Mamusie marzec 2013

no to ja też uciekam na seriale

Synuś właśnie zaczął się kręcić, ahh jak miło

już wam to śpiewałam-ma duza być, ma mieć krągłości, ma stale tyć, ma nie mieć kości:))))

ja się dziś ważyłam-53,9 kg-życiowy rekord:)))) ale póki co tylko brzuch mi trochę urósł. zawsze mi mama mówiła że mam się nie przejmować że jestem taka chuda bo po ciąży mi zostanie-się okaże:) najbardziej mi zależy żeby mi w nogi poszlo i miałyście za to trzymać kciuki:)))

cieszę się że u waszych dzieciaczków ok. ja mam jutro usg w 3d:) no i resztę pomiarów bo ostatnio się nie dało. ale dziś miałam tragiczny dzień. strasznie mnie bolał kręgosłup. już miałam jechać do szpitala bo nic nie pomagało. leżałam na gorącym termoforze i woda się rozlała. jak się zerwałam bo się wystraszyłam że się poparzę to mi ból przeszedł)) szczęście ze się nie poparzyłam bo to by było chyba niewskazane. sorry za marudzenie ale już mnie tak boli ten kręgosłup (przy tych 2 kg co przytyłam) a co będzie dalej...

[/color]

patrycja85 całe szczęście,że się nie poparzyłaś. A te bóle kręgosłupa sa związane z tym,że w związku z tym,że rośnie Ci brzuch i wzrasta masa, zmienia się środek ciężkości ciała. Kregosłup się bardziej wygina w kształt litery S.

Hi hi u mnie teraz " NA wspolnej" , a mąż uciekł na piwko do kolegi

Znikam dziewczyny, dobrej nocy

Gosia odezwij się!

hej dziewczyny, dopiero wróciliśmy...
nasz malutka ma sporą wadę serca, praktycznie dwa duże ubytki w przegrodzie między przedsionkowej i międzykomorowej. Dlatego krew się miesza. Prawidłowo odchodzi aorta z serduszka,ale kardiolog nie potrafił ocenić czy odchodzi tętnica płucna i tutaj sytuacja Zosi się pogarsza. Bo jeśli odchodzi prawidłowo( tylko jest za mała by ją widzieć w USG) to płuca są prawidłowo ukrwione a jak nie, to będzie miała problem z oddychaniem samodzielnym. Kolejne echo mamy 17.12, bo maluszek jest jeszcze za mały, aby ostatecznie postawić diagnozę. Wiem już na pewno, że ciąża będzie rozwiązana poprzez cięcie cesarskie i to najprawdopodobniej albo w Łodzi albo Katowicach.
Pocieszające jest to ze nie ma zaburzeń w krążeniu, mała prawidłowo się rozwija i normalnie donoszę ją do terminu a co dalej tego nikt nie wie...
to tak w skrócie, nawet nie jestem w stanie nadrobić 90 postów, bo już nie mam siły. Dobrej nocy kochane

Ale mnie boli i piecze ten pępek Jak stanęłam przed lustrem przed kąpielą to był cały czerwony w środku no i nie moge go dotknąć
Czytałam w internecie, że to normalne w ciąży, ale przez jakiś czas u niektórych osób może być bardzo uciążliwe.

Gosia trzymaj sie i nie poddawaj. Wierzmy,że grudniowa diagnoza bedzie pozytywna i że maleństwo jak sie urodzi bedzie w stanie samo oddychać
A serduszko będzie operowane? coś lekarka mówiła?

Patrycja Ty chudzinko moja najmniejsza waga przed ciążą to 57 kg

Gosia kochana ja wierzę że Zosieńka poradzi sobie, dziewczynki są silniejsze od chłopców więc trzymam kciuki za malutką i za Was

Hmm ale tu cisza... a ja jeszcze będę musiała jechać po mojego Tomaszka bo do 24 robi ehh zanudzę się.

Witajcie laski

Ja mam dzisiaj fatalny dzień .Obudziłam się wcześnie rano z takim dziwnym niepokojem który towarzyszył mi przez cały dzień.I oczywiście kobieca intuicja mnie nie myliła.Problemy rodzinne u rodziców mojego faceta....Ale facet nie chciał robić mi przykrości i pojechaliśmy do Bielsku .Z tego zdenerwowania nic nie kupiłam .A przeszliśmy tyle sklepów.W końcu facet odwiózł mnie do domu a sam pojechał do rodziców.Nie chciał mnie wziąć ,żebym się nie denerwowała.Ale co z tego jak siedzę w domu i jak zwykle się przejmuje w efekcie boli mnie brzuch .Mam ochotę udusić przyszłego teścia ,bo to wszystko przez niego.Same problemy i to jeszcze tuż przed naszym weselem.A przyszła teściowa jest taka głupia ,że nie potrafi go spakować wypie.....ć z domu i wziąć rozwód .A tyle razy jej to tłukliśmy do głowy.Mam nadzieję ,że w końcu coś z tym zrobi.Ja nie mam zamiaru się ciągle denerwować .Inaczej wyobrażałam sobie czas przygotowań do ślubu.W dodatku to powinien być podwójnie wyjątkowy czas bo taki weselno świąteczny.Ale niestety niektórzy potrafią ci to nieźle spier...

Cieszę się ,że z Waszymi maleństwami wszystko dobrze.
Dobranoc brzuszki Słodkich snów

Gosia, poszukaj sobie namiarów na lekarzy z Centrum z Łodzi, tam są podobno najlepsi sercowi specjaliści od dzidziusiów w brzuszkach. Moja koleżanka miała podejrzenia, ale na nich się skończyło więc w końcu tam nie dotarła. I trzymaj się

Dziewczyny, a ja Wam teraz z innej rury, rozważam cesarkę, czy któraś z Was zamierza podobnie. Bo ja się chyba jednak za bardzo boję!

Dobrej nocy!

Ela kobietko staraj się nie stresować wiadomo że niektóre sytuacje dobijają człowieka ale pomyśl o dzidziusiu Waszym

Depeche ja nie wiem, nigdy nie rodziłam o porodzie na razie nie myślę, ale chciałabym naturalnie rodzić.

aksa napisał:

kika ja mam wizytę 18 list. to będziemy się razem stresować
a Twój eMek no faktycznie tyle razy teorii nie zdać to już chyba przez lenistwo wejdz mu na ambicje bo kto maleństwo będzie woził?

my ze zwierzakami nie będziemy mieli aż takiego problemu bo nie trzymamy w domu, mamy na placu dwa psy owczarki coli i w sumie teraz tak się zastanawiam jak zareagują na malucha bo wiadomo,że latem z młodym dużo będziemy na dworze

aksa chyba chcialaś napisac do sylwki

Witam mamuski:)

Gosiu teraz są takie metody, będzie dobrze.

Ela ja też mam porypanego teścia, moim zdaniem człowiek nie spełna rozumu., wiem ze trudno sie nie przejmować.

Depeche nie wiem co ci doradzic ja rodziłam normalnie nie było tak strasznie a koleżankce w tym samym czasie zrobili cesarke ja u niej byłam na drugi dzień to ta stwiedziła: że jak mnie widzi to wolała by normalnie rodzic, zas inna kolezanka rodziła tylko przez cesarke. akcja porodowa jej nie postepowała i nie wyobraża sobie urodzic inaczej niz przez cesarke. i bądz tu mądrym, ale mozna tez poprosic o znieczulenie podobno u mnie w szzpitalu jest gaz rozwesalający:)

sylwka we męża do roboty niech się pgarnie z tym prawkiem

koticz calineczka:P slicznie, dobrze że wszystko w porządku

leniusia wow juz masz11,5 na plus? ja też wczoraj po wizycie postanowilam asobie ze nie jem slodyczy tylko w weekend, i zaczne jeść zdrowe rzeczy , mniej smażonego itd ja w karcie mam że od 13 tygodnia do 23 przytyłam 6 kilo, no ale wcześniej pewnie ze2-3 mi przyszło w sumie mam koło 8 na plus