Mamusie luty 2013 !

aga poproś kogoś o pomoc bo się wykończysz,choć na godzinkę czy dwie niech ktoś Cię wyręczy. Idz na zakupy, do fryzjera czy chociaż na spacer. To bardzo pomaga, wracasz wtedy ze zdwojoną siłą. U nas na szczęście koszmar skończył się po 3 miesiącach. Wiem jak to jest. Liczę na to że i u was lada chwila się poprawi. Trzymaj się


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Bardzo dziękuję za wsparcie i dobre porady

Dziś z Bobowity przyszedl słoiczek z marchewką i poradnik. Piszą tam, że najpierw pojedyncze warzywa, a w trzecim tygodniu dopiero owoc.
Adaś je w dzień 5x150, ale chyba już chce więcej.
Adaś to spioch, śpi mniej więcej pół dnia. Nockę przesypia wzorcowo. 10 godzin minimum, po czym zje i dalej w kimono.

Chomiczka myślałam, ze wersja wygodna bez poszewek.
Ja dziś w Carrefour kupiłam małe kolorowe podusie z misiami. Adaś się w nich zakochał..

Chomiczka warto dla lepszych snów wybrać się do lekarza, przecież to żaden obciach, powołaj się na dobro syna.

Kasia pewnie wiele lutowych dzieci ma takową asymetrię, ale żyjemy w nieświadomości
Pytałam z myslą o Tosi o badanie tsh czy musi byc krew z główki. Piguła mówiła, ze u nas tak, gdzie indziej może jest inna metoda, może mniejsza ilość wystarczy np z palca i mają inne techniki odczytu. Ale niby najłatwiej z główki.

Chomiczka slicznoto super zdjęcia i opisy

Princess bardzo się cieszę, ze u Adasia postęp. Jesteś cudowną mamą.
Ale czadowe foto
Szok z tym ząbkiem. Ale mu się spieszy

Paula drobniutka, ale to kobietka przecież Te cholerne szczepienia..

Chomiczka najgorzej wyjść z domu na siłownię. Potem już z górki.

Aga a nagranie suszarki próbowałaś? Adasia uspokaja.
Chomiczka idealnie radzi. Jak mały mi wariuje to też a to leżaczek z pałąkiem/wibracje/huśtawka/karuzeka/lusterko/grzechotki/misie w różnej postaci/pielucha tetrowa/śpiewanie/teledyski
Ale nagrana suszarka z biciem serca najlepsza
I spróbuj zagłuszyć jej płacz głośną muzą. Może to ją uspokoi.

Michasia dzieki lepiej Zamiast do lustra usmiechnęłam się do wagi

Monia święta prawda!

o super Madlen. do lustra, to każdy głupi może się uśmiechnąć, waga niestety radośnie nie nastraja ostatnio u mnie...Ania je mnie i rośnie i kup 4 potrafi zrobić ostatnio na dzień...a mi nic nie schodzi. Ona chyba coś w nocy podjada (już od jakiegoś czasu ją tak podejrzewam).

Chyba też napiszę do tej bobovity.
Bo sama już niewiem, i tak zacznę wprowadzać coś nowego w 6.miesiącu, tak jak książki nakazują, ale hm...jedni podają najpierw jabuszko, inni zaraz po jabuszku zupkę, kaszki, kleiki...za dużo tego. trzeba by gdzieś zgłębić temat.
Mi mama wbiła do głowy, że takich rzeczy nie należy przyspieszać, bo o ile teraz dziecko sobie zje i w ogóle, to później to może się jakoś odbić.
Dziś na warsztatach też o karmieniu było 1-3lat. O wędlinach, by nie dawać, no i by nie solić. Bo jak używamy solniczki przy dziecku, to dziecko nie z potrzeby słonego smaku, którego jeszcze nie ma w pełni wykształconego, ale z chęci naśladowania dorosłych, też będzie chciało solić.
narazie karmię piersią to jak dla mnie spokój, ale chce mądrze podejść do tego, co moje dziecko będzie jadło przynajmniej do 3 roku życia. Chce je tak mądrze przeprowadzić przez różne smaki warzyw, owoców. Nie chciałabym uzależniać od cukru i słodyczy.
Muszę coś mądrego do czytania sobie znaleźć na ten temat.

Gdzie wy piszecie do tej Bobovity? maila czy się wypełnia jakieś formularze? ;p

Jadzia mieszkasz przy Winona Ave?

Satine rejestrujesz sie i tyle potwierdzasz linkiem na mailu i powinni przyslac .. Ciekawe kiedy ja dostane

Michasia ja tez bym nie chciala zeby Igor jadl slodkie .. Jak patrze ile tego syfu jedza dzieci mojej szwagierki to mnie slabi .. Otworza tabliczke czekolady i cala trzymaja w rece i gryza az zjedla minimum pol masakra ..
Tez czytalam zeby najpierw zaczac od marchewki zeby dziecko nie przyzwyczailo sie do slodkiego jabluszka bo pozniej odrzuci zupki i bedzie chcialo tylko owoce .. A jaka w tym prawda to nie wiem

Asik gdzie jestes ? Stalo sie cos ?

Dominia Ah to ja tam zarejestrowana jestem od jakiegoś czasu ;p

A co do sloiczków to powiem wam, że kilka km. ode mnie sprzedają warzywka do Gerbera Dzisiaj jechałam obok ich pól...marcheweczka rośnie

Michasia Nie mieszkam blisko Winona Ave...mieszkam na Palmetto Ave w pn Pacifice blisko Manor Center...a Winona ave jest jeszcze kawalek za szkola Bartka okolo 5-6 km od mojego domu ...a dlaczego pytasz???? masz tu kogos?
Dominia jak ty ladnie mnie przywolujesz jej....uwielbiam jak ktos do mnei mowi Asik jestem,jestem kochana...ale spalam z Hubciem pol dnia....jakos tak zmeczona jestem ostatnio a i weny dzisiaj nie mialam...sily mnie cos opuscily i ochota na wszystko
Kasia cale szczescie ze oprocz nieznacznej asymetrii Tosia rozwija sie prawidlowo

co myslicie na temat sloiczkow Gerbera ? kiedys uwazalam ze tylko to co samam zrobie bedie lepsze dla mojego dziecka...ale tyle sie naczytalam artykulow na temat sloiczkow (poztyytwnych) i poza tym nie ufam temu jedzeniu tutaj za bardzo a Gerber jakies wymagania musi spelniac ....tak sobie mysle ..co wy na to ? Bobo vity nie mam tutaj...ale Gerbera znalazlam jeszcze mam czas...ale wole wczesneij zapytac

Witajcie

Dzieci mnie wykoncza kiedys hehe Calusienki dzien jak nie jedna to druga... Dopiero teraz chwilunie znalazlam, zeby do was zagladnac... A zaraz bedzie 1 w nocy... Teraz to pewnie juz tylko "Asik" nie spi

Alinka dzieki, moja mala chyba podobnie wazy (na mojej domowej wadze ok 6.2 kg), ale napewno za malo ostatnio przybrala

Madlen niech twoj M zacznie sobie oczy leczyc, skoro na glowe juz za pozno... Moje kochanie stwierdzilo, ze jestes sliczna i bic go za to nie bede, bo prawde gada Cudna fotka z Kubusiem - balonikiem

Princess ale z ciebie super mama! Trzymam kciuki bardzo mocno, zeby Adasia bioderka za 6 tygodni wyszly idealnie!

Chomiczka twoj synek ma jedne z najpiekniejszych oczu, jakie kiedykolwiek widzialam!!! Cuuuudny chlopaczek! Ale nie dziwie sie wogole, bo ty tez jestes przepiekna kobieta! A co do twojego M, to znam kogos, kto mial podobny problem... Przeszlo mu samo... Ale przylaczam sie do tego co pisaly dziewczyny, lekarz powinien sie twoim M zajac... Bo to sie naprawde moze zle skonczyc... Niech twoj chlop sie nie buntuje, tylko przmysli na spokojnie wszystko... Milosc do synka i ciebie musi wygrac z jego duma...

Aga witaj twoja coreczka urodzila sie tego samego dnia co ja (i moj 10 lat mlodszy brat), a ja tez jestem Agnieszka hehe moja Natalka jest super grzeczniutka, ale Amelka (teraz ma 2 latka), to juz troszke inna bajka... podobnie miala jak ma twoja Ewunia... napisze ci jutro - a raczej pozniej, bo juz mamy nowy dzien, jak to bylo u nas, teraz juz padam normalnie ze zmeczenia...

Darujcie, ze nie odpisze wszystkim... Strasznie pozno... Lece spac...

Witam z rana.

Bardzo fajnie nam nocka minęła, ale poranek rozpoczął się już o 5...Igunia obudziła się na amu, po czym zaczęła walić wielką kupę...no i gotowa była zasnąć dalej, niestety trzeba było przeprać pampka. Tatuś się tym zajął no i młoda już ani myśli spać.
Mama nadzieję, że wkrótce zaśnie, to ja też trochę odpocznę

Michasia ja tez nie przyspieszam wprowadzania nowych pokarmów. Iga dostanie pierwszy gdzieś za półtorej miesiąca, czyli w wieku 5,5. Tak samo postępowałam z Kinią.

Co do słodyczy u dzieci...mi udało się nauczyć Kinię, że słodycze to nie jedzenie a dodatek...ale wszystko zmieniło się pod koniec przedszkola niestety Wcześniej Kinia jadła okazyjnie, mimo, że słodyczy pelno zawsze u nas w domu było. Koleżanki się dziwiły, bo ich dzieci jak nas odwiedzały to dosłownie rzucały się na wszystko co zobaczyły. A Kinia nie...
Niestety później jakby nabrała złych nawyków i po woli zaczęła też coraz bardziej do słodyczy ciągnąc. Teraz to czasami mam wrażenie, że jest uzależniona...

Przyszła następna kuuupa...Iga nadrabia 2 dni nierobienia. Idę pupkę umyć.

padam moje dziecko od 3.56 nie spi masakra i tak juz 2dzien !

Jadzia gdyby nie kacpra SI to by nas peewnie a ta asymetria do domu odeslali z cwiczeniami a tak ja chca poobserwowac.

Ja tez dostalam bobo vite.poradnik jest super.pokazuje kiedy dokladnie co i jak dodawac.

Zmylam ubierac dzieci i do szpitala.musze mala obudzic bo smacznie sobie spi

Gabilee współczuję..Iga wstała dzis o 5, a ja mam oczy na zapałki.
Teraz leży pupka obok mnie i tvn24 ogląda

Asia w tych czasach na początku tylko słoiczki, niestety. Nie ufam teraźniejszej żywności, wszędzie chemia, a słoiczkowe dania pod ostrą kontrolą. Ja Kini tez kupowałam, bardzo lubiła, a ok. roczku zaczęłam jej gotować, na początku osobno, później jadła to co my tylko nieprzyprawione. No i jak spróbowała domowego jedzenia nie chciała już ruszyć słoiczków
Gerber to bardzo dobra firma, z tradycjami i normami. Na pewno będę też ich dania kupować. Zwłaszcza obiadki mają fajne. Na poprzednich warsztatach dostałam jakieś ich owoce i soczki. Soczki Kinia wypiła, ale słoiczki czekają na Igunię...musze tylko sprawdzić jak tam z ważnością, bo u nas tak szybko to nie będzie

Maracana pokaż nam siebie z mężem Jestem bardzo ciekawa
Po 3 miesiącu dzieci zwalniają z przybieraniem na masie, także nie masz powodu do niepokoju.

No teraz śniadanko...w końcu są pyszne polskie, pachnące pomidory A później kawa
Zapraszam, jak któraś ma ochotę

dzien dobry dziewczynki
Monia Igunia tak rzadko robi kupki? kurcze...Hubert robi po 5-6 kupek teraz...wczesneij robil 2 . Zaczynam sie martwic ,ze cos nie tak dzieki Monia za informacje na temat Gerbera. Super, ciesze sie A moj Hubert nie chce zasnac..gagatek jeden...usmiecha sie do owcy....gada do niej i tak juz ponad godzine