Mamusie Marcowe 2015 :)

Co tam jeszcze...

Pisałyście o CC - należę do osób które każda operacja przeraża, dałabym się pociąć wyłącznie dla ratowania życia dziecka lub swojego, poród naturalny mimo wszystko wspominam miło.

Pisałyście o znieczuleniach - ja brałam ZZO przy porodzie z Antkiem ale nie chce tego wiecej na oczy widzieć. Nie dość że nie zadziałało znieczulająco tylko wywołało niedowład w nodze, to jeszcze zakończyło mój aktywny poród którym szłam od początku i na którym mi zależało, a na koniec po porodzie wyciągają ten wenflon czy ki czort i troche kręgosłup czuć niestety. No ale ja generalnie nie znam osoby zadowolonej z ZZO w sensie nie znam w realu, bo z internetu do znam. Obie szwagierki po 1 porodzie z ZZO nigdy wiecej go nie chciały, a koleżanka która ma miesiąc starszego synka od mojego i rodzi teraz w grudniu też już ZZO nie chce, choć jej działało 2h, to spowolniło akcje porodową i później jeszcze długo się meczyła. Mi lekarz powiedział wprost, że w wiekszości porodów ZZO wydłuża go przynajmniej o 2h choć są kobiety które odpoczną, nabiorą sił i wolą mieć taką przerwę. Ja należę do osób które wolą szybciej urodzić - nie męczyć siebie i dziecka a na dodatek jestem bardzo odporna na znieczulenia - miałam paraliżująco bolesne miesiączki i brałam ketonal oraz aulin - na recepte.

Kalinka ja będę rodzić na Siemiradzkiego

Doczytałam i chyba na nową stronę trafiłam

Love - wpisałam córeczkę do tabelki

Aaa i magluję męża z dwoma imionami : Leosiem lub Jasiem/Janeczkiem
Może mu Wawrzyka wybije z głowy

Anabel słyszałam, że właśnie na Siemiradzkiego jest bardzo dobry szpital. Ja jednak nie biorę pod uwagę, bo mój lekarz albo w Myślenicach albo na Ujastku

siemiradzki zajmuje sie wyłacznie ginekologią i połoznictwem. Sa tam tylko ginekolodzy, anestezjolodzy, połozne i pielegniarki - specjalizuja sie w tym. na siemiradzkiego rodziła moja mama 3 dzieci, ja 1, szwagierka 3, druga szwagierka 2 i teraz bedzie rodzic w kwietniu, plus moja kolezanka która poznałam w szkole rodzenia. Teraz w grudniu znowu tam rodzi.

Na ujastku rodziła tylko kuzynka męża, ale ona suchej nitki na tym szpitalu nie zostawiła, bo ją odesłali do domu, że za wcześnie przyjechała, wróciła do domu i pojechała do szpitala ponownie dopiero z bardzo silnymi bólami, skurczami - niestety skończyło się przyduszeniem małej - za długo zwlekano i mała jest troszkę opóźniona. Fizycznie wygląda normalnie ale niestety ma problemy z mówieniem, z logicznym myśleniem itd. Ale kuzynka też dała czadu bo mnie gdyby odesłali z jednego szpitala to pojechałabym do innego - wolałabym leżeć na patologii ciąży tak jak przyjmują do siemiradzkiego na patologię jeśli poród nie postępuje, a nie pojechałabym do domu - no ale mądry polak po szkodzie.

do myślenic mam stosunkowo blisko ale nawet nie wiedziałam, że mają tam jakiś szpital z oddziałem położniczym

Ja tylko na szybko się przywitam ,bo niedługo położna przychodzi.
Jakby któraś była zainteresowana to od dzisiaj w lidlu sa promocje na pampersy. Ja sie tam nie znam ,ale chyba dość spoko cenowo wychodzą . Paczki sa za 30zł i wychodzą 2po 42gr, 3 po 48gr, 4 po 56gr, 5po 68gr.
U mnie w szpitalu podobno dają koszule do porodu taką szpitalną ,ale więcej to się na szkole rodzenia dowiem.

Witajcie dziewuszki
dawno mnie nie było ale miałam mały zawrót głowy troszkę godzin. Zrobiliśmy też z mężem plan przemeblowania pokoiku co by się w nim zmieściło i łóżeczko dziecięce i komoda oraz wózek na czas do narodzin małej. dałam mężowi czas na przemeblowanie pokoiku do końca miesiąca potem mam zamiar zakupić komodę i wózek kupić do końca roku bo potem czas już tak szybko zleci ze boję się, że nie zdążę ze wszystkim na czas a to poprać trzeba poprasować i pocieszyć się później ostatnimi tygodniami ciąży

U mnie dziś fatalna pogoda aż się nie chce z domu ruszać. zaspałam na glukozę więc w piątek muszę zegarek nastawić oby sytuacja się nie powtórzyła z moich ostatnich planów zakupowych niestety nic nie wyszło, jadę na nie za tydzień a teraz prześlę wam kochane to co już wcześniej kupiłam kilka drobiazgów

dzień dobry!!!

u nas w szpitalu też dają koszule szpitalne do porodu!!!!

Alesandra śliczne ciuszki!!!!

Lovemami ładne imię... a jak ty masz na imię....chyba,że coś mnie ominęło!!!

Anabelle dopisz mi do tabelki następną wizytę 25 listopad!!!

słabo mi dzisiaj jakoś i tak sennie..a nerwica jaka mnie dopadła....i dołek..masakra

miłego dnia!!!

Hejka aleksandra fajne ciuszki .. Ja mysle jakie ciasko upiec na sobote zachcialo mi sie odprawiac ur nawed by mi nie dali spokoju maz mie pyta co che na ur a ja niewiem.. Normalnie pomyslu nie mam na ciastko

Alesandra - Śliczne ciuszki!! Ojj tak dużo pracy Nas czeka przed porodem,a to pranie, prasowanie . Też nie chce z tym czekać do ostatniej chwili Do końca stycznia chce mieć wszystko kupione dla dziecka i dla siebie. A w lutym i marcu dokupować już kosmetyki, pieluszki czy inne pierdółki. Tak aby spokojnie czekać do kwietnia i do terminu rozwiązania

Lalka - Hormony buzują

Ja dziś z psinką moją wybieram się do weterynarza o 13 mamy wizytę umówioną. Padaczkę ma mój psiak, a dziś miał atak, a jesteśmy w trakcie dobierania leków

Alesandra fajne ciuszki My też w do końca stycznia chcemy mieć wszystko uszykowane.
Lalka no niestety hormony ;/ ja tak w poniedziałek niestety miałam.
Karola z ciastami niestety nie pomogę ,bo akurat w pieczeniu słodkości nie jestem wybitna. Ale może jakiś sernik? Albo biszkopt z owocami i galaretką...
Karolincia oj biedna psinka, mam nadzieję że coś da wizyta u weterynarza.

Lubię wizyty położnej ,trochę pogadałyśmy o butelkach i dostałam smoczek z nuk i próbkę płynu do mycia butelek i smoczków

Karlinka - Weterynarz kazała schodzić z dawki leku i może to spowodowało nawrót ataków.... Szkoda mi go strasznie w takich momentach Pójdziemy do innej lekarz i się dowiemy wszystkiego.
Super, a jaki płyn dostałaś?? Fajny smoczuś

a też z nuka
to powodzenia u weterynarza

Nuk ma też spray do dezynfekcji zabawek w spray fajne do zabawek, których nie można prać.

Matko kochana! 15:15 a już się zaczyna ściemniać. Szaleństwo.