- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie marzec 2013
Mamusie marzec 2013
- Agnieszka86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 25.02.2013 - wydarzył się Mały Cud...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnieszka86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 25.02.2013 - wydarzył się Mały Cud...
- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
Witajcie kobitki
Ale jestem zmęczona.Wstałam rano zrobiłam obiad,wyprasowałam stertę prania,posprzątałam trochę w domku i pojechałam o 13 na miasto.Przeszłam cały żywiec i chyba wszystkie sklepy Kupiłam biżuterię swarovskiego na ślub-pięknie się mieni ,ozdobę na samochód,balony,figurkę na tort,zamówiliśmy już bukiet ślubny,oddałam do czyszczenia suknię ślubną,bolerko i kożuszek żeby była ładna biała na ślub.Chciałam kupić sobie buty zimowe ,ale nic mi się nie podobało Za to kupiłam sobie bluzeczkę i getry.Jutro facet kupi jeszcze kilka skrzynek piwa na drugi dzień wesela.A wieczorem pojedziemy z moją mamą na zakupy świąteczne do tesco czy innego supermarketu, a po drodze kupimy karpie .
Ale mnie teraz kręgosłup napierdziela
Znów aktywnie u Ciebie, no i jutro też się takie zapowiada... Wypoczywaj jak tylko znajdziesz chwilę!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- koticz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jagódka-nasze największe szczęście
- Posty: 1214
- Otrzymane podziękowania: 1
Ja też niczego nie przygotowuję na święta,tak jak Aga oba dni spędzamy u rodziców i zawsze coś na wynos dostajemy W tym roku świrka zaprosiła nas i moich rodziców na 1dzień świąt,więc nie wiem co bedziemy robić w drugi.
Ja też mam sztuczną choinkę,jakoś nie bardzo jestem zwolennikiem wycinania drzew,ale niestety sztuczna nie ma zapachu lasu...I bombki mam z plastiku bo do tej pory koty były małe,a za rok już Jagoda będzie buszować
Depeche masakra z tą blondyną i jej chłopem,uśmialiśmy się z mężem strasznie.
I zaklinaczkę też oglądam i to jest jedyny serial który śledzę(no i przyjaciólki ale się już skończyły chyba)
Mnie się już trustawki rozmrażają,jeszcze musze makaron ugotować ja kupuję w biedronie i też są ok
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px[img] www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- xxElaElaEeexx
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 972
- Otrzymane podziękowania: 0
koticz Ja kupiłam sobie staniki takie sportowe na necie za kilka złotych i zakładam je na noc i wkładam wkładki ,bo mi to się leje z piersi jak woda z kranu A miałam już dość prania codziennie piżamy.
My w salonie mamy dużą sztuczną choinkę ,a w naszym pokoju taką mniejszą też sztuczną ,bo jakoś żywe mi się nie podobają
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Paulina 77
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 871
- Otrzymane podziękowania: 0
AniaCzajka powiedz cokolwiek, daj się pocieszyć
Gosia masz bardzo dobre serce i ludzie to wykorzystują. Fakt, 2 dni spędzicie z Twoją rodziną, w dodatku najważniejszy dzień - wigilię. Twoj m też chce się zobaczyć ze swoją rodziną i z powodu takich szantaży będziecie mieli popsute święta. Teraz rodzina musi mieć na uwadze przede wszystkim Twoje zdrowie i samopoczucie, a jak nie mają to trudno. Wiem, że mają poważne problemy, ale Ty teraz odpowiadasz za 2 życia i nie można Cię obarczać jeszcze poczuciem winy, w dodatku nieuzasadnionym.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Depeche
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2837
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja pier.ole , nic nie robie, zle sie czuje. Niech mi dadza jedzenie.
U mnie choinka lasem nie smierdzi, cudownie kartoflanka wali. Ach, ach ach. Mamy ja wymkąpać , może doleje wody sosnowej czy coś.
A ja mam chcice... ale nie wiem czy moge. Lekarz nic nie mowil, ale jak mi ta szyjka troche puscila...
A nazarlam sie cukierkow na choinke, takie pyszowe.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agnieszka86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 25.02.2013 - wydarzył się Mały Cud...
- Posty: 1816
- Otrzymane podziękowania: 0
idę pod prysznic, K. już poszedł-obiecałam dołączyć
Śpijcie dobrze i śnijcie kolorowo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwia2
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- offca87
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Najważniejszy ktoś - jest nim mały Toś :) :)
- Posty: 249
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosty sposób na fochy: ja pytam wprost: "To co wg ciebie mamo/tato... mam zrobić? Spędzić całe święta z Wami, a wy wytłumaczycie W., że jego rodzina gorsza i ich olewamy, tak? Bo jeśli tak, to super - mam problem z głowy, zaraz wam podam namiar do jego rodziców, to zadzwonicie, bo ja im chyba tego nie bedę umiała wytłumaczyć" I wszystko tonem niewinnym, spokojnym. Wtedy im coś klika w glowie i albo mówią, że no tak, racja. Albo walą czymś w rodzaju: "Rób co chcesz!" i wtedy im odpowiadam: "To spędzimy święta tylko we dwoje, nie będę ani wam, ani im przykrości robić". Wtedy już klika na 100%.
Poza tym, Gosia, nie możesz tak się przejmować ludźmi! Przeciez jesteś w ciąży i powinni się nad Tobą zlitować, zamiast walic fochy i Cię stresować. Powiedz im to wprost, bo widocznie inaczej nie dociera.
Ja wiem, że to Twoja Mama, ja moją też uwielbiam, kocham i jak miała gorszy czas w życiu, to doslownie wszystko sprawiało, że czulam się winna. Nawet to, że studiowałam w innym mieście, nawet to, że wyszlam ze znajomymi, zamiast siedzieć z nią. i to ona sama mi potem powiedziała, że mnie przeprasza, bo sobie nie zdawała sprawy, że tym swoim stanem mnie emocjonalnie przyszantażowała. A co do Zosi, to już kompletnie nie powinnaś aż tak się zastanawiać, bo przecież nie Twoja wina, nie Twój wybór, że tak się stało i rozmowa na ten temat z Mamą nigdy nie będzie przyjemna i lekka i nigdy nie będzie odpowiedniego momentu. A jak już mowiłam, poczuje sie potrzebna, będzie Cię chciala wesprzeć, a juz na pewno przestanie Cie dobijać deprezyjnym nastawieniem, bo zrozumie, że Ty też nie masz łatwo.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lafi
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 976
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lafi
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 976
- Otrzymane podziękowania: 0
Gosia - miałam tak samo, ciągłe pretensje, jak nie z jednej, to z drugiej strony o święta. Po prostu jak czlowiek jest ugodowy i nie ma ochoty się kłócić, to ludzie mu wchodzą na glowę. A już rodzinka zrobi to w pierwszej kolejności, bo im się wydaje, że mają do tego swięte prawo.
Prosty sposób na fochy: ja pytam wprost: "To co wg ciebie mamo/tato... mam zrobić? Spędzić całe święta z Wami, a wy wytłumaczycie W., że jego rodzina gorsza i ich olewamy, tak? Bo jeśli tak, to super - mam problem z głowy, zaraz wam podam namiar do jego rodziców, to zadzwonicie, bo ja im chyba tego nie bedę umiała wytłumaczyć" I wszystko tonem niewinnym, spokojnym. Wtedy im coś klika w glowie i albo mówią, że no tak, racja. Albo walą czymś w rodzaju: "Rób co chcesz!" i wtedy im odpowiadam: "To spędzimy święta tylko we dwoje, nie będę ani wam, ani im przykrości robić". Wtedy już klika na 100%.
Poza tym, Gosia, nie możesz tak się przejmować ludźmi! Przeciez jesteś w ciąży i powinni się nad Tobą zlitować, zamiast walic fochy i Cię stresować. Powiedz im to wprost, bo widocznie inaczej nie dociera.
Ja wiem, że to Twoja Mama, ja moją też uwielbiam, kocham i jak miała gorszy czas w życiu, to doslownie wszystko sprawiało, że czulam się winna. Nawet to, że studiowałam w innym mieście, nawet to, że wyszlam ze znajomymi, zamiast siedzieć z nią. i to ona sama mi potem powiedziała, że mnie przeprasza, bo sobie nie zdawała sprawy, że tym swoim stanem mnie emocjonalnie przyszantażowała. A co do Zosi, to już kompletnie nie powinnaś aż tak się zastanawiać, bo przecież nie Twoja wina, nie Twój wybór, że tak się stało i rozmowa na ten temat z Mamą nigdy nie będzie przyjemna i lekka i nigdy nie będzie odpowiedniego momentu. A jak już mowiłam, poczuje sie potrzebna, będzie Cię chciala wesprzeć, a juz na pewno przestanie Cie dobijać deprezyjnym nastawieniem, bo zrozumie, że Ty też nie masz łatwo.
całkowicie sie do tego podpinam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylwia2
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
offca87 napisał:
Gosia - miałam tak samo, ciągłe pretensje, jak nie z jednej, to z drugiej strony o święta. Po prostu jak czlowiek jest ugodowy i nie ma ochoty się kłócić, to ludzie mu wchodzą na glowę. A już rodzinka zrobi to w pierwszej kolejności, bo im się wydaje, że mają do tego swięte prawo.
Prosty sposób na fochy: ja pytam wprost: "To co wg ciebie mamo/tato... mam zrobić? Spędzić całe święta z Wami, a wy wytłumaczycie W., że jego rodzina gorsza i ich olewamy, tak? Bo jeśli tak, to super - mam problem z głowy, zaraz wam podam namiar do jego rodziców, to zadzwonicie, bo ja im chyba tego nie bedę umiała wytłumaczyć" I wszystko tonem niewinnym, spokojnym. Wtedy im coś klika w glowie i albo mówią, że no tak, racja. Albo walą czymś w rodzaju: "Rób co chcesz!" i wtedy im odpowiadam: "To spędzimy święta tylko we dwoje, nie będę ani wam, ani im przykrości robić". Wtedy już klika na 100%.
Poza tym, Gosia, nie możesz tak się przejmować ludźmi! Przeciez jesteś w ciąży i powinni się nad Tobą zlitować, zamiast walic fochy i Cię stresować. Powiedz im to wprost, bo widocznie inaczej nie dociera.
Ja wiem, że to Twoja Mama, ja moją też uwielbiam, kocham i jak miała gorszy czas w życiu, to doslownie wszystko sprawiało, że czulam się winna. Nawet to, że studiowałam w innym mieście, nawet to, że wyszlam ze znajomymi, zamiast siedzieć z nią. i to ona sama mi potem powiedziała, że mnie przeprasza, bo sobie nie zdawała sprawy, że tym swoim stanem mnie emocjonalnie przyszantażowała. A co do Zosi, to już kompletnie nie powinnaś aż tak się zastanawiać, bo przecież nie Twoja wina, nie Twój wybór, że tak się stało i rozmowa na ten temat z Mamą nigdy nie będzie przyjemna i lekka i nigdy nie będzie odpowiedniego momentu. A jak już mowiłam, poczuje sie potrzebna, będzie Cię chciala wesprzeć, a juz na pewno przestanie Cie dobijać deprezyjnym nastawieniem, bo zrozumie, że Ty też nie masz łatwo.
całkowicie sie do tego podpinam
Ja też . Tak to jest ze jak sie martwimy cudzymi problemami to swoje idą na bok a jeszcze problemy dzieci to zawsze są najważniejsze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- koticz
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jagódka-nasze największe szczęście
- Posty: 1214
- Otrzymane podziękowania: 1
Też podglądam listopadówki i grudniówki i już się nie mogę doczekać,aż my tak bedziemy pisać....
Spadam bo się moja córcia obudziła i się chyba tych truskawek dopomina...
Kupiłam ostatnio w biedronie jakieś baśnie dla dziewczynek więc sobie dziś poczytamy i pomęczę ją tą latarką
Czytała któraś "pięćdziesiąt twarzy graya" warto kupić bo są w biedro za 30pln i się zastanawiam????????
Mnie też się wydaje Gosiu że sobie trochę pozwalasz na głowę wchodzić,nie chcę się wtrącać bo bo nigdy nic podobnego na szczęście nie przeżyłam,ale wydaje mi się,że nie możesz się tak nad mamą rozczulać,życie toczy się dalej i niestety ona musi temu stawić czoło,a jak ją tak pod kloszem schowasz to niestety z każdym dniem będzie jej coraz trudniej stanąć na nogi,to ona jest matką,a Ty dzieckiem,nie na odwrót.Ale to tylko moje zdanie i nie chcę,żebyś mnie źle zrozumiała
http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px[img] www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mamcia2013
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- nasz Skarb rośnie u mamusi :)
- Posty: 1855
- Otrzymane podziękowania: 0
Sylwia spory synek super że jest ok.
Gosia nie daj się rodzinie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Beata 26
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 856
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamcia - jjaaakie niskie cisnienie!! Next time zjedz sobie kanapke z maslem i sama sola, ponoc w kryzysowych momentach pomaga. Tak czy siak nizsze cisnienie lepiej niz za wysokie. Trzymaj sie!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.