Mamusie marzec 2013

witam bąbelki!

mojej pobudki nic nie przebije - przewalam się skoro świt o 9 na drugi bok a tu świrki!! nooo kuuuurrrr....czy oni nie mogą zadzwonić chociaż to 10min wcześniej, że jadą ehhh na szczęście wypili herbatę i pojechali
nawet w gadaniu mnienic nie wkurzali a wręcz odwrotnie uraczono mnie faworkami - szoda że mają tone cukru pudru na sobie (wredna ja wiem)

w nocy ehhh cięzko mi usnąć a jeszcze ciężej obrócić się z boku na bok bo mnie boli ci*ka , krzyż, nie wiem co jeszcze ale bóóólllll


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Offca myślałam o tobie i mauszku czy wszystko dobrze, tak się cieszę, że jest ok!ufff

Waszka trzymamy kciukasy za wizytę, i ta okropną sprawę..

Patrycja owocnej nauki!

A ja tak jeszcze z innej paki... Czy wszystkie już doświadczyły zjawiska siary w piersiach? Bo ja nadal nie mam nic Zaczynam się lekko stresować, że nie będę miała pokarmu czy co?

Gosia twój kawał mnie rozbroił wysłałam małżowi smsem

andzia ja tez nadrabiając dzisiejsze posty pomyślałam 'andzia nic nie pisze! pewnie rodzi!'

ja mam taki 2w1 podgrzewaczo-sterylizator zobaczymy jak się sprawdzi

zostało do kupienia jeszcze parę rzeczy ale musimy się wstrzymać bo się nam fundusz skończył heh

Agnieszka ja jeszcze nic nie mam, spokojnie to podobno nie ma znaczenia czy przed porodem miało się siare czy nie

No powiem Wam, że nad ranem to juz myślałam,że faktycznie coś się może rozkręci, bo nie dość, że skurcze męczyły mnie całą noc, to rano jak mąż pojechał do pracy to były jeszcze częściej i tak co przysypiałam to budziły mnie co 15 minut. Jak robiłam śniadanie to były dosłownie co chwilę. A potem jakoś ucichło. Tylko dziwne, bo nie bolały wiec to na bank nie były te skurcze porodowe tylko BH. Mocno mi się spinał brzuch, jak nie zmieniłam pozycji to bolało biodro, drętwiała noga itp ale sam skurcz nie bolał.

A jeśli chodzi o siarę to nic mi nie leci.

andzia_zg napisał:

Depeche Z jednej strony racja z tymi kolorami. Bo ja np mam fajne adidasy Nike. Najpierw chodziła w nich mojego brata córka, potem moja chrześnica i teraz jeszcze posłużą Wojtkowi Właśnie kolor unisex.
No chyba, że chcesz aby Kuba miał nowe butki

u mnie używane buty się nie sprawdzają bo Dominik strasznie niszczy, wiecie to chłopiec i ciągle za piłką biega

Lafi napisał:

Czytam i czytam i juz mnie tylek boli jeszcze troche

Najważniejsze to gratulacje dla Wiewiórki

Gosia ormlanie sie popłakałam super ze sa takie rokowania

Wiecie odzyskałam fotelik ale ubranek nic, ale to nie wszystko : fotlelik w stanie krytycznym, obrzygany, zapleśniały bez butki i ochronek na pasy, napewno dziecko do tego nie włoże,ki jak mozna byc takim, jak go dawłąm bo był nowiusueń musimy kupic niestety, wkurzyłam sie wczoraj nieziemsko , Dzis miałąm odwiedziny z pracy, kobitki poprzywoziły mi ubranka, ubrane i uprasowane

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agnieszka86 napisał:

A ja tak jeszcze z innej paki... Czy wszystkie już doświadczyły zjawiska siary w piersiach? Bo ja nadal nie mam nic Zaczynam się lekko stresować, że nie będę miała pokarmu czy co?

Chętnie się z Tobą podzielę,bo ja mam od początku ciąży i bez wkładek ani rusz
Leje się strumieniami

patrycja85 napisał:

hej grubaski:)))
a za 2 tyg o tej porze może już usłyszę wrzask Ignasia:)))

śniłyście mi się dziś-znaczy większość z Was:)byłyście w formie takich tekturowych postaci wyciętych ze zdjęc które tu wstawiałyście albo które widziałam na fb:) była beata, gosia, aga, ufolka, depeche, vernix i unbreakable:))) stałyście takie tekturowe obok siebie a ja do was gadałam:)))

czytam Was ale staram się skupić na nauce póki jeszcze mogę

czy wy tez tak dużo pijecie??? ja to jakieś masakryczne ilości-cały czas.

miłego dnia życzę otwierając ustawę o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów:)

'


a co popijasz, że masz takie sny?

Aga mi też jeszcze nic nie leci z cyców..

xxElaElaEeexx napisał:

Agnieszka86 napisał:

A ja tak jeszcze z innej paki... Czy wszystkie już doświadczyły zjawiska siary w piersiach? Bo ja nadal nie mam nic Zaczynam się lekko stresować, że nie będę miała pokarmu czy co?

Chętnie się z Tobą podzielę,bo ja mam od początku ciąży i bez wkładek ani rusz
Leje się strumieniami

No właśnie chyba Ty jesteś przyczyną moich obaw! Pamiętam, że u Ciebie mleczarnia aktywna pełną parą już od dość dawna...

Unbrekable fajnie że po wizycie wszystko ok , oswoiłaś się już z cc???

A co do zasypiania to ja zawsze oglądam tv i bardzo łatwo zasypiam.Gorzej jest obrócić się z boku na bok,bo boli mnie krocze i czasem to aż mi chrupie w kościach i strasznie mnie żebra bolą I chyba z 5 razy wstaje siku ,a podnieść się nie mogę .I czasem to mam ochotę,żeby mnie mąż z łóżka zrzucił ,albo żeby mi na suficie drążek jakiś zamontował żebym mogła się chwycić i podnieść .

Ja miałam już zastój w piesiach ok 10hbd...
Też bez wkładek ani rusz, ale to nie oznacza że jak teraz któraś z nas ma już pokarm to po porodzie też tak będzie. Nie ma reguły. Jedne mają już przed porodem i po, inne dop po porodzie a jeszcze inne w ogóle. Także to nie jest powód do zmartwień.

Ale sobie zrobiłam pycha jogurt waniliowy z płatkami kukurydzianymi i do tego posiekałam orzechy włoskie
Nawet pierwszy automat prania wyprałam i mięso się dusi na obiad

Agnieszka86 napisał:

xxElaElaEeexx napisał:

Agnieszka86 napisał:

A ja tak jeszcze z innej paki... Czy wszystkie już doświadczyły zjawiska siary w piersiach? Bo ja nadal nie mam nic Zaczynam się lekko stresować, że nie będę miała pokarmu czy co?

Chętnie się z Tobą podzielę,bo ja mam od początku ciąży i bez wkładek ani rusz
Leje się strumieniami

No właśnie chyba Ty jesteś przyczyną moich obaw! Pamiętam, że u Ciebie mleczarnia aktywna pełną parą już od dość dawna...

E tam nie przejmuj się.Mojej kuzynce siara w ogóle nie leciała ,a potem miała bardzo dużo pokarmu Gorzej jak ja urodzę i będzie brak pokarmu

Gosia27 napisał:

Nie no dziewczyny nie usprawiedliwiajcie mnie

Leży zona z mężem w łóżku, pólnoc dochodzi. Zona do meża szepcze:
-skarbie nie mogę zasnąć...
Mąż odpowiada:
-bo zło nie śpi nigdy!!!