BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2013

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #432744 przez vernix
Cześć Dziewczyny!

czytając Wasze posty z weekendu, mam wrażenie, że chyba większość naszych mężów szarpała nam nerwy :( W ciągu tygodnia ich nie ma i jakoś emocje się wyciszają, a w ciągu wolnych dni zamiast nadrobić zaległości w byciu razem, jakiejś chociaż podstawowej pomocy ciężarnym żonom, to oni mówią, że muszą przecież odpocząć! ok, rozumiem, że są zmęczeni, mają prawo do relaksu, ale kurcze, zastanawiam się nad tym, że jeśli teraz wychodzą z założenia, że jesteśmy w domu i wszystko możemy zrobić, to co będzie, gdy dziecko przyjdzie na świat? kto nam będzie pomagał??

Także rozmawiałam z mężem o tym, że potrzebuję więcej pomocy, że czasami chciałabym usłyszeć (raz na tydzień) hasło: pomóc ci w domu? kurcze, to tak niewiele, a jednak dużo... Mój D. zrozumiał, pomaga mi chętnie, choć muszę wszystkie czynności mu objaśniać po 100 razy...jakby włączenie pralki równało się z uruchomieniem rakiety kosmicznej :blink:

Życzę Wam dojścia do porozumienia z Waszymi menami, niech dotrze do nich, że są za Was odpowiedzialni i za rosnące w Was ich dzieci.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #432745 przez kika1985

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432750 przez vernix
Andzia wydaje mi się, że ten ból spowodowany był/ jest przez stres. Ja też niesamowicie stresowałam się o dziecko, gdy plamiłam, ale lekarz powiedział, że stres uaktywnia ból.

Wiem,że łatwo powiedzieć: "nie przejmuj się mężem", jednak Twoja dzidzia jest najważniejsza, a facet, jak to facet- zrozumie po czasie, że zrobił źle.

(Ciągle mu powtarzaj, że jego zachowanie Cię zabolało, że potrzebujesz zrozumienia i to nie jest fanaberia, zobaczysz: skuma..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432757 przez Beata 26
Siedze na zajeciach i czytam forum, to sie dopiero nazywa uzaleznienie, prawda?;)

Co do picia: kawa tylko slaba, maks. dwie filizanki dziennie, herbata tez slaba, zielonei herbaty unikac we wczesnej ciazy - blokuje dzialanie kwasu foliowego, gazowanych napojow unikac.
Ja pije wode mineralna, lekkie herbaty specjalne dla kobiet w ciazy z apteki, hebata rooibos tez jest ok, soki ze swiezych owocow. Kawy nie pilam, wiec nie mam tego problemu.. Ale lubie jej zapach i czasem ja wacham;) w sumie za kazym razem koedy robie ja mojemu Igorowi.:;)

Laski ktore maja dzis wizyte - koniecznie dajcie potem znac!

Andzia - dobrze, ze juz lepiej troche ale gdyby sie utrzymywalo, to moze skontaktuj sie z lekarzem?

Musze uciekac pisarki ;) do potem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432760 przez vernix
Beata dobrego dnia.

Dziewczyny, rozpoczyna się kolejny tydzień z naszymi maleństwami :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432765 przez andzia_zg
Sylwia tu też podaję ci takie poglądowe zdjęcie





[*] Aniołek 10.2014
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432778 przez sylwia2
hmm na to wyglada ze moze moze to malenstwo heeee :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432790 przez kika1985
a ja piję zielona herbatę codziennie B) wcześniej też piłam, a tam bez przesady kobiety na wsi jedzą co chcą , pija co chcą i zdrowe dzieci rodzą, jak będziemy tak się zastanawiać czy to wolno , a że tego nie to zwariujemy , mi się wydaje że można wszystko ale z umiarem , no oczywiście poza alkoholem, papierosami itd

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432791 przez andzia_zg
sylwia fajnie, że juz czujesz dzidziusia :)

Ja sobie wlasnie w necie poczytałam o silnym stresie w czasie ciąży i az sie podlamalam czym to grozi.
Jeszcze nie mialam tak silnego stresa jak w sobote. Zaczelam sie martwic.Musze sobie jakos humor poprawic zebym tylko o tym nie myslała. Mogłam tego nie czytać.





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432793 przez kika1985
andzia nie martw się i tyle nie czytaj, stres ale długotrwały jest szkodliwy dla dzidzi, kazda z nas ma czasami zly nastrój, i to normalne ze w ciąży inaczej reagujemy, bardziej emocjonalnie. oczywiście popraw sobie nastrój bo sama się tylko zamęczysz tym rozmyślaniem

buziaki dla ciebie trzymaj się

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432797 przez vernix
andzia_zg napisał:

Ja sobie wlasnie w necie poczytałam o silnym stresie w czasie ciąży i az sie podlamalam czym to grozi.
Jeszcze nie mialam tak silnego stresa jak w sobote. Zaczelam sie martwic.Musze sobie jakos humor poprawic zebym tylko o tym nie myslała. Mogłam tego nie czytać.[/quote]


Andzia nie czytaj, bo bardziej będziesz się denerwować. Ja dałabym ten tekst (wydrukowany) mężowi do lektury. Niech pomyśli nad tym.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #432804 przez andzia_zg
Wiecie co? nawet storczyk mi pada. Nigdy nie umiałam hodować storczyków, a w tym wynajmowanym mieszkaniu, w którym mieszkam stał w łazience storczyk, taki ochlapnięty, same liście, zżółknięte. Przestawiłam go na słoneczny parapet i puścił łodyżkę, po jakims czasie pojawiło się masę pączków, a od kilku dni te pączki opadają :( A już myślałam, że pierwszy raz w życiu zakwitnie mi storczyk...
coś mam ostatnio pecha, a zaczeło się od tego narabiania na mnie przez ptaka i pechowego dnia.





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432807 przez kika1985
andzia ja nigdy nie miałam szczęścia do storczyków , zawsze mi opadały kwiaty i potem ni nigdy z nich już nie było

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432824 przez Lafi
andzia nie czytaj(łatwo napisać:) ale zadzwoń do lekarki,
co do storczykow to udaje mi sie je hodować:) rzuce wam kiedy fotosy, teraz sa na etapie przekwitania, ale gdzies mam ich w pełnej krasie:)

nie potrafie sobie dzis miejsca znaleść w domu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #432831 przez vernix
Lafi napisał:

nie potrafie sobie dzis miejsca znaleść w domu.[/quote]


Ja też nie i nie wiem dlaczego. Coś mnie nosi, jakieś nerwy...wrrrr

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl