Mamy Kwietniowe 2013

Hello,

bosze co za paskudna pogoda

Mateo miał dziś do południa gorączkę 38 Teraz Śpi, ciekawe co będzie jak wstanie.

Hehe nie ma to jak motywacja od Suzi, od razu całe wypracowania wszystkie piszą

U nas już jakby lepiej z tymi kupami, ale wczoraj ścisła dieta, marchewki, chrupki, gotowane jagody itp. dzisiaj jeszcze potrzymam ją na dietce i oby był spokój.

Różyczka hmmm bardzo źle wspominam wylądowałam po niej w szpitalu w wieku 10 lat z wysokopłytkowością :/

Agat mam do Ciebie pytanie, potrzebuje w Siedlcach jakiegoś sklepu z fajnymi sukienkami ciążowymi znasz??? Też mam dwa wesela, w sierpniu i we wrześniu więc ciąża zaawansowana prawie. na początku rozważałam sukienkę odcinaną pod biustem, ale szybko mi się przypomniała moja letnia kiecka noszona pod koniec ciąży. niby szczupła jestem, ale przy takim brzuchu to wyglądałam jak buka z muminków. dlatego chyba zainwestuje w jakąś fajną ciążówkę, która ładnie podkreśli brzuszek, a nie przykryje jak wspomniany namiot.

a pogoda paskudna rzeczywiście, może dobrze, że jeden dzień można odetchnąć od upału, aaaale...ja jednak wolę ten upał skoro mamy lato, a wieczorem ten cudny letni zapach powietrza no i pomidory mi zaczęly dojrzewać a tu słońce zabrało

No właśnie widzę,że temat odsmoczkowania ja swojej nie daje już smoka od trzech dni ...nie płacze tylko jest czasem marudna no ale wlaśnie chodzilo o to,ze coraz częściej domagała się smoka a ja już nie dawałam sobie z tym rady i ciągle ulegalam a ta potrafila chodzic pół dnia ze smokiem dlatego postanowilam ją odsmoczkować raz a porządnie i tu moje pytanie...czy nie uważacie,że jest za wcześnie ??? muszę się Was poradzić bo jakoś nie moge znaleść wsparcia w tej kwesti jak czytam porady to w większości piszą by byc konsekwentnym i się nie poddawać ...moja nie płacze,nie lamentuje ale jak już jest śpiąca i tak sama nie wie czego chce to mam ochotę dać jej tego smoka bo mi jej szkoda ale z drugiej strony już trzeci dzień zasypia wtulona we mnie bez smoka i zajmuje nam to góra 15 min więc chyba nie jest żle co??? poradzcie mi co mam robić ....czy któraś już próbowała odsmoczkować ????

a co do majteczek treningowych POLECAM bardzo gorąco ...świetne są !!!! i do wietrzenia pupska i do nauki nocnikowania
moja ma kilka par i na przemian w nich chodzi bo my mieszkamy w bloku więc nie puszczam jej za często bez pieluch z racji tego,że pije jak smok a jak już siura to porządnie ....sory ale nie chce mieć wszystkiego śmierdzącego jak mi się wysiura chwile lata z gołym pupskiem a potem w biegu mach trenerki jej zakładam ...do nocnikowania też są świetne bo bez problemu się ściągają i zakladają POLECAM

Vika, odsmoczkowywanie to indywidualna sprawa, jeśli potrafi zasnąć bez smoka to ja bym jej nie dawała ponownie. Ja Antkowi nie zabieram, bo spał całe noce z cyckiem, po odstawieniu od cycka dostał smoczek i bez tego nie ma spania. Nie uważam, żeby był gotowy na zabranie smoczka a i nie mamy problemu z wymuszaniem z jego strony więc nie widzę problemu.
Owszem Tosia jest jeszcze mała ale jesli się uda to bedziesz miała problem z głowy. Gorzej, jeśli za 3 miesiące zobaczy smoczek u Milanka i też bedzie znowu chciała

Marta nie rezygnuj, byłaś konsekwentna przez 3 dni, nie możesz teraz ulec, jak Tosia zaczyna marudzić po prostu musisz ją jakąś zająć, wiem że to nie jest łatwe, bo u nas smok jest tylko do zasypiania i trzymam się tej zasady twardo od kilku miesięcy, czasem Zuzce coś odbije i chce też w dzień, ale tłumacze jej że smok tylko jak idziemy spać, ona się trochę złości, ale pokazuje jej książeczki, zabawiam czymś. wymaga to poświęcenia więcej czasu, bo mogłabym dać smoka i mieć spokój
Teraz uczymy się spać na drzemce bez smoka, zasypia z nim, ale zaraz wyjmuje i jak się budzi to kładę się koło niej i dalej kima oczywiście przy dwójce dzieci nie da się tak cackać no i jeśli dziecko nie wymusza w ciągu dnia smoczka i może bez niego żyć to też nie widzę problemu, ale pisałaś że Tosia już prawie cały dzień z nim chodziła, więc w waszym wypadku wymagało to reakcji.

wiecie co kilka dni temu moja mama przyszła z pracy i mówi mi, że syn (13 lat) jednej z pracownic leży w szpitalu w ciężkim stanie, bo jego mądrzy koledzy rzucili go na głęboką wodę i czekali aż wypłynie dopiero jakiś mężczyzna to zobaczył wyłowił chłopaka, stan krytyczny, jego ojciec dostał zawału, wczoraj po południu mieli tego chłopca odłączyć od maszyn, a dziś mama mi mówi, że chłopiec się obudził i będzie tylko lekko sparaliżowany. aż miałam łzy w oczach, chociaż nie znam ani jego ani jego rodziców jak ma się swoje dzieci to człowiek zupełnie inaczej patrzy na niektóre sprawy

Vika skoro mała potrafi zasnąć bez smoka to bym jej nie dawała. Co innego gdyby płakała i się męczyła to tak, ale myślę, że jeszcze parę dni i zasypianie bez smoka będzie zajmowało mniej czasu, przyzwyczai się/

Alex no właśnie nie ma u nas fajnych sklepów z odzieżą ciążową, we wszystkich są worki na ziemniaki ewentualnie pokrowce na namiot :/ Ja sobie już na wesele za 1,5 miesiąca upatrzyłam sukienkę, ale czekam jeszcze na mój rozmiar i inny kolor (jakiś bardziej wyrazisty). O taką chyba wezmę (sorki za jakość zdjeć):

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Bo w takich rozkloszowanych już teraz wyglądam jak szafa, a co dopiero będzie pod koniec sierpnia. Zresztą popatrzcie same:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A z takich typowo ciążowych, ale niekoniecznie jak dla Buki fajne widziałam na stronie www.happymum.pl/sklep3/0,sukienki_wizytowe.html
Moze jak coś sobie znajdziesz to zamów, najwyzej odeślesz. Ja akurat na tym weselu będę w okolicach 20 tyg, więc takiej typowo ciążowej sukienki uda mi się jeszcze uniknąć, bo gdzie ja ją później założę. Tę, którą wkleiłam będę mogła jeszcze wykorzystać.

Agat w tej pierwszej extra wyglądasz? z jakiego sklepu ta sukienka? oglądałam już kiecki na Happymum i są bardzo ładne, trochę się boję przez neta zamawiać, ale w 30tyg chyba będę zmuszona tylko na ciążową, patrząc na rozmiary mojego brzucha w poprzedniej ciąży w tej też już niczego sobie jest....

Sukienka z Vissavi. Mam nadzieję, że dowiozą inne rozmiary i kolory. Ja n tym weselu będę miała brzuszek pewnie jak Ty teraz, więc jeszcze w nią wejdę.

Agat, w pierwszej sukience super wyglądasz - idealnie podkreśla to, co zgrabne (nogi,pupa), a i brzuszka prawie nie widać, bo w tej drugiej to z 10 kg do przodu

Dave, Wy macie większe szanse na różyczkę, bo doszła temperatura . U nas nic się nie rozwija, ta wysypka pod szyją, bez zmian, a może nawet trochę zbladła, to raczej potówki, bo pod gorą pampersa na dupci to samo. NIe boję się różyczki, lepiej ją przejść szybko i po sprawie.

O odsmoczkowaniu nic nie powiem, bo my bez smoczka od początku. Podoba mi się to, co Alex pisze, że jak Zuza się złości, to odwraca jej uwagę zabawami- czyli dziecko nie płacze za smoczkiem, czyli krzywda jej się nie dzieje

Edit jeszcze:
Agat, bardzo mądry lekarz - niech małż nie pęka, tylko kupkę grzecznie do laba nosi. Pasożyty potrafią nieźle namieszać w organiźmie. Ostatnio słyszałam historię, że u babki podejrzewali raka woreczka, a ona tam miała jakieś robaki

ASOS ma też dużo sukienek ciążowych, też długie:
www.asos.com/Women/Maternity/Dresses/Cat...0&pgeSize=36&sort=-1

Wysyłka do Polski za darmo przy zamówieniu od 15 euro.

Hmm Agat średnie te sukienki, jak mają lejący materiał to słabo się układają, może coś ze sztywniejszego materiału żeby formowało figurę?
Vubu ma kilka kolorów takich: www.vubu.pl/product-pol-61318-Elegancka-...ka-midi-mietowa.html - przesyłka i zwrot gratis więc możesz spróbować.
Ewentualnie happy mum ma sporo sukienek, teraz mają dużo wyprzedaży.

Dziewczyny znacie sklep żeby miał i zabawki edukacyjne i nappy fresh i olejki eteryczne do pieluszek?

Rozkloszowanym sukienkom mówię stanowcze NIE, przymierzyłam ich kilka, ta, którą wkleiłam i tak się jeszcze w miarę układała. We wszystkich wyglądam o wiele szerzej i grubiej niż w rzeczywistości. Te z Asosa fajne, ale kurde, inaczej wygląda w ciąży babka, która ma rozmiar 34/36 a inaczej taka, która zaczyna od 40

Adaś zasypia, popołudnie spędziliśmy u moich rodziców. Mąż już chyba jutro na wieczór zjedzie, bo pogoda lipna. No ale ma już szczupaka na kolację

a to ja mam rozmiar 40 i chodze tylko w rozkloszowanych i bombkach
jak bylam w 3 msc ciazy z antkiem to tez bylam na weselu w rozkloszowanej ala monroe

Ja nawet jak ważyłam 15 kg mniej to nie lubiłam rozkloszowanych sukienek. Zawsze uważałam, że inne kobiety wyglądają w nich uroczo, a ja jak balon

Jeśli chodzi o rozkloszowane i bombki to zależy od figury, ja nosiłam przed ciążą rozmiar 36/38 a w tych fasonach wyglądałam po prostu koszmarnie :/