Mamusie luty 2013 !

Cześć mamcie,

Kasia mój też często charczy przez sen, lekarz powiedział że to całkiem normalne u takich maluszków.

Madlen hehe to piesek będzie miał wesoło z panem w pracy ja po wyjściu ze szpitala miałam mniej o 12 kg, i od tej pory waga stoi w miejscu mimo że jem bardzo mało i dietetycznie wkurwia mnie to stawanie na wadze a tam ani drgnie

Dziewczyny ratunku, u nas od nowa się zaczęło. Jestem już mega wkurwiooona i nie rozumiem dlaczego to się dzieje i co się kur... dzieje

Może mi coś doradzicie bo ja już nie wiem naprawdę. Mały budzi się w nocy (co noc - jak w zegarku) o 1.00 i zjada 120ml mleczka, nie płacze a ni nic, odkładam go do łóżeczka i usypia grzecznie SAM!!! Potem budzi się o 4 i wyje przy jedzeniu nie chce jeść, podkurcza nóżki, nie chce już spać tylko wyje, a ja na zmianę a to na rączki a to do leżaczka. Najgorsze jest to że nie chce jeść a jest głodny i tak dam mu butle i pociągnie 2 razy i od nowa wyje, to odkładam go i za chwilę od nowa biorę i ten pociągnie dwa razy i znowu ryk. Tak jest od 4 nocy, jak w zegarku i wszystko tak samo. Jak pieprzony dzień świstaka. I tak od 4 nad ranem do 15, mędzi i marudzi i ssa i wypluwa i nosze i śpiewam i głaszcze i odkładam i bujam i karmie i odbijam i masuje i odkładam i bujam i kołysze i nosze. Chyba mnie kurwica jakaś w końcu szczeli bo już nie daje rady. Przez te godziny od 4 do 15 jestem przy nim uwiązana, nawet nie mogę na chwilę odejść tylko a to lulac tulać gibać karmić odkładać kołysać. dostał sab simplex i herbatkę koperkową i nic nie działa. Już mam takie myśli że albo go gdzies oddam albo się zabije bo już nie wytrzymam. A potem znowu że jestem złą matką i mam wyrzuty sumienia.

Uff ulżyło

chomiczka, może popatrz na "znanym lekarzu" i znajdź jakiegoś dobrego, zaufanego pediatrę (chyba takich niewielu ) w Twoim mieście i pokaż malucha, bo to chyba nie jest normalne, że się dziecko tak męczy i Ty razem z nim Bardzo Wam współczuję

madlen, u mnie -17kg Widziałam się w święta z koleżanką i prawie jej nie poznałam tak schudła Nigdy nie była gruba, ale teraz jest taka szczuplusieńka, że szok i powiedziała, że kilogramy tak poleciały jak ze względów zdrowotnych musiała wykluczyć z diety pszenicę i cukier. Też tak zrobiłam Kupiłam mąkę żytnią, żytnie pieczywo chrupkie, płatki owsiane, zrobiłam zapasy brązowego ryżu i kaszy gryczanej i mam całą zamrażalkę różnych mieszanek warzywnych Żadnych bułeczek, makaronów, musli. Zobaczymy jak będzie Też chciałabym być taka wiotka do lata Brzuszek jeszcze spory, ale jak zakładam bieliznę wyszczuplającą to jest już w miarę ok

Nasza elektryczna niania z aventu ma smycz przy odbiorniczku, można sobie ja powiesić na szyi, działa też na baterie, wiec można ze sobą zabrać i zawsze słyszysz dziecko.

paaula, fajne dziewczynki

Chomiczka współczuję. Pliszka dobrze Ci radzi, skontaktuj sie z dobrym pediatrą. To co opisujesz nie przypomina zwykłych kolek czy przejściowych bóli brzuszka. Ciężko coś doradzić a może się okazać, że przyczyna będzie błaha...tylko to już musi lekarz stwierdzić.

Madlen dobry pomysł, że pies pojechał z M. Z tym video w tel też pomysłowo, ale jak coś się wydarzy, np. zakrztuszenie...? Przecież wtedy trzeba natychmiast reagować a Ty będziesz jednak w pewnej odległości od Adasia...no chyba, że mieszkasz na parterze i zamierzasz wychodzić tylko w obrębie wejścia do klatki. Bałabym się zostawić tak maluszka, ale może przewrażliwiona jestem. Jak będzie cieplej, to Adasia możesz w nosidełko na brzuch pakować i z nim wychodzić. Ale na razie to ciężka sprawa...
Ha, ha uśmiałam się na Twoje wspomnienie tego "cudownego przeżycia" jakim jest poród
Ja szczepiłam 5w1 tu masz opinie rodziców o tej szczepionce www.bangla.pl/opinie/p2908/gsk-glaxo-smi...ojarzona-dtp-ipv-hib

Kasia może to nie katar? Iga w nocy ma zapchany nochalek bo u nas suche powietrze. Psikam jej marimerem ona później wypsikuje to co zalega i jest ok. Ale w nocy to charczy jakby nie wiadomo co w nosie miała.

Paulaa wyobrażam sobie Twój strach jak mała tak chlustała Dobrze, że byłaś blisko i nie zakrztusiła się. Może ten zagęszczacz Wam pomoże...
Jak słodko dziewczynki razem wyglądają
Dla odmiany u nas od rana pada śnieg

U mnie waga po porodzie spadła 12kg, a później przytyłam 2kg i tak stoi. Zmuszę się chyba do jakiś ograniczeń, choć to nie jest łatwe...
A brzuch mam razem z oponką

Cudowna aura za oknem zmusza mnie do kolejnej rezygnacji ze spacerku Czy to się nigdy nie zmieni?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ja dalam znow bobotic bo mloda steka i steka..

wola teraz z lozeczka..charczy dalej..pewnie ma katar...zjadla 100ml...musze ja chyba dokarmic przed lekarzem..najwyzej pomieszaja sie posilki

chomiczka nie wiem co Ci napisac..codziennie o tej samej porze mowia ze kolki.la antybiotyk kiedy skonczyliscie..??nic mi nie przychodzi do glowy..uszka wyleczone...a odbijasz go porzadnie o 1?a wtedy dajesz mu sabsimplex?moze wtedy trzeba dac jesli atak jest pozniej..
jeszcze jedno a nie ulewa? czytalam ze dziecko plakalo ze niby kolki a mialo od ulewania poparzony przelyk i dopiero wyleczenie tego pomoglo...

Paula i jak?nie ulala? a po tamtym mleku tez ulewala?bo TY zmienilas na nan tak?sa jakies mleka na ulewania..nic pediatra nie mowila?

oj jak sie skarzy w lozeczku..:)ide do niej..

o jakie sliczne sloneczko oby wiosne zwiastowalo

ja az sie boje..100% wilgotnosci na polu..jak z tym dzieckiem do osrodka odjechac..ech

Chomiczka dokładnie, dieta jest, a gdzie efekty
Ostatnio ważyłam się przed świętami i aż waga umarła..

Ojej a może Twój mały chce pić w nocy.. Butelkę zmieniłaś? Jaka temp. mleka?
A może pleśniawki?
Światło zapalasz? A pieluszka?
Mój marudzi jak chce kolejnego "odbicia"
Suszarkę, leżaczek z wibracjami stosujesz?

Pliszka to jest wynik

Ja też jem jogurty, twaróg chudy, pieczywo żytnie, płatki ciemne, muesli, zero słodyczy, słodkich napojów..Z warzywami gorzej, muszę się za nie zabrać. A czemu nie muesli? Z płatkami owsianymi..

Monia no właśnie tego się boję, mieszkam na 2 piętrze. Chyba będę go zabierać, ale w taką pogodę.. Nosidełka jeszcze nie mam, będę musiała mojego wielkoluda jakoś zapakować..
I pies tak ciągnie na smyczy.. chcemy jak będzie cieplej szybko jechać z psem na szkolenie..

Dzięki za link.


Zwariować idzie z tymi szczepieniami.
Nie powinno być wyboru.

Ta gówniara położna (na szczęście 6ty i ostatni raz była) rzuciła parę ulotek. I oczywiście w ulotce o szczepionkach dodatkowych chuje zamieszczają statystyki o zgonach dzieci. Co za granie na uczuciach.!!!!

Monia Piękne Słoneczko u Ciebie.

Ja zaczęłam troszkę chodzić na solarium. Na kilka minut. Bliznę szczelnie okrywam oczywiście. I jest zajebiście

Kasia Ty czym szczepisz?

Glowa boli cala noc i do tej pory chyba jakies cisnienie mam w glowie
Pozniej Was nadrobie bo siedze od rana z mama w kuchni

Trzymam kciuki za Tosie :* mysle, ze jest zdrowa

Dzień dobry Poszliśmy spać o 22.30 cyc o 3 w nocy+ 3 kupy,od 5 do 7.30 kimono nawet nie tak źle

Monia słoneczko mamusi cudowne

Madlen szczepie 5w1,schudłam 13 a może 15 kg,ostatni tydz ciąży nie ważyłam się ale pewnie przekroczyłam 70kg,wchodzę w ciuchy z przed ciąży,nawet nie które dziny dobre,jeszcze ze 3kg,daj sobie czas,przecież miesiąc temu urodziłaś syna,Adaś pięknie rośnie moja kuzynka ma małe dziecko i jak śpi to wychodzi przed klatkę z psem,ma ze sobą nianie i widzi dzidzie,z pierwszą córą też tak robiła

Paulaa mam nadzieję że zagęszczacz podziała,dziewczyny super

madlen, nie znalzłam musli bez cukru Chyba żeby samemu zrobić. Te ze sklepu mają najczęściej cukier i owoce kandyzowane.

Chyba 5 w 1 najpopularniejsza..

No tak wszystko zawiera cukier.
Tylko taka dieta to niewolnictwo. Pamiętam jak byłam na montignacu, te czytanie opakowań w sklepie, ale to było męczące.. I potem jak się wróci do "normalnego" jedzenia to efekt jojo.
Czasem wypadałoby zgrzeszyć, by organizm nie zwariował
No ale najpierw trzeba coś zrzucić..

Ciągle bałagan, chyba sam się robi. I pranie też ciągle.
Nadal prasujecie ciuszki dzieciaczków i pierzecie w dzieciowym proszku?
Mi zdarzyło się nie prasować (bez róznicy mu).
Próbowała któraś w proszku dla dorosłych wersja łagodniejsza sensitive?

W ramach zmiany diety ja dziś szpinak z kaszą a córcia i mąż pizza. Na szczęście uwielbiam szpinak

Juz mi się marzy wychodzić z moim słoneczkiem na spacerki w takim lekkim ubranku...Iga już prawie wyrosła z kombinezonu zimowego, który kupiłam. Na szczęście mam jeszcze tego białego misia, co okazał się dużo za duży.
A na wiosnę miałam dla niej piękny lekki różowy kombinezon i biały komplet i chyba nie wynosi bo już teraz są jej dobre.

Musli bez cukru są, kupiłam ostatnio ale moja córa zjadła mi całą paczkę...muszę sobie firmę przypomnieć to Wam podam.

Cześć

U nas po wczorajszym szczepieniu okej. Mała zapłakała tylko chwileczkę tak więc była bardzo dzielna Następna szczepionka 16 maja a w środę lecimy do ortopedy
Maryś waży 5330g i ma 1cm więcej w obwodzie głowki ( 37cm). Generalnie zdrowa dziewuszka...a jak sie jej Pan doktor spodobał hehe bo był łysy ( nie że ze starości) a w domu same kudłacze

Madlen Ja brałam szczepionkę 6w1.
A co do prasowania to nie prasuje bo się nie wyrabiam. Co chwile piorę jej rzeczy...jest tego masa. Składam od razu po wyschnięciu i tyle.


Wszystkie maluchy słodkie

Madlen piorę czasem w białym jeleniu,płukanie w jelpie

Chomiczka spróbujcie jeszcze delicol,może zadziała,mam nadzieję,kładziesz małego na brzuszku przed jedzeniem? Gabrysiowi to pomaga,trzymam kciuki za was

Moja godzilla śpi idę prasować i obiadek,dziś łosoś,mniam

madlen, ja sie teraz zawzielam, zadnych grzeszkow Musze byc wreszcie chuda

Monia, tez mam dzis szpinak z dodatkiem curry bo juz za mna długo chodzi

Cos Olus dzis troszke marudny

Ja piorę w Lovelli i płuczę w Dzidziusiu. Póki co prasuję ciuszki małej, ale głównie dlatego, że ładnie wtedy wyglądają i wygodniej mi je w szufladach ułożyć

Zjadła 120ml bez chlustania. Śpi od 40 minut. Oby tak już zostało.

Jakoś mi niedobrze. Zjadłam na śniadanio-obiad dwie kanapki z serkiem twarogowym i czuję się taaaka pełna jakbym z 10 kebabów zjadła.


Kasia, tak. Na początku dostawała bebiko po którym nie ulewała a znowu miała zatwardzenia i bóle brzuszka. Zmieniłam na nan i było ok. Dopiero jakoś od tygodnia mamy takie przeboje. W Poniedziałek idziemy do pediatry na oglądanie małej. Jeśli dalej będzie ulewała to zmienimy mleko na jakieś na receptę, ale jakie to już nie powiedziała.

Madlen ja skłaniałam się ku szczepieniom refundowanym, ale w ostateczności wybrałam 5w1. 6w1 wszyscy odradzali, bo żółtaczka podobno nie może być z niczym łączona (tak mówili w szpitalu neonatolodzy i pediatrzy). Piorę w dzidziusiu i płuczę w dzidziusiu. Zawsze prasuję

Satine ładnie Marysia waży. Nasze dziewczyny są równe wiekiem a moja pipka we wtorek miała 4350. Ile Marysia ważyła jak się urodziła?

Monia jakie masz piekne słoneczko w domku.

Chomiczka z tego co piszesz jest to typowa kolka niemowlęca. Pojawia sie zawsze o tej samej porze. Mówiłaś o tym pediatrze? Moja pediatra mówiła, że w ''skrajnych'' przypadkach kolki przepisuje sie jakieś krople na receptę. Ale kurcze nie wiem jak sie nazywają. Może pogadaj z pediatrą. Przecież wykończycie się oboje...