zostanę mamą w maju 2011 roku :)

Agi no przeżyliśmy i w sumie do dziś przeżywamy bo mały ma ciągle problemy z odpornością.

Sylka my mieliśmy w szpitalu i po nim dietę. Zakaz mleka i mlecznych przetworów. Zakaz czekolady, cytrusów.
A mały jadł przede wszystkim pszenny chlebek ( dokładnie kawiorek)i chudą szyneczkę. Na obiady gotowane mięsko, rybkę, ziemniaki, lekkie zupki nie zabielane. Jako coś słodkiego to galaretki i kisiele.

Dzień dobry

Sylwuś życzę wytrwałości
Dieta widzę konkretna Biedne dzieciaczki . Oby szybko odporność wzrosła .


Rany u Nas noc koszmarna . Od 2:30 Amelka miała problemy przez ten kaszel Naciągało ją , kaszlała i tym sposobem całkiem się wybudziła . Tylko przytulona do mnie chciała być i aż nią szarpało z tego pieroństwa .
W ciągu dnia jest całkiem dobrze . Wczoraj katarek miała , ale dawała sobie nosek wycierać , a po drzemce katar jakby całkiem minął . Tak się cieszyłam , ze to postęp , ale noc pokazała coś innego .
Chyba jednak nie obędzie się bez wizyty ponownej u lekarza . A tak się bronię przed tym .
Mnie też gardło ju boli, mam rozpulchnione i czerwone i katar

Pogoda zapowiada sie cudnie ... juz słońce pięknie świeci . Aż chce się wyjść na spacerek ... ale chyba posiedzimy w domu . Tyle , ze z drugiej strony w ciągu dnia wszystko jest ok i już sama nie wiem .


Miłego dnia

Agus kurcze moze lepiej posiedzcie dzis w domku. Wez sobie tantum verde skoro czujesz ze ciebie tez pobiera.

Sylwia nadal stosujesz diete, jakie mleko pije Kacper? Kuba dopomina sie krowieg. Otwieral lodowke i prosi by mu dac. Wlewam mu mm i tak oszukuję. Jesli to od bialka to i mm ma je w skladzie.

Dzień dobry!

U nas też piękne słoneczko,ale wiatr paskudny. Wczoraj łby urywało,a dziś to już w ogóle

Sylka,miejmy nadzieję,że nowy tydzień przyniesie nowe dobre wieści

Agi,biedna Ami Ja bym poszła na spacerek krótki,o ile Ami nie ma temperatury,a na dworze ni ma wiatru takiego jak u nas. Wiadomo,ze na dworze lepiej się oddycha. Więc chyba króciutki spacerek nie zaszkodzi. To moje zdanie,wiadomo,że decydujący głos masz Ty



Agusia,a Ty gdzie się podziewasz?!

hej laski mam dola ale tak jest jak S mi wyjezdza
mam nadzieje Sylwia ze u Ciebie wszystko sie wyklaruje.. i z lekarzem wypali ...
ja wczoraj padlam rano zakupy z S oczywiscie na piechote to nogi mi odpadaly , tymek byl grzeczny z babcia tanczyli pol dnia do gumi misia... maly dostal dresiki wzielam na 104 alr nie sa jakies duzooo wielkie bluzka ok , bylam w smyku i kurde tam tych kredek nawet nie maja co mi Sylwia podawalas jakas masakra.... nigdzie ich nie bylo .. . Tymek wczoraj caly dzien tatus tatus , mama be z rak mu nie shcodzil , chyba czul ze dzis wyjezdza , poza tym wczoraj byl atak zabkow znowu .. laski moje dziecko darlo sie przez 3 godz .... on nie plakal tylko krzyczal boliii ... kuzyna zona mowila ze gosc ma jakies jablka suszone takie zujki i one dzieciom pomagaja .. zlapie sie kazdego sposobu, by mu ulzyc ,, przez tp zebow nie chce mi myc wcale nigdy tak jeszcze nie bylo . Wieczor byl mily w koncy kuzyn z zona i malym przyszli . Sebus ma 3,5 roczku fajnie sie bawili a pozniej wszyscy padlismy . Mam tu problem z zasypianiem malego czy to w dzien czy na noc musi na lozku i lezey prawie na mnie, potem go przenosze, ale mam nadzieje, ze to kwestia kilku ndi by sie przyzwyczail S zostawil mi kaske ma mi doslac to bedziemy szalec od jutra :)poza ty zacznie sie latanina po lekarzach ... milej niedzieli kobitki i zdrowka dla was i maluchow

sylka nie diete mieliśmy w szpitalu i około miesąca może dwóch po. Wszystkie te "zakazane produkty zaczęłam wprowadzać po malutku. Nam nawet mleka MM nie wolno było dawać. Mały dostawał pół na pół modyfikowane z krowim. Potem już same krowie. On w ogole był uzależniony od mleka i pił codziennie 2-3 razy i przed snem musowo i w nocy też wiec wyobraźcie sobie jakie to było trudne. W szpitalu zaraził się też biegunką i wymiotami jak cały oddział i my też wiec nie miał w ogole apetytu w pewnym momencie. Nie było łatwo. Pozniej już w ogole przestał wołać mleko. Wiec jak zaczęłam mu je od nowa wprowadzać chciałam już tylko krowie( bo on nigdy przedtem go nie pił) i przyjął je super.

Kuba to wielki mlekopij w ciągu dnia potrafił wypić przwie litr krowiego + 2x 270 ml MM.

no to naprawdę dużo
Powiem szczerze ze myslę że Kacperek miał też taką dietę ze względu na leki które brał i na to by wykluczyć wszystkie małe i duze podejrzenia...no ale wszystko je normalnie i to w dużych ilościach i jest ok.
A jak dziś z wysypką jest więcej czy zeszło troszeczkę ?

Dalej to samo

edit

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

sylka najważniejsze że nie rozwija się bardziej. Może samo zacznie schodzić za jakiś czas. A podajesz w ogole małemu jakieś lekarstwa?

Co do zdjecia to widać delikatny cień jak się dobrze przyjrzę. Najlepiej powtórzyć testa za parę dni jeśli coś siedzi w brzuszku kreseczka powinna być już bardziej widoczna

Gosiu Ale fajne zdjecia Hańcia z fochem wygląda super I jak gustownie prezentuje sie w płaszczyku Mała Dama Aż trudno uwierzyć , ze taki łobuz z niej


My zrezygnowaliśmy dziś ze spacerku . Porannego słonka już nie widać było po Naszej drzemce No i ja czuję się niepewnie . Cukry znowu sobie skaczą od 52 do 235 Oprócz tego znowu napuchłam i jedyna pozycja w której mi dobrze to pół leżąca .


Megi dobrze wiem jak to nie fajnie jak Mężuś odjeżdża do domku A jak długo się nie będziecie widzieli ?
Oj nie szalej tak na zakupach , bo będziesz musiała do domu na raty wracać
Z ząbkami to współczuję Pewnie spróbuj tych jabłek .Jak tylko Tymuś będzie chciał je spróbować .
A z zasypianiem pewnie się przyzwyczai

No właśnie gdzie sie Agusiaczek podziewa ? Pewnie rodzinnie korzysta z uroków niedzieli


Mi Mężuś zrobił niespodziankę i przyjechał do południa Miał być w Sosnowcu do wieczora na tych symulatorach , a załatwili sobie cała grupą , ze zamiast każdy godzinę na tym badziewiu , to po 10 min byli i resztę spotkania im darował

Teraz mamy tu gwarno i wesoło

Miłego popołudnia

Hej lasski ja ta,m nic nie widze hehe. Ale jakby co to gratluje .. Moj test tez ledwo widoczny byl a bylam w ciazy ..
AGI ma go nie byc 2 tyg... Znowu musze sie do tego przyzwyczaic.. Maly dzis zaspal mi po 14 i oczywisciie znowu bol zebow go zbudzil jak smarowallam callzelem wyczuwam 5 na dole tzn napuchniete ppo camili i zelu po pol godz przdeszlo i zjadl nawek kurczaka ...aa i to normalne zee jak S przyjeezdza po nas to z kolega wanem bo sie nie zabierzemy haha
super Aga ze mezus przyjechal nacieszcie sie soba.. A macie daleko do siebie??

teraz patrze przy powiekszeniu i sa 2 kreski i ja tak mialam z Tymkiem wlasnie takzze wiec gratuluje jeszcze raz

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sylwus podaję mu od ponad tygodnia Neosine

cześć dziewczynki

Sylka, sylwus, bardzo mi przykro że Wasze maluszki muszą przez to wszystko przechodzić
Mam nadzieję że szybko nabiorą odporności, a Sylka trzymam kciuki aby u Kubusia nie miało to aż tak poważnego przebiegu.
Kochana jeśli chodzi o test to po przyjrzeniu się ja coś tam widzę i nieoficjalnie gratuluję Ale w obecnej sytuacji może dla pewności wybierz się na betę i zrób te badania na cytomegalię bo czytałam że dla płodu jest to bardzo niebezpieczne.

megi super, że zakupy udane i miło spędziłaś czas z mężulkiem. To jest właśnie to że tak bardzo się cieszyłaś na ten wyjazd ale potem tęsknota robi swoje

agi biedna Amelka Oby jej szybko przeszło. Daj znać czy wybieracie się do lekarza.
Dla Ciebie również dużo zdrówka

Gosia zdjęcia superowe, Hanulka ma świetny płaszczyk, a mamusia nawet "nieogarnięta" ładnie wygląda

My wczoraj byliśmy u moich dziadków a wieczorem padłam. Dziś mieliśmy jechać do znajomych do Katowic ale odwołali wizytę bo jedno z dzieci ma jelitówkę.
Poszliśmy więc na spacer to myślałam że umrę, jestem słaba jak stara babcia, ciągle mi zimno, a po obiedzie spałam prawie trzy godziny :/

Do spisania wieczorkiem