Mamusie Luty 2015

ja tam i dla dziewczynki sporo mam ciuszków a dla chłopaka to wiadomo.

a ja myślałam ze w tym cyklu się nie udało bo wiedziałam kiedy miałam owulację i się już wtedy nie staraliśmy bo byliśmy na weselu a tu taka niespodzianka i się jednak udało co ja na @ czekałam

MagdaK wysłałam ci prywatna wiadomość

meli1990 to powiedz co u mnie będzie! tylko nie mów, że dziewczynka
Dzisiaj miałam mdłości więc teraz będę marudziła, że mi przeszkadzają
My jutro jedziemy na wesele, całe szczęście, że nie do rodziny ale do znajomej i będę mogła mówić, że nie piję bo mam fasolkę bo tak przy całej rodzince w tak wczesnej ciąży to nie bardzo by mi się chciało wygadać

Oj współczuje tych mdłości , mnie na razie omijają i jakoś nigdy nie miałam z tym większego problemu , trochę od rana i to wszystko i mam nadzieje , że teraz też tak będzie , ale póki co to bardzo wczesna ciąża u mnie, ale chyba już się nie pojawią.
. Nawet nie wiem co na to jest dobre .......
MagdaK oby oby tym razem było lepieje i ominęły cię mdłości Ja 3 mam kciuki żeby jednak był chłopak , o i jak jeszcze siostry chcą
Ja też bym wolała drugą dziewczynkę przewaga jakaś w domu musi być A przeczucia jakieś macie ??, bo ja jestem w 80% pewna , że będzie dziewczynka , i zapewne jak się okaże , że będzie chłopak to się wkurzę heheheh Ale jak już coś to my zadziałaliśmy 3 dni przed owulacją , czyli większe szanse na dziewczynkę
Mila to ja też poproszę wróżbę
Gabrysia hehehe , ciekawe czy w taki wypadku mnie weźmie na mdłości Bo dziś to czuje się kiepsko , kilka razy zakręciło mi się w głowie , zwłaszcza jak coś odkładałam do wyższych szafek , że ręce musiałam unieść do góry i strasznie drętwieją mi ręce i nogi .Czasem się zastanawiam czy to na pewno ciąża , bo nigdy tak nie miałam .Testy dwa wyszły pozytywnie braki @ , to chyba jednak nie może być inaczej.
Gabrysia i miłej zabawy życzę juro A czemu rodzince nie chcesz mówić?? .U mnie generalnie wiedzą już wszyscy , nie umiem takich informacji trzymać za zębami Mówię o najbliższych , ale i tak tego sporo

Jejku moja szarańcza jeszcze szaleje , a ja padam dziś .

Meli teraz zostaniesz naszą wróżką
Gabrysia udanego wesela my mamy w sierpniu i tak się waham czy pójdziemy bo kawałek trzeba jechać. Trzymam kciukaski za nas aby za trzecim razem to już królewicz wyszedł
Luska U Ciebie w takim razie trzymam za dziewuszką. Ja tez narazie zrobiłam dwa testy i dalszy brak @ w przyszłym tygodniu umowie się do gina.

Dziewczyny czy pijecie teraz kawę? W dwóch poprzednich ciążach nie piłam ale teraz nie mogę się powstrzymać. W prawdzie leciutką rozpuszcxalną ale piję

GabrysiaSta miłej zabawy na weselu

MagdaK ja nie piłam kawy i nie piję ale słabej sobie nie musisz odmawiać

nie wróże więcej. mogę co najwyżej podać wam wróżbę z obrączka jak nie znacie. nie znam nikogo komu się nie sprawdziła

ja znalazłam sposób na mdłości u mnie herbata albo guma miętowa. co przy Dominiku nie mogłam bo powodowało u mnie odwrotny skutek. i cały czas jestem głodna ale jak zjem to nie jest za wesoło bo nie których rzeczach mdłości się nasilają

Nie było mnie chwilę, bo długi weekend świętowałam Ale w środę byłam u gina, Widzieliśmy i słyszeliśmy serduszko. Dostałam skierowanie na komplet badań i na ponowną wizytę mam się umówić mniej więcej za 2-3 tygodnie. Na razie jest książkowo. Wymiary fasolki, które wyszły w USG pokrywają się z wiekiem od ostatniej @. Na razie lekarz mówi, że wszystko OK. Z moich dolegliwości to niestety czuję się bardzo słabo, wchodzenie po schodach sprawia mi ogromne trudności (jak gdybym była w 8 m-cu ciąży). Mam mdłości i brak sprecyzowanego apetytu. Jak myślę o jedzeniu to mi niedobrze, ale jak już coś zaczynam jeść, to zaczyna mi to smakować. Ostatnio miałam ochotę na kiszoną kapustę, a to wszystko dlatego, że siostra bigos robiła a ja wyjadałam przegotowaną, ale zupełnie niedoprawioną kapustę. Sam bigos już mi nie wchodził.
Chciałabym dziewczynkę, ale oczywiście najważniejsze, aby dzieciątko było zdrowe.

Patio, gratulacje, super że wszystko ok wyszło! Ale bym już chciała zobaczyć bijące serduszko mojego malucha! Też mam problemy kondycyjne, a tu dopiero początek! Pod koniec dopiero będzie jazda

MagdaK, mnie jakoś do kawy nie ciągnie wcale, nawet zrobiłam sobie parę razy słabą, bo mi się wydawało, że mam ochotę, ale wypiłam dwa łyki i tyle - nie smakuje mi. Ale też mi się wydaje, że jedna-dwie słabe kawki dziennie są dopuszczalne.

Za to na piwo mam straszną ochotę

I trzymaj kciuki też za moją dziewuszkę Szanse małe, więc każda pomoc się przyda!!!

meli, to fajnie, że coś zadziałało. Na każdą działa jednak coś innego. U mnie mdłości na razie wciąż brak, ale pewnie się pojawią... tylko ja miałam poranne mdłości po południu Jak się wyspałam rano, to czułam się świetnie, a potem z każdą godziną w pracy coraz gorzej.

A Wy pracujecie? Do kiedy zamierzacie pracować?

MagdaK ja kawy nie pijam w ogóle , no nie wchodzi mi .Ale jak zaszłam w ciążę z małą , to szaleństwo kawowe miałam , takie 2 dziennie to podstawa , bo tak mi smakowała .co prawda rozpuszczalne z jednej łyżeczki z mlekiem (pół na pół) , po porodzie kawy juz nie tknęłam i nie pije do dziś, więc wydaje mi się , że nic się nie stanie jak dalej będziesz pła , słabszą tak jak Meli napisała
My mamy w tym roku dwa wesela i na jednym będę świadkiem , w sierpniu też , ale idziemy na pewno, na dzień dzisiejszy , ale zobaczymy jak po wizycie u gina czy oki wszystko.
Meli ja też wiecznie chodzę głodna i jak nie zjem to dostaje ślinotoku i robi mi się niedobrze

Patio ale ci zazdroszczę, że już fasolke widziałaś , ale najważniejsze , że wszystko książkowo : D Ja na kordycie nie narzekam , na razie

Mari kciuki zaciśnięte Mówisz piwo i zrobiłaś mi ochotę na radlera heheheh
Nie, ja nie pracuje i chyba szybko nie zacznę , bo w ciągu 24 h nie ogarneła bym tego mojego majdanu.Ledwo teraz ogarniam

Z góry sorki za literówki , ale młodzież dorwała się do lapka i nie wszystko działa , tak jak powinno

Patio super wiadomości. Też chciałabym usłyszeć
serduszko to najcudowniejszy dźwięk na świecie.
Marti ja pracuję i chce jak najdłużej oczywiście wszystko w granicach rozsądku.

Luska właśnie zobaczyłam, że idziemy łeb w łeb w tygodniach i dniach ciąży

patio to dobrze że wszystko dobrze z fasolką. a kiedy ty miałaś ostatnią @ i na kiedy ci lekarz podał termin porodu?

Marti ja nie pracuję

mi coś plecy nawalają a co to będzie poźniej

meli1990 - @ miałam 2 maja. Terminu porodu jeszcze z lekarzem nie obliczałam i nie zakładałam książeczki ciąży. Na razie najważniejsza informacja, to że serduszko bije i wszystko jest OK. Pewnie przy kolejnej wizycie będę wiedziała więcej. Ja w ogóle prowadzę ciążę w dwóch miejscach - w Łodzi prywatnie u bardzo zaufanego lekarza (pomógł mi już wcześniej w moich problemach) i u niego chcę rodzić w szpitalu prywatnym a w Warszawie mieszkam, więc tu chcę wykorzystać moją kartę LuxMed na standardowe badania krwi itp.

patio gratuluję dobrych wiadomości! super, że ciąża prawidłowo się rozwija!
My po weselu, było bosko! Tańczyliśmy do 3:30 dalej się nie dało bo brzuch robił się twardy. Chyba fasolka chciała abym przestała Nią rzucać
Jeśli chodzi o picie kawy to przy pierwszej ciąży nie piłam, bo wiadomo pierwsza wychuchana, w drugiej już sobie pozwalałam a teraz też sporadycznie małą sypaną.
Natomiast piwo mi nie smakuje, a zapach wręcz odrzuca (przed ciążą weekendowy browarek musiał być!)
Co do mdłości to mi pomaga miętowa herbata z sokiem malinowym mogę pić litrami!

patio to jak będziesz wiedziała na kiedy masz termin to napisz bo ja własnie też nie wiem a do lekarza mogę iść dopiero w drugim tygodniu lipca. a widzę że mamy podobne tygodnie ciąży