Zostanę mamą w styczniu 2011 roku!

nie ma to jak ciepłe portki na małe zadki

Wczoraj jak zakładałam Nadii rajstopy, to tak jej naciągałam na dupsko, że az ja podniosłam w powietrzu... usmiechnęłam się pod nosem, bo pamietam jak mama mnie tak ubierała i jak bardo tego nienawidzilam... hehehe

hahaha zrobiłam to samo,aż pod paszki jej sięgły , po janosikowemu ,tez tego nie lubiłam i do dziś mi zostało, nawet jak zima sroga,to ja głupia rajtek nie założę

Cześć Pamiętacie mnie jeszcze??
Oj dawno dawno się nie odzywałam:)
Wszystkie maluszki cudowne, śliczne i przepiękne. Panowie niezwykle przystojni a panie urocze

I tak czytam o Waszych zmartwieniach odnośnie rozwijania się maluszków. Jako, że mój Piotruś jest o ok miesiąc starszy od Waszych Maluchów powiem Wam że z dnia na dzień zobaczycie postępy. U nas największym krokiem milowym było obniżenie łóżeczka na najniższy poziom, Piotruś od razu załapał jak wstawać. A już od tego czasu minął ponad miesiąc. I Młody chodzi przy meblach,trzymając się o pchacz albo o taboret (mamy taki lekki, kiedyś kupiliśmy BRW) i Piotruś zasuwa po całym pokoju. Wstaje już nawet tam gdzie nie ma się o co złapać, np o szybę w oknie czy przy ścianie ( także na zakup pchacza jest jak najbardziej odpowiednia pora). O chodziku też mam jak najbardziej negatywne zdanie.

Teraz muszę mojego Syncia nakarmić może jeszcze później popisze co u nas

Wklejam Wam mojego Piotrusia

Piotruś słodki bąbel i brawa za umejętności


A właśnie i nasz news !!!

Lenka już 4 dzień je domowy obiadek - 200 ml oby jej zotało ,bo słoiczki cenowo - tragedia

co prawda papkowe te obiadki ,wiem powinna już się uczyć żuć , ale póki co pracujemy nad samym jedzeniem.Takie do przeżuwania podaję jej po tym jak zje ładnie ten papkowy,chociaż kilka łyżeczek. Oczywiście odruch wymiotny gwarantowany ehhh...,ale cóż musi trenować.MAcie jakieś sposoby na naukę żucia?

ifka napisał:

i do dziś mi zostało, nawet jak zima sroga,to ja głupia rajtek nie założę

No ja też marznę zimą, bo nie lubię rajtuzów

Anusia no rzeczywiście daaaano Was na forum nie było... Piotruś jaki już duży i jak ładnie stoi przy płotku Moja Nadia już też nauczyła się wstawać przy czymś, ale za długo nie wytrzymuje i stale ląduje na podłodze czasem z płaczem, a czasem z uśmiechem

renata329 napisał:

co myslicie o chodzikach ???

Ja również jestem na nie chodzikom...

Anusia365 napisał:

Cześć Pamiętacie mnie jeszcze??
Oj dawno dawno się nie odzywałam:)
Wklejam Wam mojego Piotrusia

Pewnie, że pamiętamy...fajnie, ze sie odezwalas:) a Piotruś słodki:)

agania123 napisał:

Natalka jest sliczna:)

Zyczymy zdrowka dla Zosi i Kubusia

LenkaKsiężniczka malutka:)

Nie mogę doczekać się kiedy moje słoneczko zacznie raczkować i chodzić
Moja Marcelka dzis wystawila glowke zza lozeczka...bylam w szoku...patrze a ona na kolankach stoi
Mam pytanie do mam dziewczynek:)co sądzicie o przebiciu uszu i zalozeniu kolczykow??

Anusia tez masz Piotrusia slicznie jest i jak juz fajnie stoi

Dziewczny ja tak samo mam z rajtuzami nie nawidze tego ;/

a ja wam pokaże P .. on uwielbia wszystko co sie kreci .. i wszystkim próbuje kręcić nawet ostatnio próbował raczka
I jeszcze jedno

Ifka, potem Ci napiszę jak ja moją Nadię nauczyłam gryźć większe kawałki pokarmu, ale to poźniej, bo coś marudna sie zrobiła i potrzebuje czułości

Monix napisał:

Ifka, potem Ci napiszę jak ja moją Nadię nauczyłam gryźć większe kawałki pokarmu, ale to poźniej, bo coś marudna sie zrobiła i potrzebuje czułości

ojojojo napisz moj P ma tez problemy z wiekszymi kawalkami

Natka masz ochraniacz na całe łóżeczko (wszystkie szczebelki) ??? Gdzie i za ile kupiłaś jeśli można wiedzieć ??

bombel nie mam na caly .. to tak tylko wyglada ale na all widzialam

Monix napisał:

Ifka, potem Ci napiszę jak ja moją Nadię nauczyłam gryźć większe kawałki pokarmu, ale to poźniej, bo coś marudna sie zrobiła i potrzebuje czułości

jasne, nie ma problemu , czułośc najwazniejsza

bombel779 napisał:

Natka masz ochraniacz na całe łóżeczko (wszystkie szczebelki) ??? Gdzie i za ile kupiłaś jeśli można wiedzieć ??

Ja mam na cały i kupowałm na allegro razem z pościeląale i pojedyńcze ochraniacze też widziałam

Monix napisał:

Wczoraj jak zakładałam Nadii rajstopy, to tak jej naciągałam na dupsko, że az ja podniosłam w powietrzu... usmiechnęłam się pod nosem, bo pamietam jak mama mnie tak ubierała i jak bardo tego nienawidzilam... hehehe

Hehe moja mama też tak robiła i też tego nie lubiłam z resztą w ogóle nie lubiłam rajstop!Teraz są takie fajne,mięciutkie a kiedyś były takie jakby sztywne i mnie zawsze piły w nóżki