Mamusie marzec 2013

Agnieszka86 napisał:

Andzia chcę używać tetrowych w dzień, a na noc zakładać pampersy.
Ja też nie spotkałam się z tymi pieluszkami, bo to chyba jakaś nowość.

Hahahah trzymam kciuki, tez tak chcialam robic, ale na chceniu sie skonczylo.Szczerze, nie wierze!!!!!

Ogarnelam moje stopy, alez sie musialam nawyginac!

Mloda siedzi i placze, ma wielkie pudlo klockow, ktore wywalila, ja kazalam sprzatac. Niedobra matka. Obejrzala dzis reklame pizzy Giuseppe i sie drze, ze chce Giuseppe. No i musze zaraz ciasto na pizze urobic .

Kto tu jest w ciąży? Ty czy Laura? bo na razie ona ma zachcianki hihi

andzia_zg napisał:

Kto tu jest w ciąży? Ty czy Laura? bo na razie ona ma zachcianki hihi

I coraz lepsze humory!

Paulina trzymaj się tam! mam nadzieje, że lepsze nastawienie szybko do ciebie wróci!

Depeche andzia ma rację hheheheh chyba to Laura ma więcej zachcianek niż ty

ehh musze ruszyć cztery litery i poodkurzać mieszkanie, skąd tyle kurzu ja pierdziele..nic tylko sprzątać i sprzątać

kika1985 napisał:

AniaCzajka super Franusiowy domek

Chichi fajnie że u was wszystko ok, a Kropek duży i taka jego uroda:P mój syn też byl duży nie przejmuj się , co do podkładów to Bella chyba jest ok

ja wlaśnie przed chwilą wróciłam , nalatałam się po tych sklepach ale w końcu udalo mi się kupić fajne zaproszenia , nawet z mężem zahaczyliśmy o dzieciowe sklepy i popatrzyliśmy wózki i materace co myślicie o tych? :

dino.sklep.pl/nowy/wozki-wielofunkcyjne-...3e94695e536eb1e1a08e


www.babyactive.pl/2012/03/elipso/

www.sklepikdzieciecy.pl/grander-red-alu-...ny-tutek-p-1891.html

ja mam wózek z tutek grander

Ja tam tyłka dziś nie ruszam. Wale kurze i bałagan. Musze jechac jedynie o 15 po męża ale najchętniej nie wychodzilabym z domu z tym 36,9

Dzięki za porady, pomyślę czy coś licytować.
aksa dzięki

Tez mam nie posprzątane i dołuje mnie to, dzisiaj M ma poodkurzać, jak wróci z pracy, nie wiem czy zdąży wytrzec podłoge, bo leci do następnej pracy Pranie zrobione, ale sterta czeka na prasowanie. Torby do szpitala nie spakowane. Przyszły mi zamówienia ze sklepów internetowych, ale z dladzidziusia.pl nie przyszla mi lano masc z ziaji, a zaplacilam za nia i jest na rachunku. Czekam na ich odpowiedź. Gosiu czy do Ciebie w końcu dotarło to zamówienie?

Nie martwcie sie tymi wynikami badan. Ja mam crp kolo 7-8, tez obnizone parametry krwi, leukocyty kolo 12 tys. W ciazy tak te wyniki szaleja. Dzisiaj w nocy czulam, ze mam wyzsze cisnienie, u poloznej ostatnio tez mialam podwyzszone. Moja kolezanka, ktora jest 2 tyg. przed porodem, tez juz lezy w domu z powodu cisnienia. A jak mi waga idzie do góry... dramat.

www.ceneo.pl/2677171

a ja mam taki turkusowy

Ja mam jedno łóżeczko i trzy komplety pościeli,jedną kupiłam w baranki,jedną mam po bratanicy i jedną obiecała teściowa uszyć,do tego mam 3prześcieradełka jedno bawełniane i 2 frotte.

A kiedy będziecie ubierać pościel? jeszcze przed porodem? czy po porodzie mąż będzie szykował łózeczko zanim wyjdziecie do domu?

Na mojej aukcji tez szalu nie ma, nie wiem co jest grane... chce juz miec za soba sprzedawanie tych ciuchow po malej, zostaly mi jeszcze buty. Jak urodze to sie na pewno tym nie zajme.

Paulina77 wszystko dotarło

andzia ja narazie nie będę małej kłaść pod kołdrą ani na poduszce,tak,że jak wrócimy ze szpitala to tylko naciągnę prześcieradełko na materac i założę osłonę na szczebelki,a przykrywać ją będę kocem,ale ja mam ciepło w domu choć kaloryfery na 0 a temp.21st

aksa ja mam dużo ciuchów bo i sporo dostaliśmy od znajomych.Osobiście kupiłam niewiele
Na pierwsze 3miesiące w rozmiarach od 50-62 mam:
body dł.rękaw-8szt.
boby kr.rękaw-5szt.
kaftaniki-6szt.
bluzeczki-8szt.
pajace-12szt.
pajace do spania-11szt.
półśpiochy-3szt.
śpiochy-7szt.
jeansy-1szt.
dres-2szt.
rajtuzki-2szt.grube i 2 szt.cienkie
spodnie od dresu-2szt.
bluzy-2szt.
rompers-6szt.spodnie na szelkach-2szt.
bluza ciepła-2szt.
spodnie ocieplone-1szt.
ciepły sweter-1szt
+multum skarpetek i paputków
ale wiem,że jeszcze dostaniemy sporo rzeczy....

no, wczoraj mnie nie było, a wy jak zwykle się rozpisałyście z ledwością udało mi się to wszystko nadrobić ! )

szczerze wam współczuję ze wstawaniem w nocy do sikania :o ja mam to szczęście, że jak przed snem się wysikam, to dopiero rano mnie siku budzi... w nocy nie wstaję ani razu na całe szczęście ! tak samo ze skurczami łydek... przez całą ciążę miałam może z 3 skurcze, nie biorę żadnych magnezów, ani nic... jak tylko czuję, że się skurcz zaczyna tak delikatnie, to od razu palce u stóp naciągam do góry i automatycznie przestaje... teraz się już wyrobiłam i wszystko przez sen robię

stwierdziłam, że ja za prasowanie się narazie nie biorę. okazało się, że za 2-3tyg w końcu dostaniemy mieszkanie ! ( juuupiiii ! ) ale, od poniedziałku mamy iść do takiego przejściowego, tymczasowego. więc jak mam przeżyć przed ciążą jeszcze 2 przeprowadzki, to dziękuję bardzo, zdąrzy się to wszystko jeszcze wygnieść, a wtedy mnie szlag trafi, jak będę musiała prasować raz jeszcze... dopiero na swoim sobie poprasuję, albo jak mama przyjedzie to będzie to robić )

elaelaeee - ja na szczęście mam tak samo, żadnych skurczy nie odczuwam, nic mnie nie boli, tylko p***a teraz zaczęła czasami kłuć i jak się zmęczę to mi brzuch stwardnieje.

co do opieki - mój M nie pozwala mi nawet lekkich siatek z zakupami nosić ! mnie oczywiście wtedy krew zalewa, zaczynam się złościć i krzyczeć, uświadamiam, że ciąża to nie choroba i niech nie przesadza... nie lubię być aż tak uzależniona od kogoś.

aksa - nie przejmuj się ! waga jest w normie, więc wszystko będzie ok ! głowa do góry !!!

co do gotowania, ja moim M się nie przejmuje, nic mu nie będzie jak po porodzie, czy w ostatnich dniach ciepłego obiadku nie zje... a jak będzie miał ochotę, to wychodzę z założenia, że tak samo ma dwie ręce i może sobie zrobić sam
jak tak was czytam to zazdroszczę wam chęci i sił do gotowania i pieczenia... mnie się po prostu nie chce, za każdym razem idę na łatwiznę, chociaż nie powiem, wasze przepisy zapisuję ) także dziękuję wam dziewczyny.
poza tym w ciąży nie zrobiłam jeszcze żadnego obiadu, który choć trochę nie byłby przypalony :] więc od razu mam nerwy co też mnie bardzo zniechęca ! jestem teraz straszną niezdarą, ostatnio przy strzyżeniu jednej klientki uciełam się w palca 3 razy ! nie wiedziałam wtedy, czy mam się śmiać czy płakać z tego, jaką niezdarą jestem...

ja mojego M. muszę wyciągnąć na jakąś randkę, póki jeszcze mogę się ruszać, mam siłę i chęci... brakuje mi tego już, nie chce nawet pomyśleć co będzie jak się mały urodzi...

agnieszka - ta pościel w te serduszka piękna, ale jak przyjdzie Ci ją wygotować kiedyś to współczuję, poza tym, czy to nie będą za ostre kolory dla takiego maleństwa? dla mnie ta 2 w krówki (?) jest najlepsza

andzia - hahahaha, dobry ten Twój mąż ! poprawiłaś mi humor tym garfieldem uświadomiłam sobie, że też często tak wyglądam teraz ))

powiem wam, że zaczęłam brać tabletki na anemię, które jeszcze w polsce mi gin przepisał i czuję się o wiele lepiej ! nie mam już potrzeby przesypiania całego dnia, więc jednak chyba coś było na rzeczy...
też planuję dzisiaj zabrać się za swoje stopy, bo już nie mogę na nie patrzeć... jestem ciekawa jak sobie poradzę

unbreakable - nie żartuj, że szef mu tak powiedział ?! :OO jestem w szoku !!! aż mnie wkurzył ! więc nie dziwię się, co Ty musiałaś przejść... :/ bardzo nie fajnie !

kika - ten 1 wózeczek fajniutki

ale się rozpisałam... hohohoh... ale tak to jest chcąc was nadrobić choć troszkę !