Mamy Kwietniowe 2013

Mikołaj śpi juz DWIE godziny co o tej porze mu sie nie zdarzalo
Zdążyłam zjeść śniadanie, umyć głowę i ułożyć włos , nadać sobie ludzki wygląd, powiesić pranie i .......czekam
Nie zwyczajna jestem takich luksusów to i nie wiem co mam ze sobą zrobic

Otulilam go do spania swoim szlafrokiem, takim misiowym, bo poulewal na kocyki, więc może jakaś magia senna tkwi w tym szlafroku?

Tak sobie czytam o Waszych chrztach i zastanawiam jak nam pójdzie, bo to dziecię nie używa smoka, a to był zawsze dobry sposób pacyfikacji... Może tez sie spróbuję na sobotę umówić, zawsze to mniej ludzi i mniejszy stres w zw z tym, a ze chrzcin jako takich nie planujemy, więc potem po prostu do domku i spokój. A tak w ogóle to na chrzestnych chcemy wziąć nasze starsze dzieci co Wy na to?
Ciekawe co powie ksiądz na ten pomysł, w końcu córka jest juz dorosła, oboje juz bierzmowani, więc formalnie przeszkód brak

Suzi nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby chrzestnymi było rodzenstwo, ale świetny pomysł! W koncu kto ma byc wzorem dla dziecka jak nie starszy brat czy siostra?

Po małej batalii porannej udało się uspać młodego ok 9 i spał godzinkę a ja z nim Jupijajeeeej Teraz może by na spacer ruszył tyłek, ale trochę mi się nie chce

A ja wyskoczyłam dziś do spożywczaka i z językiem po kolana, szybciorem do domu. Bo mały głodomorek się domagał. Chociaż jak juz dotarłam to był spokój, mały spał a dumny tata coś sobie tam dłubał.
Teraz je, a Maja biega po podwórku. Dziś pogoda nie najgorsza, tylko ten wiatr taki nieprzyjemny

Suzi, myślę, że to super pomysł, żeby starsze rodzeństwo było chrzestnymi. My wybraliśmy sobotę z kilku względów - krótsza i bardziej kameralna ceremonia (mniejszy stres dla dziecka), a potem nie trzeba było wyprawiać imprezy całodziennej, tylko fajnie wieczorkiem. Co prawda goście imprezowali do 3 rano (nie spodziewałam się ), ale cieszę się, że im się podobało. W parafii gdzie chrzciliśmy, ksiądz sam woli soboty, właśnie, ze względu na dziecko, a w niedziele chrzci również po mszy, tylko w obecności rodziny.

Dave, czy Mati dziś kończy miesiąc? Pics please

I Suzi wisi fotki z niedzieli
I kto się dawno nie chwalił, proszę nadrobić zaległości - Azja, Pauluska uploadować

A mój synek odkąd poszliśmy na spacer cały czas śpi, z malutkimi przerwami na marudzenie
Ja szykuję obiadek i wstawiłam pranko i zaraz biorę się za prasowanie, a Tomeczek ładnie w wózeczku śpi a prababcia sobie w ogródku robi i mi pilnuje syneczka

Dzien dobry

moj Dawidek dzis jest bardzo grzeczny, wybieramy sie na spacer i na poczte bo listonosz awizo zostawil a czekam na ten zasilek macierzynski.

Kaikai ja też czekam na ten zasiłek, dzwonie do ZUSu a tu jeszcze nie ma moich dokumentów do zasiłku księgowa mojej szefowej pewnie jeszcze nie wysłała
tracę cierpliwość bo z chorobowym było tak samo

Creaturko - tak, Mati dziś mam miesiąc
I świętuje śpiąc

Na 16.35 jedziemy na kontrolę bioderek.

U nas wieje, ale wiatr jest cieplutki. Byliśmy na spacerku, przy okazji zrobiliśmy zakupy. Później mały wciągnął cycka, aż miło, bez żadnego grymasu Teraz "rozmawia" z tatą

My na bioderka idziemy w piątek. Muszę ogarnąć becikowe. DO tego jest potrzebne jakieś zaświadczenie od lekarza? Wybieram się w przyszłym tygodniu na przegląd podwozia, to od razu wezmę. A dziś w końcu mąż odebrał pesel, bo mu jakoś nie po drodze było.

Oglądałam sobie fajny filmik

Jednak to nie zasilek

Magda ja zlozylam w polowie kwietnia i w maju na poczatku bylam zrobic korekte DRA to facet powiedzial ze juz jestem na macierzynskim ale pieniedzy ani widu ani slychu. Pewnie tak mysle ze do 15 czerwca dostane za kwiecien i maj. Musze isc do zusu jeszcze do 10 czerwca zrobic kolejna korekte to sie dowiem.

Agat mi te zaswiadczenie dala polozna pokazalam jej tylko karte ciazy.
Ale mi to i tak niepotrzebne eh..

My sie szykujemy dzis na dzialeczke, musze spakowac wszystko, a duzo tego jest nawet wanienka do niedzieli posiedzimy i pogrilujemy.

Ale narazie Dawid na mnie spi, wiec zmuszona jestem lezec i czekac, niech sie dziecko wyspi

Mikuś wkurzył się próbą spaceru ze oczywiście na sygnale musieliśmy wracać

Czy ja kiedyś pospaceruje z nim spokojnie i z przyjemnością

Hehe Suzi pewnie jak zacznie sam brykać to polubi spacery

Nie chcecie wstawiać fotek swoich szkrabów, to ja Wam pokaże mojego terrorystę

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.