tracę niepotrzebnie.
Buziaczek ja zawsze korzystam z painta i tam zmniejszam, jakoś tak mi łatwiej, choć muszę wypróbować ten zmniejszacz, co Monika dawała linka.

Ania wczoraj dopiero wieczorem zrobiła kupkę i tak już teraz robi ciągle.

Patii może mama M Ci jeszcze odpisze, ciekawa jestem.

Tak mi się nic po tych świętach nie chce, że szok, nawet pranie mi ciężko zebrać do wstawienia, na obiady ciągle brak pomysłów..., a budzimy się ostatnio z P o 9.30.

Sylwka ja krwawiłam chyba jakieś 3 tygodnie, teraz to ciut plamię, ale to taki ciemniejszy śluz.

Monia dzielny Twój mąż

Buziaczek, mam nadzieję, że z Zuzią dziś już lepiej i antybiotyk zadziałał. Nie chciało się lekarce pewnie spod cieplutkiego kocyka wstawać w nocy...

Kasia napewno Kacper sobie będzie dobrze radził w szkole, patrz jak w przedszkolu mu ładnie idzie, babka go chwali, wysyła na zajęcia z fizyki, masz zdolnego syna, nie martw się na zapas.

kurcze plik mi się zmniejsza i zapisuje tylko po zmniejszeniu ma rozmiar 40,2 ale jak wczytuje to się nie da ponieważjak wysyłam na forum to mam informację że plik nie zostal wczytany mozesz uzyć pliku o takim i takim formacie a po zmniejszeniu nie mam informacji jaki to plik

z

a jak juz zmniejszych fote to potem daj zapisz...zeby zapisal w mniejszym formacie i dopiero wstawiaj

Kasiu zapisuję i wstawiam ten zmniejszony plik a jak wstawię to mi wyskakuje ze obraz nie został wczytany bo zły format pliku,nic już z tego nie rozumię

Hej

Dziewczyny karmiące mm czy wybudzacie dzieciaki na karmienie? Bo moja jak zasypia o 22 30 tak śpi do 6 mam ją wybudzać?

Mrufka moja zasypia tak 19.30 i śpi do 2-3 w nocy. Nie wybudzam jej nigdy. Ładnie przybiera na wadze wiec niech śpi.