Mamy Kwietniowe 2013

Moc buziaków dla Leosia

Mateon zalicza drzemkę, a ja czekam na gościa.

U nas nocka jako taka, Młdziak się budzi bo się przekręca. Czasem zaśnie na brzuszku, to potem znów obudka bo się nie może przkeręcić na plecki.

A podajecie już jogurciki???

Ja muszę zerknąć na schemat, bo nic nie pamiętam.

Dzień dobry

Leoś półroczniaczek dziękuje za życzenia i całusy
U nas dziś podwójne święto - urodziny małża i 6m synka Ciacho upiekliśmy z rana i się studzi (dosłownie upiekliśmy z Leoncjem, bo z rąk odmierzał ze mną każdy składnik i trzymał robot kuchenny, jak ten wszystko mieszał, co chwila zerkając na mnie, czy to dobrze, że tak wibruje - no mówię Wam: komedia ) Pytam się wczoraj, jakie ciasto i obiad życzy sobie solenizant i dostaje odpowiedź: ciasto marchewkowe, a na obiad kotlety smażone w panierce - dużo, tylko grubą panierkę zrób , ziemniaczki i marchewkę, tą co z cukrem smażysz (czyt. karmelizowaną) Czyli dziś pochłoniemy milion kalorii, doprawionych cukrem i tłuszczem

A na marginesie, znacie ciasto marchewkowe Nigelli Lawson, całkowicie bez mąki i doskonale mokre? Jak mi się uda zrobić fotkę przed zjedzeniem to wkleję potem

Azja, Dżon ma megaśne spojrzenie Będzie Cię nim szantażował

Tego spontanicznego przekręcania to Wam zazdroszczę i czekam na takie u nas z utęsknieniem

Nie dziwota, że nasze skarby wolą owoce, kaszki czy jogurciki, bo to wszystko bardziej zbliżone smakiem do mleczka niż warzywa. Wczoraj ratowałam słoiczek domowej roboty gruszką Williamsa, bo było plucie po pierwszej łyżeczce. Choć dodawałam dużo marchewki, to muszę przyznać, że nie jest ona tak soczysta i słodka jak ta w gotowych słoiczkach

Gdzie podziała się Anafora????? Ula też nas opuściła chyba już na dobre

Leosiu, cudny Ty nasz , jakie zarąbiaszcze papucie , a Te oczyska, hej! Dziołchy sie w nich potopiom widze, ze trony KidsPlay rządzą

creMoniu, dawaj ten przepis dawaj dawaj dawaaaaaaaj, juz ślinotoku dostaję , no i ta marchewka karmelizowana brzmi przesmacznie.... Przepisy na stól, PLZ

Monia, to Antos slodyczoman no i tego gadania zazdraszczamy, u nas kroluje : E! Eee! Eeeee!!!!, czuję, ze to jest wstęp do NIE!
plus plucie i gulgotanie

ilonka, u nas tez noc trochę szarpana, ale to moze skok, moze zeby, moze katar, bo ciagle mamy....jedzenie przed 3!!! Juz daaaaawno tego nie grano a zasnął swoim zwyczajem......koło 23

dave, podobno są jakies jogurciki Humany dla maluszkow, moze to to? Ja nie w temacie, bo alergik po bracie więc o wszystkim co zawiera chocby podejrzenie mleka krowkowego w ogole zapomnialam...

U nas szaleństwo przekrętów na brzuszek nie mozna Mikula polozyc na plecach, bo myk -i juz na brzuszku, z powrotem jest problem, trzeba uruchomić syrenę, to zjawią sie odpowiednie sily i pomogą , ale nawet sa podejmowane proby przekrętu na brzuszek podczas przewijania, co jak sie domyślacie nie ulatwia nam ( mnie!) życia....

Hej
My już po szczepieniu, super grzeczna była Emilka, nawet pani doktor dała się Emiśce stetoskopem pobawić bo strasznie ją interesował podczas kłucia była roześmiana i gadała do pielęgniarki dopiero po drugim kłuciu troszkę zakrzyczała ale szybko jej przeszło- moja dzielna kochana córeczka Wagę ma 8,2 kg a następne szczepienie dopiero w kwietniu. Teraz śpi już ponad godzinę, wystawiłam Emilkę razem z wózeczkiem przed domek na słoneczko niech sobie śpiocha.

Leoś boski chłopak!

ilona - Emisia to cud dzewczyna

Leonardo fantastyczny

Suzi - u nas tez po przewrotach jest wzywanie pomocy

Mlodziakk zjadl i spi na dworze. cud pogoda

Wydam mmezowi obiad i jade z Maja do biedro.

my juz po pierwszym spacerku pogoda jest piękna
Jaskowi cos sie poprzestawialo ze spaniem w dzien, spi coraz krocej, myslalam ze przez to ze pije kawke, ale nie bo jak nie pilam kilka dni tez krotkie drzemki, a ostatnio na spacerku w wozku nie chce sam usnac tylko zaczyna plakac i wymusza zeby go na rekach uspic i dopiero wtedy odkladam, staram sie go nie brac ale zaczyna tak plakac ze az sie ludzie na mnie patrza jak na wyrodna matke, nie wiem czy powinnam narzekac bo w sumie nocki nie sa zle

dobrze ze chociaz ladnie zjada (mam nadzieje ze nie zapesze jak to napisze) dzis zjadl duzy sloiczek i jeszcze poprawil cysiem, no no to mi sie podoba

mamy drugiego ząbka czyli jak to mowi Suzi, kasownik u nas gotowy

Creo Leoś to ma dopiero spojrzenie, w ogole jest boski najlepszego dla Męża

Ilonah super ze Emilka byla dzielna

a Jasiek zaczal dostrzegac kota, jak go widzi to piszczy a kot ma go gdzies

dzis ubralam Jaskowi buty na spacer i co oczywiscie zgubilismy jednego, wracalam ta sama droga ale niestety buta nie bylo, zaznaczam ze mial je na nogach dzis pierwszy raz, my to jestesmy zdolni

Leoncjo śliczny jak dziewczynka :*

Suzi, u nas akrobacje podczas przewijania to norma od jakiegoś czasu. Doszło już nawet do tego, że młody zasikuje ubranie, bo nie mogę mu porządnie pieluchy zapiać :/ Na szczęście obczaił odwracanie z brzucha na plecy i już nie ma alarmu co 2 minuty

Wybrałam się z synalem spacerem na miasto i to był błąd, a nawet wielbłąd, bo zamiast 2-godzinnej drzemki miał godzinny sen przerywany co chwilę wchodzeniem do sklepu czy klaksonami samochodów. Zaraz pewnie załączy się maruder.

Zupka dziś w miarę weszła (mały słoiczek+żółtko), ale przy moim pajacowaniu i potrząsaniu butelką z wodą. Za to poranna kaszka średnio poszła.

Emisia już zasnęła, muszę domek ogarnąć bo się nabałaganiło Ja uwielbiam z Emilką spacerować w wózeczku, jak dla mnie taka pogoda jak dziś mogłaby trwać cały rok. Emilka grzecznie siedzi w swoim wózeczku a jak się zmęczy to zaśnie bez marudzenia, pośpi 45 min i znowu ogląda sobie śwat ze swojego bejbi-cara Ostatnio naprawdę zgrzeczniała ta moja córeczka pewnie dorasta
A co do przekręcania to przewrotki z plecków a brzuszek i z brzuszka na plecki ma opanowane perfekcyjnie. Potrafi mi się tak przeturlać po całym pokoju. Ostatnio tak fajnie wysoko podnosi głowę z brzuszkiem razem na prostych rączkach, przkręca się w różne strony no i pełza do tyłu.

Ilona - a czy Emisia w ogóle nie grzeczna była?? Przecie to złote dziecko

U mnie tez powoli zapada cisza, maż chyba też już śpi. jest dziś po nocce. Równiez muszę chatę ogarnąć, pomimo że rano ją wypucowałam, znów jest nieład. A strasznie nie lubię jak rano wstaję i parzę, że muszę dzien zaczać od sprzątanie.

Ale póki co Młodziak jeszcze nie śpi twardo, bo mi go oczywiście tata z Maja obudzili

Dave - na początku Emilka dużo płakała, od samego początku mało w dzień spała plus moje bolące brodawki to czasami miałam lekko dość i myślałam, że kiepski ze mnie materiał na matkę ale teraz śmiać mi się z tego chce, nauczyłyśmy się z Emiśką siebie nawzajem i żyć bez siebie nie umiemy a jej uśmiech jak mnie zobaczy albo jak się przytulamy i gilgotamy jest bezcenny

Ilonka - tak to już jest, musimy się nauczyć siebie. a uśmiechy i spojżenia dzieciaków wynagradzają, kaąde potknięcie:)

Azja Gratulujemy Jasiowi 2 ząbka!
Leonek cudo chłopak
nam wyrzyna się do końca górna prawa jedynka i chyba idzie druga :/ bo nocki są fatalne chodze ju jak neptyk :/ Dziś podgoniłam prace w domu obiad ugotowałam na 2 dni i idę spać z młodym na drzemkach Mam w planie zakupy takie ubraniowe głownie no i pewnie jedzeniowe ale boję się za kółko wsiąść że zasnę a na pomoc innych nie ma co liczyć :/ Mykam spać dobranoc

Antoś szaleje z tymi ząbkami. Ale pomyśl Moniu, że jeszcze troszkę i będziecie mieli spokój a wtedy my zaczniemy chodzić jak zombiaki, bo u większości z nas jeszcze szczerbole

Adamson zasnął szybciutko, bo był z tatą u dziadków po południu i wrócił zmęczony i głodny na samą kąpiel. Jeszcze mu przed kąpielą kilka łyżeczek śliwki zaserwowałam, bo qpona nie było dziś.
Jutro mamy kontrolę u chirurga, zobaczymy co z naszą małą dupeczką. Wygląda ładnie, od ponad tygodnia nic się tam nie dzieje niefajnego i mam nadzieję, że the story of ropień is over

monia- wow,ale zabkowy ekspres. za niedlugo bedziecie wspolnie marchewki chrupac.

agat-super,ze pupina sie goi. mam nadzieje ze jutro doktorek karze Wam o sprawie zapomniec.

ja tez mykam spac. od jutra 4 dni sama:-(

dobranoc