Mamy Kwietniowe 2013

Dave ja tez mialam dwa razy oxy. Raz 6 godzin tylko slaba taka do 4 i po niej maialam male skurcze,potem dzien przerwy i nastepna tez na szesc godzin. N apoczatku zaczelam od 4 i tylko male skurcze, jak polozna podkrecila do 7 to sie zaczelo i raz dwa urodzilam. Zobacz jaka tobie daja dawke. Ja musialam przez te 6 godzin non stop pod ktg lezec.

ufff, nie popisze z Wami normalnie z tego zlomu, wiec powroce do forumowej egzystencji jak nas wypuszcza- moze jutro:-) buziaki i wysylam poklady energii rodzacym!:*

Witam Kochane!

Creatura dziękuję za doping póki co czekam na Mamę w poniedziałek mogę rodzić.

Dave trzymam kciuki aby się rozkrecilo

Suzi coś podejrzenie milczy również trzymam kciuki

Posprzątalałam dziś mieszkanie z prędkością światła....potem wystartowalysmy dosłownie z Elizia do parku. Pogoda cudna więc trzeba korzystać

Miłego popołudnia

W poniedziałek chce jeszcze zdążyć do fryzjera i do kosmetyczki mam nadzieję, że zdążę

skonczyla sie oxy,skonczyly sie skurcze.
sprawdzili wody i sa ok.
doopa blada.

kolejny dzien w dupie,jutro tez.
chce mi sie ryczec!!!!!

kaikai-ja mialam oxy 5 jednostek.

Moj Dawidek cos sie placzliwy zrobil po tej kolce wieczornej. Na rekach chce byc caly czas tylko u mnie.
Budzi sie caly czas. Ledwo obiad zrobilam,cebule spalilam.
Za godzinke moze wyjde z nim na spacerek i do apteki.

Dave chyba rodzi bo juz dlugo sie nie odzywa.
I ciekawa jestem co u Suzi i Azji.

Dave wlasnie sie odezwalas jak posta pisalam

Dave jutro piatek to w sobote Ci dadza kroplowke?
Ja mialam identycznie w sobote doktorek obiecal mi druga kroplowke, a ze sobota to obchod pozno ale mu nie darowalam i dal mi

Hej
Ja tez nie rodze jeszcze ale jestem w szpitalu, długo trwało zeby przebrnąć młyn na izbie przyjęć bo ten szpital to kombinat po prostu, i tak jeszcze musiałam czekać aż sie łóżko dla mnie zwolni więc zapewne sie tu przespię jak w hotelu bez żadnych konkretnych akcji, mam nadzieje ze jutro od rana przynajmniej zaczną coś dzialac
Dave, no wspólcUje Ci kobieto, ale może teraz samo coś ruszy, a twardniał Ci brzuszek jak jeszcze byłaś w domu? Jakie rozwarcie i szyje miałaś jak Cię przyjmowali do szpitala? Bo może Cię ta sztuczna oxy podstymuluje i teraz Twoja własna sie przebudzi? Oby, trzymam kciuki

Ot i tyle u mnie. Nienawidzę słowa "czekać" a zewsząd je słysze

Hej
Ja tez nie rodze jeszcze ale jestem w szpitalu, długo trwało zeby przebrnąć młyn na izbie przyjęć bo ten szpital to kombinat po prostu, i tak jeszcze musiałam czekać aż sie łóżko dla mnie zwolni więc zapewne sie tu przespię jak w hotelu bez żadnych konkretnych akcji, mam nadzieje ze jutro od rana przynajmniej zaczną coś dzialac
Dave, no wspólcUje Ci kobieto, ale może teraz samo coś ruszy, a twardniał Ci brzuszek jak jeszcze byłaś w domu? Jakie rozwarcie i szyje miałaś jak Cię przyjmowali do szpitala? Bo może Cię ta sztuczna oxy podstymuluje i teraz Twoja własna sie przebudzi? Oby, trzymam kciuki

Ot i tyle u mnie. Nienawidzę słowa "czekać" a zewsząd je słysze

z tego co mowia to w sobote powtorka.

ja tylko za Maja tak tesknie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

azja-meldunek????

suzi-ja tam taki hotel mam w 4 literach.

siedze tu sama i smutkuje za Maja!!!

Widzę że nie tylko na mnie oxy nie działała. 3mam kciuki za Was Oby szybko poszło Mamuśki

dave nie odpowiedziałaś mi na pyt odnośnie szyi i rozwarcia przy przyjęciu do szpitala, jak u Ciebie z tym było?

Majos w dobrych rękach, z tatusiem zapewne, nie martw sie a na tęsknotę niestety nic nie poradze

suzi-przy przyjeciu, szyjka dluga (nie wiem ile) i wysoko, jak grzebal to niby 3 cm wygrzebal.

ale dzis jak mi nie dawno wody ogladali to koles wymacal 2,5cm,a szyjka dalej wysoko jakies 1,5cm (chyba).
tak mnie molescil,ze nie wiem dokladnie.

a i wspomnial ze glowka ruchoma, to mysle ze nie w kanale, tylko gdzies tam.

napisalam doktorkowi smsa,czy mam szanse na wyjscie do domu na weekend.
hmmm... ciekawe co on na to?