zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Sylka u Nas cały czas nawilżacz z kroplami aromatola włączony , to to samo co amol . Początkowo pomagało nam obu , a teraz nawet tego nie czuje .

Do nawilżacza nie wlewałam chodził bez kropli a tuż nad nockiem wisiały pieluszki. A robiłaś inhalacje?

Inhalacji nie robiłam . U Nas oprócz nawilżacza na kaloryferach mamy ręczniki tez nakropione aromatolem . Wietrzę domek co chwilę dodatkowo .

ja kiedyś próbowałam robić młodej inhalacje ale to były dopiero jaja.
A wczorajsza próba z suszarką powiodła się połowicznie, tzn młoda nie płacze już na jej dźwięk ale przeszkadza jej ten powiem ciepłego powietrza i ucieka z głową.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aguś nawet nie mów ... Monia teraz tkwi mi w głowie . To takie niesprawiedliwe . Im bardziej pragnie sie bobaska , tym bardziej zajście w ciaże jest trudne , nie wspominając o donoszeniu ciąży . W takich sytuacjach jeszcze bardziej sie martwię o swoje Maleństwo Ale kurcze ...musi być dobrze i koniec !!!

To dobrze , że pierwsze próby suszenia włosków nie spełzły od razu an niczym Z czasem moze Lineczka zaakceptuje powiew ciepełka

Ja właśnie podejrzewam , ze z inhalacjami u Nas też jaja by były

Aguś wszystko będzie u Was dobrze, nie martw się Kochana. Z tego co opisuje Monia to u niej to był nieco inny przypadek. Puste jajo, to się zdarza niestety...

Jak tak Was czytam i inne wątki to czasem mam ogromną chęć na bobaska al wtedy "chlastam się po pysiorze" i mówię NIE!!!! Najpierw praca i mieszkanie, czyli jakieś 10 latek czekania hahaha

Aguś a pokażesz nam kiedyś malusią Paulinkę???

Pewnie , ze pokażę Ale to musze podłączyć Nasze nieszczęsne urządzenie wielofunkcyjne,bo większość zdjec była robiona wtedy zwykłym aparatem , więc na kompie ich nie mam . Tak jak miała 5-6 lat, to mieliśmy "już" cyfrówkę , więc od tego czasu zdjecia mam na kompie,ale muszę uruchomić starego kompa , więc proszę o uzbrojenie się w troszkę cierpliwości .
Nie ma tylu zdjęć co Ami ... wtedy nie było takich cudów techniki

Agusiu jakie 10 lat ??? Zwariowałaś ??? Hahaha . Potem będziesz miała taką przerwę jak ja przy moich dziewczynach

agi-p napisał:

Agusiu jakie 10 lat ??? Zwariowałaś ??? Hahaha . Potem będziesz miała taką przerwę jak ja przy moich dziewczynach

No może jest mi tak pisane Ja będę miała drugą córę wtedy to dam jej na imię Amelka, hahaha

Poczekamy cierpliwie na zdjęcia małej Lineczki

Hahaha , to by było Coś mi sie wydaje , ze Wasza Lineczka doczeka się rodzeństwa wcześniej

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witajcie kochane!

U Was też tak pochmurnie? Chociaż muszę powiedzieć,że czasami przebija się słonko Wczoraj nie byłyśmy na dworze,bo rano śnieg sypał,że swiata nie było widać,a potem deszcz i chlapa okropna,więc na pewno nie na spacer dla Hani,bo Kluska wstrętna nie chce w wózku jeździć,ledwo ją wsadzę,a ona już się kręci i woła "iś".

Miśko podekscytowany poszedł do przedszkola. Wczoraj jak tylko wrócił od razu musiał przymerzyć nowy kostium Później jeszcze pokazać się wujkowi,który odwiedził nas pod wieczór. Ach,mój mały urwis. Super wyglądał,ale i tak kostium diabła bardziej by do niego pasował

Ja też co rusz słyszę,że temu się nie powiodło,ta straciła Maleństwo,inna z kolei musi leżeć plackiem... Straszne A z kolei Ci co nie chcą to mają :/


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Gosia u nas dziś piękna pogoda więc po obiadku na spacerek

Misiek musi cudownie wyglądać w tym przebraniu i pamiętaj że my tutaj też czekamy żeby nam się w nim pokazał

Gosia u Nas dziś słonecznie . Aczkolwiek i tak na spacerek nie pójdziemy Cholerne choróbsko Nas nie opuszcza
Oj jak fajnie , ze Michaś taki podekscytowany balem Pamiętam jak dziś pierwszy i każdy następny bal Paulisi Ach jakie to miłe wspomnienia I te wypieki u dziecka , to szczęście Bezcenne chwile

no nie wiem nie moge zdjec malego wam pokazac ...