Mamusie marzec 2013

hej
qrcze co się dzieje z maluchami że tyle problemów jest?
ja do tej pory nie przypuszczałam że tak wiele osób ma problemy z zajściem i donoszeniem

sylwka trzymam kciuki żeby wszystko było okej

mamcia ja muszę się umówić na 8 sierpnia, i nie palę papierosów dlaczego pytasz ??

kasia na zatoki kiedyś mi przepisała lekarz tabletki jak w ciąży byłam, bardzo dobre były, ziołowe, ale nie pamiętam jak się nazywały, a byłaś u lekarza??

dziewczyny pisałam że mam roczną córeczkę, ona zaczęła chodzić teraz i wiecie że na poważnie 5 min spokojnie nie usiedzę, zawsze gdzieś wejdzie i muszę lecieć

hej hej czytałam wasze posty, ale narazie nie czuje się na siłach żeby pisać... powiem tylko że ja się bardzo oszczędzałam a mimo wszystko dostałam skurcze jak na miesiączke i zaczełam plamić więc uważajcie na siebie!!! może jutro coś napisze

p.s. kasiu ja bym odpuściła sobie te góry na twoim miejscu- nie warto, uwierz mi! jak byłam w szpitalu to pielęgniarka się dziwiła że ja w ciąży z problemami zdecydowałam się na podróż ( a ginek przed wyjazdem nie widział przeciwskazań )

Ufolka ja Ci powiem ze jestem przerazona.czytam tez lutowki to tam tez co chwilke cos.przeraza mnie to.

Sylwka odezwij sie.moze w szpitalu Cie zostawili.trzymam kciuki za Ciebie najmocniej jak potrafie.


Najlepiej bo jak mnie lamalo w kosciach tydz temu to w jeden dzien zjadlam czosnek i w drugi i przeszlo.a dzis mi kolezanka pisze zebym niejadla zaduzo czosnkiu bo niewolno.i wogole bez konsultacji z lekarzem.weszlam na neta i czyta? Ze moze krwawienie .zglupialam.ja bylam po tym plamieniu ale naszczescie nic sie nie stalo.pewnie musiaalbym zjesc tego czosnku sporo zeby zaszkodzil.dzis nic niebralam ale teraz nieboli.

Kiedy macie nastpene wizyty u gin?ja ide w czwartek.mam nadzieje ze bedzie oki.

Witam wszystkie nowe mamusie

Hej

Tak szczerze to moja druga ciąża i ja się nie oszczędzam za bardzo, teraz dopiero zdałam sobie sprawę ile ryzykuję, w pierwszej dmuchałam i chuchałam na siebie, a teraz jak Bóg da, i źle robię, zwłaszcza że brzuch mnie boli i czuję czasami jak coś podźwignę takie coś w kroczu, jakbym miała tampon źle założony. Wizytę mam na 8 sierpnia, ostatnio było wszystko okej, ale nie ma co przesadzać, trzeba na siebie uważać i już.

Dziewczyny życzę nam wszystkim żebyśmy już w takim gronie albo i większym w marcu cieszyły się z naszych nowo narodzonych dzieci

Kasia no właśnie ja zawsze też myślałam że czosnek można, pierwsze słyszę że szkodzi

Ufolka ja tylko tak pytam o te papierosy.
Ja aż się boję jak czytam co tu się dzieje:( mam nadzieje że większość z nas donosi ciąże i będą zdrowe bobaski.

Kurcze znowu mnie glowa boli.tym razem krzywo spalam.odwolalam wyjazd do szczawnicy teraz.w sumie 10 dni temu przestalam plamic wiec zmiana klimatu to chyba zbyt duze ryzyko.do tego mam jeszcze jakas maloplytkowowsc kurde.
Mam nadzieje ze w sierpniu pojade do tej soliny bo szkoda mi dziecka zeby wakacji nie mialo.ale to juz bedzie po 12 tyg to bezpieczmiej.

A co u Was mamuski?

dzięki dziewczyny
Przepraszam że nie dałam wam wczoraj znać ale nie czułam się na siłach i mąż mi nie pozwalał wstawać z łóżka.
Więc miałam okropny ból prawego boku tak jakby jajnik bałam się bo w 1 ciąży dostałam takiego bólu i miałam już rozwarcie i na drugi dzień wywieźli mnie na porodówkę bo dostałam jeszcze gorszych bóli. Dlatego że nie miałam założonej karty ciąży byłam traktowana drugorzędnie, nie przyjęli mnie przez to na izbie przyjęć tylko na oddział ratunkowy miałam iść gdzie wszyscy bardzo się "śpieszyli" poszłam na konsultację do gina okazało się że na dyżur ten mój ex gin(!) burak zbadał mnie mówi że wszystko ok potem na usg to wiecie że ten idiota mi kazał czekać i pierwsze wziął na usg swoją prywatną pacjentkę?! Na usg wszystko wyszło też ok przepisał mi luteinę i no-spe forte potem jakąś kroplówkę dostałam i tyłek też mi pokuli krew i mocz pobrali. Wyniki miały być do 2 godzin czekałam 3 WBC(leukocyty) norma 4-11 ja miałam 24.19 wysłali mnie jeszcze do chirurga który mi powiedział że nie może teraz tego stwierdzić na 100% ale prawdopodobnie jest ostre zapalenie wyrostka robaczkowego i mam przyjść w czwartek wtedy wszystko się okaże czy to jest to i będą wycinali a jak nie to on nie wie co to jest. Po tej kroplówce niby mi przeszło i tylko trochę boli spać za bardzo nie mogłam bo jak się przekręcałam to bolało mogę leżeć tylko na prawym boku albo na brzuchu z prawą nogą na M który dzielnie to znosi i karzę mi tak dawać na niego nogę .

hej

mamcia myślałam że może masz jakieś pytania

kasia pewnie że lepiej potem wyjechać, wakacje nie zając nie uciekną ja dziś się nie wyspałam bo mi zwyczajnie dziecko spać nie dało za bardzo w nocy ale zjadłam śniadanie i nie wiem kawę chyba wypiję, bo coś mi się chce czegoś ;p

sylwka najważniejsze że z dzidziusiem okej wszystko, nie wiem co to za szpital, nadenerwowałaś się tylko jak się patrzy, a te praktyki że prywatni mają pierwszeństwo na nfz-towski sprzęt to mnie wpieniają jak nic !! Dobrze że na M. możesz liczyć

Cześć dziewczyny
Przyczajona czytałam forum z nadzieją, że kiedyś sama będę mogła się pochwalić i oto jest )
Po dwóch latach starań zaczynamy szósty tydzień Zarodek prawidłowo zaimplementowany, cewa sercowa obecna

Pozdrawiamy
Aneta i ?

Gratulacje i witam !

Ufolka no nerwów to się wczoraj najadłam okropnie i mój M tak samo jak przyjechałam do domu to cały czas mnie całował i przytulał i mówił żebym więcej go nie straszyła . Najgorzej to ten "niby gin" mnie przestraszył że nie widzi jeszcze dzidzi kilka razy to powtarzał a jak na necie czytałam o nim opinie to pisały dziewczyny że widywał jakieś wady w maluszków albo tez nie widział dzidzi tylko pęcherzyk i na usunięcie wysyłał

Unbreakable gratuluję

sylwka i widzisz na takich lekarzy lepiej nie trafiać, nie powinni leczyć w ogóle, zamiast pomóc to jeszcze straszą, a gdzie te maksymy po pierwsze nie szkodzić??

Ufolka dlatego staram się jak najmniej do tych konowałów chodzić , nawet nie pamiętam kiedy u rodzinnego byłam chyba jakieś 3,4 lata temu jak miałam anginę no ale w ciąży to jest mus a oni tylko straszą

ja rodzinnego zmieniłam, dojeżdżać muszę dalej, ale to nic, zapisałam też tam córkę, chodź nie było łatwo, bo my mieszkamy poza miastem, i musiałam iść na ugodę że położną po porodzie w razie czego sama przywiozę do siebie, ale to nie problem więc się zgodziłam, nie twierdzę że jest jakoś super ale mam dwóch sprawdzonych lekarzy i jest okej, czasami nawet konsultacja telefoniczna wystarczy. A ginekologa też mam okej, to już druga ciąża którą prowadzę u niej, czasami jej coś odwali ze zwolnieniami, ale tak to jest bardzo okej

Ja rodzinną też mam podobno spoko(poszłam do niej bo miała dobre opinie a ja u niej byłam może ze 3 razy od kilku lat) a jutro idę do nowej ginki która podobno bardzo się angażuje i jest dobrym specjalistą więc mam nadzieję że będę mogła na niej polegać