Mamusie marzec 2013

Beata 26 napisał:

11.05 pieknym krzykiem Zosia przywitala rodzicow, 2820 gram, 52 cm! Gosiu gratulujemy...:***

GRATULACJEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Buziaki dla Gosi i Zosi !!!!
Ale się cieszę!!!!!!

Ufolka Oliwia jest prześliczna!!!

Beata jak tam skurcze??

Depeche cholero tyle dobrych rzeczy sobie nakupiłaś!! a ja tak szperam po szafkach i same zdrowe żarcie co za dom

Ufolka Ale Oliwka jest słodka!Jaka śliczna księżniczka !
Też już chce mieć swoją przy sobie

aksaJa już też nie mam nic dobrego do jedzenia

Depeche napisał:

wiewiorka napisał:

Waszka87 napisał:

m.allegro.pl/przedmiot,termometr-bezkont...ykow,3070297068.html . Proszę wiewiorka

dziekuje
mozna jesc fasolke szparagowa karmiac??

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!! Szymek by dostal chyba skretu kiszek. Jezus Maria!

no to już wiem skąd te gazy miał cała noc!!! To jakie warzywa można jeść??? Marchewke tylko??? Litości. Macie liste rzeczy które wzdymają??

wiewiorka napisał:

Depeche napisał:

wiewiorka napisał:

Waszka87 napisał:

m.allegro.pl/przedmiot,termometr-bezkont...ykow,3070297068.html . Proszę wiewiorka

dziekuje
mozna jesc fasolke szparagowa karmiac??

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!! Szymek by dostal chyba skretu kiszek. Jezus Maria!

no to już wiem skąd te gazy miał cała noc!!! To jakie warzywa można jeść??? Marchewke tylko??? Litości. Macie liste rzeczy które wzdymają??

Wczoraj położna na spotkaniu mówiła,że można jeść tylko 4 warzywa :
marchewka,pietruszka,seler i ziemniaki

A z owoców: jabłko gotowane i banan

Wiewiórka mi niestety też głowa leci w dół w nocy. momentami mam wrażenie, że przysypiam. Staram się zdrzemnąć w dzień jak mały śpi ale i tak nie da się wyspać. W nocy niestety wymiekam.

xxElaElaEExx jeśli chodzi o obowiązki domowe to u mnie spadło to na męża i teściową. Teściowa zgodziła się gotować mi obiadki, bo niestety nie ma na to czasu. Karmię małego co 2 godz, a że on je tak 30-40 minut, potem jakiś czas zabiera przewinięcie i uśpienie to do kolejnego karmienia zostaje niecała godzinka. wiec raczej obiadu w tym czasie nie zrobię. Raczej wtedy przysypiam żeby nabrać siły na noc. Mąż sprząta, robi zakupy. Teściowa mi wczoraj poprasowała pieluchy bo nie miałam nawet kiedy. Jutro też ma przyjść z obiadem i moze wyprasuje mi kolejną porcje pieluch.

Agnieszka jesli chodzi o ubieranie to ja małego ubieram w kaftanik, do tego skarpetki i pajacyk. A do spania zawijam lekko w rożek i przykrywam kocykiem.
Jak odpadnie pepek to będę wkładała body. Zastanawiam sie czy nie za długo Wojtkowi nie odpada ten pępek bo dziś młody ma już 13 dni.
W ogóle to w szpitalu kazali mi go pielęgnować na sucho (tzn jałowymi gazikami tylko wycierać po kapieli) Zastanawiam sie czy przez to nie odpadł jeszcze małemu ten kikut. Czasem przecieram tez gazikami Leko ale kazali mi tylko pielęgnowac na sucho

Dobrze by było jakby przyszła w końcu położna to by zobaczyła czy pępuś goi sie prawidłowo, a tak to juz 13 dni od porodu, tydzień jestem w domu a po połoznej ani sladu...

Vernix gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ciekawe jak tam Gosia...

pietruszka i seler czasami uczulają, także trzeba obserwować, banany można ja jadłam pół dziennie, bo też może brzuszek boleć, a jabłka to jem surowe no a fasolka to strączkowe, strączkowych nie wolno kapuścianych, pestkowych hehe no mało wolno ale to szybko mija

Andzia to może zadzwoń do przychodni??? ja do pępka kupiłam oscanisept, neantolog mówiła że albo tym, albo wacikami tymi nasączonymi już

wiewiórka wyslalam ci pliki na facebooku co mozna jesc a co nie

a mi wlasnie przyszlo takie cosik, do zawieszenia w łóżeczku, wózku, foteliku

kiedys któraś z dziewczyn to zamieściła na forum

Waszka87 napisał:

Termometr jest ok, czytałam opinie i są różne. Zależy czego ludzie oczekują ale te slabe opinie to chyba piszą ludzie którzy nie czytali instrukcji. Termometry na podczerwień zawsze maja wyzsza skale ale do tego jest tabelka. Zresztą jak jest gorączka to świeci ba czerwono. Wejdź sobie na stronę producenta i też poczytaj instrukcje

Trzeba też robić przerwy pomiędzy kolejnymi pomiarami nie wolno tak na pale raz za razem mierzyć po wtedy termometr glupieje

a jest wogóle jakis termometr co ma dobre opinie?

wiewiorka napisał:

Waszka87 napisał:

Termometr jest ok, czytałam opinie i są różne. Zależy czego ludzie oczekują ale te slabe opinie to chyba piszą ludzie którzy nie czytali instrukcji. Termometry na podczerwień zawsze maja wyzsza skale ale do tego jest tabelka. Zresztą jak jest gorączka to świeci ba czerwono. Wejdź sobie na stronę producenta i też poczytaj instrukcje

Trzeba też robić przerwy pomiędzy kolejnymi pomiarami nie wolno tak na pale raz za razem mierzyć po wtedy termometr glupieje

a jest wogóle jakis termometr co ma dobre opinie?

chyba nie:D jak ze wszystkim

Dieta wg mojej położnej :

Wczoraj położna na spotkaniu mówiła,że można jeść tylko 4 warzywa :
marchewka,pietruszka,seler i ziemniaki

A z owoców: jabłko gotowane i banan

Pić wolno: herbatę,wodę niegazowaną,herbatkę z hippa granulowaną no i jak ktoś pije kawę to najlepiej ricore,albo po prostu rozpuszczalną

Z mięs: kurczak,indyk,królik (gotowane,duszone ,albo pieczone w rękawie)

Zupy : pomidorów jeść nie wolno,ale pomidorową wolno.Zup nie zabielamy śmietaną tylko jogurtem naturalnym.

Mleko można,ale 1,5% i nie kartonami tylko naprawdę w małych ilościach,śmietany wogólę nie używamy,jogurty wprowadzamy powoli (nie od razu cały ).

Pieczywo jasne,żadne grahamy tylko :bułki i wek.

Dżem,miód można -ale na kanapce np.na śniadanie ,a nie że pół słoika łyżeczką zjemy

Tak samo wędliny drobiowe można czyli parówki, albo np.kanapka z wędliną drobiową.

No albo można np. kanapka z żółtym serem albo białym .


I podkreślała,żeby stopniowo wprowadzać inne rzeczy i obserwować dzidziusie.
I jak ktoś ma smak np. na kawałek kiełbasy to żeby zjeść ,ale kawałeczek a nie od razu całą kiełbache .
A czekoladę możemy ,ale białą.

xxElaElaEeexx napisał:

Dieta wg mojej położnej :

Wczoraj położna na spotkaniu mówiła,że można jeść tylko 4 warzywa :
marchewka,pietruszka,seler i ziemniaki

A z owoców: jabłko gotowane i banan

Pić wolno: herbatę,wodę niegazowaną,herbatkę z hippa granulowaną no i jak ktoś pije kawę to najlepiej ricore,albo po prostu rozpuszczalną

Z mięs: kurczak,indyk,królik (gotowane,duszone ,albo pieczone w rękawie)

Zupy : pomidorów jeść nie wolno,ale pomidorową wolno.Zup nie zabielamy śmietaną tylko jogurtem naturalnym.

Mleko można,ale 1,5% i nie kartonami tylko naprawdę w małych ilościach,śmietany wogólę nie używamy,jogurty wprowadzamy powoli (nie od razu cały ).

Pieczywo jasne,żadne grahamy tylko :bułki i wek.

Dżem,miód można -ale na kanapce np.na śniadanie ,a nie że pół słoika łyżeczką zjemy

Tak samo wędliny drobiowe można czyli parówki, albo np.kanapka z wędliną drobiową.

No albo można np. kanapka z żółtym serem albo białym .


I podkreślała,żeby stopniowo wprowadzać inne rzeczy i obserwować dzidziusie.
I jak ktoś ma smak np. na kawałek kiełbasy to żeby zjeść ,ale kawałeczek a nie od razu całą kiełbache .
A czekoladę możemy ,ale białą.

zgodze sie prawie w 100% , zółty ser jest ciezkostrawny, wiec tez ostroznie i nie wszystkie dzemy, moja sie darla. No to jest taka metoda prob i testow na dziecku, taka prawda, przy jednych mozna wszystko wpierniczac, a przy innych uwazasz, a ono i tak ma kolke.

Beata 26 napisał:

11.05 pieknym krzykiem Zosia przywitala rodzicow, 2820 gram, 52 cm! Gosiu gratulujemy...:***

NORMALNIE SIE POPLAKALAM!

Musi byc moja synowa, dzis rocznica koncertu Depeche Mode w Spodku