Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

Sylka spokojnie. Kręcz szyjny to nieprawidłowe ułożenie główki dziecka, zazwyczaj przechyla ją tylko w jedną stronę lub trzyma prosto, nie może przechylić główki na drugą stronę. Jasiu preferuje prawą stronę. Niestety wszyscy nas uspokajali, że to nic poważnego, że wystarczy przekładać mu główkę na lewo, podkładać pieluchę tetrową pod szyjkę i będzie ok. W przychodni rehabilitacyjnej stwierdzili, że to bzdura, że trzeba szybko interweniować, bo im dalej "w las tym gorzej". Wychodzę teraz na kiepską matkę!

aslani napisał:

Wychodzę teraz na kiepską matkę!

Oj kochana nie pozwolę Ci tak myśleć... przecież są ludzie którzy o tym powinni wiedzieć studiują maja tytuły a skąd Ty mogłaś wiedzieć? od początku pediatra powinna interweniować...
Także absolutnie sie nie obciążaj takimi zarzutami !!


Koleżanki synek strasznie wyginał się do tyłu prawie w literę L i pediatra powiedziała że to CHYBA nic, ale on nie będzie ryzykował i dał skierowanie do rehabilitanta czy jakiegos innego specjalisty... ten zbadał zobaczył i okazało się że to były Fifiego ćwiczenia do przewrócenia się na plecki

aslani moj dawid tez ma ten problem on polubił lewa strone ,przełozyłam mu poduszkie w łozczku zeby patrzył sie na pokoj na prawa strone a na lewej zeby miał sciane ale i tak jak spi to głowe ma na lewo ,ma troszkie przez to znieksztalcona głowe ,nie wiem co mam z tym zrobic i jeszcze jedno ,Dawd je mi tylko przez sen a jak nie spi to wypluwa mleko niechce wogole jesc ,juz mi rece opadaja i wogole nie toleruje w nocy łozeczka ,chce do wozka, z tego wszystkiego płakac mi sie chce

renata329 napisał:

aslani moj dawid tez ma ten problem on polubił lewa strone ,przełozyłam mu poduszkie w łozczku zeby patrzył sie na pokoj na prawa strone a na lewej zeby miał sciane ale i tak jak spi to głowe ma na lewo ,ma troszkie przez to znieksztalcona głowe ,nie wiem co mam z tym zrobic

ja bym pogadała z lekarzem puki ma jeszcze chrząstki a nei kości...

renata329 napisał:

i jeszcze jedno ,Dawd je mi tylko przez sen a jak nie spi to wypluwa mleko niechce wogole jesc ,juz mi rece opadaja

kochana jak dziecko je przez sen to nie zdrowe ;/ jak karol miał problem z waga to Pani mi mówiła że żeby przebudzać mlodego zeby absolutnie nie jadl przez sen
Kochana musisz zobaczyc moze mleko mu nei smakuje albo smoczek jest nie taki ...

renata329 napisał:

i wogole nie toleruje w nocy łozeczka ,chce do wozka, z tego wszystkiego płakac mi sie chce

ja ćwiczyłam od urodzenia młodego że śpi się w nocy w łóżeczku i nei bylo lulania na rekach czy w wózku... niestety jedyna rada kochana to bycie konsekwentnym..
położyc go dac buzi na dobranoc smoka i idziesz sobie albo zostajesz ale tak zeby Cię nei widzial jak zakwili podchodzisz nic nei mowiac dajesz smoka jesli wypadl przykrywasz i odchodzisz i do skutku.. ja kochana kładę mlodego po wieczornym mleku rozbudzone dziecko a po 5-10 min spi chwilke sobie pogada poprzewraca sie z boku na bok musi naprawde cos mu byc zebym musiala go lulac albo cos

tak mu sie zrobiło po tej chorobir,wiem ze to nie zdrowe ale jak ja bym mu nie dała przrez sen to by wogole mi nie jadł,w ciagu dnia jak nie spi to potrafi 4-5 h nie jesc a jak mu dawałam na siłe to prawie by mi sie udusił,a co do łozeczka to on mi spał na poczatku ciagle w łozeczku bez problemu a teraz cos mu przewidziało ,myslisz ze nie probowałam,głaskałam go po głowce i odchodziłam no to on w krzyk,zatykałam uszy zeby byc twarda,ta czynnosc powtarzałam ponad 2h az mi sie zanosił,był cały czerwony i do tego mokry,

a co doi głowki to moj lekarz rodzinny powiedział ze trzeba mu przełozyc poduszkie i to wszystko ale dzisiaj znow do niego jade zeby małego mi obejrzał po tej chorobie i mu powiem ze nawet poduszka nie pomaga

jeszcze wroce do tego jedzenia wczesniej jeszcze ponad tydzien temu jadł normalalnie nie przez sen,jak zachorował to tak sie stało

Ja też Jasiowi przełożyłam poduszkę, z odpowiedniej strony powiesiłam zabawkę, ale to nic nie dało. Ma odkształconą główkę, która może trochę się jeszcze wyrówna, ale neurolog powiedział, że raczej nie do końca. Generalnie kicha na maksa!

renata329 napisał:

tak mu sie zrobiło po tej chorobir,wiem ze to nie zdrowe ale jak ja bym mu nie dała przrez sen to by wogole mi nie jadł,w ciagu dnia jak nie spi to potrafi 4-5 h nie jesc a jak mu dawałam na siłe to prawie by mi sie udusił,a co do łozeczka to on mi spał na poczatku ciagle w łozeczku bez problemu a teraz cos mu przewidziało ,myslisz ze nie probowałam,głaskałam go po głowce i odchodziłam no to on w krzyk,zatykałam uszy zeby byc twarda,ta czynnosc powtarzałam ponad 2h az mi sie zanosił,był cały czerwony i do tego mokry,

to ja bym chyba wybrała się do jakiegoś neurologa czy coś... bo widocznei coś mu się poprzestawiało albo może leki tak zadziałały albo coś ale absolutnie nie pozwalaj zasypiac mu w wózku juz lepiej jak bedzie zasypiał lulany przez Ciebie...
Karol miał tkai 1 tydzień gdzie nie chcial spać tak jak opisywałam zasypiał dopiero jak go brałam na ręce widocznie chcial się przytulić... ale mu przeszło po tygodniu

Co do Dawida to dość niepokojące zachowanie tak nagle przynajmniej znasz początek może coś lekarz poradzi ?! :/

nie wiem czy to tak po tym antybiotyku,cała noc nic nie jadł teraz mu dałam mleka zjadł 60 ml i to tak na raty ,widac zeby chciał ale mu cos nie pasuje moze mu zmienie mleko i smoka, jak spi to zjada 150ml

renata329 napisał:

nie wiem czy to tak po tym antybiotyku,cała noc nic nie jadł teraz mu dałam mleka zjadł 60 ml i to tak na raty ,widac zeby chciał ale mu cos nie pasuje moze mu zmienie mleko i smoka, jak spi to zjada 150ml

no może mleko mu już nie smakuje a jakie mu dajesz?

czesc dziewczyny

po 1. Kasiekk oto mój mały Piotruś

Renata319 co do tej główki to tez bym poszła z Dawidkiem do lekarza żeby to sprawdził i wtedy ty tez się uspokoisz

A co do jedzenie ... to mój miał taki okres ze ZAWSZE przed jedzenie tak krzyczał i płakał ze musiałam z nim pochodzić pobujać. Wiedziałam ze jest głodny bo strasznie smoczek ssał ale co próbowałam mu dać butelkę to wrzask ;/ wiec się bujałam i szybko zamieniałam smoczek na butelke( a smoczek mam z Nuka i butelkę tez bo maja taki sam kształt) przeszło mu ale trwało ta jakiś

Mam nadzieje ze u ciebie to tez taki okres małego i ze mu przejdzie

Dziewczyny czytalam ze tez juz dajecie sloiczki /deserki. Moj maly jest tak wybredny ze szok. Co mu daje pierwsze 4/5 łyżeczkę strasznie się krzywy i miny robi dobre pozniej juz sam otwiera buzie ale to tylko chwile bo znowu mu nie smakuje.
Jak narazie dostaje tylko owoce. Jutro z nim ide do lekarza moze juz pozwoli mi podwac zupki, bo moj Piotrus mial strasznie problemi z brzuszkiem.
Ale za to kaszkę z mleczkiem dla niego pycha

wiecie co, jak tak czytam niektóre wątki to zastanawiam się czy ze mną wszystko ok, czy może jestem wyrodną matką? większość mam chodzi po lekarzach z dziećmi, martwią się ciągle. my u lekarza byliśmy na patronażu i szczepieniach. Tola też ma taki okres, że nie chce jeść. raz zjadła mi na dobę 150ml mleka, ale za to dużo pije. nie byłam z nią u lekarza, bo jest wesoła itp, a nie chce jeść bo jest gorąco na dworze, ząbki jej się wyrzynają, poza tym dzieci już tak często jeść nie będą (nie mówię, że 150ml to dobrze, żeby była jasność). ale ma też dni, że buzia jej się nie zamyka. główkę też miała odkształconą i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby iść z tym do lekarza. przykładałam jej z odpowiedniej strony zwinięty w rulon kocyk, tak że jeden koniec był przy główce, a drugi przy boki łóżeczka i się unormowało.

Piotruś jaki uśmiechnięty
chyba do taty podobny?

Emme na pewno nie jesteś wyrodna matka .. po prostu Tola się dobrze rozwija. Jak mój Piotruś dostał wysypkę na klatce piersiowej to tez nie poszłam zaraz do lekarza tylko zmnienilam płyn do kąpieli i jest ok. Skorka gładka jak tralala Ja tez z małym u lekarza byłam na szczepieniu i na kontrole kazali mi przyjść czy mały dobrze na wadze przybieram. Tylko jak się już martwisz i myślisz ze coś jest nie tak to czasami lepiej sprawdzić u lekarza i się dopytywać czy to normalne bo czasami lekarze tez ci wszystkiego nie powiedzą a później tak jak Renata329 się martwi bo myśli ze z malym jest coś nie tak ... ach ta sluzba zdrowia czasami(kiwam głowa )

A co do Piotruś jedni mówią ze niby do mnie jest podobny a ja myślę ze bardziej do taty :d

u mnie nie ma wątpliwości już, że Tola to czysty tata
(liczę, że to tylko chwilowe )