zostanę mamą w maju 2011 roku :)

mi tez i czekam jak wchodze ze cos naskrobie ... ooo ja tez sie chce dowiedziec ,, moze mi sie przyda

ok dzwonila mama dzis jeszcze 2 razy krople heh a takie slonce to nie wyjde znowu a jutro na 10 do okulisty

Dzień dobry!

Nie wierzę,znowu nam dosypało śniegu. Już co najmniej 50cm mamy. Wykończy mnie ta zima A to przecież dzisiaj już pierwszy dzień wiosny!

Wczoraj wieczorem znowu nie mogłam wejść na zp

Agi,wielkie gratulacje! Jejciu,ale zaskoczenie Czekamy na konkretne wieści i zdjęcie Majeczki No i oczywiście na Ciebie Mam nadzieję,że w miarę możliwości będziesz do nas zaglądać

Agusia,no więc mnie nikt nie pytał czy chcę macierzyński,po prostu poinformowali mnie o tym,że mi się należy. I że jest to tyle i tyle tygodni i żebym napisała od razu pismo o te dwa dodatkowe tygodnie. Ale będąc na wychowawczym macierzyński i tak jest krótszy o dwa tygodnie(chyb że coś się zmieniło). Mi wypłacał pracodawca,a jemu zwracał ZUS. To chyba zależy od ilości zatrudnionych pracowników,gdzieś mi się obiło o uszy,le nie jestem pewna. Ja załatwiałam wszystko u siebie w pracy,a oni odpowiednie dokumenty wysyłali tam gdzie trzeba. Pieniążki... nie mam pojęcia jak mi naliczali. Wydawało się jakby była to średnia z iluś przepracowanych ostatnich miesięcy,ale zwiększona o kwotę inflacji. Tak mi się wydaje,bo pieniążków miałam więcej niż na macierzyńskim z Michałkiem,ale nie była to jakaś dużo większa kwota. A nie udzielili Ci w pracy jakiś konkretnych informacji na ten temat? Ja nawet nie wiem,gdzie się czegoś takiego dowiedzieć. U mnie było tak,że nawet jeżeli w pracy w biurze czegoś nie wiedziały to dowiadywały się tego i potem mnie informowały. Pod tym względem było super,bo nic nie musiałam załatwiać,ani niczego nie szukać,dowiadywać się,wszystko robiły za mnie.

a u mnei w pracy nic sie nie dowiesz ksiegowa taka poinformowana ze masakra wszystko musze sama ..

U nas co prawda nie napadało nowego śniegu ale leży ten poprzedni i jakoś wiosny ani widu ani słychu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U mnie się księgowa potem zmieniła i była taka trochę nijaka,ale dowiadywała się za mnie. Ta wcześniejsza to wykładała mi wszystko jak krowie na rowie,nie można było nie zrozumieć także super. Ale wiem,że bywa i tak,że nic się nie dowiesz

A tak z innej bajki moj szkrab wczoraj na kolacje zjadł naleśniczki z jabłuszkiem i po kąpieli zjadł jeszcze 100ml butli może to taki chwilowo a może już nie będzie chciał butli na dobranoc. A no i największy hicior od wczoraj mówi znów do mnie MAMA hihi normalnie się rozpłakałam za to już nie mówi tata tylko aja

Chyba idzie WIOSNA słoneczko swieci śnieg topnieje już mnie wkurza to pukanie o parapet ale na święta ma być 10 na plusie to już jakaś milsza wiadomość

dobry wieczór

oj Kochane, widzę każda ma jakieś zmartwienia, ale miejmy nadzieję że kiedyś wyjdzie słonko i będziemy miały dobrze płatne i satysfakcjonujące prace oraz własne, śliczne mieszkanka

Pisałam dziś do Agi, a więc Majeczka jest w inkubatorze i dostaje antybiotyk ponieważ wdała się jakaś infekcja, ale poza tym jest zdrowiutka i wszystko z nią dobrze Agusia bidulka jest bardzo osłabiona, i obolała, dostaje kroplówki na wzmocnienie. Ale nie ma się co dziwić to w końcu poważna operacja a w jej przypadku już trzecia. Ma komputer więc jak tylko poczuje się na siłach to do nas napisze

Kozłowska kurcze ja już nie wierzę w tą pogodę wcale, straszą że jutro ma być u nas (-) 19

Miłego wieczorku

bry wieczor Agus dzieki z wiesci ja trzymam kciukasy ze na swita beda wszyscy razem.. oj wspolczuje Agi bidulka...

ja diz kupilam malemu w biedronce te ciastoline moja restauracje i miseczke zlomka .. babcia dolozyla S planuje przyjazd na lduzej czyli, po swietach nie pojedzie oby mu dali wolne bo jak nie ..
o pogodzie nie mowcie bo u mnei ma byc zimno chodz dzis z 7 stopni ...

Hej babolce kochane tęskniłyście?

Ja zajeta ogarnianiem domu bo P załapał w czasie naszego pobytu w szpitalu to samo co KUbuś. W miare możliwości robił co nie co ale wiadomo jak to. Ledwo stał na nogach tak mu słabo było.
Na szczęści przeszło mu zanim my wróciliśmy. Wyprał całą posciel, przewietrzył mieszkanie a mi zostało pranie szpitalne, odkurzanie, gotowanie, prasowanie

KUba straszny tulisiek cały czas przy mnie to i wolniej wszystko szło. Dziś znów zaczał coś biegunkowe kupy robić. Jak jutro bedzie to samo dzwonię do szpitala. Musze iść i tak odebrać wypis to dowiem sie czy wracamy czy jeszcze w domu mam dziaąłć.

Agi czekam na wieści i zdrówka dla Majci i dużo sił dla Ciebie, obyś szybko lepiej sie poczuła.

Agusiak a moze pij małymi łyczkami to wtedy nie bedziesz i picia zwracała

dzień dobry

No to zaczynamy czwartek

Sylka oczywiście że tęskniłyśmy!!! Mam nadzieję że u Kubusia już wszystko jest na dobrej drodze i będziesz regularnie do nas zaglądać
Mam nadzieję że szpital nie będzie znowu potrzebny no chyba że okaże się konieczny.
Trzymamy kciuki za Kubusia

megi życzę Wam aby mąż dostał ten urlop i żebyście miło spędzili czas w święta.

Swoją drogą może namówię mojego męża by też wziął kilka dni wolnego po świętach

My na nogach praktycznie od 6, Paulinka przestawiła się już na czas letni
Katar przechodzi ale jeszcze coś tam jest, spływa jej do gardła i kaszle, jak do poniedziałku będzie kaszel to lekarz.

Miłego dnia mamusie

oj Sylwia ale zadajesz pytania przeicez Cie molestowalam smsami
ja dzis ide do okulisty maly wstal yy nei wiem bo go do lozka wzielam ale on sie rozpycha .. wiec ja jestem niewyspana a on oczywiscie tak ide dzis zlozyc podanie do przedszkola bo do 25 bo ide i dojsc nie moge a mam pod nosem
milego dzionka laski



aa u nas dzis 10 stopni na plusie

aaa zlozylam dzis podanie do przedszkola ale fajna pani dyrektor , powiedziala ze duzo 6 latkow bedzie i nie wie czy przyjmie , ale woalalaby samych 2.5 latkow bo one zywiolowe , ja mowie on bardzo nie wiem czy dlai by sobie z nim rade .. ona sie zaczela smiac no nic jak cos mamacia ma poruszyc kontakty zapisalam go na rytmike, angielski i cwiczenia logopedyczne

U mnie nabór dla dzieci które pierwszy raz ida rusza 25 marca. W poniedziałek będę miała już podanie i wtorek/ środa pewnie zaniosę. W przedszkolu do którego Kuba pójdzie ponośc ma być utworzona grupa 2,5 latków (wiem od intendentki w przedszkolu) wiec od września by już ruszył mój przedszkolak a jak nie to pójdzie od raz do 3 latków

megi super, że wada się nie pogarsza i tak jak pisze Sylka te okularki dla bąbli są takie fajowe. Lepiej niech teraz pochodzi a potem będzie miał już spokój i zdrowe oczka

Wy już dzieciaczki do przedszkola zapisujecie, kurcze a ja jeszcze jakoś nawet o tym nie myślę. Nie chcę jej posyłać zbyt wcześnie bo jeszcze sobie sama nie poradzi szczególnie że nie załatwia się do nocnika a już w ogóle nie ma mamowy żeby się sama podcierała. Może w przyszłym roku coś pomyślę, na razie nie ma takiej potrzeby jak i tak będę w domu.
Myślę za to czy nie posłać jej czasem do prywatnego żłobka na 2-3 godziny dziennie, no ale to zaś wiąże się z kasą.

Póki co myślę jakby tego mojego lenia zmusić do gadania
Kurcze no już coś gadać powinna, a ona nawet słów nie powtarza tylko mówi pojedyncze wyrazy i dooopa, więcej nic