zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Aguś to chociaż my dwie idziemy na łatwiznę
Ja mam kiepski piekarnik i z pieczeniem u mnie ciężko . Zresztą gotować potrafię i nawet lubię, ale pieczenie jakoś nigdy mnie nie pociągało . Mam na swoim koncie kilka wypieków , ale to zwykłe ciasta , nic wyjątkowego czy skomplikowanego .No i zawsze wolałam kupić w sprawdzonej cukierni kilka rodzajów ciast i zjeść ze smakiem po kawałku każdego , niż jeść na siłę jeden rodzaj .

Sylka to urodzinki Kuby będa wyjątkowe I fajnie , ze siostra już wcześniej przyleci

Robimy je tydz. wcześniej ze względu na siostrę i szwagra a że chrzestna to musi być

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Aguś mi się jeszcze takie coś dziś spodobało i jak moja siostra jej nie kupi dla młodej to my kupimy

allegro.pl/fisher-price-dora-na-kazdy-dz...463-i2750671559.html

allegro.pl/fisher-price-dora-pachnaca-la...24h-i2755192203.html

agi-p napisał:

Sylka to urodzinki Kuby będa wyjątkowe I fajnie , ze siostra już wcześniej przyleci

Pierwszy raz ktoś z mojej str bedzie bo tak wszyscy porozrzucani po świecie.

Agusiak jeśli mi sie dobrze wydaje to Ta dora jest z serii jak postać MAńka z FP i sa to bardzo małe laleczki chyba z 20-25 cm.

Na aukcji jest podane że ma 23 cm, to niewiele ale jest taka sympatyczna a te większe są ponad 100zł

A i zapomniałam napisać że moja tarczyca jest piękna i zdrowa...jupi

Super wiadomość

Agusiak,super

Ja na roczek i 2-gie urodziny Michałka robiłam tort,w zeszłym roku robiła szwagierka(bo chciała),a na Hani roczek robili mi na zamówienie. No,a teraz już będę robić sama,przynajmniej tak myślę

Agi,kiedyś pytałaś o łóżko. My zamawialiśmy tutaj: www.pietrus.pl/ Łóżko fajne,szkoda tylko że musieliśmy je wtedy zamówić,bo teraz poprosiłabym szwagra żeby zrobił
My mamy 160x80,bo stwierdziliśmy,że Miśkowi na dwa lata kupować nie będziemy. Ale ostatnio i tak ładuje nam się do łóżka przez co się nie wysypiam

Dobry wieczór
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Laleczka fajna , ale rzeczywiście mała troszkę .
Mnie już dziś oczy bolą od przeglądania tych wszystkich stron z zabawkami Najprościej będzie jak pojadę do sklepu , pooglądam sobie co jest , wybiorę coś i potem tylko na necie sprawdzę jaka cena . Inaczej ogłupieje


Gosiu dzięki za info o łóżkach Pooglądam zaraz Mam pewne typy , ale rozmiarowo mniejszego niż Ty kupować na pewno nie będę . Taki wymiar wydaje mi się najlepszy


Mężuś przed chwilą pojechał do domku Fajnie , ze był , ale żałuję że już pojechał Musi jeszcze w piecyku rozpalić i Fadusia nakarmić .
No i wczoraj i dziś robili z Teściem budę dla Fadulka . Jutro dokończą i będzie miał niezłą chatkę Ocieploną Byle tylko ja zaakceptował .

Jutro idę w końcu do dentysty Tym razem kazałam sobie zapisać na karteczce na którą mam wizytę
A w czwartek ginekolog

EDITT..

Agusiu zapomniałam napisać , ze bardzo sie ciesze , ze z tarczycą wszystko dobrze Super wiadomość

Miłego wieczorku

Aguś czyli Fado idzie do budy? Czy tylko mu robicie żeby miał w ciągu dnia i pod Waszą nieobecność?
U nas Roxy w budzie i pierwszej zimy było mi bardzo ciężko jak ona była tam na dworze
Ale jej się podobało bo mogła biegać do woli a jak było bardzo mroźno to lądowała w przedsionku albo w garażu, a budę też ma ocieplaną, a w tym roku tata dorobił jej jeszcze werandę zadaszoną więc ma wypasioną chatę

Dobranoc dziewczynki, spijcie smacznie

Dzień dobry

Aguś Fado będzie miał budę na takie dni jak teraz , zeby mógł się schronić jak zacznie padać lub wiać . No i jak Nas nie ma .
Na noc i tak idzie do Nas do przedpokoju i jak zimno bardzo też go zabieramy .
Buda jest potrzebna , będzie mi lepiej jak będę wiedziała , ze nie moknie i nie marznie

Ja zaraz zmykam do dentysty Oby tylko obyło się bez bólu
A jutro na te warsztaty Jest już wystarczająca ilosć chętnych

Miłego poranka

dzień dobry

Buda rzeczywiście jest bardzo potrzebna ale myślałam że Faduś jest u Was całkiem domowym psem i w domku siedzi

Dziś ma przyjechać koleś z ubezpieczenia do samochodu. Zobaczymy.

Kurcze Paulisia mi większość nocy tak strasznie kaszlała że w ogóle nie spałam. Nie wiem czy to ten katar jej spływa bo słyszę że ma katar ale nic nie da się odciągnąć jedynie jak kichnie to gile lecą. Więc skoro nie wychodzi na zewnątrz to może spływa do środka i stąd ten kaszel. Podałam jej na noc Lipomal ale czekam bo jeśli miałaby się zarazić od mojej mamy to już by się zaraziła. Ale gorączki nie ma. Dziś siedzimy w domku bo strasznie wieje.

agi powodzenia u dentysty i super że macie grupę na jutrzejsze warsztaty

Miłego dnia

Agusiak,biedna Linka Hania też miała tak nie raz,że strasznie jej katar przeszkadzał,bo spływał jej i męczył ją kaszel. Trochę pomagało podłożenie pod materac czegoś,żeby główkę miała wyżej.
W dzień jak jej leci z noska to wydmuchuje w chusteczkę,a jak katar jest duży to dodatkowo ściągamy jej fridą rano i wieczorem. Ale ostatnio wystarcza tylko dmuchanie,chyba wie,że jak nie wydmucha nosa to w ruch pójdzie frida.

Agi,powodzenia u dentysty. Ja też bym musiała się wybrać,bo aż wstyd się przyznać,kiedy byłam ostatni raz

Gosia_Krupa napisał:

Agusiak,biedna Linka Hania też miała tak nie raz,że strasznie jej katar przeszkadzał,bo spływał jej i męczył ją kaszel. Trochę pomagało podłożenie pod materac czegoś,żeby główkę miała wyżej.
W dzień jak jej leci z noska to wydmuchuje w chusteczkę,a jak katar jest duży to dodatkowo ściągamy jej fridą rano i wieczorem. Ale ostatnio wystarcza tylko dmuchanie,chyba wie,że jak nie wydmucha nosa to w ruch pójdzie frida.

Gosiu u nas dokładnie jest tak samo. Ale jak dmucha to też nie wiele jest. My używamy odciągacza glutków Marimer. A pod łóżeczko ma podłożone grubaśne książki

No,u nas nie jest źle na szczęście. Oby Paulince przeszło jak 2najszybciej.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aguś Fado miał być domowym psiakiem , ale jego rozmiary i sierść zmieniły moje plany No i Mężuś od początku chciał , zęby Fadi na polu więcej przebywał . Dla Fada jest to lepsze rozwiązanie . W domu tylko by spał i taki flaczek by sie z niego zrobił . A na ogrodzie i popsoci i pobiega Co prawda doprowadza Nasz ogródek do ruiny , ale mam nadzieję , zę wyrośnie

Biedna Paulisia Amelce też tak sie zaczęło ... katarek spływał jej do gardła i drażnił je. Mam nadzieję , ze Lince szybko to przejdzie , a przynajmniej , ze będzie wypróżniała nosek i tym sposobem nie będzie jej tam za wiele zalegało . U Nas problem z dmuchaniem nosa , nie wspominając o czyszczeniu .

U dentysty było ok . Ze dwa razy zabolało odrobinę ,ale zaraz dentystka przerywała . I oczywiście bez znieczulenia bym nawet na fotel nie siadła Ja nie wiem jak mój Mężus leczy zęby bez znieczulenia ???
Czekają mnie jeszcze kolejne wizyty , ale zmierzamy ku końcowi leczenia

Zaraz na drzemeczkę się wybieramy
A pogoda paskudna ... pada i wieje przeraźliwie


EDITTT ...
Gosiu jaki Michałek boski !!!! I takie włoski miał w wieku 11 mieisęcy ???? no zazdroszczę Ale normalnie przystojniaczek słodki z niego Wygląda na tym zdjęciu jak laleczka