Mamy Kwietniowe 2013

Emilko, nasza słodka Emilko, jesteś już na tym świecie tyle samo, co w mamusinym brzuszku Buziaczki :*

Na szybko wyguglowałam i przebadałam swój brzuch i chyba nie mam rozstępa, a jak już to niewielki.

Madziu, wcześniej mi umknęło - Tomuś słodziuteńki :* Tylko dlaczego łóżeczko jeszcze nie obniżone? Ja też mam i niekapek i kubek treningowy lovi. O ile ten kubek z miękkim ustnikiem i jedną dużą dziurą Adaś lubi (choć wylewa połowę zawartości na siebie), to z tym z 3 dziurkami i twardym ustnikiem nie umie sobie poradzić.

Hej melduje się z pracy
W nocy Tomeczek obudził się o 1,30 i przez zmianę pampersa nam się rozbudził i około godziny urzędował

Agat łóżeczko jest obniżone już, ale ostatnio zczaiłam,że ciut niżej jeszcze dałoby radę ,muszę ogarnąć ubranka to mąż to zrobi dzięki za reprymendę

Dave tak lovi, fajne są szkoda tylko ,że nie wytrzymałe na rzucanie


dobra pracuję dalej


A Emisia buziaki

Agat super z tą zumbą, i masz rozrywkę od codzienności i pożytek dla ciała
Ja we wtorek jadę na pierwsze zajęcia pole dance, ale będzie ubaw

Pole dance jeszcze lepsze od zumby I mąż będzie zadowolony

Adaś dziś mi pospał do 8.30 No ale pobudek chyba z 5 miał. Już chyba wolę, by wstawał po 7 ale budził się tylko raz na mleczko.

Właśnie zbój wylał mi kawę (na szczęście już nie gorącą) i wlazł dupskiem w jej kałużę

A to mój skrzacik

Ilonko buziaczki dla slicznej Emisi

hej

EMILKO, NASZA BEZ-konkurencyjna RODZYNECZKO , łap swoje należne
Łomatko, jak ten czas zasuwa

Mkołajek nadal pelzak, nie próbuje raczkować, choć baaaardzo pragnie się przemieszczac. Sposobem krokodyla w sieci, czyli wykonując śruby wokół wlasnej osi potrafi przemierzyć caly dostepny teren
Gorne zęby w natarciu co skutkuje kupsztalami, nawet 5 dziennie

madziawczoraj tylko mialam siłę zeby przeczytać Wasze wpisy i tez zauwazylam że coś Tomcio wysoko stoi, mialam o tym dzis napisać, ale czujna ciocia Agat na posterunku
Madzia, wrócilaś jz do pracy?

kaikai gratulacje ząbkowe, zaktualizuj ząbkowy suwaczek

Dave a co to jest ten rozstęp mieśni brzusznych? Czym / jak sie objawia?
No biedny ten moj Majosek pieknooki, co za cholerstwo się jej czepnęlo? zdrówka dla niej i dla Matiegopudzianka

Agat, no to fajnie ze udało się Wam wychodne, my nawet nie probowaliśmy jeszcze Mikiego komuś zostawic, zresztą, nikt się do t ego nie pali
A z tą kawą.....no trzeba uwazać, moj małż ma schizę na tym punkcie, bo jak mowi, widział mnostwo dzieci, ktore z tego powodu ucierpialy, wiec u nas na stole, gdy w pobliżu jest Miki, nie ma prawa stanąć żaden napoj w zalozeniu gorący....

Kawa była już mocno letnia, dopóki coś jest gorące nie jest stawiane w zasięgu rozrabiaki, bo jest nieobliczalny

Suzi u nas też po 4 kupsztale dziennie, ale już od ponad tygodnia. Ciekawe czy to na zęby.

Byliśmy dziś u teściów na obiedzie, później u znajomych i 4miesięcznego Filipka. Jutro do moich rodzicieli na obiad, a po południu do 2letniej chrześnicy z prezentem urodzinowym, będą tam też jej półroczni bracia bliźniacy. Chyba będę miała dość dzieci po tym weekendzie

Emilko Księżniczko nasza kwietniowa buziaczki dla Ciebie

Magda Tomuś slicznotek, super stoi sobie w łóżeczku

Agat Adaś super Majster Rozrabiaka, jakbym Jaska widziala, juz sami nie wiedza co tu zbroic

Misio spi padł tradycyjnie po 18 nawet kaszki nie mial siły do koca wypic, chyba nam sie w koncu drzemki w ciagu dnia ustabilizowały z 3 krótkich, przestawil sie Jasiek na 2 ale takie nawet po 1,5 godziny wiec mnie to cieszy bo mozna przy okazji cos zrobic

cos mialam napisac i zapomniałam, skleroza nie boli

Agat jak zasłuży mąż
Uśmiałam się jak widziałam na filmiku jak Adaś sobie drzwi rozsunął

Kaikai gratulujemy ząbka

Tomek coś ostatnio nie może kupki zrobić ostatnio przez 3 dni znów nie zrobił, dziś mały kleksik był, już czopki dawałam ale nie zawsze był po nich efekt
daję mu na śniadania te kaszki błyskawiczne,obiadki sama robię, czasem zdarzy się słoiczek, czy to może być od tego czy może ja za dużo słodyczy jem


Suzi na razie tak dorabiam dzięki uprzejmości teściowej u niej w biurze za szwagierkę,która niedawno urodziła. Fajny powrót do aktywności brakowało mi pracy

Emilko buziki od nas

Na naszym chorobowym froncie bez zmian juz bym chciala wtork, bo na kontrole idziemy.

jutro Wam więcej napiszę.

dzis sie odmeldowuje.

dobranoc

Jelloł


Emilko, nasza forumowa księżniczko, moc buziaków dla Ciebie

Kaikai i Madzia- gratulacje ząbków

Madzia, Tomuś superancki i duży chłopczyk już z niego.

Agat, ale Adaś wymiata. Mam nadzieję, że Wasz "sprzęt" poweselny nie spoczywa w barku na dolnych poziomach, bo mógłby Adaś przypadkowo pokosztować coś przedwcześnie

Suzi, no coś Ty, za cukrzycą tęsknisz????? To prawie jakbyś jajko tasiemca połknęła (w sensie looking good "dzięki" chorobie).

Dave, osz fak, a ile palców CI tam chodzi w tą przerwę między mięśniami?? Podobno od 2-3 palców liczy się jako rozstęp Biedny, malutki Majosek

Leoś to nie tylko jest lata świetlne do tyłu w przemieszczaniu się, ale wiecie, że on jeszcze ani jednego ząbka nie ma No, ale za to recytuje płynnie "Inwokację" Mickiewicza i "Opowieści kanterberyjskie" w oryginale - joke
U nas też od tygodnia jakieś nieciekawe kupsztale, raz normalne, raz 4-5 rzadkich "śladów". Daję acidolac, już dziś wycofałam całkiem soki owocowe, bo może za dużo ich ostatnio pił. Ogólnie jest pogodny, ma apetyty, śpi jak zawsze - może to przez zmianę miejsca

Hej

u nas znowu noc masakra, pozniej usiade przy komp to cos wiecej napisze

Dawidka, 9- cio miesieczniaku buziaczki i piateczka dla Ciebieh
To żeś mamie nocke zgotowal na tą okoliczność
Prosimy najświeższe zdjęcia, aaaaa, i miałam się upomnieć o fotografie Mikusia i Matiego, bo długo ich nie było u nas. Dave, to się nawet kiedyś jakaś sesją chwaliła, i co???????

Dzień dobry!

Dawidku piąteczka dla Ciebie

Creo - ano chwaliłam się sesją ale zaznaczałam, że chyba za rok się doczekam, bo to robił szwagier (mąż siostry męża) a u nich to wiecznie czas na wszystko. więc jak już to sama mogę coś pstryknąć.

Mati właśnie zapadł na pierwszą drzemkę. Dzieciaki dziś wstały po 9.00

Muszę jeszcze na spokojnie te moje mięśnie pooglądać, ale parząc na moją budowę, raczej do "wielkich" nie należę, to 3 palce to jakiś kanion na moim brzuchu.

Poprzeglądam materiały, najwięcej z USA, o w PL to jest nieznane, i jakieś ćwiczenia wynajdę i myślę, że będzie gut. Chociaż do chirurga chyba się wybiorę, żeby zoaczył czy tam się jakas przepuklina nie chce robić itp. Normalnie jakaś masakra.

Mateusz nauczył się fajnie bić brawo i tak klaska, że ohoho

Dziś w ogóle na śniadanie wyjadał mi jajeczniczkę, potem na obiad rosół z makaronem i ziemniaczki. Ogólnie jak widzi, że coś ktoś je to normalnie z buzi by potrafił wyciągnąć.

Próbuje wstawać, ale jeszcze mu się nie udało.

A zdrowotnie.... świstanie słychać u jednego i drugiego Ale już nie chcę, żadnych syropków i takich rzeczy, bo oboje na sam widok mają odruch wymiotny.

Taka piękna pogoda a ja się w domu kiszą, normalnie nie wiem czy się złościć czy płakać.

I przepraszam, że tak o sobie i że nie odpisuję, ale czasu totalnie brak.

Teraz idę ogarnąc kuchnię, bo normalnie mam jak po tsunami. POkusiłam się rano o zrobienie paluszków serowych

I jeszcze na dodatek mam dziś kolędę