Mamusie marzec 2013

Czy ktoras z was opracowała technikę miłego i łatwego prasowania pieluch tetrowych? Wykoncze się zaraz zwijają się zacinają itp

Nie ma techniki milego prasowania pieluch, proponuje nie zostawiac ich na sam koniec. Ale i tak lepsze to niz spodnie w kancik i koszule meza.

Beata, a oni tam u Was to respektuja takie plany porodu. Ja wiem co to jest ale tez juz widze mine poloznej, ze co mi tu pani wyjezdza.

Depeche napisał:

Nie ma techniki milego prasowania pieluch, proponuje nie zostawiac ich na sam koniec. Ale i tak lepsze to niz spodnie w kancik i koszule meza.

Beata, a oni tam u Was to respektuja takie plany porodu. Ja wiem co to jest ale tez juz widze mine poloznej, ze co mi tu pani wyjezdza.

Pffff zawsze myślałam co to. U siostry takie ładne równe te pieluchy i gładkie a moje wyglądają po wypraniu jak mordka shar pei walcze z nimi jeszcze 5

Andzia ja gruntowne golenie zrobiłam przedwczoraj, jakbym miała nie zdążyć to też się podgalam co jakiś czas... Dzisiaj włączam golarkę, przynajmniej się nie pozacinam

Suszarkę dowiezie mi mąż, bo na 100000000% zapomnę ją spakować jak zacznie się coś dziać, a tak to na codziennie jej używam, więc nie spakuje wcześniej.

Beata zdjęcia masz świetne!

aaaaaaaaa....właśnie wkładałam ostatnie zdjęcie z USG do ramki, to z buzią Zosi i patrzę, a tam termin porodu na ... 10.02!!!

Koło 11 złapały mnie skurcze, były co 5 min, dokładnie 3 potem po 7 min, 12 i uspokoiło się... Masakra!!
Teraz byłam na spacerze, trochę się dotlenić, bo K. zaczął malować takie stare drzwi i nasz przemądry pies na łapkach poroznosił lakier, więc wyobraźcie sobie jak śmierdziało rozpuszczalnikiem no i tym lakierem.

Zauważyłam u siebie chyba syndrom wicia gniazda!! Wczoraj pierniczek, dzisiaj odkamieniłam czajnik, żelazko, zrobiłam racuszki, mam zamiar prasować! A myślałam, że mnie to nie "dotknie"
Jakoś to chaotycznie napisałam

Ela co do położnych i ich załatwiania sobie do porodu to ja jak rodziłam to 3 czy 4 zmiany były, i tylko jedna taka trochę burkliwa mi się trafiła, a tak super były oczywiście przy porodzie te

to chodz , bo nie ma u mnie kto butow popastowac.

qrde mam jeszcze zgagę po wczorajszych pączkach..

Ania ja też mam podobne myśli jak Twoje, najbardziej boję się tego, że ja tak chcę urodzić wcześniej, ale żeby z maluchem było wszystko okej .. z jednej strony boję się porodu a z drugiej chciała bym mieć już za sobą, bo to czekanie mnie przytłacza, poza tym mąż jest teraz na urlopie, to pasowało by nam

Beata fajowe zdjęcia !

Agnieszka a mi niekoniecznie chce się cokolwiek robić, tzn może i się chce ale nie dam rady tak mnie na dole boli ;/

Depeche - tak respektuja, omawialam juz swoj plan porodu z poloznymi, ktore beda sie mna opiekowac. Gorzej jesli nagle bede musiala miec cesarke i bedzie musial mnie inny personel przejac, wtedy nie bedzie czasu na takie rZeczy.. Ale zakladajac, ze wszystko bedzoe ok, to nasze zyczenia zostana uszanowane.. (Mam nadzieje haha bo okaze sie to dopiero w praniu, ale raczej nie obilo mi sie o uszy, zeby byli niemili w stosunku do takich planow)

a to my dzisiaj:)

czy wiecie jak to jest z tymoi zaświadczeniami od lekarza że jako jesteśmy od 10 tygodnia pod opieką lekarską kiedy takie zaświadczenia są wydawane jeszcze w ciązy czy już po porodzie

ale dzisiaj u mnie wspaniała pogoda,właśnie wróciliśmy z mężem ze spacerku,nie był za długi ale przynajmniej trochę się dotleniłam...a ludzie się na mnie tak gapili jakbym była jakaś inna aż zle się czułam..

aniaczajka,beataświetne zdjęcia brzuszkow

aga czasem też tak mam,sprzątam jak szalona,piorę,prasuje gotuje i ogólnie chce żeby wszystko było idealnie, a czasem taka jestem leniwa,że szok!!!


lena toż to Ci zrobiła ciocia prezent,jakby nie mogła wczesniej zadzwonic i zapytac czy masz,w miejsce łóżeczka kupiłaby Ci coś pożytecznego

lusiaczek to już po porodzie raczej

lusiaczek82 napisał:

czy wiecie jak to jest z tymoi zaświadczeniami od lekarza że jako jesteśmy od 10 tygodnia pod opieką lekarską kiedy takie zaświadczenia są wydawane jeszcze w ciązy czy już po porodzie

hm mi przy pierwszej ciazy wydala przed, ale tamta kobieta byla tak roztrzepana...
no nie wiem w sumie,moze na tej wizycie kontrolnej 6 tyg. po porodzie sie trzeba upomniec, ale mi zalezy zeby zlozyc jeszcze przed zlozeniem PITu, wiec sie nie wyrobie...
chyba zapytac musze gina na wizycie

Malinka u mnie z tym sprzątaniem to też tak różnie bywa, zależy jak się czuję. Ale dzisiaj pomimo, iż brzuch mnie jak na okres bolał to zabrałam się za takie rzeczy... dość nie konieczne, jak odkamienianie czajnika Jak na razie czekam, aż się wywietrzy ten smród rozpuszczalnika... i zabrałabym się za prasowanie...

Lenusia szkoda, że cioteczka nie pomyślała, żeby wcześniej zadzwonić i zapytać czego potrzebujesz... a nie sama decydować co kupić. Bez sensu to zrobiła.

AniaCzajka fajowy domeczek Frania i bryczka zaparkowana