BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2013

12 lata 6 miesiąc temu #433619 przez mamcia2013
Moja teściowa to jest taka pleciucha, nic nie można jej powiedzieć w zaufaniu bo zaraz obdzwania swoje koleżanki i klepie im wszystko! Albo pojechaliśmy z nią po płytki, farby, meble itp do kuchni, pyta się mnie o zdanie więc ja jej mówię co mi się podoba, a ona patrzy i gada że to nie to też nie. RAz się wkurzyłam i powiedziałam mojemu żeby sam sobie z nią szedł oglądać a ja poszłam na inne działy. A ja ostatnio chyba przez hormony zrobiłam się taka że tylko czekam aż ona coś powie bo poprostu mam ochotę jej coś palnąć nawet głupiego :D

Andzia ale mama to jest mama i jej się wszystko wybacza pomimo stresu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433629 przez andzia_zg
mamcia2013 wiem, dlatego wolę coś przemilczeć, albo przytaknąć byleby było ok. Wiem, że się stara,tylko czasem to jej staranie ma odwrotny efekt. Dlatego siedzę cicho, unikam drażliwych tematów, a teraz mam ten plus, że mogę ciągle paplać o ciąży, a to jest taki radosny temat więc jest ok :-)





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433639 przez mamcia2013
Andzia a ja nawet ze swoją teściową nie gadam na temat ciąży :( ona nawet nie zapyta jak się czuję, tylko jak do lumpa poszła to jakieś ciuszki kupiła. Wiem że do wózka się dołoży, jak coś trzeba to kupi ale to przecież nie o to chodzi. Też bym chciała z nią pogadać itp ale nie da się, tym bardziej że nie mam na co dzien tu swojej mamy ani koleżanek bliskich. Ehh tak to jest...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433644 przez andzia_zg
Ja tu też nie mam bliskich koleżanek. siedzę tu sama jak palec. Mam tu tylko teściową. Ale na szczęście nie jest źle. Teściowa też chce się dołozyć do wózka, mąż wyraźnie dał jej do zrozumienia, żeby się nie wtracałą i na razie sie tego trzyma i nawet fajnie mozna sobie pogadać.Zobaczymy jak będzie jak sie urodzi maleństwo.





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433650 przez mamcia2013
a moja kiedyś gadała tak : wy sobie róbcie dziecko i zbierajcie na wesele. A jak powiedzieliśmy o ciąży to się ucieszyła, gratulowała, ale po jakimś czasie wyjechała z tekstem: a mogliście jeszcze poczekać, po co teraz Wam dziecko ( myśle ze miala na to wpływ siostra mojego Tomka, której wręcz nie trawię!), aż mi się przykro wtedy zrobiło. O to chodzi że teściowa nie zdaję sobie sprawy że slowem może zadać komuś ból, ona nie myśli co mówi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433656 przez andzia_zg
No to ja tak nie mam z teściowa. Musze przyznać, że z moja to mam nawet dobrze. Już sie nie mogla doczekac wnuka, a jak jej powiedzielismy o ciązy to ryczala ze szczęścia. Na razie stara się nie wtrącać itp ale ciesze się, że mieszkamy osobno, bo jakbysmy mieszkali razem to po urodzeniu dziecka moglabym byc ciagle ustawiana co mam jak robic. A tak to mam spokoj, jak bedzie trzeba to zadzwonie po rade. Na odległość zawsze bezpieczniej





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433662 przez kika1985
moja teściowa kiedyś sie straszniw wtrącała, do tego stopnia ze wybierała mi kolory ścian w mieszkaniu i blat do kuchni, ale mnie to wkurw... :evil: :evil: :evil: :evil: bo mylała że skoro doklada kase to jej wolno, ale teraz nastawiłam męża tak że się jej nie słucha jak kiedys i jest dobrze, po prostu nie mówimy teściowej co robimy bo zaraz wszystko chce wiedzieć i "doradzać"

mi mama powiedziała że da kase na wózek i nie ważne ile będzie kosztował

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433666 przez andzia_zg
kika1985 to jeden zakup masz już z głowy i mozesz kase poswięcić na coś innego :-)





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433667 przez vernix
Dziewczyny, czytam to co piszecie o swoich teściowych i odnoszę wrażenie jakbym widziała swoją. Niestety...
Obiektywnie-bo oceniają też ją inni (moi rodzice, teść, mąż, babcia męża), jest straasznie apodyktyczna, kłótliwa i do tego pedantka plus sknera, jeśli chodzi o kasę. Do wszystkiego się wtrąca, ustawia po swojemu, albo wierci tak długo dziurę w brzuchu, ze człowiek dla świętego spokoju po jakimś czasie się zgadza na jej naciski. Jednym słowem: masakra!

Kombinujemy z wyjazdem do Anglii, żeby się odseparować, bo na pewno gdy będzie dziecko nie zdzierżę jej ustawiania. Pomyślicie, a dlaczego się jej nie stawiam? bo to nie ma sensu. Z moją teściową nie da się rozmawiać, nie mówiąc o dyskusji, kilkanaście razy próbowałam i tylko traciłam zdrowie.Niby powie: tak, ale myśli po swojemu i używa takich manipulacji, ze człowiek głupieje i po prostu się ...z nią zgadza :(

Na szczęście mam męża, który stoi za mną i wie jaka ona jest. A rodzinę mam 200 km stąd i teraz, gdy jestem w ciąży słyszę takie rady, że ręce opadają-że nie można chodzić co miesiąc na usg, że dziecko będzie małe, chore, nie patrzeć przez dziurkę przez klucza itd. szkoda pisać :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433668 przez mamcia2013
Ona na szczęście niedługo kończy urlop to odetchnę. Wiem że jak pójdziemy mieszkać do moich rodziców to oni nie będą nas ustawiać tylko pomogą przy dziecku jeśli trzeba będzie. Moja kuzynka jest z mojego Tomka bratem od kilkunastu lat i dziwi mi się że wytrzymuję pod jednym dachem z teściową. Im też cały czas gdera że nie mają na co pieniędzy tracić jak gdzieś jada itp. Ostatnio pojechałam do mojego chrześniaka na urodziny a ona z tekstem: nie szkoda wam pieniedzy, nie macie na co wydawać? Kurdę myślałam że mnie coś trafi! Ma szczęście że powiedziala to do Tomka a nie do mnie!

Ale się żalę hehe :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433669 przez kika1985
andzia_zg napisał:

No to ja tak nie mam z teściowa. Musze przyznać, że z moja to mam nawet dobrze. Już sie nie mogla doczekac wnuka, a jak jej powiedzielismy o ciązy to ryczala ze szczęścia. Na razie stara się nie wtrącać itp ale ciesze się, że mieszkamy osobno, bo jakbysmy mieszkali razem to po urodzeniu dziecka moglabym byc ciagle ustawiana co mam jak robic. A tak to mam spokoj, jak bedzie trzeba to zadzwonie po rade. Na odległość zawsze bezpieczniej


ja się wolę mojej nie radzić, jak Dominik był malutki i ja bałam się go kąpac to przychodziła moja mama , raz jak nie mogła to przyszła teściowa i mały tak się darł a ona w ogóle sobie nie potrafiła z nim poradzić , juz ja bym to lepiej zrobiła , w ogóle długho traktowali Dominika jak noworodka, karmili go latali za nim z łyżką, teść mało na glowie nie stał żeby tylko Dominik zjadł jeszcze jedną łyżke zupy

a dużo by tego wymieniać

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu - 12 lata 6 miesiąc temu #433671 przez andzia_zg
Powiem Wam, że moja mama ciągle mi gada i jakiś przesądach... żeby nie łąpać się za brzuch jak sie wystraszę, żeby nie łapac sie po poparzeniu za ucho i jakies tam dziwne rzeczy... jakbym miala tak uważać na każdym kroku to chyba nawet nie weszłabym do kuchni. No bez jaj.

kika1985 piszesz, że Twoja teściowa długo traktowała Dominika jak noworodka. Moja mama jest podobna. Moja chrześnica ma 5 lat a często do tej pory ją karmi i nie da jej zjeść sama.Baa... jak szła do przedszkola to w ogole nie umiala jesc sama bo mama nigdy nie pozwalala jej zjesc sama bo uwazala ze jej zupka wystygnie i sie pobrudzi. Ale mnie to wkurzało. Ja będę dawała dziecko łyżeczke i niech sie uczy, czego samo nie zje to dokarmie i tyle. To co, że będzie brudne. Istnieje coś takiego jak pralka.

Np moja mama uwaza, ze jest nam niezbędna, bo skoro przy chrzesnicy obila wszytsko, bo siostra miala lewe ręce i nie chciala sie zajmowac dzieckiem to mysli, że ja sobie nie dam rady. chce do mnie przyjecha ci siedziec tu caly czas. A ja do tego nie dopuszcze. Moze odwiedzac wnuka ale nie zeby mi na wszystkim kroku dyrygowac itp.





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433672 przez kika1985
andzia_zg napisał:

kika1985 to jeden zakup masz już z głowy i mozesz kase poswięcić na coś innego :-)



andzia bardzo się ciesze :) ale wszystko mam po Dominiku, wanienkę, łóżeczko, chodzik, ew. kupimy chyba taką huśtawkę -bujak bo tego nie mam a się przyda

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu #433673 przez vernix
kika1985 napisał:

moja teściowa kiedyś sie straszniw wtrącała, do tego stopnia ze wybierała mi kolory ścian w mieszkaniu i blat do kuchni, ale mnie to wkurw... :evil: :evil: :evil: :evil: bo mylała że skoro doklada kase to jej wolno, ale teraz nastawiłam męża tak że się jej nie słucha jak kiedys i jest dobrze, po prostu nie mówimy teściowej co robimy bo zaraz wszystko chce wiedzieć i "doradzać"

mi mama powiedziała że da kase na wózek i nie ważne ile będzie kosztował

[/i]

Chyba w tych wszystkich radach, u mnie też chciała wybierać kolory kafelków, szaf...najważniejsza jest postawa męża i to, że on po prostu nie będzie jej posłuszny. Taki maż to skarb.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 6 miesiąc temu - 12 lata 6 miesiąc temu #433675 przez koticz
Szczerze Wam współczuje dziewczyny:)Ja mam super teściów i mam z Nimi świetny kontakt,zresztą mój mąż z moimi rodzicami też.Teście mają trzech synów i teściowa synowe traktuje jak własne córki:) Mieszkamy na tym samym osiedlu,jakieś trzy bloki od niej,a w ciągu ponad 2lat odwiedziła nas może 5razy,jak chcemy się spotkać to my idziemy do niej bo ona "nie chce nam wisieć na karku" zresztą z moimi rodzicami jest tak samo!Ciężko z Nią(teściową) miałam na samym początku,Ona jest mocno wierząca i było troszkę zgrzytów,że ani ja ani moi rodzice nie chodzimy w każdą niedziele do kościoła,no i jak Jarek zaczął u mnie nocować to nie mogła sobie z tym poradzić,że tak przed ślubem razem śpimy i w ogóle,ale przeszło Jej jak się kapła,że nic nie wskóra i teraz jest ok.
Zresztą mój mąż jest jej najmłodszym i najbardziej do niej podobnym dzieckiem i też w czasie kiedy się poznaliśmy jedynym który u niej jeszcze mieszkał,więc chyba nie chciała,żebym Go Jej zabierała :laugh:





http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px[img] www.suwaczki.com/tickers/nzjdgox1ta3px

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl