zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Bidonik fajny podobny do naszego My mamy taki z BabyOnohttp://allegro.pl/bidon-kubek-sportowy-ze-slomka-i-uchwytem-babyono-i2478445151.html

Fajnie że dzień udany, u nas wietrznie i deszczowo. Wieczorkiem mąz poszedł z Kubuśkiem na spacer a ja na spokojnie posprzątałam doładnie łazienkę i przyszykowałam do kąpieli dla małego. P. przyszedł pojechał po zakupki a Kuba zjadł kolację i jak tatuś wrócił to go wykąpał. Mały sięwybiegał to szybko padł w łóżeczku

Sylka na stronce Waszego bidoniku było zdjęcie dokładnie tego co my mamy, o taki
allegro.pl/bidon-ze-skladana-rurka-canpo...0ml-i2425971674.html
ale dałam za niego taniej niż w tej aukcji bo tak ja pisałam wcześniej 9 zł

U na po południu też wietrznie i deszczowo,a Linka nadal ma okropne dni. Z moich obserwacji wychodzi, że idą jej górne trójki i czwórki. Dziś zaczęła tak przeraźliwe płakać, było widać że coś ją bardzo boli, że zdecydowałam się podać jej czopka Viburcol. Bidulka chociaż przespała się 2 godzinki bo ja już byłam cała przerażona

Buedna Paulinka

U nas przeciwnie Kuba cały dzień pełen energii i robił coś na diabła i biegał jak szalony. Najlepszy był jak zjadł swoja porcję obiadu P> przyniósł nasze a on Am i am no i jeszcze obiadł mnie Teraz ulubione słowo am. Biegnie do kuchni staje przy stole i woła.

haha słodko to musi wyglądać jak tak się o jedzonko dopomina sama radość jak dziecko chce jeść
Super, że humorek i apetyt Kubusiowi dopisują

Cały dzień coś mielił w buzi jak nie biszkopta to jabłko lub surową marchewke. Jak widział że coś robię w kuchni to stał i musiałam dać to co akurat miałam. P. też dzielił się

Smiesznie to wygląda

Agusiak na noc możesz dać Paulince Panadol jakby sie budziła przez ząbki.

dzięki za radę z tym panadolem, muszę zakupić bo mam w domu tylko nurofen w zawiesinie ale on jest też przeciwgorączkowy to nie chcę jej podawać. A ten panadol to dla maluchów jakiś specjalny, czopki czy syropek?

I czopki nazywają się Paracetamol www.doz.pl/apteka/p1979-Paracetamol_czopki_Hasco_80_mg_10_szt i syrop www.doz.pl/apteka/p6709-Panadol_dla_dzie..._120_mg__5_ml_100_ml . Też przeciwgorączkowe i bólowe ale łagodniejsze bo na paracetamolu a nie jak nurofen na ibuprofenie. Choć u nas jak było źle to jedynie nurofen pomagał.
W czasie gorączki można używać na zmiane leku na ibuprofenie i Paracetamolu w odstępie co 3 godz. Szybciej w ten sposób zbija się gorączkę. Nieprzekraczając zalecanych dawek dobowych

no popatrz nie wiedziałam o tym naprzemiennym podawaniu, że szybciej gorączkę się zbija. Dzięki za cenne informacje. U nas póki co na szczęście bez gorączki (odpukać) ale bardzo ją widać boli i męczy, bo gryzie różne rzeczy ale w takim jakby szale i krzyczy i marudzi strasznie, sama nie wie czego chce. Aż mi się serce ściska A jak ją karmię łyżeczką, daję obiadek lub deserek to zaciska oczka jakby ją tam urażało. Okropność te wstrętne zębiska

Dzień dobry Kochane
Agusiaczku jak nocka Paulineczki ? Biedusia , jak wychodzą jej na raz trójki i czwórki , to masakra na całego ! Ja mam w zanadrzu w razie czego paracetamol w zawiesinie , ale tylko raz Ami go dostała . A te czopki , o których piszesz dają coś ? słyszałam bardzo skrajne opinie na ich temat .
Szkoda , ze znajomi odwołali przyjazd

Sylka juz nie mogę się doczekać , aż Amelka przyjdzie i am zacznie wołać . Słodki Kubasek Sama radocha jak dziecko ma apetyt i jeszcze dopomina się jedzenia

U nas wczoraj było tyle ludzi , że szok . Trzy pary znajomych , jedna z dzieckiem i brat Mężusia . Było tłoczno i gwarno,ale fajnie Amisia bawiła sie z Igorkiem , tzn bawiła duże słowo , bywało , ze sobie wyszczelali po buziach
Z niefajnych rzeczy , to Amelka zgubiła kolczyka złotego !!! Wszyscy przekopaliśmy centymetr po centymetrze i nie ma go !!! Musiałam założyć jej na to uszko kolczyk , który miała na początku . Afera na całego , bo on grubszy jest i nie chciał już wejść do dziurki .
Dziś na spokojnie poszukamy znowu .
Grill się udał , bo dopiero wieczorem padac zaczęło .
A w ogóle kupiłam Amisi rowerek Nie taki jak chciałam , ale w tym przedziale cenowym i wiekowym , to szału zbytniego nie ma .
Teraz wszyscy odsypiaja ....poszliśmy spać po2 w nocy . Tylko ja na straży dzięki Amelce

Dzisiaj u Nas odpust , więc zbudzę gości na śniadanie i jazda na stragany

Miłego dnia

Dzień dobry

agi to super, że spotkanie takie udane i goście licznie dopisali
Mam nadzieję, że znajdziecie kolczyk Amelki bo szkoda, żeby się gdzieś stracił na dobre.
Mówisz, że dzieciaczki nawet po buźkach się "głaskały"
Udanych zakupów na odpuście

agi te czopki Viburcol są homeopatyczne, kiedyś były bez recepty a teraz są już na receptę. Tylko kilka razy podałam je małej w skrajnych w moim odczuciu sytuacjach. Wydaje mi się lepiej u nas się sprawdzają niż inne specyfiki. Wczoraj Linka przespała się po czopku 2 godzinki i przynajmniej odpoczęła troszkę bo raz, że ją bolało a dwa, że ten płacz ją też bardzo męczył. Bidulka moja kochana Nie podaję Lince niepotrzebnie żadnych leków ale jestem zdania, że jeśli można chociażby troszkę ulżyć w bólu to trzeba to zrobić

Kochana nocka na szczęście minęła spokojnie, Paulinka nie budziła się i wstała o 6

A my dziś jedziemy do ZOO do Chorzowa

Miłego dnia

Agi załóż podkolanówkę na rurkę od odkurzacza i odkurzaj a kolczyk się złowi

Agusiak my używaliśmy jeszcze Camilię też homeopatyczne kropelki do picia na bolesne ząbkowanie w małych ampułkach dozowanych do buzi. Viburcol teraz chyba jest już na receptę,co? Jak Kuba się urodził był bez a później ponoć pozmieniali.
Camilia u nas pomagała w ciężkich momentach i nie podawałam jej codziennie tylko co jakiś czas jak widziałam że nic nie pomaga.
My zamierzamy odwiedzić zoo w Gdańsku i może oceanarium w Gdyni.

Miłych wypadów dziewczyny

dobry wieczór

Sylka tak Viburcol już są na receptę
Camilię też mieliśmy ale u nas nic nie pomagała

Kochane wypad do Zoo bardzo udany, chociaż mnie to jest okropnie żal tych wszystkich zwierzaczków. Tyle ludzi się tam kręci, głośno, dzieciory się wydzierają, okropność.
A najbardziej mnie rozbawiło jak w zagrodzie lwa stało w klatce auto marki peugeot a z płyty puszczany był ryk lwa, podczas gdy ten prawdziwy leżał do wszystkich tyłem i nawet nie drgnął
A wcześniej byliśmy jeszcze na placu zabaw
A to fotki z placu i z ZOO


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Świetnie, że wypad do Zoo udany i Paulinka jak widać zainteresowana byla

Rozczulił mnie dziś Kuba. P. poszedł mi po nospę bo bolało mnie strasznie podbrzusze jak na okres. Ja leżałam na łóżku zwinieta w kłebek z bólu to Kubusiek po cichu podszedł od str. głowy objął ją i pocałował mnie w czoło a później usiadł obok mnie
I 2 sytuacja. Przed chwilą szalał z P. na dywanie, wygłupy na całego a ja siedziałam obok i się śmiałam. Dałam P. buziaka i usiadłam z powrotem. Kuba podszedł do mnie złapał za głowę i przyciągnął do twarzy P. bym dała mu jeszcze buziaka. I tak za każdym razem przyciągał, gdy kończyłam całować

Kocham tego mojego szoguna

Sylka Kochany Kubusiek

A ja dziś pełna wiary i nadziei zakupiłam krem BB Garniera i chyba za dużo od niego oczekiwałam. Po pierwsze myślałam, że nie brudzi bądź brudzi niewiele a tymczasem brudzi jak zwykły fluid, a poza tym może i wygładza, nadaje koloryt i ładnie kryje ale tylko jak ktoś ma idealną cerę
No ale skoro już go mam to muszę zużyć



I chociaż nie planujemy bejbika przez najbliższe dwa latka to bardzo spodobał mi się ten wózeczek Kolor czerwono-czarny
allegro.pl/viper-4s-abc-design-od-reki-s...-wa-i2462598446.html

Kurcze ile nowych fajnych wózków się pojawiło na rynku przez ten rok
Ciekawe jakie cuda będą za kilka lat?

Dobry wieczór Kochane
Agusiaczku zdjecia super :)Linka widac bardzo zadowolona ...śmieszek mały I nie mogę się na jej długie śliczne włoski napatrzeć Paulisia jest cudowna !!!
I mi też zawsze żal tych wszystkich zwierzątek Ale takie czasy ...

Sylka rzeczywiście Kubulek jest rozczulający A jaki opiekuńczy i zatroskany i , że spodobało mu się jak sobie z mężem buziaki dajecie Dziecko , które jest wychowywane w takiej pełnej miłości atmosferze wyrasta na fantastycznego człowieka

A co tam w spr pracy postanowiłaś ?

Kochane kolczyk się znalazł,jak już straciliśmy nadzieję . Wszystkie meble przesuwaliśmy , każdą zabawkę trzepaliśmy , na ogrodzie szukaliśmy i nic . W końcu stwierdziliśmy , ze trudno..trzeba nowe kupić . A w nocy po imprezie posprzątałam wszystko i zmywarkę włączyłam . Jedyne co zostało , to dzbanek z colą . No i rano wzięłam dzbanek , wylałam resztę coli i cytryny , które w niej były wykręciłam ,żeby je wyrzucić i kolczyk wypadł !!! nie mam pojecia jak tam się znalazł,moze na rękaw komuś się zaczepił i sięgajac po coś ze stołu , odczepił mu się i wpadł do dzbanka . Nieważne...dobrze , ze kolczyk jest

Paulisię odebraliśmy Już tak sie za nią stęskniliśmy Kuzyneczka wpadnie z rewizytą dopiero w sierpniu , ale Pauliś juz jutro jedzie w dalsze odwiedzinki...na kolejny tydzień.Dzieciom to dobrze
Popołudniowa wycieczka na rowerkach zaliczona , dołączyli do Nas znajomi , a potem wpadli do Nas . Niedawno poszli .
Kolejny zwariowany weekend za Nami

Miełgo wieczorku