Mamusie luty 2013 !

Andzia posłuchaj Jadzi. Idź i dadzą Ci kserokopię dokumentacji. Przecież w razie wizyty w szpitalu trzeba mieć dokumenty. Nie uwierzą Ci ''na słowo''. W ogóle dziwne, płacić za wizytę i wychodzić bez dokumentacji.

Ja mam pępek spłycony, więc pewnie wkrótce wyskoczy. W pierwszej ciąży tak miałam
Linię mam od pępka aż do łechtaczki Autostrada do raju, tylko sexu zakaz

Ja mam w karcie dane o mnie, i skrócony opis USG, tętno małej itd...a osobno na wydrukach wszystkie szczegóły.

hehehe...autostrada do raju dobre

powaznie nie macie pepola?moj opepek jest wielki i wystajacy...az wstane i pstrykne fote,,,


aganobla ladny brzuszek...

andzia nie mam nic innego w karcie niz TY....dzdzie mam opisana na osobnych dokumentach z badania dodatkowego w 12 tyg i teraz w 20...ale to w innych kilinikach...a moj lekarz nic nie wpisuje..zadnego tetna plodu..wielkosci nic...nawet szyjke mi mierzyl i nie mam wpisana...Ale ja nie wiem czy on przed porodem niedrukuje tego z komputera bo ostatnio jedna laska co miala rodzic za dwa tyg wyszla z rona papierow

Ale fajny !!:D Ja takiego na bank mieć nie będę za dużo sadełka

kasia ale fajny pepuszek ja mam cały czas wklęsły i nie zapowiada się żeby zamierzał wyjść z norki

A jesli chodzi o dokumenty to moja nic nie notuje w komputerze, bo w gabinecie nie ma nawet komputera,żadnych wydruków z usg sobie nie robi wiec pewnie przed porodem żadnych dokumentów nie dostane.
Ale najwazniejsze, że wszystko jest ok więc się nie będe niepotrzebnie stresować.

Princessko wszystkiego najlepszego

co za dzień. Boże..

Rano glukoza. Odebrałam wyniki: na czczo 82, po godzinie 92, więc ok.

Później pojechałam na porodówkę z przyjaciółką i bardzo mi się podoba, rewelacja- szpital MSWiA.
Następnie kupiłam łóżeczko oraz komodę. Ładne mebelki, ale uchwyty w komodzie badziewiaste, musze kupić nowe.

Potem strasznie mi podniesino ciśnienie

Mój piesek na spacerze (na smyczy) został zaatakowany przez owczarka niemieckiego. Ta bestia nie była na smyczy. Podbiegła do mojego psa, a osoba która ją wyprowadzała stała przed wejściem do klatki schodowej i nic.
Moj piesek miał pokrwawione uszko i rankę na pyszczku. Dostałam szału. Poszliśmy do weterynarza, dał dwa zastrzyki i będą kolejne.
Spotkaliśmy po drodze właściciela owczarka, niewzruszony tym wszystkim..
Wezwałam policję. Powiedzieliśmy co i jak. Pouczyli mnie o mozliwości dochodzenia swoich roszczeń na drodze cywilno-prawnej (owszem, jesli chodzi o zwrot kosztów leczenia)
Powiedziałam, że żądam ścigania sprawcy z Art 77 KW- nieostrożne trzymanie zwierzęcia i sporządzenie wniosku o ukaranie. Znam procedure, bo sama prowadziłam sprawy w wykroczeniówce. I chętnie będę uczestniczyć w czynnościach jako świadek.
Właściciel oczywiście wyparł się.

Mam nadzieję, że patrol sporządził stosowną dokumentację i będzie sprawa. Nie mogłam tego darować, bo kocham mojego Boryska jakby był moim dzieckiem.
A tamten pies może komuś zrobić krzywdę.

Mój pupil:

Dzień dobry!

Madlen, biedny psiak Niepoważny ten facet, kurde! Z regóły jak pies jest spuszczony ze smyczy to oznacza,że własciciel ma do niego pełne zaufanie, zawsze takie przyjazne psiaki spotykamy na spacerach, podbiegają żeby się obwąchać i pobawić, a jak pies może bywać agresywny to powinien chodzić w miejscach publicznych na smyczy... Dobrze, że to zgłosiłaś, może się facet na drugi raz zastanowi co robi! Szkoda Boryska. Jest piękny! Bardzo w moim typie!

kasia, masz taki wystający pępuszek bo jesteś szczuplutka U mnie też wciąż wgłębienie Choć już płyciutkie Ale niestety jakoś przed ciążą przez nadmiar pracy sobie troszkę wyhodowałam ciałka. Będzie co zrzucać na spacerach z maluchem Kreseczki pod pępkiem nie mam, nie wiem od czego to zależy.

Jadzia, trzymam kciuki za Ciebie i Hubiego!!!!

andzia, ja też mam wydruki ze wszystkich badań usg, opis + wszystkie wymiary malucha + zdjęcia. Powinien Ci dawać, nawet jeśli wszystko jest super.

aganobla, fajny brzuszek

Dziekuję Pliszka. Osoba, która wyprowadzała psa oraz drugi właściciel olali zajście. Żadnego przepraszam, nic. Policji powiedzieli, że smycz była..
Tak ostatnio pisałyście o psiakach. Nie wyobrażam sobie nie mieć psa. A jak mieć nowego to wyłącznie ze schroniska. Ostatnio jak byliśmy z karmą w schronisku łzy same mi leciały jak widziałam tyle istot spragnionych miłości. Marzy nam się schronisko..
Borys to parson russell terier. Bezgranicznie kochający, kiedyś błąkał się porzucony przez właścicieli i mój mąż go przygarnął. Jak mąż mi o nim opowiadał, to dziwiłam się, że mozna mieć takiego hopla na punkcie psa, a jak go sama zobaczyłam, to roztopił i moje serce
Piesek jest ubezpieczony, więc gdyby coś zawinił to polisa pokrywa koszty. Niewielka kwota a warto.
Czuje się dobrze, ma apetyt.

Ta bezsilność to jest coś co mnie przytłacza. I procedury w tym kraju, podejście innych ..
Nie mogłam spać.

Piękne macie te brzuszki, mój pępek wklęsły na razie. Jutro wielki dzień w końcu te badania połówkowe, dowiem się co z tymi miedniczkami.
Polecam Wam babeczki, byście obejrzały swoją wybraną porodówkę. Ja się cieszę, że wczoraj poszłam. Sale ładne, nie czuć atmosfery szpitalnej, miły personel. Polecam bydgoszczankom MSW:)

Moje zakupy.
Łóżeczko Klupś miś z gwiazdkami, kolor teak
komoda Klupś fantazja kolor teak
(uchwyty lipne, do wymiany, reszta ok)

Madlen, właśnie miałam zapytać co to za rasa, bo nie znałam Fajny chłopak i ma taki mądry pyszczek!

Śliczne łóżeczko, my też mamy misiowy motyw (miś piaskowy)
allegro.pl/18-el-lozeczko-z-aplikacja-ma...-el-i2681895679.html

Super, że porodówka Ci się spodobała! To bardzo ważne. Przecież to taki wyjatkowy moment!!!

Ja marzę o porodzie w tej sali (i mam nadzieję, ze prawo przyciągania zadziała ):

Dziękuję Wam za życzonka i miłe słowa, jesteście wielkie

Śliczne macie brzuszki

Jadziu nie świętowałam, siedziałam sama cały dzień, nikt mnie nie odwiedził i aż jedna osoba zadzwoniła... Ogólnie to mi smutno wczoraj było, że ludzi stać tylko na wysłanie smsem oklepanych życzeń... I to takich bliskich (wydawało mi się) ludzi...

Jadzia, Dominia czekamy na wieści po wizycie

Satine, kurierzy jeżdżą czasem do bardzo późna, nawet do 22, to zależy od nich. No i pierwsze słyszę, żeby było do 16, może za komuny?

Ja się wczoraj wkurzyłam na listonosza, cały dzień byłam w domu i nikt nie dzwonił do domofonu, nie pukał do drzwi a okazało się, że w skrzynce zostawił awizo. Dziadowi nie chciało się nawet guzika w domofonie wcisnąć tylko wrzucił awizo i poszedł. A ja z radością polecę na pocztę kawał drogi i postoję w kolejce pół godziny... Normalnie to się kwalifikuje na skargę

Pępek mi jeszcze nie wystaje ale płyciutki jest, a linia już wyraźna pod pępkiem i słaba nad

Madlen współczuję Tobie i psiakowi nerwów (śliczny jest ). Dobrze, że gorzej go nie pogryzł. Mnie do szału doprowadzali tacy właściciele, którzy chodzą z psami bez smyczy. U mnie w bloku mieszka koleś, który ma owczarka niemieckiego długowłosego i często chodził z nim bez smyczy, raz to darłam się na niego na całe osiedle, że ma zabrać to bydlę bo jak nie to dzwonię na policję to ten głupek potrafił się tylko śmiać. I inni właściciele, których spotykałam na spacerze z pieskami latającymi luźno, więc z daleka ostrzegam, żeby wzięli psa na smycz bo mój może ugryźć, oni na to, że ich piesek jest tak łągodny, że na pewno nie ugryzie, no i po chwili mój pies szarpie jego psem, popłoch, narzekanie itp. ale taki jełop może mieć pretensje tylko do siebie. Każdemu takiemu delikwentowi mówiłam, że życzę panu/pani szybkiego mandatu za chodzenie bez smyczy i współczuję pieskowi lekkomyślnego pana bez wyobraźni...

Przepiękne łóżeczko Pliszka, a ile pościeli Dobra jakość?
Ktoś kiedyś tu pokazywał posciel. Zapiałam w ulubionych i chciałabym zapytać jesli ktoś ma czy warto, czy dobra jakość?

allegro.pl/15el-zestaw-120x90-posciel-wo...tis-i2738074788.html


Abo macie jakieś inne sprawdzone pośiele?

Princess dzięki najlepiej od razu dzwonić na straż miejską/policję. Muszą przyjąć zgłoszenie. Powiedz, że groźny pies biega samopas, że się obawiasz o własne zdrowie. Najlepiej mieć zdjęcie/nagranie, by utrzeć nosa bezczelnemu sąsiadowi. Łagodny pies.. Kto wie co siedzi w głowie psa, może go coś rozdrażnić, a naszym zasranym obowiąkiem jest trzymać pupila na smyczy.

Pliszka a ta sala to z bajki?

Cześć

Madlen współczuję zajścia z pieskiem. Ja tez mojego jak dziecko traktuję, a jedna durna baba chodzi z takim bydlęciem bez smyczy i tamten agresywny rzucił się na Maila...mój bez genu agresji się urodził i oberwał. Bałam się później córkę na spacer wypuszczać, żeby jej nie zaatakował, na szczęście zrobiłam babie taką awanturę, aż się ludzie zebrali, że teraz widzę, że chodzi inną stroną. Ubezpieczenie dla psa???? Pierwsze słyszę. Ile taka przyjemność kosztuje?

Moja koleżanka rodziła niedawno na Markwarta i była bardzo zadowolona. Jedyne co jej się nie podobało, że położna bez konsultacji z nią masowała jej szyjkę co było baaaardzo bolesne. Jako pierworódka nie wiedziała, że może tego uniknąć, także twardo mów czego chcesz I podobno jedzenie jak na szpital mają dobre, bo w innych placówkach MASAKRA

Bardzo ładne mebelki

Princess, przykro, że tak znajomi zapomnieli o urodzinach Na pocieszenie były same szczere życzenia z forum Szkoda, że pić nie możemy bo dobre wino na taką piekną okazję by się przydało I bardzo zazdroszczę Ci tego wieku...chciałabym mieć znowu 25 lat i doświadczenie życiowe z dzisiaj...
Jeszcze słówko odnośnie listonosza...miałam ten sam problem. Gnojek w ogóle nie brał poleconych dla mnie, tylko awizo, mimo, że byłam w domu. Mieszkam na IVp, czasem listy są większe z allegro np. nie chciało mu się nosić. Szczytem bezczelności było jak przyniósł mi chorobowe z ZUSu (kretyni nie potrafią czytać, że chcę na konto i cały czas pocztą wysyłają), a w skrzynce było awizo na polecony! Chyba liczył na napiwek z kasy! Poszłam na pocztę i powiedziałam naczelnikowi, że jeśli sytuacja się powtórzy to złożę skargę nie u nich w oddziale tylko w głównym w Bydgoszczy. Poskutkowało Pewnie u Ciebie też taki leniwy do noszenia się trafił.

Jadzia trzymam kciuki, żeby wszystko było ok

Ja dziś spędzam spokojny, leniwy dzień w domu. Niestety deszcze dotarł i do nas, więc nigdzie się nie ruszam

Dziewczyny z tym pepkiem to podobno jest tak ze zalezy od tego jak gleboko jest umiejscowiony ( to zalezy jak bym zawiazany podczas porodu-dlugi czy krotki). A co do tej kreski to podobno watroba ma cos z tym wspolnego (tak slyszalam)

czesc
no wlasnie z tym pepkiem to zalezy, jaki pepek posiadasz wlasnie, ja nie mialam nigdy wystajacego, bo na codzien mam taka malenka dziurke tylko, i to po ciazach jest dziurka dopiero, a przed to mialam chyba takie przeciecie tylko z leciutka szparka no i lini jeszcze nie mam, w poprzednich ciazach byla, ale bardzo slabiutka
Kasia, pieeeekny wozek, sliczne kolorki.
No i wasze brzucholki dziewczyny tez ladniutkie.
Princess spoznione zyczenia urodzinowe. Najchetniej to bym ci pozyczyla jakiegos teleportera czaso-przestrzennego ciekawe gdzie bys teraz byla i "kiedy"
Ja juz bym napewno sylwestra swietowala